Studio Obsidian gotowe do pracy nad kolejnym Falloutem
Obsidian to mistrzowie RPG, wiadome bylo ze F4 fabularnie nie dorowna NV.
Jednak wolalbym zeby Obsidian stworzyli wlasne autorskie post-apo niz bazowali na czyjejs licencji. Pillars of Eternity im sie udalo, wiec dlaczego nie pojsc w inne klimaty?
Na pewno wiecej by na tym zyskali niz robienie gier dla kogos.
Jakby nie patrzeć to jest ich autorskie post-apo i nikt jak oni nie czuje się dobrze z tym tytułem.
Byłoby fajnie, ale czy Bethesda pozwoli, by Obsidian znowu zawstydził ich zrobieniem lepszego Fallouta? :P
F4 jest tylko dobry, a to trochę za mało. NV było spoko, fabularnie zrobione naprawdę nieźle, ale jak to Obsidian, Bug na Bugu, Bugiem poganiał :) Więc liczę na powtórkę z rozrywki.
To brzmi tak, jakby Bethesda wydawała dopracowane tytuły...
Może dlatego, że ten cały silnik jest Glitchowaty jak cholera :)
Wiem, że ten silnik pamięta dawne czasy, ale jest zdecydowanie młodszy niż TES: Arena czy Daggerfall.
Raczej Bethesda nie pozwoli im stworzyć nowego Fallouta. Dlaczego Obsidian nie stworzy nowej marki? Niech zrobią swojego Fallouta, ale pod inną nazwą.
Lepiej niech zrobią swojego RPGa w steampunku (tym bardziej, że m.in. Cain teraz pracuje w Obsidianie) zamiast porywać się na kolejnego Fallouta czy - szerzej - postapokaliptycznego RPGa, których - co by nie mówić - kilka w ostatnim czasie powstało. Arcanum 2 na silniku Pillars of Eternity to by było coś pięknego.
Wymienny cykl wydawniczy to dobry pomysł, żeby zadowolić core'owych fanów Fallouta, każdy miałby coś dla siebie. Inna kwestia, że raczej firmy nie ustalają produkcji gier kosztującej miliony przez Twittera.
To byłaby najlepsza wiadomość z świata post-apo dla mnie od momentu wydania New Vegas.
Prawda jest taka ze tylko marka Fallout sie liczy w postapo i nawet gdy wiadomo bylo ze Bethesda spartoli F4 i tak kupowalo sie go przed premiera. Oni doskonale zdaja sobie z tego sprawe odcinajac kupony.
Dajcie Obsidianowi naprawic to co zjerdoliliscie !
Obsidian robi dobre gry i ciekawe fabuły, ale nie rozśmieszajcie mnie, że taką miało Fallout New Vegas. Nie rozumiem czemu to jest bardziej cenione od Fallout 3. Na moje to nawet nie ma startu.
Mistrzowie chały chcą zepsuć kolejną grę? Jak dodadzą klapki na oczy, żeby błędów nie było widać, amatorów znajdą...
"Mistrzowie chały chcą zepsuć kolejną grę? Jak dodadzą klapki na oczy, żeby błędów nie było widać, amatorów znajdą..."
Gdyby ktoś takim tekstem rzucił w temacie jakiejś gry beth to zaraz byłby wyzywany od hejterów, betonu i czytelnika rpgcodex.
No ale to tylko temat o obsidianie, więc wszystko jest ok.
A ja żałuje że Obsidian i Bethesda nie połączą sił i nie stworzą gry wspólnie.
Obsidian potrafi pisać świetne, głębokie postacie i wciągającą, nieliniową fabułę, jednakże ich gry to bug na bugu - New Vegas kupiłem jak tylko była dostępna w sprzedaży i co się nakląłem na wszelakie błędy to moje, niemożliwość wykonania zadań (bo setstage miał zwiechy), wywalanie z do pulpitu, nieposkładane navmeshe, dziury między teksturami.
Bethesda nie ma takich problemów technicznych jak Obsidian (ale nie ukrywajmy że ich nie ma, po prostu jest ich znacząco mniej), ale jakiekolwiek pisanie ich niestety przerasta. Za to tworzenie świata - klękajcie narody. Każda lokalizacja ma własną historie, niekiedy mroczną/przygnębiającą (chociażby rodzina zamknięta we własnej roboty schronie, która wiedziała że skończy się tlen i zamiast patrzeć jak ich dzieci powoli się duszą - zastrzelili je i zakopali), w Falloucie 4 zwiedziłem KAŻDĄ lokację, ciekawy jaką historie kryje.
Współpraca dała by grę która w końcu mogła być Falloutem z krwi i kości - dobre dialogi, wciągająca fabuła, ciekawe miejsca i wszystko mniej zabugowane.
Lub mogła by być największym potworkiem XXI wieku - dialogi i fabuła bethesdy, stan techniczny Obsidianu :D