Witam,
Od pewnego czasu często miewam problem z konsolą, przez święta nagminnie wyskakiwał błąd CE-34878-0, najpierw postępowałem jak radzi Sony, potem resetowałem konsole i grałem dalej. Dziś jednak konsola jeszcze bardziej "zwariowała". Grając w Fallouta, konsola złapała zwiechę ( trochę tak jakby przerwało się połączenie z kontrolerem, gra działała "normalnie" poza tym, że nie mogłem poruszać postacią), po odczekaniu jakiś 10-15min postanowiłem wyłączyć konsolę przyciskiem, (w który niestety nie trafiłem i wysunąłem płytę), ekran zrobił się czarny, a teraz przy próbie naciśnięcia przycisku power konsola piszczy 3 razy (dodam, że na "pasek" led na konsoli świeci się na biało). Nie wiem co zrobić od jakiś 30 min nie można z nią nic zrobić. Ktoś miał podobny przypadek? Konsola wróci do siebie czy czeka ją serwis? I jeszcze tak dodatkowo: czy ktoś wie jak obsługa techniczna reaguje na częste występowanie ww błędu CE... olewają to czy są w stanie coś pomóc?
Z góry dzięki za pomoc.
Ja bym nie czekał tylko poszedłbym z tym do serwisu...
Tak, ale co właściwie teraz mam ją odłączyć z prądu? Co jeśli uszkodzę dysk i powiedzą mi, że to moja wina bo kto normalny odłącza pracujący sprzęt.
Naciśnij przycisk power i go przytrzymaj aż konsola się sama wyłączy.
Nic to nie daje, nie reaguje na przycisk pika 3 razy szybko i nie ważne jak długo trzymam nie wyłącza się.
Uuu, to niezły promblem ze sprzętem.
Odłącz ją z gniazdka i nie bój się o to, że to z twojej winy coś się stanie, bo szczerze to nic się nie stanie :)
Jutro idź z nią do serwisu (jak na gwarancji to darmowo) i problem naprawią.
OK, konsola zareagowała na wyłączenie w końcu, jutro ją zabieram do serwisu. Dzięki za pomoc!