Najciekawsze gry na wyłączność zapowiedziane na 2016 rok
A czemu nie znajduje się Homeworld: Deserts of Kharak? Albo Stellaris? Albo Endless Space 2?
Odpowiedź: ponieważ to lista wybranych gier a nie wszystkich exów, które mają wyjść w tym roku.
Gusta Europy Wschodniej (Białoruś, Ukraina, Polska, Rosja) różnią się od zachodu. Dominują, RPG, exclusivy na PC (byle jakie ale byleby były) i rzekomo "hardkorowe" tytuły - czyli rząd cyferek nad którymi wszyscy się masywnie spuszczają.
Brak 3DS, Persony 5, marginalne znaczenie konsol + redakcja GOL która z padem ma tyle wspólnego co z kobietami (wykluczając Heda i reszte staruchów) = powyższa lista.
@Golic
Musisz mieć naprawdę smutne zycie, że przywiązujesz aż taką wagę do wyników zwykłej ankiety. Współczuję.
Jest jakieś potwierdzone info na temat premiery Bannerlord w tym roku? Modlę się żeby naprawdę wyszło w tym roku, bo brakuje mi tego typu rozgrywki i nie ukrywam, że do starszych części nie chce wracać z powodu brzydoty graficznej.
Jedyna gra na która naprawdę czekam nie znajduje się na liście, mianowicie NieR Automata
@Matmax_57: Na tym filmiku (niestety po niemiecku) jeden z twórców twierdzi, że celują w jesień 2016: https://www.youtube.com/watch?v=xn8tzOSHuMg&t=4m50s
To na razie jedyna deklaracja odnośnie potencjalnej daty premiery, więc można ją traktować jako wciąż aktualną ;)
Z wymienionych, najbardziej czekam na X Com 2 i Total War: Warhammer, chociaż przy tym drugim mam pewne obawy ale wyjdzie z czasem co i jak. Na konsole od biedy bym zagrał w Horizon bo nieźle wygląda.
Jako, że niedawno do kolekcji dołączyło PS4 to czekam na recenzje Horizon: Zero Dawn. Mount & Blade 2 to pozycja dla mnie obowiązkowa.
Widać po sondzie, że w Polsce nadal królują pecety.
Mount & Blade bardziej oczekiwane od Horizon, Uncharted 4, Quantum Break itd
Brzmi śmiesznie co najmniej.
Tak samo wysoka pozycja dwóch strategii.
Cóż ja najbardziej czekam na U4, Horizon, Quantum Break, TLG i Ratchet'a.
Pokemon też może być niezły.
Śmiesznie? Może mają po prostu inne gusta. Nie wszystkich da się przekonać wybuchami i akcją w zwiastunach. Tym bardziej, że wszystkie te gry, których pozycja jest "śmieszna" dla ciebie moim zdaniem są o wiele lepsze niż reszta. Pierwsza od dawna gra z Młotka Fantasy? Z tego co widzę w Polsce bitewniak od GW cieszy się ogromną popularnością. Już nie wspominając o M&B, o którym tyle już od ludzi słyszałem.
Chyba trzeba w końcu kupić te PS4 albo może nawet Xone, bo na PC same popierdółki wychodzą albo rtsy, jakieś rpgi
Przecież te "Exy" to 3 gry na krzyż na PS4 czy Xbone. Wszystkie multiplatformy możesz ograć na PC. Reszta, może poczekać.
PS4 czy XB to dopiero szajs, nie zrób tego błędu ja ci dobrze radze.
Zdecydowanie Mount & Blade 2 oraz Total War Warhammer. Swoją drogą, zazdroszczę użytkownikom Xboxa serii Gears of War bo my na PC mamy tylko pierwszą część :(
A ja się pytam, gdzie jest Squadron 42?
Uncharted 4, Horizon Zero Dawn, Quantum Break, Gears of War 4, The Last Guardian. Szaku--> Ta... PC.. umierajaca platforma na której gracze graja tylko w LOLA, Cs-a. Mam wszystkie konsole i ostatnio dorobiłem się bardzo mocnego PC. Większość z was nie ma nawet PC który udźwignie Wiedźmin 3 na niskich :P
Tworzenie gry pod jedną platformę jest głupotą, Więcej by zarobili sprzedając ten sam tytuł na wszystkich platformach niż na sprzedawaniu gry z konsolą. Nigdy nie kupiłem sprzętu tylko dla jednego tytułu i nigdy nie kupię bo to głupota, pograłbym ze 100 godzin i pier**noł bym tym w kąt. W dodatku gra na padzie to dla mnie katorga, wolę mysz i keypada albo kierownicę.
Muszą być jakieś exy na konsole. Tak naprawde to one ciągną całą sprzedaż.
Już w 1985 roku wszystkie gry wychodziły na każdą platformę, skończyło się to tragicznie. SNES znów wprowadził tytuły na wyłączność. Bez nich rynek by nie istniał. Nie chciałbyś mieć jednej platformy do grania, wierz mi. A to co PS4 to tylko dla exów? Mam PS4 od 3 miesięcy i mam już Dying Lighta, Batmana Arkham Knight, Wiedźmina 3, Infamous Second Son, Bloodborne. Za każdą zapłaciłem około 100zł. A sama czarnulkę kupiłem za 1200zł. Dużo? Nie złożysz PC za 1200zł! Minimum to około 1700-2000zł. Grafika jest ładna, gra się wygodnie, gry są lepiej zoptymalizowane i jest masa exów. Do tego jest handel grami używanymi. Takiego Fallouta 4 czy AC Syndeticeta można wyrwać za 130-150zł. Mniej lub tyle samo co za grę na PC. Gry na PC za parę lat będą kosztować również w dniu premiery po 220zł. Piractowo schodzi powoli na bok, więc jak ktoś kupi to i kupi, dlaczego nie zwiększyć ceny gry?? W ostatnich paru miesiącach gry na PC podrożały z 115zł do 170zł. A na PC nie sprzedacie gry. Znudziła ci się gra na PS4? Przeszedłeś ja 3-4 razy i wbiłeś platyne? Sprzedajesz za około 80-100zł do sklepu z grami. Dyskusja ta nie ma sensu. Jeszcze ostatnio byłem zatwardziałym Pecetowcem, teraz widzę że konsola jest dużo bardziej przyszłościowa, tańsza. Morał? Grajmy na tym co chcemy, powtórzę się znowu, gdyby była jedna platforma rynek by zdechł i umarł. Dziękuję za uwagę.
Normalnie jakbym się cofnął w czasie tak do roku 2002, podobne teksty wtedy latały (z tą różnicą, że pecet do grania to według ekspertów się od 10 000 zaczynał, a i tak starczał najwyżej na rok). Nawet ten o konsolach będących przyszłością często występował, pecety miały nie przetrwać generacji, ostatecznie zostać dobite przez nastepną. Jak wyszło - wiadomo.
Nie wiem jak ty, ale ja jeśli miałem zamiar odsprzedać jakąś grę na PC, robiłem to bez problemu... No i do starego PCta dorzuciłem 2 tysie rok temu (poprzedniego składałem parę lat wcześniej, chyba 5) i wszystko śmiga idealnie (poza crapami optymalizacyjnymi), czy to dużo? Jak na ten okres, raczej nie. Także mity obalone...
Można też kupić używanego kompa. Ja za swojego dałem 1000 zł. Mało? Oczywiście, że tak a gierki śmigają bez problemu ;)
Jakaś biedna ta lista!, żadna gra nie jest godna czekania, no może Gear of war ale co z tego jak na PC nie ma, więc lista jest jak najbardziej zbędna, 15 gier każda do bani.
Dlaczego na liście exclusive jest M&B 2? Jestem pewny że gra miała mieć swoją premierę także na konsolach, więcej, że jest tworzona pod konsole. Tak czy inaczej cieszę się że jest na samej górze i bije na głowę tyle superprodukcji. Ogólnie pomysł na gry exclusive jest okropny, zwykli gracze za dużo tracą na wojnie o pieniądze.
Bolanda standardowo zagłosowała w swoim typowym, postkomunistycznym stylu. Na 1 miejscu gra-podpierdółka którą kupi ~5K betoniarzy w PL. Beki ciąg dalszy.
Załóż partię, wygraj wybory bezwzględną większością, zostań premierem i przepchnij ustawę, że każdy musi kochać konsole oraz gry konsolowe i w takich ankietach głosować tylko na nie. Jak się postarasz to moze nawet przejdzie publiczne palenie pudełek z grami pecetowymi. Jedziesz.
Beki ciąg dalszy? Największą bekę ludzie mają z cb. Popierdółką nazywasz wielką grę na w zależności od gracza 40-4000 h podczas gdy swoje pozbawione gameplayu gówna przyjdziesz w max 10h.
Dla mnie także bida straszna. Z tego wszystkiego zagram tylko i wyłącznie w XCOMA 2. Gdybym miał konsolę ( a nigdy mieć nie będę ) to pewnie interesował bym się także "Horizonem" oraz Uncharted ( tak naprawdę to jedyna gra/seria której szczerze zazdroszczę konsolom jako PCtowy gracz ) .
Mount & Blade II: Bannerlord według wywiadu z twórcami ma wyjść także na konsole.
Alt3ir--> To żałuj. The Last of Us, Red Dead Redemption, Uncharted, God of War, Infamous, Metal Gear Solid IV, Deamon Souls, Bayonetta, Vanquish, Resistance 1-3. I naprawdę szkoda wydać ci tych 300zł za PS3??? SERIO?! Tylko w Polsce jest takie ,,pecetowe" ograniczenie, nie rozumiem was.
Nie potraficie zrozumieć, że nie każdy robi w pantalony na myśl o The Last of Us czy innych hitach z konsoli? Mnie takie gry po prostu nie interesują i nudzę się przy prostych strzelankach i innych grach błędnie nazywanych sandboxami, które dominują na konsolach. Pamiętam pierwsze Halo, wielki przebój na Xboxie... który mnie wynudził. Popykałem i spoko. Skąd te zachwyty? Nie wiem do dzisiaj. To samo Gearsy, RDR, Uncharted, God of War - po prostu ziewam na samą myśl. Nie chciałbym w to grać nawet za darmo, i nie piszę tego, żeby kogoś obrazić - dla mnie te gry to strata czasu.
Na PC natomiast są gry bardziej zróżnicowane i z mojej perspektywy ciekawsze. Również czekam na prawdziwego sandboxa, czyli Bannerlorda. Są dobre klasyczne RPG, są strategie turowe, są indyki pokroju Rim Worlda. Czy to źle, że w Polsce jest "pecetowe ograniczenie", zważywszy że na PC gry są jednak bardziej ambitne, a nie są to tylko pykadła nad którymi przeciętny Hamburgerianin może siąść i pozmulać przy nich 30 minut po obiedzie? Dla mnie ten bardziej hardcore'owy rynek to raczej powód do dumy. Chyba że masz kompleks zachodu i dla ciebie wszystko co na zachodzie jest z definicji lepsze, w takim razie masz problem, bo wschód Europy jeszcze długo będzie się różnił od reszty świata.
W wielu miejscach jest też konsolowe ograniczanie, ale jeszcze się nie spotkałem z tym, żeby komuś to przeszkadzało. Zatwardziały konsolowiec głośno mówi, że pecetów nie uznaje i w nic na nich nie gra - wszystko ok, zero sprzeciwu. Pecetowiec mówi, ze nie lubi konsol, żadnej nie ma i mieć nie będzie "ograniczasz się, żałuj, że nie możesz zagrać w <lista gier konsolowych>".
Sorki, gry na konsolach są za bardzo ograniczone. W zasadzie tylko sportówki, gry akcji, bijatyki i jRPGi.
Jak komuś tego typu tytuły wystarczają, to nie dziwię, się że z konsol jest zadowolony, bo w zupełności mu wystarczą. Jak ktoś woli bardziej zróżnicowane gatunki (strategie, klasyczne cRPG, wielkie sanboxy jak M&B) lub chce się pobawić modami, to PC jest lepszy.
Ja się do tej drugiej grupy zaliczam, dużo bardziej mi zależy by zagrać w jakąś strategię od Paradoxu niż w kolejnego casuala zręcznościowego z masą wybuchów. Po prostu za gry akcji starczają mi action RPG :)
Jedyna gra z ostatnich lat, z konsoli w którą bym zagrał to Bloodborn. I to chyba na tyle.
Sorki, gry na konsolach są za bardzo ograniczone. W zasadzie tylko sportówki, gry akcji, bijatyki i jRPGi.
A na pecetach tylko strategie i mmo.
Z gier sportowych większość wychodzi tez na PC, z gier akcji też grubo ponad połowa jest dostępna na kilku konsolach. Może nie pogram w grę a jak na przykład U4, ale mogę w jedną z licznych podobnych gier. Najpopularniejsze gry akcji, strzelanki, sportówki itd. są multiplatformowe.
Na wyłączność jako gatunek są w dużej mierze bijatyki i jRPG.
Na PC na wyłączność są strategie, klasyczne RPG, MMO, MOBA, masa indyków itd.
w rezultacie mało co jest na konsoli specjalnego, czego nie ma na PC, pojedyncze tytuły i owszem, ale 90% mam do dyspozycji grę w zasadzie identyczną. Na PC natomiast mam całe unikatowe gatunki.
Wiadomo, jak kogoś interesują gry akcji, sportowe itd. ale nic więcej, to PC mu niepotrzebny. Ale jak coś więcej to już pojawia się problem, bo konsola ma gry z dość ograniczonej liczby gatunków dostępne. Nie bez powodu rynek PC jeżeli chodzi o gry jest sporo większy.
Bez przesady. Konsole starej generacji są teraz naprawde tanie. Warto ograć sobie exy, które są świetne swoją drogą.
Na PC na wyłączność są strategie, klasyczne RPG, MMO, MOBA, masa indyków itd.
Mylisz się, bo są gry z tych gatunków na konsolach.
Tak, pojedyncze sztuki. Równie dobrze mogę powiedzieć, że bijatyki są na PC, bo przecież ostatnio MK wychodzi tez na PC.
Ja nie twierdzę, że nie ma żadnych, ale że w wypadku tych gatunków jako posiadacz PC faktycznie w porównaniu do graczy konsolowych nie mam specjalnie w co pograć i odwrotnie, gracz lubiący strategie czy MMO na konsolach sobie nie pogra za dużo, tak jak ja w bijatyki.
Każda z platform otrzyma fajne gry na wyłączność, chociaż dla mnie PC bardzo słabo w tym roku... Najbardziej czekam na Uncharted i Horizon.
M&B to przede wszystkim gameplay. Fenomenu tej gry nie zrozumie nikt, kto w nią nie grał. Każdy będzie coś w tym roku miał dla siebie. Na PC wychodzi x-com oraz nowy Total War. Na PS4 Uncharted, Horizon Zero Dawn oraz The Last Guardian. Na xone Gearsy, gra dla której kupiłem x360. Nic, tylko czekać.
W Polsce królują PC i co w tym dziwnego? M&B 2 pewnie będzie znacznie ciekawsze i dłuższe niż te konsolowe gierki na max 10h.
Moim zdaniem gry na wyłączność nie mają sensu? Nie kupię konsoli, żeby tylko wypróbować na niej grę, która nie koniecznie mi się spodoba i dlatego tytuły w większości nie są mi znane. Gdyby pojawiały się na PC z opóźnieniem np. jednorocznym, to mógłbym te tytuły poznać i może się skusić, ale teraz kupić musiałbym kilka konsol tylko do testów. Nawet gdybym chciał wydać tyle pieniędzy ryzykując, że pójdą w błoto to musiałbym jeszcze znaleźć miejsce i czas. Tyle platform może przetestować tylko zawodowiec. Dlatego pozostaję przy jednej puszce.
A ja czekam na Spellforce 3, choć ta chęć bazuje na pierwszej części, która z niewiadomych przyczyn straszliwie mnie zauroczyła. Mam nadzieję że dodatki do dwójki to były tylko wypadki przy pracy...
PS. Czemu Quantum Break jest pokazany jako ex, skoro wyszedł na dwie platformy?