Witajcie,
do tej pory zawsze korzystałem z darmowego Avasta, ale ostatnio zacząłem zastanawiać się, czy nie zainteresować się Kasperskym (Internet Security).
Podstawowe pytanie: czy płatny Kaspersky zapewni mi lepszą ochronę niż darmowy Avast?
Po drugie: czy mniej obciąży system?
Po trzecie: czy warto zapłacić za niego tych 120 zł czy dalej korzystać z darmowego Avasta?
Z jakich Antywirów wy korzystacie?
Od chyba 7 lat używam tylko i wyłącznie Kasperskiego w wersji Internet Security, i jestem z niego zadowolony, nie zamula systemu, sprawnie wykrywa syfy (o ile takie się trafią) i ogólnie nie sprawia w niczym problemów.
Z avastem miałem nieprzyjemną sytuację, ale to była dobrych kilka lat temu, więc na temat nowszych wersji wypowiadać się nie będę.
[1] Jeżeli nie ściągasz plików z podejrzanych stron to nie ma po co kupować specjalnego antywirusa.
Ja miałem kilka lat temu takiego antywirusa za 100 czy ileś zł. (chyba G Data) (jakiś GOL'owicz oddał mi wtedy klucz) i też złapałem wirusa, który unieruchomił komputer, ale może inne działają lepiej...
Płatne antyvirsuy są dużo lepsze niż te darmowe. Avast to istny pożeracz pamięci! Ja osobiście polecam ci Eseta, sam go mam, wygodny w użyciu, dużo osób go poleca. Licencja nie jest też specjalnie droga.
Od lat korzystam z Kaspersky Internet Security. 0 problemów, nic nie muli.
Te 130 kilka złotych na rok to przecież żadne pieniądze.
Od paru ladnych lat nie posiadam antywirusa i na dzien dzisiejszy nie narzekam.
Choc na pewno nie zalogowalbym sie do konta bankowego z tego komputera z przyczyn bezpieczenstwa i ostroznosci, ale ogolnie tragedii nie ma, nic sie specjalnie nie tnie, wszystko raczej ok.
Na pewno minusem nieposiadania antywirusa bylo to ze wpieprzyly mi sie banery reklamowe ktore przez wiele miesiecy bezskutecznie probowalem usunac a one i tak samoczynnie wracaly (doslownie na moich oczach instalowaly sie chwile po tym jak je zdeinstalowalem lub recznie usunalem), na szczescie zazegnalem ten problem, najwyrazniej producenci reklamo-podobnych syfow sobie odpuscili, bo nie wierze by tak z dnia na dzien problem zostal zazegnany, bez instalacji nowego windowsa, aktualizacji, antywirusa itp.
Mam windows 7 bez zadnych aktualizacji wiec tym bardziej nie narzekam.