Pokemon GO - sporo nowych konkretów
Wygląda to ciekawie, zobaczymy jak w praktyce. Zwłaszcza u nas gdzie szał minął wiele lat temu :)
Już to widzę... zwykłe pokeballe będą się odnawiały czasowo i będzie można w nie złapać tylko absolutnie podstawowe stworki. Za resztę trzeba będzie bulić jak za zboże.
Wolę raz kupić grę i mieć nieograniczony dostęp do wszystkich jej atrakcji.
Niantic już zadbał o Fake GPS Location w swojej poprzedniej produkcji, więc tak łatwo nie będzie.
@Pr0totype - niekoniecznie. Gdy zainteresowałem się Ingress-em (poprzednią produkcją Niantic), stwierdziłem, że to jest coś tak dziwnego, że pewnie tylko Japońce w to grają. Ale chciałem spróbować pomimo obaw, że z ulicy zgarną mnie Panowie w czarnych garniturach, albo zielonych fartuchach.
I moje zaskoczenie było ogromne - okazało się, że w Polsce działa ogromna społeczność tej gry. Mało tego - wcześniej nie zwracałem na takich ludzi uwagi, ale zacząłem częściej dostrzegać gdy w charakterystycznych miejscach (przy jakich z reguły są portale) ktoś lampi się w telefon. Kilka razy zagadałem (szczególnie gdy osoba była ładna ;) ) i okazało się, że moje domysły były trafne.
Sam grałem akurat w Krakowie - mieście zdominowanym przez zielonych, a chcąc by gra była dla mnie wyzwaniem, opowiedziałem się więc po stronie niebieskich - i zdarzyła się mi nawet sytuacja, że jeden z bardziej zaawansowanych graczy z Katowic, zauważył moje działania i jak codziennie podkradam po trochu portale zielonym w mojej okolicy (Krowodrza i Bronowice)... i przyjechał do Krk specjalnie po to by podrzucić mi nieco wirtualnego sprzętu na moim poziomie i nieco mi pomóc, jak również wyższopoziomowego na przyszłość. Po czym poszliśmy na piwo przy którym dowiedziałem się sporo ciekawostek o społeczności Ingress (np. że grają w to też niektórzy włoscy mafijni bossowie, więc jadąc tam na wycieczkę trzeba być niezwykle ostrożnym, bo jeżeli grasz w opozycyjnej frakcji niż takowy, to mogą Cię dorwać jego cyngle i przyprawić o utratę kilku bardziej rzeczywistych punktów HP)