Niedawno wreszcie zakupiłem upragnionego XOne'a i oczywiście nie może obyć się bez jakiejś lipy. Średnio co jakieś 20-30 minut wywala mnie z Xbox Live'a, co jest mega uciążliwe, ponieważ konsolę kupiłem głównie z myślą o NBA 2k16, w którym bycie cały czas podłączonym do Live'a jest właściwie niezbędne. Próbowałem już chyba wszystkiego co znalazłem w internecie, włącznie z przekierowywaniem portów, NAT również jest otwarty. Dodam też, że na Xboxie 360 nie ma takiego problemu. Dzięki z góry za jakąkolwiek pomoc.
Ustawiania sieci -> Szczegółowa statystyka
Sprawdź czy masz dobre prędkości i czy nie tracisz pakietów. Pingiem się nie przejmuj bo to idzie na serwer USA i jeśli mieszkasz np. w Polsce to ping może być ~200
Oczywiście zobacz co konsola mówi o twoim rodzaju NAT. Czy aby na pewno jest otwarte.
Szybkość pobierania: 13.18 Mb/s
Szybkość przesyłania: 0.49 Mb/s
Utrata pakietu: 1%
MTU: 1480
Opóźnienie: 214 ms
Siła sygnału sieci: 100%
Tak to wygląda, nie znam się za bardzo na tym więc przepisałem całe. NAT tak jak pisałem w pierwszym poście jest otwarty.
Najbardziej dziwne do tego jest to, że jeżeli gram przez internet np. w FIFĘ, czy w NBA 2k to z tego Live'a mnie nie wywala, problem jest tylko kiedy gram na singlu, czy w Assassina, czy jakieś singlowe tryby FIFY albo NBA 2k. Nie miałbym z tym specjalnego problemu, ale właśnie w NBA 2k kiedy gra się w niby singlowe tryby, to jednak podłączenie do Live'a musi cały czas być, bo grając np. w MyCareer jak mnie rozłączy z Live'a w połowie meczu, to mnie z niego wywala do ekranu startowego gry i mecz trzeba grać od nowa.
Twoje statystyki wyglądają w porządku
Router jest w porządku, nie resetuje się, zawiesza, łączy na nowo z internetem podczas odpalania gier?
Mój stary router zaliczał szybki restart gdy na xboxie odpalałem Project Spark.
Właśnie nie, wszystko jest okej cały czas, podczas wywalania z XBL na komputerze i innych urządzeniach internet działa normalnie bez resetów. Router muszę resetować za to prawie za każdym razem kiedy odpalę Xboxa, żeby móc podłączyć się do Live'a, bo przed resetem często wyskakuje błąd połączenia z siecią. Rzadko kiedy zdarzy się, że włączę Xboxa i automatycznie samo mnie podłączy do sieci.
Ja bym stawiał na router. W każdym bądź razie, bez sprawdzenia xbo na innym routerze to o konsoli nic sensownego nie można powiedzieć.
Xbox w trybie Instant ON będzie ciągle podpięty do sieci, nawet wyłączony. Więc może nie będziesz musiał resetować routera. Ale to nie jest rozwiązanie problemu.
Musisz dobrze zdiagnozować sieć. U mnie x360 jak i reszta urządzeń też ładnie działała ale w logach starego routera już od dawna widziałem błędy, XBO na czymś takim działać nie chciał. Może masz problem ze stabilnością łącza, co jakiś czas mocniej przymuli czy coś i cię rozłącza.
spróbuj tak:
1. podepnij konsolę kablem do routera
jeżeli to zadziała, to wina leży:
a) ustawienia wifi routera
- restart do ustawień fabrycznych
- zmiana firmware
b) ustawienia wifi konsoli
- serwis
2. jak kabel nie pomoże, to pomiń router (jeżeli oczywiście jest taka możliwość) i podepnij się bezpośrednio kablem do modemu czy co tam masz na wejściu netu do domu.
Jeżeli to nie pomoże to wina jest po stronie:
a) providera (np. któraś złączka nie łączy, jakiś kabel jest złamany)
- trzeba wezwać serwis
b) konsoli
- serwis MS
3. jeszcze jest opcja, że masz coś z kontem xbox live - jeżeli twoje konto masz zapisane na zewnętrznym dysku to to zmień na wewnętrzny. Ponoć jest opcja wysłania swojego konta do chmury i ponowne ściągnięcie go na dysk (nie wiem jak się to robi, ale ponoć czasem pomaga na podobne problemy)