Ten odcinek bardzo mi się podoba.
Smoka bije na łeb i głowę!
I takie głupie detale jak np. szklanki na herbatę, albo jakieś wzmianki o Elvisie i Soczi.
Muzyka i fabuła, też na plus w porównaniu do poprzedniej produkcji.
Ten film z tym smokiem to była koszmarna żenada - ten jest nieporównanie lepszy, nomen omen "niebo, a ziemia". Fajny filmik, z pomysłem i humorem, nieźle zrealizowany i dobrze zagrany.
mnie osobiście smok podobał się bardziej tak na 8-9/10
natomiast Twardowsky już "tylko" 6, może 7 na 10
ogladajac smoka mialem poczucie dyskomfortu
tutaj juz tego uczucia nie bylo
nie znam tej historii o Panu Twardowskim, coś mi z jakąś kurą, księżycem, cyrografem i karczmą Rzym w tle świta, ale trudno mi się odnieść do oryginału
sympatyczne, ale dalej bez huraoptymizmu
może po reakcjach na obie krótkometrażówki Bagiński wyciągnie wnioski że nie cgi a aktorstwem dzieło stoi. Ewentualnie było to celowe działanie żeby najpierw rzucić chałą w postaci Smoka a później dać coś znacznie lepszego
Rewelacji nie ma, Wałęsa w kosmosie, no prosze ja was ;) ale jest znacznie lepsze od Smoka.
Nawet może być.
Słabe są te filmy.