Wielka historia piractwa świata gier - cracki, warezy, DRM-y
„Wszystko to – czyli sieciowy DRM, wymóg pozostawania cały czas online oraz promocyjna dystrybucja cyfrowa – składa się na dzisiejszy obraz walki ze zjawiskiem zwanym piractwem [zmieniłam]” – ha ha, pozdrawiamy panią korektorkę? :D
"Dopłynęliśmy do zatoki" - czyżby ten tytuł coś sugerował? :D
@yomitsukuni dołączam się do pozdrowień :)
Piractwo- duma narodowa pecetowców.
Samson pajacu zobacz sobie co trzeba zrobić zeby zagrać na PC w oryginały i wtedy otwieraj szczęke.
Do dziś nie rozumiem jak komuś chcę się piracić gry za kilka zł na Androidzie.
Dobra gra sprzeda się i bez DRMu - wiedźmin 3.
@Up kilka zł? https://play.google.com/store/apps/details?id=com.square_enix.android_googleplay.FFIV_GP
Im biedniejszy kraj, tym wyższy odsetek nielegalnego oprogramowania. Tu nie trzeba dopisywać żadnej filozofii.
Gdyby gry z 100 zł nagle nie kosztowały po 200 w dniu premiery, to piraciło by o wiele mniej osób. Sam coś spiracę, ale głównie, gdy mam zamiar przejść grę na 100% a cena dodatków to drugie 200zł.
Gdyby na konsolach było takie piractwo jak na pc, to było by mi wstyd
Piracto spada, ceny gier rosną.
Ceny na steam 80% niższe w Rosji bo tam duże piractwo.
Ot paradoks, i niech ktoś mi powie że piractwo nie działa na korzyść płacącego konsumenta.
Zanim jakiś mądry napisze że płace w Rosji mniejsze, to zaznaczam że ceny sprzętu tam są takie same jak na całym świecie.
W dzisiejszych czasach na PC praktycznie nie da się nie piracić - brak wersji demo, więc niemożność sprawdzenia gier przed kupnem i nie masz pewność, że gra będzie dobrze działała na twoim PC, czy ci się spodoba, czy jest dopracowana technicznie - masz kupić kota w worku i tyle, a 90% gier nie jest warte swojej ceny; wydawcy wydają coraz więcej niedorobionych kaszan; chore ceny gier, niedostosowane do poziomu zarobków w PL; wrzucanie do gier DRMu, który uderza tylko w legalnych posiadaczy gry; itd. To jest główna przyczyna piractwa - sami producenci gier do tego doprowadzają traktując swoich klientów jak dojne krowy.
@Lukasz20202 - dlatego, że 99% gier na androidzie to syf nie warty nawet 1 grosza, a sprawdzić gry przed kupnem nie możesz.
Jest jednak spore ryzyko wpadki na piratach. Policja, sąd i koszty.
ajax34 ---> wystarczy kupić grę na Steam aby nie mieć żadnych problemów, zgadłem?
piractwo nie ma nic wspólnego z zamożnością, a tylko i wyłącznie z poczuciem bezkarności.
mateo91g
Świetne podejście - gra nie jest dla mnie warta ceny, to sobie ściągnę.A to że gram i przejdę? To nic, ale warta i tak nie była! Czy to duża gra za 150zł czy gra na telefon za 2zł... Trochę mnie mdli od tego
Głupi przykład: ostatnio, usłyszałem rozmowę w autobusie i babka chwaliła się, że ma fałszywą kartę miejską za kilkanaście złoty, bo to, co oferuje firma komunikacyjna to za mało i za drogo. To siedzi w głowie po prostu. Kiedy ludzie się nauczą płacić za usługę, z której korzystają?
Jestem piratem bo:
-niektórych gier nie idzie kupić na cd w naszym kraju (steam to nie sklep, tylko wypożyczalnia w której wszystko kosztuje 2x więcej)
-są też gry stare w których już nikt nie utrzymuje serwerów takie jak BF2 czy TDU i nie opłaca się ich legalnie kupować
-brak demówek
ARrr! Żagiel na maszt!
Prawie zgadłes. Trzeba zarobione pieniądze oddać spaślakowi Newelowi i wtedy cieszyć się grą oddana pod zastaw.
Na konsolach w pesnym sensie jest piractso a na pewno na ps4. Xbox one nie wiem. Kupowanie kont z grami. Sam tak robie i za np za 2 dychy wypozyczasz gre ktora by kosztowala 200zl. Wszystko tylko zalezy czy chcezz zdobywac smieszne trofea czy wolisz przejsc gre.
Oprócz ceny była jeszcze inna przyczyna piractwa, mianowicie dostępność gier. W większych miastach nie był to problem, ale na prowincji jedynym źródłem legalnych gier były gazety z płytami. Bardzo rzadko były w nich jakieś nowoczesne czy lepsze tytuły. Więc jeśli kolega dostał skądś grę, oczywiście pirata, to połowa szkoły go sobie skopiowała i z jednej pirackiej kopii robiło się 70.
Wszyscy po prostu kradniecie i tyle a to, że dorabiacie do tego podstawówkowe (to już nawet nie poziom gimbusa) teorie jest co najwyżej żenujące i pokazuje wasz gówniany poziom - zarówno intelektualny jak i taki ogólnie ludzki - całe to pierd....enie się skończy jak wam jakiś tępy ch... coś UKRADNIE a potem będzie dorabiał usprawiedliwienia :D
[22] +1
Ojejciu, tylko się tak nie spinaj. I sprawdź sobie w słowniku co pewne słowa znaczą zanim tutaj swoje pierdy zaczniesz uprawiać.
Kto nigdy nie spiracil, niech pierwszy rzuci kamien.
Moim zdaniem to tylko i wylacznie kwestia ceny (i zarobkow).
Jak bylem mlody (liceum, poczatek studiow) i nie mialem kasy, to piracilem zeby w ogole w cokolwiek pograc. Pozniej kupowalem tanio gry, przechodzilem i odsprzedawalem z drobna strata, aby kupic nastepna gre.
Dzis pracuje, zarabiam i stac mnie na normalne zakupy, kupuje wiec same oryginaly, a piracic mi sie nie chce bo szkoda mi czasu na sciaganie i bawienie sie w cracki i inne bzdury. Nawet jak gra mi sie nie spodoba to ją sobie zostawiam "na przyszlosc", albo odsprzedaje (na konsoli). Na pececie jest troche inaczej, bo z jednej strony gry tansze, ale z drugiej strony wiekszosc uwiazana do steama, wiec nie odsprzeda. Moim zdaniem to gorsza opcja, dlatego staram sie kupowac na konsole.
[15] żebyś się nie zdziwił.
[13] owszem, zawiasy ale i kasa do zapłaty.
Nie ma wersji demo gier, to sobie ściągam i sprawdzam te, które mam obawy jak będą mi chodzić. Gra nawet 24h na dysku nie jest, więc kompletnie pod nic to nie podchodzi. To że twórcy nie dają nam możliwości sprawdzić grę przed premierą, a potem kupujesz gówno niezoptymaliowane jak batman, no to przepraszam bardzo.
Mnie ciekawią ci wszyscy moralizatorzy. Sam jestem zapalonym graczem od chyba 6-7 roku życia, a moi rodzice nie są bogaci. Miałem czekać 15 lat aż zacznę zarabiać, a potem nadrabiać gry?
Ten materiał wyssany z palca steam orgin i reszta badziewia dawno z emulowana pamiętam jak trudno był złamać CPS2 ale tablice poszły to poszło do CPS4 ehh... zaklinanie rzeczywistości to jak by powiedzieć że terroryzm to zjawisko lokalne ;)na steam już dawno można pograć w multi
Troszkę zawiodłem się na artykule. Liczyłem na choć odrobinę technikaliów dot. zabezpieczeń płyt, np. SecuROM czy SafeDisc.
@lipton - jeżeli chcesz tu wyjeżdżać z tymi gimbusiarskimi bredniami o niby kopiowaniu informacji to sobie daruj bo to są teorie tak stare i tak głupie, że jak powstawały to twój ojciec jeszcze nie mógł mieć dzieci a powtarzanie ich przez kogoś w 2015 to już średniowiecze totalne
@gorn - nie no Kradnij - powiem ci tyle, że jak się kiedyś dorobisz prawka to też auto swoje kosztuje a jest w życiu trochę bardziej potrzebne niż gry komputerowe i też na nie od razu kasy miał nie będziesz to sobie jakieś zajeb...sz i będziesz tępo się usprawiedliwiał w sądzie ...
Piractwo w takiej skali w Polsce istnieje tylko dlatego, że jest praktycznie bezkarne i tyle, jakby było inaczej to byście się posrali na samą myśl żeby coś ściągnąć tak jak sracie na myśl, żeby coś ze sklepu zaje...ć - wielcy gangsterzy z drugim śniadankiem od mamy w plecaczkach z X-menami :P
"Dzisiaj Steam to mus pecetowego gracza, ale 11 lat temu było to znienawidzone rozwiązanie"
Zaden mus a raczej błogosławieństwo dla sceny, która dawno już ten syf rozpracowała w 100% i osób które chcą naprawdę posiadać grę a nie ją "wypożyczać".
Kolejny clickbaite...
Takie artykuły regularnie pojawiają się co roku.
Ten artykuł można skrócić do pierwszego zdania. Skoro piractwo jest coraz mniejsze, to nie widzę problemu w omawianiu jak jest źle, bo przecież jest coraz lepiej.
Zaraz będą argumenty ze skradzionymi samochodami i inne głupoty.
Ale argumenty tu ludzie mają hahaha. Normalnie mnie nie stać na Ferarri to ukradnę! A co! To wina zarobków, więc będę usprawiedliwiony:D Brak demówek, to moge! Haha. Bo już recenzji, podanych wymagań, gameplayów, opinii innych graczy nie ma na internecie! Muszę ściągnąć i sprawdzić!:D Normalnie to wszystko wina twórców, że jestem piratem! Bo oni mnie zmuszają do grania w gry! Jednak Polak to złodziej i wbijane jest mu to do łba od dzieciństwa, bo jak wytłumaczyć, że dzieci na tym forum wyskakują z takimi absurdalnymi argumentami tłumaczące ich kradzież:D
Zacznijcie robić gry warte kupna które nie nudzą się po kilku godzinach to może ludzie zaczną je kupować na większą skale zamiast pobrać przejść i usunąć. Zapomnieć, jak tą prostytutkę :D
@ samoson
" Normalnie mnie nie stać na Ferarri to ukradnę!"
Jest drobna roznica miedzy zlodziejstwem ferrari a pobieraniem kopii cyfrowych.
W ferrari masz tone metalu, elektroniki, szyb, skóry i plastkiu, ktore to w każdym pojedynczym egzemplarzu musialy byc skladane i przylozone do kazdego egzemplarza iles-dziesiat rak do pracy przez wieeele godzin.
Robiac gre, tworzy sie jedna kopia, a jej powielenie kosztuje tyle co prąd zużyty przez komputer przez kilka minut. I za ten prad akurat placi kopiujący a nie twórca.
Zmierzam do tego - jasne, wynagrodzenie sie nalezy, ale jak kogos nie stac to i tak by tego nie kupil, wiec pobranie kopii nie robi twórów biedniejszymi wiec skonczcie pierdzielic ze piractwo to zlodziejstwo.
Ja teraz gram tylko na oryginalach ale to dlatego ze gram znacznie mniej, zarabiam wlasne pieniadze i kupuje gry na wyprzedazach za smieszne kwoty. Ale jak bylem mlodszy to piracilem w najlepsze i nie uwazam to za nic zlego. Kapitalizm, zadza pieniadza i wolnosc posrednikow w tworzeniu gospodarki doprowadza potem do tego ze mam zaplacic 1/10 miesiecznej pensji za gre na 5 godzin? To kapitalisci i korporacje sa zlodziejami a nie piraci, bo to oni wyciągają łapę po prawdziwego dolara, a nie tego umownego w "rownowartosci praw cyfrowych"
I dorosły człowiek, zarabiający pisze takie głupoty? Różnica w kosztach co najwyżej. Normalnie jestem w szoku co tu ludzi wypisują. Dorosły człowiek wie co można, a czego nie. A że tu same dzieci, co dopiero się nuczą moooooże, jak im coś ktoś ukradnie, to szkoda tłumaczeń i czasu. Żegnam.
wiesz co, widze ze nie dotarlo do ciebie porownanie. To podam inny przyklad.
Dlaczego jak lamiesz przepisy ruchu drogowego to sam nie jedziesz na policje z pieniedzmi w dloni, zeby zaplacic?
Co wiecej - nie placąc za zlamanie przepisu na drodze, okradasz budzet panstwa, wiec okradasz cale panstwo polskie!
Jak jestes taki praworzadny, to powinienes tak zrobic.
Chyba ze jestes chaotyczny dobry, to wtedy jak w koncu po latach mlodzienczej glupoty stac cie na zabawki, to wtedy je kupujesz. Zapomnial wol jak cieleciem byl. Patrz jak wiele dolarow straci ten Kottick, gdy mu 12-letni Adas nie zaplaci za Call of Duty. O wiele bardziej mnie burzy cwaniactwo w nieplaceniu podatkow, łapówkarstwo i tego typu rzeczy, a nie naginanie prawa artystycznego(?) przez nie mającą pieniędzy młodziez.
Sorry wicky ale jesteś kretynem. Na prawdę brak słów. Skoro nie dociera do Ciebie, że piractwo to łamanie prawa, to ja dziękuje. Co to w ogóle za przykład z tym łamaniem przepisu ruchu drogowego? Skoro i tak w ostatecznym rachunku płacę za swój błąd? Tylko, że takich jak ty to piszesz 12 letnich Adasiów jest troszkę więcej niż paru, to raz, a dwa to to, że i tak to niczego nie tłumaczy. Nie znajdziesz żadnego argumentu tłumaczącego kogoś z piractwa. Nic nie tłumaczy łamania prawa. I jesteś świnia jeśli piracisz, bo nie dociera do Ciebie, że ktoś na to też ciężko pracował.
przeczytales wogole to co pisalem? nie lubie cytowac samego siebie
"Zmierzam do tego - jasne, wynagrodzenie sie nalezy, ale jak kogos nie stac to i tak by tego nie kupil, wiec pobranie kopii nie robi twórów biedniejszymi wiec skonczcie pierdzielic ze piractwo to zlodziejstwo."
i
"Ja teraz gram tylko na oryginalach"
przetłumacze:
Piractwo to jest łamanie prawa. Piractwo nie jest dobre. ALE piractwo to nie zlodziejstwo!
Gdzie w ostatecznym rachunku placisz za swoj blad przy zlamaniu przepisow ruchu? Nie rozumiem
Chyba ze tez nie zrozumiales ironii mojego drugiego porownania i za zlamanie prawa uwazasz zauwazenie tego faktu przez policje? A ile razy policja cie nie zatrzymala? Co, teraz porownanie do piractwa ma sens?
Poza tym 2 x mnie obraziles, brzydko nazwales. Lamac prawa nie wolno, ale obrazac innych wolno?
Ja tylko przypomnę, że jak wezmę sobie z parkingu ferrari należące do wickywoo, Samson1899 albo GimbusomNIE, żeby sobie trochę pojeździć nim, to nie będzie to żadna kradzież w świetle polskiego prawa, więc się tak nie spinajcie.
Będzie to "Krótkotrwałe użycie pojazdu mechanicznego (art. 289) " hue hue.
Więc jak sobie ściągnę na chwilę wersję demo żeby ją przetestować, to oczywiście też to nie będzie kradzież.
wickywoo opłata mandatu mówi ci to coś? Zawsze przestrzegam zasady ruchu drogowego, więc nie pitol. Samo to, że piszesz że piractwo to nie złodziejstwo robi z ciebie idiote. Jak cie nie obrażam. Sam z siebie robisz hmm mało inteligentnego? Kończę z tobą dyskusje, bo nie będę traktował poważnie człowieka, do którego nie docierają proste fakty. Nic nikogo nie upoważnia do piractwa i każdego innego łamania prawa, a jak szukasz do tego absurdalnego tłumaczenia, to jesteś po prostu idiotą, który nie docenia czyjejś pracy. Mam nadzieję, że każdy pirat kiedyś w końcu się doigra.
[usunięty post]
No chyba nie bardzo macie pojęcie znaczenia słowa złodziejstwo.
[usunięty post]
Ohhh jaki to szlachetne ze strony piratów, że gra nie została zapomniana. Normalnie bić brawo. Toż piraci to bohaterzy!:D Ehhh wasza inteligencja mnie rozwala. Podsumujmy: "Piractwo to nie złodziejstwo. Absurdalne argumenty broniące piratów. Jak sobie ściągne, to twórcy i tak nie zaszkodzi. Nie ma teraz dem, to moge." To jest tak absurdalne, że za niedługo wyniesie piratów do miana bohaterów:D Nic tylko gratulować.
Hehe wasz poziom IQ i czytanie ze zrozumieniem mnie zadziwia na każdym kroku.
Żegnam amebe. Dotrze do Ciebie, że piractwo to łamanie prawa, złodziejstwo i nic tego nie tłumaczy, to możesz dyskutować. Inaczej jesteś niepoważnym człowiekiem, który nie rozumie jak świat funkcjonuje.
[usunięty post]
Gry nie są produktem pierwszej potrzeby. Należą do kategorii rozrywki tak jak np. kino, książka, film na płycie, muza, koncerty za które płacisz od kilkunastu (filmy niezależne w mniejszych kinach) do kilkuset złotych (koncerty). Dają one przeciętnie od godziny (płyta) do kilku godzin rozrywki (książka). Gry dają takich godzin zdecydowanie więcej a często kosztują mniej (z wyjątkiem nowości po 200 PLN/59 E na steamie).
Generalnie na świecie jest zasada, że rzeczy kupuje się za pieniądze. Jak bierzesz coś bez pozwolenia nie płacąc to jesteś złodziejem. Jak coś jest za drogie dla Ciebie to nie idziesz/nie kupujesz. Browarów też kupisz na imprezę tyle na ile Cię stać. Tak samo z grą. Tłumaczenie, że coś jest za drogie by to kupić jest debilne (szczególnie gdy w nią grasz kilka godzin). Możesz iść do kina, kupić film, książkę, płytę i może się okazać do bani. No i co zwrócą Ci za bilety? Twoje ryzyko, że albo Ci się spodoba albo nie. Ściemy w stylu 1. za droga 2. do dupy (ale w nią łupię kilka dni) 3. sprawdzę czy jest ok (już widzę jak usuniesz pirata i kupisz oryginał gdy się okaże ok) świadczą tylko o złodziejskiej naturze osobnika i "wieśniactwie" umysłowym.
Można spokojnie mieć wszystko oryginalne. Mój komp stoi na legalnym systemie, ma tylko legalne aplikacje i gry. Do muzy mam Google Music Unlimited. Do gier Steam/GOG/Origin/Ubi/Battle.net. Najczęściej kupuję wersje GOTY by mieć taniej, bez bugów i z dlc. Tym sposobem dociągnąłem do 919 gier podpiętych pod Steam (602 steam a reszta podlinkowana z ww. platform). Można? Można.
@Samson1899 tutaj wrzucę coś co sam napisałeś i nie wymaga dalszej dyskusji z tobą.
"Kupiłem, pograłem godzine i sprzedałem. 1/10 tak słabej gry dawno nie miałem, to nawet nasz W3 był lepszy, bo zatrzymał mnie na 3 godziny." Początek chodzi o F4 ale bardzo mnie zaciekawiło "kupiłem" chyba chciałeś napisać "ściągnąłem" podobnie jak W3.
"AC to syf jak wiedźmin 3."
Żal. Gorszy od pirata jest człowiek który udaje praworządność, a sam ściąga tylko się do tego nie przyznaje.
[usunięty post]
rumcykcyk wyraziłem swoje zdanie na temat gry, więc co Ci do tego? Tak kupiłem pograłem godzine i sprzedałem. Masz z tym jakiś problem? Udowodnij mi, że spiraciłem? No ja się na forum nie przyznaje, że pirace jak co niektórzy, więc myślę, że kogoś innego powinieneś się przyczepić. Bohaterze.
Art. 278 par. 2 kodeksu karnego, mówi, ze każdy, kto uzyskuje cudzy program komputerowy, w tym gry, bez zgody osoby uprawnionej celem osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności od trzech miesięcy do lat pięciu.
Widzisz Samson idealny obywatelu bez żadnych skażeń, ściąganie gier to już kwestia własnej przyzwoitości. To jest na takiej samej zasadzie, jak twórcy pokazują nam jak super będzie gra wyglądać, a potem lecą z nami w ch*** i robią totalny downgrade, wycinają zawartość itd. Kwestia przyzwoitości. Ty pobierając sam grę, nie rozprowadzając ją nigdzie, nie czerpiąc z tego żadnych korzyści nie łamiesz prawa. A to że kogoś nazwiesz złodziejem cóż... Ja mogę tak samo Ciebie nazwać niewychowanym typem bez grosza manier, bo na co dzień nie przestrzegasz podstawowych zasad Savoir-vivre. I oczywiście mówi to osoba, czyli ja która ma 600 gier na steam "wypożyczonych" + masa innych pudełkowych. Straciłem zaufanie do twórców gier, nie ufam im w to, co nam pokazują, dlatego od czasu do czasu na własną rękę sobie sprawdzę. I możesz mówić sobie co chcesz, mógłbym nawet gdybym chciał kupować każdą grę w dniu premiery, bo mnie na to stać, ale ja nie będę w niektórych przykładach płacił za oszustwa i dymanie graczy przez twórców.
[usunięty post]
Nie łamie prawa? To co powiesz na to, że ukradnę w sklepie chleb, ale go nie sprzedam, tylko sam opierdole na własny użytek? Jestem złodziejem, czy nie?
A ty potrafisz inteligencie czytać ze zrozumieniem? Przytoczony przeze mnie paragraf tyczy się chleba, czy programów komputerowych? Mówimy teraz o kwestiach prawnych, a nie czy twoja przyzwoitość na to pozwala czy nie. Jakbyś miał lada moment umrzeć z głodu to byś nawet się nie zastanawiał tylko ukradł ten chleb byle przeżyć. Widzę próbujesz za wszelką cenę, żeby było po twojemu, ale mieszasz totalnie dwie kwestie. Poza tym, znajdź sobie w kodeksie karnym paragraf o kradzieży żywności i tam będziesz miał odpowiedź, czy łamiesz prawo czy nie. Ja odniosłem się do programów komputerowych, które jak dobrze wiesz, nie są chlebem. Już bardziej trafionym przykładem byłoby gdybyś spytał się mnie o kradzież mąki na chleb, w celu wyrobu go i sprzedaży.
@ Nolifer
Zostawcie prawo dla prawników, ok? Odpaliłem Lexa by spojrzeć w komentarze do KK. Tak dla przykładu poniżej.
11. Korzyścią majątkową, która jest celem działania sprawcy, jest korzyść, o której mowa w art. 115 § 4, natomiast osiągnięciem korzyści majątkowej w wyniku nielegalnego skopiowania programu komputerowego „na własny użytek" jest uzyskanie możliwości korzystania z tego programu bez ponoszenia wydatków związanych z jego legalnym nabyciem (zob. A. Adamski, Przestępstwa komputerowe..., s. 119).
[Dodaj notatkę]
12. W wypadku skopiowania programu komputerowego na własny użytek bez zgody osoby uprawnionej sprawca wypełnia także znamiona przestępstwa z art. 115 ust. 3 ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jedn. Dz. U. z 2006 r. Nr 90, poz. 631 ze zm.), co uzasadnia zastosowanie kumulatywnej kwalifikacji prawnej czynu.
[Dodaj notatkę]
Jakim trzeba być osłem, żeby traktować "mnie nie stać i nie mam pieniędzy" jako usprawiedliwienie piractwa? ;/
[usunięty post]
Nolifer czyli dla Ciebie kradzież kradzieży nierówna. Spoko. No ale głupoty się pierdzieli dopóki samemu cie to nie spotka. Zobaczymy jak będziesz ćwierkał jak cie ktoś kiedyś z czegoś okradnie, bądź z twojej ciężkiej pracy. Chociaż raczej jeszcze nie pracujesz, jak większość tutaj. Co pokazuje brak szacunku do czyjejś pracy.
Jakby gry były w przystępnych cenach np. 20zł czy 30zł to piractwo wynosiłoby może z 10% tego co teraz. Ale jak gra kosztuje 100zł i więcej to co się dziwić że piractwo jest tak wielkie.
[usunięty post]
n0rbji najstarszy i najgłupszy argument. Nikt ci nie każe kupować gry na premiere. Mozna poczekać, aż staniej. Przeceny, wyprzedaże itp. Ja jak uważam, że coś jest za drogie, albo mnie na to nie stać. To albo dozbieram pieniądze, albo czekam aż stanieje. I jesteś w błędzie jeśli myślisz, że dzięki temu by tak było.
@GimbusomNIE
Pytam, czy skoro i tak mnie na gry nie było stać, to miałem czekać 15 lat? 15 lat bez swojej pasji? No i nie porównuj do samochodu, bo kradzież samochodu pozbawiłaby by kogoś samochodu, a kradzież gry pozbawia kogoś zysku, którego i tak by nie uzyskał, bo 10 latek nie ma kasy.
[usunięty post]
Gorn221 to miałeś taką pasję, że tak napisze na pół gwizdka. A kradzież samochodu z salonu pozbawia kogoś zysku, czy samochodu?:D Porównanie jak najbardziej na miejscu. Jednak widze, że branża gier u niektórych kieruje się innymi zasadami. Powodzenia w takim razie.
Xartor to nie sprzedawaj jak jest przypisana. Ja gram na konsolach i nie widzę problemu sprzedaży.
[usunięty post]
No to skoro się nie udało i nie ma tego w prawie, to nie widzę problemu. Więc żadnego prawa nie łamie. Poszukaj lepszych kontrargumentów, które i tak spełzną na niczym, bo nic nie tłumaczy piractwa.
@Samson1899 no widzisz chłopie, ja też mam takie prawo by grę odsprzedać a z drugiej strony jest prawo które mówi że nie mogę. To które prawo jest bardzie prawe?
I tu schodzimy na temat gier przypisanych do kont. Co ja ci na to poradzę, że gry pudełka, czy klucze są przypisywane do jednego konta? Po prostu tak Valve chciało i albo się dostosowujesz, albo nie.
Ale to jest łamanie prawa! Jeśli chodzi o piractwo to nazywają grę produktem a jak już chodzi o prawa konsumenta to już jest ona usługą!
Usługą do której nie musisz się dostosowywać i nikt nie ucierpi na tym.
No dokładnie jak w absurdach tłumaczących piractwo.
Sir Xan
Jaki sąd? Jakie więzienie? Piractwo jest zupełnie bezkarne i dlatego takie powszechne.
n0rbji
To jest chyba najbardziej niedorozwinięty i nieprawdziwy argument. Wystarczy popatrzeć, co się dzieje na androidzie. Można kupić masę gier w reedycjach. Zresztą, ktoś wykonał pracę, włożył środki i ustawić taką, a nie inną cenę za SWÓJ WŁASNY wyrób. Nie stać Cię? Nie chcesz? Nie kupuj. Gdyby prokurator się dobijał do drzwi podczas ściągania, to nagle poziom piractwa zbliżyłby się do zera.
Tu nie chodzi o to czy kogoś stać czy nie ale o to że wydać 100zł na grę na kilka godzin to głupota.
Więc lepiej spiracić?
Kolego
A mogę pójść do przyjaciela i pograc u niego albo pozyczyc od niego płytę ( tak się robiło dawniej ). Czy to też złe i niemoralne ?
n0rbji@ Czy ty przypadkiem nie grasz w Crysis Wars xD ? bo widziałem cie tam też gram :D
a c od piratów były są i będą,i nie będę kupował gier bo szkoda kasy,i dla tego jak się chce grać za free to się pobiera i tyle :D
Oj pitulicie jak potłuczeni. Ja piracę no i co z tego. Nie usprawiedliwiam się.
Podobnie nie płacę abonamentu i ukrywam swój dochód przed skarbówką.
Proste? Proste.
Dyskutowałbym jedynie czy to jest kradzież czy po prostu łamanie prawa.
Pozbawianie kogoś spodziewanych dochodów a zabór mienia, nie wiem jak wy, ale ja widzę różnice.
[usunięty post]
n0rbji
Ale co z tego że kilka godzin i 100zł?! Nie pojmuje twojego rozumowania. Ważne jest to, że ty chcesz ten pięciogodzinny produkt użytkować. Kropka.
Jak zwykle Samson ynteligencik wtrąca 3 grosze. Zmień branże, bo gry nie są dla ciebie ;)
Możesz podaj jakieś argumenty na temat miernoto:D
@Samson1899 Jak już to kolega SirXan ujął, kradzież samochodu pozbawia twórcę produktu, czyli zysku jaki mógłby za niego uzyskać. A ściągnięcie gry, nie pozbawia twórcy produktu, więc dalej może uzyskać za niego zysk. A to, czy ja ściągnąłem czy nie ściągnąłem nie ma żadnego znaczenia, bo miałem cholerne 10 lat i i tak bym tego nie kupił, bo za co?
Piraciłem od dziesiątek lat i zawsze będę. Raz kupię gre oryginalną drugą sciągne z torrentów różnie bardzo różnie. Po co wydawać kase na coś takiego jak np wrc 5? pobrałem pograłem usunąłem. Za to gta 5 czy far cry 4 kupiłem. Różnie jak każdy i nie słuchac was że nie sciagacie pirackich gierek za pewne tak jak ja jedną kupicie jedna sciagniecie i nie sciemniajcie bo jestescie zalośni
@DzokerEr oby pracodawca do Ciebie kiedys nie podszedl i powiedzial "zrobil pan dobra robote" a potem Ci za to nie zaplaci ;)
@Samson - nie ma sensu się kłócić z dwunastolatkami, którzy powtarzają brednie o jakimś tam kopiowaniu informacji, że to nie jest kradzież bo jest jedna kopia itd. - ktoś kto tak myśli ma właśnie do 13-14 lat potem jest po prostu za głupi żeby to zrozumieć albo wie, że robi źle i się sam przed sobą tłumaczy pierdołowatymi sposobami - takie brednie już ludzi pletli jak Gates zakazał kopiowania swoich programów i wtedy to zostało rozstrzygnięte raz na zawsze a jakieś barany dalej piszą takie bzdety - ale tak jak masz tych od anytszczepionek, wariatów od intronizacji chrystusa na Króla polski lub w USA kilkadziesiąt tysięcy osób wierzących, że ziemia jest kwadratowa - na świcie po prostu są debile i już - wystarczy ich nie słuchać tylko się z nich nabijać i ignorować :D
Błagam bez dorabiania drugiej moralności i kiepskich frazesów - piraci-my, kradniemy.
nie to nie w imię lepszego jutra, nie robisz nikomu przysługi ( oprócz siebie)..
Prosta sprawa kto chce chce popracować dla mnie najbliższy rok ? ( a to trawnik pokosi, a to lodówkę zniesie etc) ;)
w sylwestra 2016/2107 powiem że jednak forsa się należy .. i kogo okradłem przecież inaczej byś się nudził a tak jeszcze mięśnie powyrabiałaś .. to gwarantuję że słowa które bym usłyszał - to złodziej było by pewno jedyne kulturalne :D
A dziwisz się że ktoś za swoją prace czy zainwestowane pieniądze chce mieć coś z tego? :)
Każda firma która tworzy gry chce zarobić ( wkłada forsę - chce wyciągnąć zyski) inaczej oddałaby forsę do banku zainwestowała w szyby naftowe w Skierniewicach Dolnych czy zrobiła coś innego z pieniędzmi..
To że produkty zwane grami bywają różne ( raz lepiej raz gorzej to inna bajka), wytworzenie każdej z nich to koszt i to spory ( prąd, licencje, serwery, pensje siedziba, koszty oprogramowania antypirackiego, dubbingi. etc ( no nawet napisy kosztują bo tłumacz/e nie będą pracować za dziękuje) i firma robi to żeby zarobić ( cel każdej firmy i to nawet chyba powinno wiedzieć 10 letnie dziecko)..
Piracąc okradasz ich .. ba gorzej to nawet nie jest produkt pierwszej potrzeby... więc łatwiej "rozgrzeszyć" głodnego który podiwani chleb niż pirata.. bo ten bez chleba umrze .. ty co najwyżej musiałbyś zając się czymś innym ...
Zakladamy 2 sytuacje :
*100% piractwa - branża gier się kończy, zostaje może kilka produktów a może jeden dwa produkty na rok ( licząc że gry to f2p nie zostały spiracone i są serwery gdzie twórcy coś jeszcze zarabiają przez płatności)..
Kończą sie Deusy, Wiedzminy, Cody - nikt nie wywali czasem kilkaset milionów na nic .. prędzej dofinansują głodne dzieci w Afryce bo odpiszą od podatku darowiznę..
*0% - każdy kto chce i zagrał płaci - gry tanieją (odpadają rozwiązania antypirackie a to kosztuje za kopię), firmy mają więcej pieniędzy - czyli mogą zaszaleć - gra porobi się pół roku dłużej ale wyjdzie dopracowana, rusza mniejsze projekty ( bo jest forsa i gra przeznaczona dla mln graczy np uber rpg nie znajdzie odzwierciedlania 200k sprzedane 800k "kopii")
która opcja jest ciekawsza? :)
więc skoro kradniesz nie dorabiaj kiepskich wymówek..
DiabloManiak - zapomniałeś o 3 sytuacji. Ty płacisz a ja nie. 50% piractwa. Branża walczy ze mną, a ty płacisz za te walkę.
Życie jest niesprawiedliwe.
Kapciu jak przeczytałeś słowo klucz "zakładamy".. ta 3 sytuacja jest obecnie.. ale popatrz choćby na Niemcy masz nawet link z Gola
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12131878
Dopiero teraz doczytałem że nasz najbardziej "świętoszkowaty" Sir - nie kłóćmy się - Xan znwou pokazał swoje prawdziwe oblicze karząc komuś "wynosić się z forum" ... hehehe - który to już raz nasz racjonalny i pokojowy kolega nie wytrzymuje i pisze co naprawdę myśli :D Hipokryzja pełną gębą - pewno zaraz będzie przepraszał za wybuch swoich frustracji :P
@DiabloManiak
Proszę mi podać przykład gdzie całkowite zniknięcie czarnego rynku wpłynęło korzystnie (spadek cen) dla konsumenta.
[usunięty post]
CWANIACZKI! i wy tu mówiecie o moralności?! To że kupiliście jedną czy dwie gry w życiu nie czyni was legalnymi graczami. Kupicie gta 5 a inna gre scięgniecie każdy tak robi i wy tez i nie piszcie głupot ze nie bo sie osmieszacie do tego macie na dysku pełno piosenek filmów i programów nie legalnie sciagnietych z internetu ŚWIĘTOSZKI sie znalazly szlag by takich ludzi jak was
GimbusomNIE heh bo tam gdzie się kończą argumenty zaczyna się zmiana tematu:D Fakt mnie też trochę poniosło i wyzwałem ich od idotów itp. No ale weź się nie zdenerwuj jak do nich nic nie dociera. Masz rację szkoda czasu na takie przypadki.
SirAlex zatruł ci ktoś atmosferę, bo napisał kilka słów prawdy? Co ty ze szkła jesteś? Piszesz o życiu, a to w nim też jesteś taki mazgaj, że jak ktoś ostrzej, to się obrażasz i w kąt uciekasz?:D
ci ktorzy sie tu wyklocaja to albo pokrzywdzeni przez los dorobkiewicze albo wlasnie tacy tworcy cyfrowi z kalectwem ktorym nic nie kapie z nieba.
Kiedy zrozumiecie roznice, miedzy
A)wynagrodzeniem za prace (za godzine, za dzielo) gzdie ilosc zjedzonych hotdogow w pewnej funkcji przeklada sie na ilosc wynagrodzenia?
i b) wynagrodzeniem za posiadanie praw autorskich, gdzie ilosc chetnych na prawo przeklada sie na ilosc wynagrodzenia.
W pierwszym przypadku te hot-dogi napedzajace TEZ kosztują, podobnie jak cale codzienne zycie pracownika
W drugim kazda kopia powyzej kosztow produkcji, to odcinanie kuponow z zyly zlota zwanej kapitalizmem.
I nie, nie ludzcie sie ze to idzie na tworcow. Tworcy dostaja pensje - i tyle, co najwyzej premie.
To Kottick zarabia a nie tworcy na kazdem grze.
A jeszcze wieksza bezczelnoscia jest fakt EULA - czyli kupujac gre/program - NIE STAJECIE SIE POSIADACZAMI!
I kto tu kogo okrada? Badzcie tego swiadomi, ale nie piraccie - to w koncu niezgodne z prawem.
@DzokerEr - nie, nie gram w Crysis Wars :) z multiplayerowych gram w Call of Duty United Offensive i czasami w CoD2. Wracając do tematu ja bym nie wydał na grę 100 czy więcej zł. Nawet 50 to zaporowa cena. Za 20zł może bym się skusił na jakąś która oferuje dobre multi i tyle. Ale i tak wystarcza mi CoD:UO dopóki są jeszcze ludzie. Przez 11 lat nie znudziła mi się i nie zamierzam zmieniać.
[usunięty post]
Hahah szacunek od innych dobre w sieci hehe. Wiesz co ja na to? Mam wyebane!:D
A Ci którzy piracą mają wyjebane w to, że to robią ich sprawa. :D Na tym temat się powinien skończyć, bo widzę że przez cały dzień mojej nieobecności każdy chcę udowodnić rozmiar swojego e-penisa, tłumacząc która racja jest prawdziwsza a która nie. Mi się tam z dziećmi w gównoburze bawić nie chcę, bo to idealny temat dla kogoś pokroju Samson, który cały dzień siedzi w domu, bez żadnych obowiązków i tylko przegląda te swoje fora, gdzie może poczuć się lepiej, bo w realnym świecie jest niedoceniany i próbuje się dowartościować. :D Na razie!
"Jeśli nie masz o czym pisać, napisz (znowu) artykuł o piractwie - Paulo Coelho
Ok koniec tematu. Uznajmy, że wasza głupota i niewiedza wygrała. Bo to jest jak gadanie do ściany:D Żegnam.
Nolifer nie wiem czym miałbym się tu dowartościowywać? Jest racja prawdziwa i wasza pseudoracja:P Mądry wie co to jest piractwo i na czym polega:D Temat wyczerpany jak dla mnie. Pirać do woli, nie interesuje mnie to:D Jakbyś czytał ze zrozumieniem to byś wiedział, że piszę o tym czym piractwo jest i nie ma na niego usprawiedliwienia, a nie co komu wolno, a nie wolno:D
@Nolifer -> Racja. Taka dyskusja w tej temacie to jednak ostatecznie strata czasu. To nic więcej jak tylko "gadanie do ściany" i niepotrzebna kłótnia. :P
Więc usunę moje posty, bo tak są niepotrzebne.
Mądrzy gracze-piraci nie piszą coś niepotrzebnego na forum i grają dalej w ulubione gry.
Jak będzie znowu artykuł o piractwo i będzie "burza", to ominę z szerokim lukiem. Wy też róbcie to samo. Tak będzie najlepiej.
Koniec tematu.
Sir Xan - kolego o co tobie w ogóle chodzi? Przecież zapewne przez twoje całe życie nie raz pobrałeś nie legalną piosenke film czy program już nie wspominając o grze. To że kupujesz 3 oryginalne gry a 4tą sciągniesz z torrentów to jestes czysty? Tak się składa że producenci dobrze znają problem piractwa i temu sie raczej nie przeciwstawiają bo z piratami się nie wygra były sa i beda i daremne sa twoje spiny
@Największy -> Po co to piszesz? Tracisz tylko czas i tak nikogo nie udowodnisz. Nie sprowokuj konfliktami i lepiej graj w ulubione gry.
Dobrze mówisz Xan - a jak się z Tobą nie zgadza to każ mu się stąd wynosić albo krzycz ban ban :D
Zestaw gier pirackich z lat '90 - gimby nie znajo
http://www.wykop.pl/ramka/2910501/katalog-skladanek-z-grami-warez-lat-90/
To przynajmniej nie mają się czego wstydzić:D
Mają. Nie znać takich gier to profanacja wśród pecetowych graczy
Przy okazji, piractwo napedza tez sprzedaz oryginalow, a ludzie ktorzy dawniej piracili a dzis przestali (albo nadal sporadycznie piraca) kupuja wiecej oryginalow niz ludzie niepiracacy.
Dodatkowo piractwo to tez okazja dla malych developerow, bo nikt w ciemno nie zaplaci 50 czy 100zl za cyfrowa gierke o ktorej nie slyszal w zyciu, ale jak sciagniesz, pobawisz sie chwile i spodoba sie, to duza jest szansa ze kupisz teraz, albo chociaz pozniej, na wyprzedazy.
Nie usprawiedliwiam i nie popieram piractwa, ale nie jest to wszystko takie czarno biale jak niektorzy tu sugeruja.
Małe pytanie: dlaczego wynalazca penicyliny dostaje prawo do rzeczy stworzonej przez siebie na 20 lat, a jakiś tam twórca gry, książki etc. na 75???
Piractwo w Polsce to bardzo trudny temat, internet sprawił dostępność pobrań z nielegalnych źródeł, nie będę pisał że nie zdarzało mi się nie pobrać jakiegoś ,,pliku,, ale już tego nierobie, nie chodzi o zabezpieczenia czy ,,darmowy,, produkt tylko o te parę gier rocznie wole po prostu kupić i mięć wersje pudełkową, kupić na jakieś wysprzedaży z neta nie musi być nowa i tak pomału mam własną domową kolekcje
@Mwa Haha Ha ha kiedyś istniało coś takiego jak wersja demonstracyjna. Widocznie twórcy i gracze o tym zapomnieli.
@Największy to że ty piracisz i muzykę i filmy to nie znaczy że inni też.