Superżaba i robaki w służbie grającej ludzkości. Team17 obchodzi dwudziestopięciolecie istnienia
Generalnie wszystko to prawda. Wormsy tylko w 2D, Stunt GP tez miło wspominam, ale Worms Blast chyba jest jednak na tyle fajne, że wcale nie jest mi smutno, że powstało. Ba, niedawno nawet zakupiłem je na Steamie :)
StuntGP to do dziś jedna z moich ulubionych gier wyścigowych, nawet teraz ma ogromną grywalność, świetna relaksująca zabawa na kilkanaście minut. Wormsy od przejścia w trójwymiar dla mnie nie istnieją, zagubił się gdzieś cały fun z walk robaków.
Armageddon - moja ulubiona odsłona Worms na zawsze :D Zadziwiające jest właśnie to, jak mało się ta gra zestarzała.
Dla mnie również Wormsy istnieją tylko w 2D, a Armageddon to ulubiona część. Ile ja godizn przy tym spędziłem... Stunt GP też miło pamiętam :)