Batman: A Telltale Games Series | PC
Tu raczej nie dostaniemy historii wyciskającej łzy czy wywołującej ataki śmiechu, spodziewam się depresyjnego klimatycznego Gotham City który wystawi naszą moralność na ciężkie katusze. Po genialnym Life is Strange TTG musi trochę nadgonić. Poprzeczka poszła w górę. Wasz ruch TTG :)
Co ty w ogóle piszesz, Life is Strange nie stawia przed żadnymi decyzjami moralnymi, a jak już to nie mają one żadnego wpływu na historie. Poza tym Telltale wykonało już tyle ruchów, że twórcy Life is Strange potrzebują zrobić kilkanaście ruchów żeby ich nadgonić.
A jakie ruchy wykonało TTG? Pierwsze Walking Dead sprzed paru lat nie różni się niczym od ich najnowszych produkcji jak Michonne czy Gra o tron. Ciągle ten sam styl gry, interfejs, silnik, grafika, wszystko!
W Life is strange mieliśmy ciekawe postacie, magiczny klimat, miejsca warte zapamiętania, muzykę, wszystko tam grało idealnie!
Gry od TTG to przygody na jedną noc, a LiS stworzyło ogromny fanbase i wywołało u wielu osób łzy wzruszenia.
Zarówno TT jak i LiS nie zawierały ważnych wyborów moralnych, ale w LiS mieliśmy jeden ważny wybór, można było uratować jedną z bohaterek. No i można było wybrać zakończenie, szkoda tylko, że nie podsumowywało ono w żaden sposób naszych wydarzeń.
P.S. Life is strange zbierało pewne nasze dokonania. Np. jeżeli na przestrzeni epizodów 1-4 ostrzegaliśmy pewną dziewczynę przed niebezpieczeństwem wystarczająco dużo razy to w epizodzie 5 mogliśmy ją uratować bo nam ufała i się nie bała uciec z nami. Jeżeli tego nie robiliśmy to ginęła siedząc w kryjówce ze strachu.
Wybór w grach TTG składa się na w zasadzie z niczego. Albo uratujemy chłopca, albo mężczyznę - kiedy będziemy ratować chłopca, to wszystko będzie okej, ale kiedy zabierzemy się za ratowanie mężczyzny, to nasza postać nie daje sobie rady - facet ginie, a chłopca w tym czasie ratuje ktoś inny - co prowadzi do jednej i tej samej sceny. To są wybory we wszystkich tych "grach". Jak się w ogóle czymś takim można zachwycać? I te kłamliwe slogany z początku gry - "Każdy twój wybór ma znacznie" - niech mnie pocałują w dupę, bo po TWD straciłem zainteresowanie ich beznadziejnymi produkcjami. Jakbym chciał, to bym sobie serial włączył oddzielnie.
Nie to, że nie chciałbym, aby Batman był inny, ale czy oni włożą w to choć trochę serca? Wątpię...
W Life IS Strange jest kilka decyzji, które wręcz kolosalnie wpływają na rozgrywke. Np odpowiedni dobór dialogów w rozmowie z ta klientka, którą naćpali na imprezie i wrzucili film z jej udziałem na YT. Odpowiednio poprowadzona rozmowa odwodzi ją od samobójstwa i mamy ją w kolejnych epizodach. Także Hetrix22 nie wiesz o czym piszesz.
a według mnie to będzie jak np the walking dead czy gra o tron tylko inaczej poprowadzona i tyle
Też czekam na tą grę od ttg. Jeżeli będzie tak dobra jak np. batman arkham night na konsole (nie PC!) to tylko <3. A ttg potrafi zrobić dobrą grę, np. The walking dead. Nic tylko czekać :D
Znowu ktoś będzie musiał tłumaczyć grę na język polski..No nic poczekamy zobaczymy.
kolejna gra na wzór walking dead od studia które już dawno się wypaliło... ubierzcie postacie inaczej a reszta taka sama nuda nuda i jeszcze raz nuda
Na ten moment optymalizacja jest hmmm no cóż, wystawię ocenę gdy poprawią to... 10 fps na gtx 980... DZIESIĘĆ
Potwierdzam optymalizacja fatalna na GTX 960 4 GB mam spadki do 6 fpsów...
Kolejny Batman na PC z fatalną optymalizacją. Wyczuwam spisek.
To nie gra tylko film interaktywny. Widziałem długi fragment rozgrywki i jak dla mnie to porażka. Jeden wielki QTE.
Jeżeli taki sposób rozgrywki ma dawać radochę to ja dziękuję.
sickrabbit, masz troche racji w ciągu całego epizodu chyba tylko 2 razy mamy możliwość kierowania postacią, oraz zwiedzania lokacji. Jednak po ogaraniu epizodu w ogóle mnie to nie martwi, bardzo dobra fabuła w stylu The Wolf Among Us, skupienie na postaci Bruca Wayna, aniżeli na Batmanie bardzo mnie cieszy. Do tego poprawiona grafika. Naprawdę jedyne do czego można się przyczepić to to, że gra jest interaktywnym filmem. Chociaż dla mnie to nie jest wada, co kto lubi :) Po pierwszym epizodzie mocne 8,5
A ja się trochę zawiodłem. Samograj totalny. Nic wspólnego z przygodówkami ten tytuł nie ma. Jeden krótki filmik gdzie wciskamy tylko albo q albo e. To wszystko. No i te animacje są okropne miejscami. Nie polecam\proponuję obejrzeć na youtube
Nie wiem na co liczyłeś. Myślałeś, że nagle Telltale zmieni styl swoich gier o 180 stopni? Każdy kto czekał na Batmana wiedział, że będzie to samograj tak samo jak reszta gier Telltale.
Mam już za sobą trochę epizodu pierwszego więc napiszę co nieco. Najpierw zaczną od strony technicznej na GTX 960 gra działa dobrze, spadki fps zdarzają się spontanicznie, najbardziej przy cut-scenkach, gdzie może trochę przyciąć. Brak zmiany rozdzielczości, jest w opcjach lecz nie można zatwierdzić zmian. Fabuła, fajnie że jest skupienie się na postaci Bruca Wayna i opowiedzenie jego historii niż Batmana co jest plusem. Czas pokazie co przyniosą kolejne epizody. Ocena za epizod ONE 8.
Można zatwierdzić zmiany, po prostu ustawiasz rozdzielczość jaką chcesz i cofasz sie do głównego menu. Rozdzielczość automatycznie sie zmieni.
BFHDVBfd - Poszło zmienić tak jak napisałeś, nie uśmiechało mi się grać na takiej rozdzielczości dzięki.
Bodajże jest obsługa tylko w poprzednich odsłonach studia TT, należało podpiąć lub włączyć ( bezprzewodowo ) pada przed uruchomieniem aplikacji. Jeżeli robiłeś odwrotnie to gra nie widziała tego pada i musiałeś wyłączyć aplikacje podpiąć go i dopiero wtedy ponownie uruchomić grę :P
Fakt,jest tak jak napisałeś, zmylił mnie brak opcji odnośnie pada w opcjach.Telltale jednak zagrzebał troche w dupie nie dopracowując takiego, dość istotnego szczegółu.Dzięki za info 007
Padaka jakich mało, ale czego oczekiwać po TTG, które ma jedną formułę na wszystkie gry? Zdecydowanie odradzam, zarówno fanom Batmana, jak i dobrych gier.
Fatalny start kolejnej TAKIEJ SAMEJ a nawet coraz bardziej uproszczonej gry(QTE-game czyżby nowa kategoria?). Fatalna optymalizacja, spadki fps przy takiej jakości grafiki (grafika nie różni się od pozostałych gier od TTG) - tak zainstalowałem patcha. Z fabułą może jest lepiej, nie dałem rady dograć do końca i nie zamierzam.
btw uwielbiam uniwersum Batmana ale tę grę niestety ominę.
Pierwszy epizod wciągnąłem nosem tak, że byłem zdziwiony, że to już koniec. Świetna grafika i jeszcze lepsza ścieżka dźwiękowa, dialogi również na poziomie. TellTale nie zawiodło :) Co do optymalizacji, gra śmiga na moim średniej klasy laptopie, wystarczy uruchomić ją z dedykowanym procesorem graficznym. Polecam!
Dzięki za recenzję. Irytuje mnie większość pół mózgów, które umieszczają swoje opisy typu "hurr durr gów** nie kupować", a nie potrafią nawet podać jednego argumentu za. Ściąga się :)
Ograłem właśnie ostatni epizod i... cóż. Kolejna taka sama gra od telltale. Brak skutków wyborów boli tutaj jeszcze bardziej bo np. w wyniku jednego z moich wyborów moja rezydencja Wayne'ów została doszczętnie spalona co pokazano na cutscence, tylko po to, żebym w kolejnym odcinku wrócił do tej rezydencji i zastał ją w doskonałym stanie - nic nie spalone itd. Nie wiem czy to błąd, przeoczenie czy tak miało być ale ogromny dysonans to sprawia. Po spaleniu domu oczekiwałem cutscenki smutnego powrotu czy czegokolwiek, tymczasem Bruce wchodzi tam jak gdyby nigdy nic i robi śledztwo szukając śladów krwi i walki w pokoju w którym nie ma żadnych śladów ognia, osmaleń ani niczego takiego.
Kolejna wada to brak możliwości "rewind" czyli przewinięcia do konkretnej sceny konkretnego odcinka. Jak ktoś nam wejdzie do pokoju i nie usłyszymy fragmentu rozmowy, albo przypadkiem wybierzemy złą kwestię dialogową to musimy natychmiast wyjść do menu jeżeli gra jeżeli nie zdążyła jeszcze zapisać, bo jeżeli tak się stało i chcemy zmienić swój wybór to jedyną opcją jest powtarzanie całego odcinka (sic!).
Podejrzewam, że ma to wymusić na graczach imersję i godzenie się ze swoimi decyzjami, nawet kiedy ich żałujemy (wcześniej można było cofnąć się 1 scenę czyli jakieś 10 minut i zmienić wybór), ale podejrzewam, że chcieli przez to utrudnić graczom sprawdzanie reakcji gry na różne wybory dialogowe. Nikt nie będzie przechodził odcinka 40 razy tylko po to, żeby przekonać się, że dialogi i tak lecą tak samo niezależnie od naszych wyborów, prawda?
Ogólnie całkiem przyjemnie się grało bo to jednak Batman, ale fabuła była banalnie głupia. 4 odcinki budowania napięcia i pogrążania batmana na każdym kroku tylko po to, żeby w 5 odcinku w jakieś 30 minut cudownie wszystko naprawić, pokonać wszystkich i wygrać. Po prostu śmieszne....
P.S. Żadnych problemów technicznych nie miałem, ale mój sprzęt jest za dobry, żebym mógł się wypowiadać jak to zadziała ludziom z przeciętnymi bebechami, a tym bardziej ziemniakami, więc nie gwarantuję, że wam zadziała płynnie. Gra ma trochę lepszą jakość tekstur niż poprzedniczki, a silnik nie był optymalizowany pod taką jakość (jest mega stary) więc stąd te zwiechy na starszych sprzętach.
Nie spodziewałem się zbyt wiele po samej grze gdyż byłem już obeznany nieco ze studiem Telltale i wiedziałem czego mogę się spodziewać również po tej historii, tym razem o batmanie. Musze przyznać, że mimo wszystko zawiodłem się znacznie. O ile wcześniejsze części z The walking Dead, w które grałem, całkiem mnie zaciekawiły jak również mogłem odczuć skutki moich decyzji, o tyle tym razem po przejściu 3/4 gry stwierdziłem iż zupełnie nie mam wpływu na historie przedstawioną w grze. Czułem się jakbym oglądał sredniej klasy interaktywny film animowany i momentami wciskał bezsensowne upychacze z wyborami dialogu, a opowieść i tak toczy się swoim własnym rytmem. W innych częściach można było odczuć wpływ jakie wywarły nasze decyzje, tutaj tego zupełnie brakowało. Ponadto, cała gra strasznie monotonna. W każdym z 5 sezonów ten sam schemat: dialog, chwila poruszania się postacią i zbierania dowodów, trochę akcji i jakieś zakończenie. KRÓTKO, NIE POLECAM BO WIEJE NUDĄ!
Uwielbiam telltale rewelacyjne TWD, świetne borderlands, niezłe the wolf among us, Batman - fatalny nudny przewidywalny niczym nie zaskakuje, od 3 odcinka zmurszałej sie do gry a 5 już nie dokończyłem, chyba tylko dla mega fanów nietoperza.
Kolejna świetna gra od Telltale, wciągająca, świetna fabuła, doskonale wykorzystane postacie ze świata Batmana, czekam na 2 sezon, który mam nadzieje nadejdzie !! Polecam 9/10 ! :D
Nie znać języka angielskiego... No cóż tym, którzy dali niską notę za brak spolszczenia należy jedynie współczuć, to swego rodzaju niedorozwój w dzisiejszych czasach. TTG w nowatorski sposób podchodzi do przygodówek, pozwala nam wcielić się w bohaterów naszych ulubionych seriali czy komiksów i w pewnych względach daje nam iluzje wolnego wyboru. Takie gry właśnie produkują i jest to produkt dla ludzi chcących uczestniczyć w ten określony sposób w swoim ulubionym universum. Wieje nudą? Bo taki rozumiem Resident 7 jest przecież tak ambitny ze swoimi stworkami z błota. Taka straszna i głęboka gra prawda? Clockwised123? Może Overwatch nie jest nudny, bo można wraz z rówieśnikami z podstawówki sobie poskakać do gardeł? "Brak skutków wyborów" napisał kolejny znawca, który sobie chyba przepalił mózg i nie pamiętał w co grał i jak decyzje wpłynęły na pewne wydarzenia. Nie wszystko można zmienić choćbyś nie wiem jak się starał... ale jak dorośniesz to zrozumiesz o co mi chodzi. Zgodzić się mogę jedynie z aspektami technicznymi wpływającymi na jakość rozgrywki, gra potrafi się przyciąć to fakt... ale może trzeba też zarobić własne pieniążki i kupić komputer do gier? No chyba, że ktoś wierzy w laptopy do gier albo uważa, że na "moim dobrym starym sprzęcie to pójdzie". Też przyjdzie z czasem. Nie nudziłem się ani przez chwilę grając w każdy "odcinek" i czekam na inne gry wydane przez tych gawędziarzy.
Ps. Nauczcie się znaczenia paru zwrotów, których nadużywacie.
Gra jest w zasadzie całkiem przyjemna jeśli ktoś lubi formę rozrywki od TT, ale uważam że fabularnie mogli się bardziej postarać i wybrać Batmanowi lepszego przeciwnika.
Co do decyzji to wygląda to typowo w tych grach. Niby każda postać coś tam zapamiętuje, krzywi się, a potem i tak nic z tego nie wynika. Przykładowo
spoiler start
po akcji gdzie przesłuchiwało się snajpera w magazynie wybrałam opcję pokojową, bez łamania mu ręki. Gościowi w zasadzie nic się nie stało, a potem w jaskini Alfred ma do mnie pretensje że posłałam go pobitego i połamanego do szpitala...
Albo ta babka z komisji w firmie Wayne rzuca oskarżeniami że jeśli nie będziemy czytać z ekranu to będziemy mieć przechlapane. No i co? Tylko Pingwin wylatuje z firmy, a Bruce od razu wskakuje na swój stołek bez żadnych konsekwencji.
Tak samo spalony dom przez Denta, a w następnym epizodzie, gdzie przedział czasowy to dosłownie kilka godzin, dom stoi całkowicie nienaruszony.
spoiler stop
Dziwne to, ale tak jak pisałam, typowe dla TT.
Spadki FPSów zdarzyły mi się w zasadzie tylko podczas jazdy autem gdzie był wybór czy jechać do domu czy do jaskini.
Ogólnie wyszło całkiem nieźle, ale w porównaniu do Borderlandsów, których przechodziłam jakiś czas temu to niestety Batman wypada słabo.
Dodam też że mogli by zacząć zatrudniać innych aktorów do dubbingowania, bo tego gościa co dawał głos dla Lee to chyba słyszę w każdej grze. Podobnie z niektórymi kobiecymi.
Bawiłem sie przednio zresztą jak we wszystkich grach od TellTale w które grałem do tej pory.
Aczkolwiek twórcy nie potrafili utrzymać odpowiedniego tempa akcji od pierwszego do ostatniego odcinka, 1 i 2 odcinek naprawdę świetnie prowadzony aż nagle kolejne dwa odcinki z mniejszą dawką akcji, troche rozwleczone aż do dobrego finału, jakby twórcy po drugim odcinku zorientowali się że 3/4 głównej fabuły już zrealizowali i musieli mocno spowolnić gre żeby starczyło fabuły na 5 odcinków :)
Brak polskiego tłumaczenia, aczkolwiek nie miałem z tym problemu bo język tutaj był dosyć prosty, szczególnie w porównaniu do Tales of Borderlands które ogrywałem przed batmanem, a w których ze względu na dużą dawke humoru roiło od mniej lub bardziej znanych idiomów które wymagały pauzowania i googlowania przeze mnie, aczkolwiek jak mówiłem w tej grze tego problemu nie było więc jak ktoś zna angielski na poziomie powiedzmy 7/10 to bez problemu sobie tu poradzi bez napisów
Długość przywoita, bardzo dobry voice-acting, świetne w większości postacie (Selina Kyle, Joker , Pingwin), co jest normalne zresztą u TT (aczkolwiek troche zawiódł mnie ten główny "zły", licze że w kolejnym sezonie jak wejdzie na pierwszy plan Joker to będzie dużo z tym lepiej)
8.5/10
Jako fan Batmana jestem zachwycony. Ciekawa i oryginalna fabuła, dobre dialogi wybory nie raz wprowadzały mnie w zakłopotanie. Są oczywiście luki w fabule albo niektóre decyzje gryza sie z pózniejszymi dialogami ale przymykając na to oko gra jest naprawdę dobra. Szczegulnie ze skupia sie na postaci Brucea a granie nim nie nudzi a nawet było ciekawsze od wersji Batmana.
Bardzo dobra gra. Dziś skończyłem. Oryginalna, mroczna i ciekawa historia, która rzuca interesujące spojrzenie na historię rodziny Wayne. Podobało mi się to połączenie sekwencji QTE, podejmowania decyzji i dokonywania wyborów. Wszystkie 5 epizodów skończyłem w niecałe 8 godzin i zdobyłem 100% osiągnięć Steam.
PLUSY:
- Ciekawa, mroczna historia
- Wybory i decyzje mają tu istotne znaczenie na dłuższą metę i to czuć bardzo wyraźnie
- Voice acting. Głosy generalnie świetnie dobrane, przyjemnie się tego słuchało. Jedynie co, to irytował mnie głos Cobblepota :D
- QTE i dynamiczne sceny walki. Nie sprawiały mi one większego problemu. W tej grze jest naprawdę trudno zginąć. Ja zginąłem trzy razy, ale to dlatego, że nie zdążyłem na czas z QTE.
- Ładna i przyjemna oprawa wizualna. Komiksowa grafika dodaje tej grze klimatu i uroku.
MINUSY
- Optymalizacja. Gra jest już teraz połatana i w pełni grywalna, natomiast podczas zabawy czuć, że optymalizacja swego czasu leżała. Patrząc na wymagania sprzętowe, mój komputer nie powinien mieć z nią najmniejszych problemów, tym czasem gra miała dość częste dropy, zwłaszcza przy cut-scenkach.
- System zdobywania osiągnięć. Jest niemożliwe, by nie ukończyć "Batman: The Telltale Series" na 100%. Wszystkie osiągnięcia zdobywa się w trakcie przechodzenia gry. Oprócz wątku głównego i popychania fabuły naprzód, nie ma tam w zasadzie żadnych innych aktywności. Są jednak wybory, które wpływają na to, co się dzieje. Moim zdaniem źle zrobili, że udostępnili wszystkie osiągnięcia do odblokowania za jednym podejściem. Skoro można wybrać np. po czyjej stronie się stanie, kogo uratować, itd., to moim skromnym zdaniem część osiągnięć powinna być zablokowana w zależności od wyborów. Byłoby to jakieś wyzwanie dla gracza i taki bodziec, by przejść grę ponownie i odkryć, co będzie, jeśli dokona on innego wyboru.
Podsumowując, bardzo dobra gra i ciekawe podejście do postaci Batmana, ale także historii Bruce'a Wayne'a i jego rodziny. Jestem zadowolony i w niedługim czasie na pewno zabiorę się za "The Enemy Within". Polecam.
Bardzo dobra gra. Świetny klimat jak i soundtrack. Dali to za darmo w ps plus i platna wbita. Polecam!
Zaraz po Wolfie to najlepsza gra od Telltale(wliczam w to sequel) w jaką grałem. Przede wszystkim czuć że wybory naprawdę coś znaczą a znaczą ponieważ właśnie ukonczyłem gre po raz drugi. Podejmowałem inne decyzje niz wczesniej i te głowne wybory zmieniały konsekwencje. Nie było to ogromne zmiany jednak wystarczająco widoczne i coś wnoszące do fabuły. Skoro mowa o fabule jest ona naprawdę dobra, zawiera dużo twistów i angażuje gracza. Co jednak najlepsze to sposób przedstawienia naszego bohatera i jego rodziców. Jest to całkiem inna historia niz ta na kartach komiksów, nikomu by do głowy nie przyszło że własnie tak powstała potęga Wayneów, kim byli rodzice Bruce. Jeżeli jesteś fanem Batmana to jest to dla ciebie pozycja obowiązkowa, jeśli jesteś fanem gier Telltale również powinieneś zagrać, a jeśli chcesz aby twoje wybory naprawde miały ogromny wpływ na historie to zagraj w "The Enemy Within" bo tam kazdy nasz wybór kształtuje zakończenie i postać pewnej bardzo znanej osoby w swiecie Batmana, która również zostaje przedstawiona w nieszablonowy sposób. Dużym plusem jest też możliwość wyborów pomiędzy Batmanem a Brucem czasem warto pójść rozwiązać pewien problem jako Batman a czasem lepszym wyjściem będzie wybór Brucea, który według mnie jest super napisaną postacią.
