Poszukuję filmu azjatyckiego , nie przypomnę sobie za nic kto tam grał, ale pamiętam taką scenę:
Gość poszedł do jakiejś chatki / dojo żeby wynająć zabójcę. Były tam same kobiety. Pamiętam że jedna albo kilka z nich stoczyły 'walkę pokazową' z wojownikiem tego gościa. Dla wojownika walka skończyła się źle: miał odcięte bodaj ucho i palce ( nie pamiętam czy coś jeszcze,możliwe że też kończyny ). Ogólnie został zmasakrowany i pocięty na krwawą miazgę.
No i oczywiście wynajął owe zabóczynie. Nie pamiętam na kogo i nie pamiętam nic więcej. Chyba na jakiegoś wędrowca,bo wydaje mi się że on gdzieś szedł i kobitki-zabójczynie zastawiły na niego zasadzkę chyba z wykorzystaniem wózka dziecięcego.
To był starszy film,myśle że lata 70-80. Tak mnie to męczy,że chce ten film odnaleźć i obejrzeć jeszcze raz. Proszę o pomoc .