The Game Awards 2015 – podsumowanie
Wynik trochę niespodziewany, bo to nagroda branżowa, więc było duże prawdopodobieństwo, że wygra Fallout 4, bo Bethesda. Tym niemniej zwycięstwo zasłużone. Cieszy też, że Life is Strange się na coś załapało. Osobiście to mam nadzieję, że skoro Bethesda nie zdobyła GotY po raz czwarty z rzędu, na co pewnie liczyli, da im do myślenia i przy następnej grze się poinspirują Dzikim Gonem gdzie trzeba – przede wszystkim w kwestii wywalenia ekranów ładowania i połączenia zadań, także pobocznych, ze światem. Reszta z F4 może zostać, bo nie była najgorsza.
Wynik trochę niespodziewany, bo to nagroda branżowa, więc było duże prawdopodobieństwo, że wygra Fallout 4, bo Bethesda.
Que?
Pewnie chodziło mu o to, że gala amerykańska to i wygra amerykańska gra.
IMHO Pillars lepszym rpgiem jest, mimo że nie doskonałym, to nie akcyjniakiem z masą filmowych dialogów jak wiedźmin.
jęczmienię >> tyle że PoE to indy crapiszczon przeznaczony dla piekielnie wąskiej populacji graczy. Wynik sprzedaży pokazuje że jest mały popyt.
tyle że PoE to indy crapiszczon przeznaczony dla piekielnie wąskiej populacji graczy. Wynik sprzedaży pokazuje że jest mały popyt.
Nawet jesli (z czym sie nie zgadzam, indie to Undertale wykonany przez 1 osobe, a nie gra robiona przez znana firme Obsidian za miliony dolarow), to chyba nagroda sie nazywa "najlepszy rpg", a nie "najbardziej popularny rpg". Zreszta PoE dostal sie do nominacji, wiec chyba ktos o nim slyszal, zagral i docenil.
W warstwie rpg (a to jest oceniane w tej kategorii) kladzie wiedzmuszke na lopatki.