Codziennie ktoś znika i nikt o tym nie słyszy, a tu nagle wszystkie media trąbią. Dwa dni temu zaginął chłopiec i był o tym jakiś mały artykuł bo musieli coś takiego umieścić w ramach Child Alert. Wczoraj na reddicie zobaczyłem, że piraci porwali polskich marynarzy. Odpalam telewizję i co widzę ? ZAGINĘŁĄ EWA TYLMAN. I leci program o niej 10 minut, a na pasku gdzieśtam się informacja przewinęła, że marynarzy porwali piraci... Więc tak się zastanawiam, kim ta Ewa Tylman jest, że TVN/Wyborcza/WP/Wprost itd. tak o niej trąbią ? Córeczka prezesa ? Czy może po prostu media mają jakieś dziwne kryteria i stwierdziły, że sprawa jest wystarczająco zagadkowa/tajemnicza ?
Szukanie sensacji tanim kosztem (w postaci czyjejś tragedii, w dodatku z typu takich 'może trafić się każdemu').
W sumie znajdziesz i takich, co czekają na takie newsy jak na kolejny odcinek ulubionego serialu. Gawiedź wymaga, gawiedź dostaje.
Stacje produkują kanały informacyjne- trzeba czymś zapełnić pustkę. Najlepiej bełkotem o niczym. Zresztą wzorem mediów zza oceanu.
Nie ma to nic wspólnego z dziennikarstwem- to zapełniacz między blokami reklamowymi. Robić dobre wywiady, śledztwa dziennikarskie, dokręcać śrubę politykom na temat afer, patrzeć na ręce prokuratorom?
Lepiej postawić ciula po wyższej dziennikarskiej szkole klaskania pachami, który przez 20 minut będzie opisywał czerwony wóz strażacki na brzegu rzeki. Ewentualnie słoje drzewa którego konary zerwała wichura.
Ot bicie piany.
Masz lepiej ruskich zrzucających biały fosfor.
https://www.youtube.com/watch?v=11yMXdJ1BT8
Dlaczego Ewa Tylman? Z kilku powodów:
1. Była kobietą
2. Była młoda
3. Była ładna
Koniec. W końcu ludzie wolą słuchać o zaginionej ładnej młodej dziewczynie niż o zaginięciu 40 letniego Janusza, który nie wrócił z burdelu do domu.
