Chinka uzależniona od grania spędziła 10 lat w kafejce internetowej
Absurd tej historii nie polega na kafejkach internetowych, tylko raczej na tym że dziewczynka uciekła z domu i grała przez 10 lat... Śmiać się czy płakać, bo jestem naprawdę zdezorientowany?
W kontekście tego: Ludzie spędzają w nich czas nie tylko na korzystaniu z Internetu i graniu - część osób decyduje się wręcz na zamieszkanie w rzeczonych przybytkach. Sytuację wyjaśniono chociażby na tym krótkim filmie dokumentalnym. Pisząc w skrócie, chodzi o to, że niektórych po prostu nie stać na wynajmowanie normalnego mieszkania, więc decydują się na tańsze rozwiązanie, w postaci niewielkiego pomieszczenia w kafejce. i tego, że również pracowała w tych kafejkach to ta cała sensacyjna wiadomość jest baaardzo naciągana.
Przypomniał mi się dokument o japońskich bezdomnych mieszkających w kafejkach:
https://www.youtube.com/watch?v=5u-kGYCA3Zg
F33L ---> Coś w tym jest... :D
ostatnią dekadę spędziła na graniu w strzelankę CrossFire. Crossfire wyszło w 2007
Ja miałem crossfire w 2005
Przynajmniej by przeszła tyle gier przez tyle lat, a ta w jakiś jeden szit nawalała
Czemu w tytule jest jedno, a w tekście co innego? Głupi news, takim tokiem rozumowania to ja gram nawet więcej niż ta Chinka.