Przegląd Tygodnia - przegięte DLC vs mądre DLC
Niestety ale takie czasu nastały, że za grę się płaci więcej jak za niektóre kolekcjonerki a i tak nie masz wszystkiego. Żal na to patrzeć ale niestety my gracze się do tego przyczyniliśmy, bo bez naszej akceptacji w postaci kupna taki kierunek by już dawno upadł i gry byłyby robione porządnie jak dawniej.
Idioci płacący za season passy zostali, że tak powiem delikatnie wyruchani w pupkę. HAHAHA Nie mogę poległem. Czekam jeszcze jak Ci co kupili premium w Battlefroncie i tak będą musieli zapłacić za najciekawszy dodatek.
jakby wszystkiego było mało to wild run nie kosztuje tyle ile dodatek tylko tyle ile pełna gra! w uplay shop 199 zł!!!! niestety "ciemny lud i tak kupi" ;)
Prawda jest taka że nawet jeśli DLC ma wartość lub nawet kosztuje więcej niż gra to ludzie i tak to kupują. Wtedy kolejne firmy robią podobne dodatki i tak łańcuch się zamyka. Jeśli nikt by nie kupował season pass i tym podobnych to nikt by tego nie robił.. a jak widać jest inaczej :) Żegnajcie stare czasy gdzie raz płaciło się za grę i miało się pełną zawartość.
Niestety jest to trochę granie na uczuciach graczy, no bo który gracz zrezygnuje z fajnego dodatku, aby pokazać wydawcom, że nie zgadza się z ich polityką... BTW Czy w przyszłości możecie opisać sytuację z wypuszczonym niedawno sprzętem Steam'a? Zastanawiam się, jaka jest reakcja na nowy kontroler
Nawet gdyby trzeba było płacić za oglądanie was, to bym zapłacił, ale przeklinał bym, że wydam na gry-online, a nie na Star Wars: Battlefront, który też mnie zdenerwował, mam nadzieje, że tego nie przeczyta wasz wydział finansowy, bo może wykorzystać to, że oglądałbym was nawet jeśli byliście by płatni.
Battlefront najmroczniejszym przykładem? Zdaje mi się, że słowo "mroczny" nabiera w oczach graczy jakiegoś uniwersalnego znaczenia negatywnego. Skok na kasę EA jest mroczny? Płatne DLC to nieprzenikniony mrok? EA, przez swoją politykę DLC, to władca mroku? Proszę, nie spłycajmy tak języka. Ogółem przegląd oczywiście bardzo dobry
Jak zarabiać, żeby nie wkurzyć graczy?
Wydawać dobre gry a nie takie gnioty jak Star Wras Battlefront czy Fallout4.
wyciąganie hajsu z DLC złe, ale jak wy chcecie kasę za jakość HD w swoich materiałach to już jest ok ? ;>
Battlefront jest doskonałym, a co ważne świeżym przykładem tego, co robi z pełnymi wersjami wycinanie contentu na rzecz DLC (a EA opanowało to już do perfekcji). Sama gra nie prezentuje jakiejś wybitnej rozrywki usprawiedliwiającej wysoką cenę. Główną rolę odgrywa uniwersum, a że pełno jest fanatyków SW, to kupują. Wydawca widzi, że to się opłaca, więc niedługo będzie zapowiedź dwójki (co już zostało poniekąd potwierdzone), a co za tym idzie kolejnego season passa, być może nawet droższego. Koło się zamyka i takie procedery będą ciągle jeśli gracze nie zaczną głosować portelami.
Teraz czekam na argument, że "co mi do tego jak ktoś przeznacza pieniądze", bo to takie uniwersalne i celne jak strzelanie ślepakami na strzelnicy. Tylko w tamtym przypadku nikt nie cierpi, a w kupowaniu DLC cierpi cała branża i gracze. Niedługo będziemy płacić za sejw do gry czy pozwolenie na jej odpalenie. Niemożliwe? Słowo na dziś: Mikropłatności :)
Każda osoba, która kupiła Battlefronta i zamierza kupować DLC jest dla mnie graczem nierozważnym, który przyczynia się do psucia rynku. Czekałem od dawna na BF, ale obecnie czuję się oszukany, że EA sprzedaje demo i nakazuje nam dokupywać zawartość, która powinna znaleźć się w pełnej wersji. Jeśli nie pojawi się jakikolwiek odzew społeczności to niestety czekają nas bardzo niedobre czasy. Pamiętajmy, że decyzje wydawców wynikają z naszych zachowań (vide sytuacje gdy Square Enix anulował absurdalny system wprowadzania pre-orderów na Deus Ex'a nowego).
Po co jakkolwiek się zachowywać? Lepiej rzucić tekstami o hejterach, uniwersalnym argumencie o niezaglądaniu do portfela czy mówić o tym sławetnym "bulu dópy" :))) Dajmy się wszyscy doić, kupujmy DLC i rynek gamingu od razu stanie się lepszy! Co więcej, uważam, że i tak mało płacimy. Powinni przecież pobierać opłaty w prawdziwych pieniądzach za odblokowywanie ekwipunku. Podniesie to realizm w grach (rozumiecie, tak jakbyś to odblokowywał naprawdę za pieniądze, wow). Co to jest 200 zł za półprodukt i drugie tyle za season pass, szczególnie w naszym kraju.
Pray for EA :)))
Wild Run nie kosztuje 200zł tylko ok 60zł tu oferta [link]
DLC to rak który pożera branżę grową. Już jawnie wycinają zawartość gry by wcisnąć ją w DLC, w Battlefield 3 i 4 (w SW: Battlefront też tak będzie) dodają przegięte bronie w DLC by wymusić ich zakup. Sam zestaw DLC jest droższy niż gra. W pewnym momencie w Battlefield 3 posunęli się kolejny krok i zablokowali możliwość wejścia na serwer graczom bez DLC, jeśli w kolejce map była nawet jedna z DLC (nie ważne, że w tym momencie i przez najbliższe 2 godziny w kolejce były same mapy z podstawki), dodali serwery Premium, na które mogłeś wejść mając tylko Premium, nawet jak kupiłeś wszystkie DLC to i tak nie miałeś dostępu na te serwery. Pewnie znajdą się tacy co powiedzą - co dobra, ale nie musisz wchodzić na takie serwery. Problem pojawia się, gdy twoi koledzy z którymi grasz kupią Premium a ty nie - w sposób brutalny, dzielą w ten sposób graczy na tych lepszych (z Premium) i tych gorszych. Na tych Premium i DLC, DICE i EA zarobili taką kasę, że upewnili się, że dojenie graczy jest świetnym sposobem na zarobek. Teraz testują jak bardzo mogą "przegiąć pałę" by gracze dalej płacili - jak widać bardzo mocno.
DLC można zrobić dobrze:
- Battlefield Bad company 2: Vietnam
- Lord of Destruction do Diablo 2
- Noc Kruka do Gothic 2
- GTA: The Ballad of Gay Tony
- i wiele innych przykładów.
Noc Kruka do Gothic 2
Lord of Destruction do Diablo 2
Dodatek to nie DLC, jest znacząca różnica między jednym i drugim.
"DLC to rak, który pożera branżę grową" - pięknie podsumowane, zgadzam się w 100%. O DLC zdążono powiedzieć już chyba wszystko co się dało. Bezczelne wycinanie gotowej zawartości, aby zaraz po premierze wyskubać z portfeli graczy dodatkowe $. Nie pamiętam, kto to zapoczątkował (obstawiam, że EA). Kiedyś liczyłem ile kosztują DLC do Mass Effect 2 i wyszło mi, że jakoś dwukrotnie więcej niż sama podstawowa gra.
Niestety wydawca żeruje na mentalności "typowego gracza". Czym taka mentalność się objawia? A no tym, że chcemy czerpać 100% z zakupionej i lubianej gry. Pal licho jeśli DLC to nowa skórka, mieczyk czy karabin, bez tego da się przeżyć, ale jeśli wycinane są całe questy i część fabuły, to "mentalność typowego gracza" się tutaj odzywa i bije na alarm - nie można tego przepuścić, zostawić i odpuścić! Potem następuje racjonalizacja w stylu "no trudno, zapłaciłem za grę 40$, mogę odżałować jeszcze te 5$ ale przynajmniej nic mnie nie omija" a EA, UBI i inni magnaci z branży zacierają rączki.
Jedyna rada to czekać na wersje Gold w przecenie kilka lat po premierze . Na pewno zmiękła by im rura. Wszyscy na około chcą wydymać gracza i ci co wydają gry i ci od sprzętu . Źle zoptymalizowane gry powodują że , musisz mieć kartę za 2tys. i proca za 1tys. inaczej nie hula. W 2008 roku GF9600gt za 350zł i E5200 za 250zł pozwalało mi na XP grać na fula w 90% gier na rynku. Bardzo mi się nie podoba w jakim kierunku zmierza ta branża. Wracając do DLC to jak słyszę ten skrót to mam odruch wymiotny. Najgorszym skurw.....twem jest zapowiadanie DLC przed premierą gry.
Gry-Online -> Ten materiał jest dostępny tylko dla posiadaczy abonamentu premium.
Battlefront najmroczniejszym przykładem? Zdaje mi się, że słowo "mroczny" nabiera w oczach graczy jakiegoś uniwersalnego znaczenia negatywnego. Skok na kasę EA jest mroczny?
A slyszal o mrocznej stronie mocy? O mrocznych Jedi?
Wszystko jasne. DLC kupować będą tylko osoby które przeszły na ciemną stronę mocy razem z EA.
@Dragoonov może chodziło o mroczną-ciemną stronę mocy
tak na serio, jak dla mnie dziś bycie graczem spłyca się do jest kupowanie preorderów ,sesonpasów - w których nie wiadomo co będzie itd
mi szkoda trochę graczy, którzy jak bezmyślne bydło idą za tym co nowe, dla mnie większość sieciowych strzelanek niczym się od siebie nie rożni, a po minio tego ludzie kupują co roku nowe wersje i paczki dlc, zamiast grać w 1 dobrą.
Jednak to jest wszędzie nowy smartfon co roku, po prostu dziś większość ludzi jest taka, a ze ktoś na tym zarabia to normalne, jakby nie było, po to są barany by je strzyc.
Świetny Przegląd Tygodnia na czele z kontrowersyjną polityką DLC kilku firm! Jestem ciekaw materiału Arasza o Battlefroncie, aby dowiedzieć się nieco więcej!
I dalej się dziwicie czemu ludzie piracą? i czemu hejtuje się PC? bo wielu ludzi nie wie jak hakować PS 4 i xbox one i wydadzą te 100 euro na grę zamiast ściągać za free bo to ledwo kilka procent którzy wiedzą jak grać w piratach na konsolach. Dlatego PC się omija bo łatwo grać w Pirata a przecież biedni twórcy wydają hujową grę! a przecież tyle musieli zainwestować w nią ale spokojnie damy 30 patchy! 15 DLC i grać się będzie fajnie tylko zamiast wydać 30 euro wydasz 90 czy 100 euro i uwaga zagrasz tylko an KONSOLI! bo PC to są piraci są ble bo nas zabijają! a my mamy w dupie to że wydajemy grę w wersji Alpha przecież wydajemy! chcieliście? to wydaliśmy! no ale to wina PIRATÓW przecież dlatego kupujcie tylko na Konsole! bo tam dostajecie Betę ale dopłacicie w ciągu roku 2-3 razy tyle co za grę i macie grywalną grę prawda, że się opłaca??
Niech oni Heavy Rain'a na PC-ta wydadzą zamiast w konsole cały czas się bawić
Żądanie płacenia za jakość Hd (choćby 720p) filmów u was jest hamskie tak samo jak te DLC. Czy jest ktoś kto za to płaci?
Tak, ja płacę, ale też za to, że mam możliwość ściągnięcia dowolnego poradnika w cenie konta premium. Poza tym, goście robią świetną robotę od lat i te 13 zeta co jakiś czas chętnie przelewam gdy potrzebuję mieć pełen dostęp. Zawartość internetu nigdy nie będzie całkowicie darmowa na każdym obszarze, pogódź się z tym. :)