SteamOS w grach radzi sobie dużo gorzej niż Windows 10
Czy na tych "wynalazkach" Steam Machines jest instalowany właśnie SteamOS? Się popisali...
Ja się nie dziwię, próbowałem grać na Linuksie, xcom klatkowal w low, a na windzie wszystko na max i chyba poniżej 60 fps nie spadał. Dying Light nawet odpalić się nie chciał. Karta nVidii dodam, bo gdybym miał amd nawet bym nie próbował.
Aż tak tragicznie nie jest. AMD teraz ma lepsze sterowniki po Linuxa, a teraz wyjdzie nowa seria i myślę, że tutaj przywalą. SteamOS to dopiero początek. Każda technologia na początku jest słaba, patrz dyski SSD, HBM, itd. A i nikt na grę pod linuxa się spuszczał nie będzie pod względem optymalizacji. Jak na razie.
DieGo93z [4]
No jak nie, przecież te wyniki są bardzo słabe dla graczy na steamOS, o co ma chodzić jak nie o optymalizację, gdzie na Windowsie jest znacznie lepiej. Ktoś ma dla bycia fanem steamOS poświęcać wydajność, no nie wydaje mi się.
Linux nie jest, nie był i nigdy nie będzie systemem do gier. I stwierdzam to ze smutkiem. Od lat nie potrafi stać się nawet systemem na desktop dla przeciętnego Kowalskiego, to gdzie tu gry. I to również stwierdzam ze smutkiem, jako były użytkownik Gentoo sprzed wielu lat. Nawet sprawdziłem sobie ostatnio popularne dystrybucje aby zobaczyć, co się przez te 5+ lat mieniło. A nie zmieniło się niestety prawie nic, tylko jakieś drobne detale. A szkoda, wielka szkoda, bo mogłaby to być super alternatywa dla Windows i OS X.
win10 to syf
aope ->
Od lat nie potrafi stać się nawet systemem na desktop dla przeciętnego Kowalskiego, to gdzie tu gry. I to również stwierdzam ze smutkiem, jako były użytkownik Gentoo sprzed wielu lat. Nawet sprawdziłem sobie ostatnio popularne dystrybucje aby zobaczyć, co się przez te 5+ lat mieniło. A nie zmieniło się niestety prawie nic, tylko jakieś drobne detale.
Jako były użytkownik Gentoo? Desktop? Gry...? :D
Oryginalna kombinacja. Ale na biurko to ja raczej widzę jakieś ubuntowate, opensuse itp, a nie Gentoo ;).
Zmieniło się dużo - liczba gier na Steam na Linuksie przekroczyła okrąglutki tysiąc. To już nie te czasy, gdy był pasjans i Tux Racer ;). Jasne, mogłoby być lepiej. Ale w gierkach, w tym AAA, dostępnych na Linuksie naprawdę można obecnie utonąć i mieć w co grać przez następne 50 lat ;).
Drendron - ano Gentoo, do tej pory wspominam te kilka lat pracy na nim z łezką w oku. Nie wiem czy jest obecnie dystrybucja bardziej elastyczna od Gentoo (LFS wciąż żyje? ;) ), gdy z niego korzystałem - nie było (nie licząc LFS bo to juz hardcore i trudno to nazwać dystrybucją). Co do gierek - wtedy swoje instalatory miały gry od id, był jakiś wynalazek od Crossover chyba, jakoś się dało. Przy Neverwinter Nights spędziłem setki godzin... Gentoo był względnie dobry do gier, ponieważ ludzie z niego korzystający wiedzieli co i jak, potrafili sami poradzić sobie z problemami. Oczywiście przeciętny Kowalski dostawał oczopląsu juz po pierwszym rozdziale handbooka...
Problemem Linuksa nie jest ilość gier a jakość "portów" (o ile portem można nazwać takiego wrappera) i totalny bałagan jaki panuje w tym środowisku, który doprowadza do braku jakiejkolwiek spójności. W efekcie co z tego, że jakaś gra "jakoś" zadziała na aktualnym Ubuntu, skoro na kolejnym już będą problemy bo biblioteki nie takie, bo tego brakuje, a to jest w złej wersji itd. itp. Ten sam dramat od lat, nic się nie zmieniło.
To, co usiłuje zrobić Valve to właśnie uporanie się z tym koszmarkiem programistycznym i bibliotekowym, dzięki zapewnieniu via Steam dość ujednoliconego środowiska. Jak to będzie się sprawdzać na przestrzeni lat - to dopiero zobaczymy. Plus-ewidentnie Valve trzyma się tutaj wydań LTS, co też nieco pracy oszczędza.
Elastyczność obecnie? Arch chyba z popularniejszych, wraz ze swoją przyjaźniejszą odmianą - Manjaro. Slack ewentualnie.
Tylko i tak główne moce przerobowe społeczności i firm idą w deb-owe distra, z przyczyn dość oczywistych ;).
@Tworzymy Gre
Masz rację. Pojawia się tylko pytanie po co robić nowe MMO jeśli jest WoW? SteamOS miał być pod gry, Win jest do wszystkiego. Jeśli nie są w stanie przygotować systemu żeby przynajmniej równał się z konkurencją to nasuwa się pytanie czy kiedykolwiek będą w stanie pokazać coś sensownego.
Drendron - ależ Valve się z tym oczywiście nie upora. Problemem jest $$$. Udział linuksa w tego typu zastosowaniach to margines, nikomu nie będzie się chciało na poważnie wchodzić w to piekło. Przez "na poważnie" rozumiem stworzenie natywnych wersji bez zabiegów choćby w postaci cudów z wine. Sprawa jest IMO przegrana i tylko odliczać czas, gdy Valve zacznie się z linuksa wycofywać. Popełnili ogromny błąd opierając swój system na linuksie. Mogli to zrobić choćby na BSD, które jest dużo bardziej stabilne i mniej problematyczne. No ale co ja tam wiem... :)
aope - >
Oparcie tego na BSD, zamiast na Linuksie tak w zasadzie może i brzmi fajnie... ale jakie by miało plusy?
Obecnie można chociaż liczyć na wsparcie (duchowe i finansowe) linuksowych fanatyków i ludzi którzy i tak go używają. A BSD? Jeszcze więcej problemów ze sterownikami w gratisie i w zasadzie tyle ;). Praktycznie zerowa baza ludzi używających BSD na desktopach, przy której użytkownicy Ubuntu wyglądają jak legion ;).
Stabilność Debiana jest naprawdę wystarczająca do celów tworzenia pseudokonsoli ;).
@aope - co za bzdury. To, że dla producentów oprogramowania ważniejsza jest kasa i nie robią go na inne systemy niż Windows nie znaczy, że system nie nadaje się go grania, czy tym bardziej na desktop. Wystarczy, że producenci przestaną go olewać, w tym cały problem. Co jednak nie zmienia faktu, że te testy są trochę smutne i nieco dziwne, zważywszy na to, że wcześniejsze testy Valve pokazywały, że Linux wypada jednak lepiej.
Gry słabo działają na systemie stworzonym głównie do grania i instalowanym na komputerach służących głownie do grania. Dobra robota.
Większości gry od początku są pisane głównie dla Windows, a nie Linux. Gry na Steam OS są tylko trochę zmodyfikowane, a nie napisane od nową. Poza tym, Steam OS jest "młody".
Proszę poprawcie mnie, jeśli się mylę.
Drendron - BSD jest po prostu stabilniejszą i bardziej przyjazną licencyjnie bazą. Kasa community nie bardzo ma tu poziom odniesienia. SteamOS potrzebuje prac od podstaw w zasadzie. Nie mówię aby od razu wywracać wszystko do góry nogami jak choćby Apple z BSD w OS X, ale mam wrażenie, że Valve skupia się na pierdołach zamiast na fundamentach. Mają kasę aby to zrobić, obawiam się tylko, że wybrali sobie złą podstawę do dłubania.
Biały Ikar - nic nie zrozumiałeś z tego co napisałem. Jak zrozumiesz to wtedy się wypowiadaj.
Produkt z ogromnym zapleczem pieniężnym, a produkt z małym zapleczem pieniężnym.
Ten pierwszy jest lepszy? Kto by pomyślał...
Biały Ikar ->
Wystarczy, że producenci przestaną go olewać, w tym cały problem.
Tak, ale go olewają. Czemu? Bo mało osób go używa. Dlaczego mało osób go używa? Bo jest mało gier. Dlaczego jest mało gier... ;) Pętla, bez wyjścia raczej.
Sir Xan ->
Większości gry od początku są pisane głównie dla Windows, a nie Linux. Gry na Steam OS są tylko trochę zmodyfikowane, a nie napisane od nową.
Większość gier jest od początku pisana nie z myślą o Windowsie lub Linuksie, lecz z myślą o PS4 i X1.
Poza tym, Steam OS jest "młody".
Niespecjalnie. Jego podstawa to Debian - data premiery 1993 ;). Reszta to duperele.
aope ->
BSD jest po prostu stabilniejszą i bardziej przyjazną licencyjnie bazą. Kasa community nie bardzo ma tu poziom odniesienia. SteamOS potrzebuje prac od podstaw w zasadzie. Nie mówię aby od razu wywracać wszystko do góry nogami jak choćby Apple z BSD w OS X, ale mam wrażenie, że Valve skupia się na pierdołach zamiast na fundamentach. Mają kasę aby to zrobić, obawiam się tylko, że wybrali sobie złą podstawę do dłubania.
No tak, przewagi licencji MIT/BSD nad GPL. Ale to ich problem ;).
Podstawę wybrali bardzo dobrą, bo ugruntowaną już w społeczności i użytkowaną przez tysiące ludzików na desktopach - czyli debową distro Linuksa.
Drendron [13] https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13871545&N=1#post0-13871679
Valve nic nie zrobi, bo problem wydajności siedzi nie tylko w systemie, ale i w sterownikach, popularności systemu i tego jak gry są przegotowywane pod linuksa.
Popularność danego systemu wszystko ze sobą łączy, jak jest niska to masz kiepskie stery i kiepsko przygotowane gry. Jeżeli valve myśli, że wystarczy wydać system i wszystko samo się zrobi, a ludzie masowo porzucą windowsa to się grubo mylą.
Najpierw muszą mieć wydajność nie gorszą, potem można myśleć dalej. Być może vulkan pozbyłby się problemów wydajnościowych za jednym zamachem w sterach i u twórców, ale na 100% nie można mieć pewności do czasu jak wyjdzie jakaś gra na testy, a będzie to zapewne dota2.
przesiąść sie na linuksa to jak zamienić mercedesa na trabanta, niby to ma cztery koła i to ma cztery koła ale to nie to samo ale co ja tam wiem... :)
przesiąść sie na linuksa to jak zamienić mercedesa na trabanta, niby to ma cztery koła i to ma cztery koła ale to nie to samo ale co ja tam wiem... :)
Widać, że nic nie wiesz.
OS firmy Valve sprawdza się w grach tragicznie w porównaniu do Windowsa 10
Gratuluje jak zwykle autor zetelnie bajki pisze czyzby ctr+c ctr+v ? patrzac na wyniki jedynie wyniki w Middle-earth sa zdecydowanie slabsze, ale na bank nie sa tragiczne :P Metro na max oba systemy niegrywalne, a na source roznice sa niewielkie.
Ja mam beke z tego bo pierwsze wiarygodne testy steamos vs windows beda jak wyjdzie gra napisana pod oba systemy :P Teraz to nie jest dziwne ze win wygrywa, gra pod windows zeby chodzila na linuxie potrzeboje "emulatora" :P
Gibsonn
dVk.
"You know nothing, Jon Snow" :D Tak mi się przypomniało.
No i Valve zaliczyło sporą wtopę... Pada zrobili genialnego ale pakowanie się już bezpośrednio w system nie było dobrym pomysłem... Linux to jednak Linux. Prędzej widziałbym Apple które dostosowuje swój system do gier na PC...
Spokojnie, będzie pierwsza łatka, druga łatka, trze... a sorry trzeciej nie będzie.
Mogli to zrobić choćby na BSD, które jest dużo bardziej stabilne i mniej problematyczne.
Szkoda, że nie prowadzisz konsultacji dla Google. Może by użyli BSD zamiast Linuxa do Androida, Chrome OS oraz swojego nowego routera. 97% superkomputerów też pewnie by zyskało na wdrożeniu BSD zamiast Linuxa.
No i Valve zaliczyło sporą wtopę... Pada zrobili genialnego ale pakowanie się już bezpośrednio w system nie było dobrym pomysłem... Linux to jednak Linux. Prędzej widziałbym Apple które dostosowuje swój system do gier na PC...
Sony poradziło sobie z PS3 i PS4 na FreeBSD to i Valve poradzi sobie ze SteamOS na Debianie, jeśli będą tylko chcieli. Może to być tylko zagrywka odstraszająca Microsoft przed wprowadzeniem appstora z grami. Różnica w wydajności pomiędzy Windowsem a Linuxem powinna się zatrzeć z czasem, gdy gry nie będą portem z Windowsa + DirectX. Jedyną nadzieją sukces Vulkana, w którego szczęśliwie również Google inwestuje na Androidzie.