Ekstremalne warunki w grach - najbardziej niezapomniane wodne poziomy
Jak można było zapomnieć o takim świetnym RTS jak Submarine Titans?
Faktycznie, Mannan dobrze by to wszystko uzupełniło, a kompletnie o nim zapomniałem. Dzięki za sugestie! ;)
Co do Submarine Titans - produkcja przewinęła się gdzieś przez moją graczowską karierę, ba, zainspirowała mnie niegdyś do odkopania zestawów LEGO z nurkami (było to tak dawno temu, że nie pamiętam już nazwy tej serii), ale na rynku RTS-ów nie wyróżniała się w sumie niczym. Pełen standard, a przez większość czasu nawet nie umywała się do swojego głównego wzorca, czyli StarCrafta. Zmieniono trochę paletę barw, pozmieniano wygląd jednostek... ale pomimo morskich map zawsze miałem nieodparte wrażenie, że akcja dzieje się jednak w kosmosie, a nie pod wodą :) Stąd decyzja o pominięciu tego tytułu ;)
Ja bym dorzucił Cold Fear. Tak sugestywnego sztormu jak tam, nigdzie chyba nie było.
A że mowa o warunkach ekstremalnych, to pasuje idealnie.
Sub Culture swojego czasu zabrało mi sporo godzin z życia. A jako, że w tamtych czasach byłem jeszcze szczylem, to klimat gry bardzo mocno odbił się w mojej pamięci. Poza tym myślę, że do wodnych poziomów można byłoby dodać pierwszą, bardzo intensywną misję z CoDa 4.
PS. gratuluję pomysłowej serii!
Jal mozna było pominąć etap z pierwszego Donkey Kong Country na SNESA? Ta muzyka gra mi do dzisiaj.