Graliśmy w Black Desert – ostatnia nadzieja gier sieciowych wygląda zabójczo
Na zdjęciu Yennefer - japanese version.
^up - jak już to korean version :) jak się wbiję na stronę gry i popatrzy na żeńskie postacie, to bardzo przypominają Koreanki, swoją drogą wg mnie najładniejsze wśród Azjatek, choć podobno chirurgia plastyczna jest w tym kraju wysoce rozwinięta :-D
Nic mnie tak od gier nie odrzuca jak ta anime manga cośtam stylistyka. A szkoda bo gra rzeczywiście się zapowiada nieźle.
Obojetne czy Koreanka Chinka czy Japonka, byle zgrabna i ładna była :) Już od dłuższego czasu sledze ten projekt, zapowiada się ciekawie, chyba wroce - przynajmniej na dłuższa chwile - do mmorpg dziek BD. Twarz od ponad roku jest dobrze rozpoznawalna w polaczeniu z tytulem wiec zachwyty obecne sa nieco opóźnione:) Jak to często u Azjatów dobór kolorów i design pierwszorzędne.
Devilyn --> anime manga to nie jest, chyba coś się Tobie pomylilo, wygoogluj sobie myślę zamiast porównania od czapy podawać.
MMO to gatunek ktorego nie rozumiem i w niego nie gram, bo szkoda mi czasu na grind.
Devilyn --> anime manga to nie jest, chyba coś się Tobie pomylilo, wygoogluj sobie myślę zamiast porównania od czapy podawać.
W każdym razie z dalekiego wschodu, jak dla mnie wystarczy.
[...]Docelowo w grze ma być ich aż osiem.[...] (klas postaci)
Aż OSIEM?!?!?! ile to jest ? bo nigdy nie doliczyłem do tylu.
@up nie czepiaj się. W porównaniu z większością MMO, gdzie mamy tradycyjnie 3/4 klasy (woj, mag, łucznik i ewentualnie zabójca), 8 to nie jest zły wynik - zresztą drzewko rozwoju pozwala nam na sporą dowolność, dzięki czemu mamy więcej faktycznych klas np. ognisty mag czy mag błyskawic. Nie jest to może wynik jak np. w Tree of Saviour, ale też nie można narzekać. Zresztą z czasem wychodzenia nowych łatek parę nowych się zapewne pojawi.
W tej chwili podstawową wadą tej gry dla mnie jest w zasadzie dorbnostka - blokada płci w poszczególnych klasach. Np sorcerer to tylko kobieta - słabe i psujące mi wczuwkę (znaczy się immersję), ale niestety typowe dla azjatyckich MMO rozwiązanie. Na szczęście kilka klas jest z płcią do wyboru.
Poza tym lekko niepokoi zbyt efekciarska walka - same rozbłyski i wybuchy - wolałbym nieco bardziej oparta na atakach fizycznych oraz stonowaną walkę bez tylu efektów, to też takie azjatyckie.
Poza tym gra wygląda i zapowiada się przepięknie. No i mounted combat / casting!
Oczekiwania mam bardzo wysokie.
Jeżeli jakaś gra chce pokonać WoWa to musi to zrobić na polu endgame PvE bo tu właśnie leży potęga tej gry (poza samym światem). Black Desert jakkolwiek by nie było piękne, bez rozbudowanego endgame szybko padnie.
onetowy gry-online w formie - ostatnia nadzieja gier sieciowych wygląda zabójczo
Bylo isc na calos i dac tytul Graliśmy w Black Desert – pogromca WoWa tuz tuz!!!
Każdy duży MMO ma być czymś nowym, unikatowym, ale prawda jest taka, że każdy tak samo szybko kończy, jak zaczyna.