Długo czekałem na grę RPG która będzie wyzwaniem i mam.
Kraina to prawdziwa kraina, nie ma strzałek prowadzących do sekretów, nie ma wykrzykników nad głowami quest giverów, nigdy nie wiesz co spotka cię za chwilę.
Poziomy trudności pozwalają dopasować rozgrywkę do swoich wynagań.
Mapa jest tylko orientacyjna więc zwiedzanie to prawdziwe zwiedzanie.
Jest naprawdę dobrze, gra ma w sobie tony dodatkowej zawartości nie związanej z główną treścią.
Co do uwag na temat jakości grafiki to albo nie graliście albo macie beznadziejne karty graficzne.
Zdecydowanie polecam.
Co do uwag na temat jakości grafiki to albo nie graliście albo macie beznadziejne karty graficzne.
Co za butne stwierdzenie. Grałem, ustawienia maksymalne, a tekstury obrzydliwe. Niczego przez tyle lat się nie nauczyli.
Nie tylko tekstury- masa modeli woła o pomstę do nieba. Masa meshy, modeli tak jak w F3, NV i Skyrimie do rewizji.
Na dzień dobry WSZYSTKIE tekstury minimum trzeba zmodować x2, bronie, ciuchy i wiele przedmiotów- x4. Choć przy dobrej karcie graficznej z 4gb pamięci na pokładzie spokojnie będzie się dało prawie wszystko x4.
Wracając do cytowanego stwierdzenia- może to Ty masz niskie wymagania i łątwo Cię zadowolić? Czemu zakładasz że wszyscy inni
a) się mylą
b) nie wiedzą co mówią
c) są biedakami-cebulakami
Troszkę to przykre, wystarczyło by 'grafika jest dla mnie w pełni zadowalająca!'.
Jak widać po TYSIĄCACH modyfikacji graficznych, widocznie nie do końca premierowe wersje spełniają oczekiwania graczy pod tym względem.
ed: Gra jest bardzo obiecująca. Jak zwykle- dobry szkielet dla ekspansji i modyfikacji.
Lata temu ok, ale w ostatnim czasie myślałem że po Dishonored już nikt nie będzie miał takich jaj.
ed2:Witajcie o Cebulowi Kompanioni :)
Jak zwykle ad hominem.
Dobrze wiedzieć że przynajmniej podzielasz zdanie na temat szczegółowości modeli, jakości kolizji i rozdzielczości tekstur terenu.
Witajcie o Cebulowi Kompanioni :)
@2
Odpuść sobie. Soul już kiedyś przedstawił swoja skalę ocen:
10/10 gdy w daną grę gra
0/10 jak już nie gra
Ot, bezrefleksyjny hype podlany sosem jego bucowatości. Nic nowego, taki lokalny błazen.
[1] Mam takie pytanie, bo lubię wiedzieć zanim zanim zagram, czy to prawda, że może się ocalić syna, albo zniszczymy booston na końcu gry?
Lubię to wiedzieć zanim zagram w grę, bo wtedy wie po co się gra.
Nieprawda, gra ma kilka zakończeń.
Martius_GW ---> Nie wiem co to jest "w stylu New Vegas". Mi się NW podobało, Skyrim też mi się podobał. "po swojemu" w zasadzie tak bo nikt inny w ostatnich latach takich gier nie robi, ale to dla mnie komplement ni wada. Wiem że zagram w każdy kolejny RPG od Bethesda.
Z grafiką jest tak, że jest STRASZNIE nierówno. Niektóre bronie, armory czy lokacje wyglądają fenomenalnie, naprawdę niczym nie ustępując najlepiej wyglądającym grom.
Ale przejdzie się 100 metrów dalej, i nierzadko trafia się na jakiś paskudny asset który wygląda jak żywcem skopiowany z Fallouta 3 albo teksturę która wygląda jakby się po prostu nie doczytała.
To samo w kwestii twarzy, niektóre wyglądają nawet nawet, niektóre są po prostu paskudne.
Ogólnie gra bardzo mi się podoba, ale mam kilka zastrzeżeń:
- ten kto wymyślił że towarzysze będą obiektem fizycznym który blokuje drogę powinien zawisnąć za jajca,
- gram na Survival, i syndrom bullet sponge jak najbardziej występuje. O ile zwykły raider czy bloatfly pada szybko, żeby zabić Deathclawa wykorzystałem chyba z 800 naboi miniguna. WTF.
- mam monitor 120hz więc odblokowałem FPS. Czemu na dworze mam jakieś 2-3x tyle FPS niż w pomieszczeniach? Na dworze - 80-150FPS, w budynkach - 30-60.
- raiderzy mają większą celność z mołotowami/granatami niż gracze NBA z piłką do kosza,
Tak czy siak, zgodnie z oczekiwaniami bawię się świetnie. Jak lubiłeś F3/NV - kupuj śmiało.
Gra jest dobra oczywiście, ale wszechobecna mechanika wzięta żywcem ze Skyrima, powoduje raczej uczucie solidnej produkcji, niż zachwycenia. Takie moje zdanie. Nie jest to wada oczywiście, ale to już wszystko gdzieś było. Może gdyby Fallout wyszedł pierwszy, przed Skyrim.
Co do uwag na temat jakości grafiki to albo nie graliście albo macie beznadziejne karty graficzne.
Nie chce wyjść na jakiegoś fanboy'a Wieśka, ale ten zdecydowanie lepiej działa i wygląda od Fallout'a. Premiera jest, więc wstrzymam się do pierwszych poprawek z jakąś "oficjalną" opinią.
Skoro wypowiadaja sie tu ci, co grali, to jak F4 wypada w porownaniu z F3 w kwestii fabuly i questow? Fallout 3 byl tragiczny pod tym wzgledem i od polowy gry wrecz zmuszalem sie do ukonczenia przebiegajac przez wiekszosc lokacji.
nagytow ---> trochę za mało grałem aby powiedzieć o całości fabuły i questów ale na razie jest całkowicie OK.
żeby zabić Deathclawa wykorzystałem chyba z 800 naboi miniguna. WTF.
to i tak lepszy jesteś niż w nocy Izak który wywalił pół tony pestek na mrówki i zostawił sobie 300 na Deathclawa, dobił go (25% HP) jakimś pistoletem na korbkę :D
Ty jesteś zachwycony każdą nową grą więc wcale mnie to nie dziwi.
Piszesz, że czekałeś na grę RPG gdzie nie ma wykrzykników nad głowami a Inkwizycją też byłeś zachwycony. Wiesz kogo obchodzi twoja opinia o grach? Nikogo.
" Jestem zachwycony Falloutem 4"
Tak jak kazda gra w ktora grasz.Dobrze ze nie recenzujesz i nie oceniasz gier na golu,bo prawie wszystkie by mialy oceny 15 w skali 10 stopniowej.
"...Długo czekałem na grę RPG która będzie wyzwaniem i mam..."
no to jesteś bardzo mało wymagający gdyż z RPG w tej grze zostało prawie nic, w zasadzie bardziej rozbudowana postać (a z pewnoscia bardziej użyteczna dla gracza) może zosać stworzona wMass Effect a nawet Dishonored, do tego rozdzielczość textur to jakas kpina, tak samo jak AI wroga, brak traitsow to porazka jak dla Fallout'a, o banalnych opcjach dialogowych nie będę wspominać - gra dobrze rokuje ze względu na teren i możliwości wolnego gameplay'a, co do fabuly wypowiem się jak zakoncze rozgrywke.
jest jeden wielki plus - dobrze ze jednak Beth ma prawa do Fallout'a, tak to bym gral w poronca typu WL2 a nazywalby się Fallout, innymi slowy F4 i tak jest o niebo lepszy od WL2 wyprodukowanego ponad rok temu przez "legendarnego" Briana Fargo.
Nie pomogą superkomputery i różowe okulary - grafika w tej grze ssie niemiłosiernie, Wiedźmin 3 wyprzedza to o kilka długości. Cała nadzieja w modach i w klimatycznych miejscówkach, bo zakładam, że w grze ich nie brakuje. Fabuła na razie OK (jestem świeżo po wyjściu na zewnątrz), choć skręca mnie w żołądku na samą myśl o kolejnym eksperymencie w Krypcie. Gdzie te "błahe" problemy sprzed lat - idź znajdź hydroprocesor, bo umrzemy :D
Ale grasz na konsoli?
IMO grafika F4 przypomina mi trochę gry ID software. Gra jest bardzo podobna stylem do nowego Wolfensteina. Bryłowate meshe, trochę takie komiksowe "tekstury" i karykaturalne modele postaci. Autentycznie odnoszę wrażenie że gamebryo wyewoluował w ID TECH 5.
Pamiętam że po trailerze z E3 ludzie myśleli że Bethesda autentycznie przesiadła się na silnik od Johna Carmaca.
grafika, srafika
teraz tylko wazne zeby nie instalować DLC, bo potrafiły zabić i Fallout 3 i New Vegas
Ja właśnie dostałem paczuszkę i próbuje wyskorbać miejsce na dysku XD
Nie sądziłem że dzisiaj dojdzie, komputronik się spisał.
Ja dostałem piękny SteelBox i RedBulla w paczce :D Klucz chyba sprzedam, choć co chwilę zmieniam decyzję czy zagrać.
Chciałbym polubić tę grę i być napalony jak reszta.. no ale nie mogę. Za nic nie mogę! Miałem podjarke na F3 7 lat temu i teraz rozumiem aktualnych każuali podnieconych tą grą.. ale ja nie czuję tego i tyle :/
Ogólnie gra się fajnie.
Nie zmienia to faktu, że sporo rzeczy jest tragicznych. Uproszczenia w rozgrywce, zatrzęsienie błędów, tragiczny UI, jedno z najgorszych jeżeli nie najgorsze koło dialogów...
Coś tam coś tam
A: może
B: tak
C: nie
D: sarkastyczny
Przecież to woła o pomstę do nieba. Ktokolwiek to zatwierdził powinien być powieszony z jaja.
Brak trybu hardcore, brak karmy, brak skilli a co za tym idzie brak podziału na typy broni (melee, small/big, energy, etc.), tryb prowadzenia dialogów wołający o pomstę do nieba i tak dalej. Fallout 3.5 i do tego jeszcze bardziej uproszczony...
Jak widać nawet tak uproszczony do granic możliwości shooter jest dla Soula "wyzwaniem".
Moim zdaniem niczego nie nauczyli się od badziewnej "trójki", którą olałem po trzynastu godzinach "zabawy". Zarwałem nockę, żeby pograć i szczerze, po tych kilku godzinach już mi się nie chce. Drewno niesamowite, nie sprawdza się to ani jako strzelanina, ani jako erpeg. Pusto, nudno, bez polotu. Pięć NPC-ów na krzyż, a jak już się pojawiają, to dialogi wołają o pomstę do nieba, podobnie jak zadania. Zarządzanie ekwipunkiem to koszmar. Tak rozbudowana gra powinna uderzyć w łeb na starcie i nie pozwolić się otrząsnąć przez fafnaście godzin, a na starcie nie ma absolutnie nic, co zachęcałoby żeby cisnąć dalej. Bethesda powinna zostać przy robieniu TES-ów, bo to świetne, eksploracyjne hack and slashe, a Fallouta wcisnąć komuś, kto ma jakiekolwiek pojęcie o robieniu erpegów - przykład Wolfensteina, choć zupełnie z innej planety, jest na miejscu. Mad Max klimatem wbija tego gniota w ziemię.
(30) to było do przewidzenia, fallut wyskoczył jak filip z konopii, zwykle robi się jakiś hajp, nakręca na produkt, robi masę filmików, z produkcji, z fragmentów gry, o technikaliach, efektach - a tu chop siup i mamy nowego fallouta który okazuje się być drewniany jak zwykle i zrobiony na kolanie.
W sumie dobrze mieć takiego Soula i Alexa "recenzujących" gry. Jak im się bardzo coś podoba (czyli nad wyraz często) automatycznie powinna zapalić się wielka czerwona lampka i podchodzić ostrożniej niż pies do jeża:)
Ta gra nie jest zrobiona na kolanie, jej problemem jest to, że tworzą ją ludzie, którzy kompletnie nie czują tego klimatu, ani nie szanują wzorców wypracowanych przez poprzedniczki. Nie da się zrobić TES-a postapo, a tym ta gra właśnie jest. Pustka w Skyrimie była na swój sposób ujmująca, tutaj po prostu widzisz zatrzęsienie rozklekotanych domków, do których nie chce się włazić, bo wiesz, że w każdej szafce jest masa nikomu niepotrzebnego badziewia, przez który następnie będziesz przeklikiwał się pół dnia, tracąc cenny czas. Eksploracja leży, leżą elementy erpegowe - to pierwsza gra tego typu, w której po kilku godzinach nie chce mi się gadać z NPC-ami, bo wiem, że rozmowa z nimi jest kompletną stratą czasu. Szczerze, nigdy się z czymś takim nie spotkałem. Na dodatek ta gra po prostu nie wygląda (wyglądać to może ona będzie, jak do roboty się wezmą moderzy) i jest kompletnie wyzuta z jakiegokolwiek klimatu. Gdzie podział się ten brutalny, bezkompromisowy świat, w którym tak błaha decyzja jak opowiedzenie się za jedną ze stron w Junktown zmuszała do głębokiego przemyślenia sprawy? Gdzie bycie "dobrym" lub "złym" to był faktycznie wybór? Pomijam już fakt, że wszystkie błędy z "trójki" zostały powtórzone, tyczy się do głównie idiotycznej mechaniki, gdzie stojąc pół metra od Deathclawa jestem w stanie trafić go z miniguna zawsze, a po włączeniu VATS pudłuję. Dlaczego po tylu latach nie wprowadzono możliwości definitywnego zatrzymania czasu i pełnoprawnej walki turowej, choć VATS aż się o to prosi. Po co mam w ogóle z tego korzystać? Żeby zobaczyć efektowne rozwalenie łba w zwolnionym tempie?
Rage, Mad Max, Stalker, Metro - wszystkie te tytuły, choć zupełnie odmienne gatunkowo, były bardziej postapo, niż F4. Niestety.
Gra świetna ale podobnie jak przy DA:I potrzeba komputera za 6000zł aby ją docenić.
Soul: mildly trollan
U.V. Impaler: Dzieki za twoje posty w tym watku. Pomijajac fakt, ze mamy raczej zgodne gusty, to utwierdziles mnie w przekonaniu, ze to jednak znow Fallout 3 ze wszystkimi wadami. Poczekam na GOTY w promocji.
Swoją drogą cieszy też że aktualnym niekwestionowanym królem gier RPG jest Wiedźmin 3 i nie zanosi się na to by w niedalekiej przyszłości ktokolwiek byłby w stanie zawalczyć o podium.
Patrząc na wszystkie bolączki Fallouta 4 i najnowszego Dragon Age to dość zabawne że studio z Polski było w stanie stworzyć grę która jest zdecydowanie o klasę wyżej od dzieł Bethesdy i Bioware. Wynika to chyba ze specyfiki rynku gier AAA gdzie najwięksi nie chcą ryzykować, a ci mniejsi po prostu muszą. Jeżeli Cyberpunk będzie co najmniej tak udany jak Dziki Gon to CDP wejdzie w posiadanie dwóch bardzo mocnych IP na których będzie w stanie budować swoją pozycję dewelopera gier AAA. Swoją drogą TES/Fallout - Wiedźmin/Cyberpunk, miła analogia.
Sugerując się ocenami portali branżowych mam tutaj bardzo dobrą grę ale gdy spojrzymy na oceny graczy to średnia z trzech platform oscyluje w granicach 6 czyli zwykły średniak.
Jak to jest z tym pancerzem wspomaganym? Moge zostawic go w muzeum i on tam bedzie czekal czy mi przepadnie? Jak go naprawic?
Dzieki Impaler, zaoszczedzilem sciaganie 30 giga :) W pewnym wieku gra musi zaoferowac naprawde cos dobrego, zeby czlowiek nie zasnal po kilku godzinach grania.Teraz jestem pewien ze ta gra by mnie zanudzila.
Dr_Wycior ---> kto by tam grał na takim tanim sprzęcie :)
Początek mnie rozbawił. Już po wyjściu z Vaulta i pogadaniu z Mr. Handym. Napadło mnie jakieś stado kretoszczurów, a w dodatku próbując im umknąć wpieprzyłem się w kupę karaluchów. Zanim zdążyłem na dobre zabić jednego, piesek zabił wszystko co się ruszało. Następną grupę jaką zobaczyłem, zwabiłem pojedynczym strzałem i zacząłem spieprzać. Piesek zabił wszystko zanim zdążyłem odbiec kilka metrów.
Pierwsze miasto po startowym. Kilku bandziorów. Zastrzeliłem jednego i już nie miałem do czego strzelać. Tak, zgadliście. Piesek zabił resztę.
Co to, k***a, jest? Deathclaw w przebraniu?
Żeby nie było - gram na trudnym. Mam nadzieję, że jednak dalej będzie trochę więcej ... "wyzwań" niż takie jak to.
Na temat reszty już wystarczająco dużo powiedziano :P
Wygląda na to, że zaczyna być jak z Windowsem. Co druga część jest dobra :) Czekamy na następną część od Obsidiana :D
mnie sie tam f3 bardziej podobal od new vegas
new vegas bylo zbyt rozlazłe
juz nie pitolcie, ze nie bylo co robic w f3, bo malo z ktorej gry zapadlo mi w glowie az tyle questów, jak wysadzanie megatony, hotel opanowany przez qhouli, wampiry zyjace pod mostem, mutant uwieziony w drzewie, psychokrypta przenoszaca nas do lat 50-ych, łupienie biura bethesdy, to miasto na statku, odnajdowanie rozglosni radiowej i sama rozglosnia radiowa komentujaca nasze poczynania, wojna bractwa z enklawą, spotkanie z prezydentem...
no i naprawde super zakonczenie, z trudnym wyborem moralnym i mozliwoscia poswiecenia sie w naprawde efektowny, hollywoodzki sposob, co dopelnialo tragizm sytuacyjny
odczucia z f3 psulo metro, bylo za duzo chodzenia po metrze, ale poza tym gra byla swietna
zaczynałem ją chyba z 5 razy, za kazdym razem cos mnie odrzucalo w okolicy megatony, ale w koncu zrobilem sobie dobry build i przezylem naprawde 60 wspanialych godzin sluchajac swietnej muzyki w tle na dzikich pustkowiach
jesli cos nie bylo "prawdziwym falloutem" to raczej red dead new vegas, a nie f3
to nie jest atak na nv, ktore tez bylo bardzo fajne, ale f3 jest imho niedoceniany
Mnie się 100x bardziej podobał NV jako całość (podstawka). Chociaż F3 miał lepszy klimat.
Jednak same DLC do NV były moim zdaniem bardzo słabe, całkowicie nie mój klimat.
Zadania/story/gameplay powinni jednak zostawić Obsidianowi do robienia.
Ech czyli trzeba poczekać na wersje GOTY no bo jak średniak. No więc dalej oczekuję Krew i Wino
Nie to, że nie szanuję opinii niektórych innych użytkowników GOLa (w tym niektórych tych, którzy wcześniej wypowiedzieli się w tym wątku) i nie wierzę im, że już grali. Ale - z całym szacunkiem dla owych niektórych innych - jednak U.V. Impaler to nie jest żaden random ani anonim, o którym nawet nie wiadomo czy to nie jest jego pierwsza gra*, w związku z czym - przy wszystkich moich krytycznych uwagach pod adresem Fallouta 4 - aż mnie zatkało po przeczytaniu jego postów. Ostro. Choć od razu dodam, że zatkało mnie w sensie - że tak powiem - pozytywnym, bo przynajmniej widzę, iż nie dał się ponieść fali hajpu, a o bezpodstawny i bezmyślny hejt UVIego nie posądzam.
*Z tego, co kojarzę, to pierwsze kroki jako branżowy dziennikarz UVI chyba stawiał już w latach 90. w CD-Action, choć mogę się mylić.
Bart2233 [36]
Wynika to chyba ze specyfiki rynku gier AAA gdzie najwięksi nie chcą ryzykować, a ci mniejsi po prostu muszą.
Moim zdaniem bardzo trafne spostrzeżenie.
[42] mohenjodaro no i naprawde super zakonczenie, z trudnym wyborem moralnym
Super zakonczenie i wybor moralny? Przeciez tam tak naprawde byla tylko jedna logiczna opcja:
spoiler start
wyslac mutanta do srodka, bo nie zginie od promieniowania. Zreszta i bohater i paladynka przezywali po wejsciu (wow, ta gra byla tak tragiczna, ze nawet nie pamietam imion)...
spoiler stop
Zgodzę się z większością w [42], choć mnie gra oczarowała od pierwszych trailerów. Też wolę F3 i jego klimat od NV, chociaz ta druga jest przystępniejsza i lepiej sie gra - tego ukryc sie nie da. F3 jest niedoceniany i hejtowany a zakończenie było na tyle 'epickie' jak mogło się tylko dać i przypominało w tym poprzedniczki. FNV było mniej istotne dla świata i dlatego mało istotne jest kogo się wybiera na końcu.
TO ja mam nadzieję, że GOL będzie miał jaja i wystawi stosowną ocenę. Prawda?
Ja póki co gram, wciąga, ale bez rewelacji. Z naciskiem na "bez rewelacji". Bardzo przeciętnie jest. Gra na ultra wygląda naprawdę słabo...
Up Co by nie wystawił, byleby nie argumentował tego słowami że to "Bethesda i Fallout, więc do pewnych rzeczy trzeba się po prostu przyzwyczaić"...
No i mam już za sobą 2h...Dupy nie urywa. Szczerze mówiąc wyłączyłem i nie ciągnie mnie do grania. Dla przykładu gram też teraz w Shadow of Mordor i stałe chce się grać i zabijać orków.
W Falloucie zacząłem grać kobietą, oczywiście po wyjściu z krypty doskonale potrafi posługiwać się bronią palną i nie ma skrupułów żeby odstrzelić człowiekowi głowę. No cóż. Gram na hardzie, na yolo poszedłem w inteligencję. Walka nie stanowi żadnego wyzwania. Dialogi...hmm, wykonałem kilka questów i nawet nie pamiętam czego dotyczyły. Jednym uchem słucham tych drętwych dialogów i po prostu ide do znacznika na kompasie. Jedynie eksploracja daje jakąś tam przyjemność. Zszokowało mnie, że broni którą mamy wyekwipowaną nie widać na postaci kiedy ją odłożymy. Krok wstecz, w trójce i NW postać przewieszała długą broń przez ramię na plecy a krótką miała przy pasie, tutaj snajperke wyciąga się z kieszeni. Fajnie.
Słabo. Jeżeli przez pierwsze 2h gra mnie nie wciąga to wątpie czy w ogóle ją ukończę.
Przecież na GOLu i tak będzie 9.0. A jak recenzje pisze g4ost to 9.5 mnie nie zdziwi.
Longwinter - szkoda Twoich wysiłków. Bethesda, choćby zrobiła nie wiem jak dobrą grę, ma grono wrogów tak zaciekłych wrogów, których i tak nic nie przekona.
Wielkie dzięki U.V. Impaler za opinie, takie informacje są dla mnie dostateczne aby oszczędzić sobie zachodu z testowaniem tego przez steam_apobieraniem tego x-godzin a później pewnie szybkim żądaniem zwrotu na portfel steama
Zastanawia mnie czemu przy tak dużych produkcjach nawet w komentarzach steam_a jest zwyczajny burdel. Teksty typu jeszcze nie skończyłem wybierać postaci (i tysiące polubień) :( Zero konkretów tylko w negatywach komentarzach coś więcej na temat błędów/samej gry i odczuciu grającego w stosunku do produkcji.
Mastyl ---> Nie chcę nikogo przekonywać, świata od głupców nie da się uratować :) Po prostu dobrze się bawię, gra mi się podoba i piszę o tym na forum o grach, bo kocham gry. Boksowanie się z upośledzonymi nie sprawia mi przyjemności, oni też znajdą sobie jakąś fajną grę.
Grałem w Fallout 1 i 2, zakochałem się. Później kolejne części nie przekonywały mnie.
Fallout 4 to bez wątpienia jedna z lepszych gier w jakie ostatnio grałem.
Wszystko czego potrzebuje wymagający gracz.
[46] nagytow
Super zakonczenie i wybor moralny? Przeciez tam tak naprawde byla tylko jedna logiczna opcja:
No to widzisz, u mnie chyba mutant nie dożył czy coś innego, to tylko pokazuje jak fajne są te gry Bethesdy, że aż tak wiele może się w nich zmienić :)
[55] Longwinter Ktos moglby napisac, ze osoby nie dostrzegajace wad Fallouta 4 i wychwalajace go pod niebiosa to glupcy i osoby uposledzone. Ale pewnie nie napisze. Kazdy ma swoj gust, a nie od dzis wiadomo, ze masz wielkie problemy z osobami, ktore osmielaja sie nie podzielac twojego entuzjazmu dla pewnych rzeczy.
[58] mohenjodaro Niespecjalnie. Nawet jesli nie przezyl, to wciaz nie ma tego wielkiego poswiecenia, o ktorym pisales. Zreszta samo dotarcie do tego miejsca to bylo zmuszanie sie. No ale kazdemu pasuje co innego :)
Jedyne co mnie ciekawi, to to, ze wyglada na to, ze twoje zakonczenie bylo calkowicie inne od mojego.
spoiler start
U mnie niezaleznie od tego, czy wszedlem ja, paladynka, czy mutant, to wszyscy przezyli.
spoiler stop
Swoją drogą, w temacie Fallout 4 piszą, że ma słabe oceny na Metacritic i bezwzględnie się z tym zgadzają, oraz traktują to jako swoją wyrocznię, a jeszcze tydzień temu, gdy GoldenJoystick przyznało nagrodę gry roku dla Wiedźmina i ktoś zapodał, że na Metacriticu Metal Gear Solid jest wyżej od Wieśka to wzbudziła się fala hejtu na tą stronę, że ich opinia jest nic nie warta itd.
Czyli opcje są dwie, albo ktoś kto tak pisał nie wie o co chodzi jemu samemu, albo jest cholernym fanboyem Wieśka i nie grając w F4 i tak uznał, że Wiedźmin jest lepszy.
być może mieliśmy inny zestaw dlc, ja chyba nie miałem żadnego, dlatego nasze zakończenia się różnią
http://www.gamefaqs.com/xbox360/939933-fallout-3/answers/175066-is-there-a-way-to-survive-the-ending-of-fallout-3
[60] mohenjodaro Ah, to wszystko wyjasnia. Ja gralem w GOTY i to, co u ciebie bylo koncem gry, u mnie nie.
spoiler start
W GOTY zakonczenie jest slabe: albo zostajesz z dobrymi, albo idziesz do enklawy i w ostatniej misji rozwalasz siedzibe wrogow.
spoiler stop
Nic specjalnie epickiego.
Nie wiem, metacritic jest mi obcy, więc nie wiem jak tam się dzielą opinie, ale dziwnie się czyta takie coś, gdy jednego dnia lubią Metacritic, a później piszą, że Metacritic jest zły, bo Metal Gear jest wyżej niż Wiedźmin.
Nie chcę nikogo przekonywać, świata od głupców nie da się uratować :)
Trololololo czy 3 klasa gimnazjum? Kiedy to teraz uczą dzieci, że są ludzie o innych poglądach?
Boksowanie się z upośledzonymi nie sprawia mi przyjemności, oni też znajdą sobie jakąś fajną grę.
Człowieku, ty jesteś najmarniejszym typem użytkownika i w ogóle się z tym nie kryjesz. Ludzie mają inną opinię = upośledzeni. Znalazło się, panisko :D Hrabia co wieczorem gnój rozgrabia.
nagytow ---> problem jest ale ja go nie mam. Problem polega na tym że co bym nie napisał to zawsze wyskoczy jakiś frustrat który uważa że go atakuję. Co ci przeszkadza że mi się Fallout 4 podoba? Bo ja usłyszałem że jestem ślepy, stary, głupi, mam za drogi komputer itd. Naprawdę tak cię to drażni że się dobrze bawię?
A upośledzeni nie są ci którym się Fallout 4 nie podoba, tylko ci którzy oceniają tą grę nie grając w nią nawet minuty. Każdy ma prawo do własnego gustu i nie zamierzam nikogo przekonywać. Dlatego założyłem wątek dla ludzi którym gra się podoba.
O właśnie powyżej masz przykład, mentora, nauczyciela i kontrolera, który innym zarzuca to co sam robi :)
AL DU IN ---> 3 gimnazjum, czy mam się tego wstydzić? Nie ma niczego złego w rozrzucanie gnoju, to jest raczej przejaw inteligencji u rolnika.
Dawno nie widziałem aż takiej rozbieżności ------------------------------------------------------------->
Fallout 4 się zaczerwienił.
.:Jj:. ---> No proszę nie. Czuję się niespełniony w dyskusji jeżeli mnie nie podsumujesz i nie ocenisz.
Bukary ---> na golu trole zjechały ocenę do 1.0 w pierwszy dzień, dlatego jest skasowana.
@Soul
Problem polega na tym że co bym nie napisał to zawsze wyskoczy jakiś frustrat który uważa że go atakuję.
Cytaty z twoich postów tylko w tym wątku:
"albo nie graliście albo macie beznadziejne karty graficzne"
"Witajcie o Cebulowi Kompanioni"
"Nie chcę nikogo przekonywać, świata od głupców nie da się uratować"
"Boksowanie się z upośledzonymi nie sprawia mi przyjemności, oni też znajdą sobie jakąś fajną grę."
Rzeczywiście, nikogo nie atakujesz...
A uważasz że które z tych zdań jest do ciebie skierowane :) ?
A czy uważasz że świat da się od głupców uratować?
A czy sprawia ci przyjemność boksowanie się z upośledzonymi?
Albo czy jesteś Cebulowym Kompanionem?
Co do grafiki to zobacz sobie ostatnie screeny Alexa to może zrozumiesz jakimludzie mają problem https://www.gry-online.pl/forum_user_info.asp?ID=157663
Mam dzwonić na policję?
Bo rozumiem że chcesz zabić mnie śmiechem :)
Dyskusji... Dyskusji?!
'uważam że (obiektywnie kiepskiej jakości technicznej i dyskusyjnie- średniej artystycznie) oprawa jest ok a każdy kto się nie zgadza nie wie o czym mówi albo gra na kartoflu'. 'Cebulaki'.
A to początek!
Zero odniesienia się do argumentów merytorycznych, zero swoich argumentów poza 'widzimisię'. Na siłę zakładać takie wątki by przed sobą udowodnić że jest się atakowanym? Szkoda czasu jak dla mnie.
Nie mam zamiaru oceniać- ani nie czuję potrzeby ani nie ma to sensu. Każdy widzi słowo pisane, każdy ma oczy. I po przegraniu sam w sobie się ustosunkuje do tego. Nie odniosłem się do żadnego ogólnego twierdzenia, jedynie części dot. oprawy. Gra podoba się/ nie podoba- who cares.
Mimo że F4, tak jak poprzedniczki pod wieloma względami, jest słabiakiem- podoba mi się jako całość, tak jak wspomniałem- to nowy świat i nowa platforma pod rozbudowę w formie rozszerzeń i modów.
Tak jak wszystkie poprzednie części powtarza te same błędy- w kwestii dialogów, fabuły, UI, fizyki, interakcji ze światem, szlifu wersji PC itd.
Jako produkt pełny w dniu premiery, o żadnych ocenach w okolicy 9.0 nie może być mowy w moi..
Ok miałem dać sobie spokój.
... Ale się jak zwykle nie udało :)
Jestem upośledzony bo nie podoba mi się Fallout 4? Aha...
ad. 30 (U.V. Impaler)
"...Moim zdaniem niczego nie nauczyli się od badziewnej "trójki", którą olałem po trzynastu godzinach "zabawy..." i to jest najlepsze podsumowanie, dodam ze nie dość iż się nie nauczyli to jeszcze zawęzili elementy RPG, jedynie exploracja nie budzi większych zastrzeżeń. Jak wyżej powiedziałem, gra zupełnie przecietna ale można zagrac, z pewnoscia lepsza w moim subiektywnym odczuciu jak ten gniot WL2 jednak po dniu rozgrywki zmeczyla mnie i z przyjemnoscią włącze zaczęte dopiero niedawno PoI gdyż bardziej mnie - przynajmniej tymczasem - intryguje. F4 będzie pewnie "bardziej" grywalny za kilka miesięcy gdy się pojawi nieco modow do wyboru a być może Beth wypuści pakiet textur w wysokiej rozdzielczości tak jak miało to miejce w Skyrim. No ciekawe jak tam opinie graczy na MC, niech zerkne, nad ranem jeszcze nie było ani jednej.
EDIT:
OMG - na MC opinia graczy ma 4.7 ... opinia recenzentow z redakcji 88, realnie gra zasluguje na dobre 6 jako strzelanka, jako RPG to ciężko w ogole taka gre oceniac.
EDIT2:
a Longwinter jest zachwycony - no, no - jak latwo dzisiaj sprzedać g. z dorobiona historia a niedoświadczony i tak będzie zachwycony, ba - nawet zalozy watek aby się wszystkim pochwalić jaka to jest rewelacja ta gra w która on gra:)
[65] Longwinter
który uważa że go atakuję.
Rzucasz tylko luzne uwagi, teoretycznie nieskierowane do nikogo, a w rzeczywistosci do wszystkich. Piekny przyklad passive aggressive behaviour (autentycznie nie wiem jak to sie po polsku nazywa)
Co ci przeszkadza że mi się Fallout 4 podoba?
Absolutnie nic. Przeszkadza mi natomiast to, o czym napisalem wyzej, bo i ja znalazlem sie na celowniku, jako "glupiec nie zachwycajacy sie Falloutem 4".
Dlatego założyłem wątek dla ludzi którym gra się podoba.
Niestety fora dyskusyjne tak nie dzialaja. Co wiecej, nigdzie w pierwszym poscie nie ma informacji, ze krytyka nie jest tu mile widziana. Ale jako zalozyciel watku, masz pelna moc do ukrywania nieodpowiednich postow.
Moje pierwsze wrażenia? Faktycznie grafika trąci myszką, wygląda podobnie do F3. Gram na ultra. W dobie Wiedźmina 3 spodziewałbym się jednak lepszej grafiki. Mimo wszystko klimat Fallouta nadal gdzieś tam jest. Wyszedłem z bunkra, doszedłem do pierwszego miasta i trochę za dużo tu strzelanki, ale w sumie podobnie było w F3. Za wcześnie na ocene, muszę jeszcze trochę pograć. To takie pierwsze wrażenia po kilku godzinach. Crafting mi się nie podoba, ale w sumie coś ze złomem trzeba było robić. Pewnie się wkręce, na razie jednak chyba przejdę kolejną misję w Starcraft 2 :)
ale temat, w większości brak merytorycznej zawartości :)
--->Cainoor - gra po chwili zabawy z ini będzie wygląda wspaniale
--->U.V.Impaler - miałem podobnie, przez 5 pierwszych godzin WTF grywalność i wygląd, kolejne 5 muszę tę grę zrobić ładną, kolejne od 10-15 godziny ta gra jest naprawdę dobra, po 20 godzinach, a obecnie 25 piszę tak - ta gra jest super. Jeśli dałeś 10/10 dla Skyrima, to powinieneś jako recenzent poświęcić min. te 20 godzin + wybrać jeden właściwy poziom "przetrwanie" - gra ma obłędna ilość treści i zawartości. Totalnie nie zgadzam się z tekstem że gra ma słabe questy. Jak masz wysoką charyzmę i perka na zastraszenie możesz podkraść się do szefa bandy i go spacyfikować. Poza tym rozwój postaci jest naprawdę dobry wielkość danej cechy pozwala wybrać perka z puli poziomu. Jest to o tyle dobre, że poza figurkami tak naprawdę w późniejszym etapie ciężko się awansuje. Gra jest gigantyczna i naprawdę większość malkontentów za pewien czas będzie oblizywać ekran. To samo było przy Skyrim, aczkolwiek F4 ma taki problem że przez pierwsze 10 godzin człowiek musi się przyzwyczaić do interfejsu.
Nie zgodzę się też co do zarzutów odnośnie VATS ponieważ trzeba zwrócić uwagę że VATS określa trafienia i możliwość uzyskania crita, jak strzelałeś z miniguna do DC to owszem trafiałeś co jakiś pocisk ale trzeba było porównać obrażenia. Inną kwestią jest że dopiero jak poznasz mechanikę dokładnie to stwierdzisz że te rozwiązanie jest genialne VATS zależy od AP, AP zabiera wytrzymałość, jak walczysz z potężnym wrogiem to musisz wybrać czy użyjesz VATS i trafisz lub i nie/crit/no crit, ale stracisz wytrzymałość do ucieczki, czy będzie strzelał na zręczność z wcale nie większą szansą na trafienie, moim zdaniem zdecydowanie mniejszą (no crit). Aby ocenić genialność tego systemu i przede wszystkim wybierać kiedy i jak trzeba po prostu spędzić z grą sporo czasu. To naprawdę zostało przemyślane, po prostu zabrakło ci czasu aby to właściwie ocenić.
Świetnie został wykonany opis przedmiotów, crafting to klasa sama w sobie, poza tym nie musisz wszystkiego zbierać, a jeśli już są zakładki podzielone na grupy przedmiotów, śmiecie to tak naprawdę przedmioty które służą do rozkładania je na poszczególne materiały.
Gra jest absolutnie fenomenalna. Wracam do gry, noc jeszcze długa.
Zaczyna być ślicznie...
SweetFXy ReShade'y robią grze dobrze ;)))
jak ktoś będzie mieć wątpliwości kupa zdjęć porównawczych z suwaczkami
jaki jest udźwig psa? :)
"...Gra jest absolutnie fenomenalna..." wybacz Alex ale - jak dla mnie - to bardzo się z prawdą mijasz w tym twierdzeniu pomimo, iż może być Twoim realnym emocjonalnym odczuciem.
--->strelnikov - ocena gry jest zawsze subiektywna, powiem tak W3 absolutnie dla mnie lider tego roku, przy W3 spędziłem sporo czasu, poprawiłem też go do granic możliwości. Niemniej to gry Bethesdy i tym razem także F4 kradnie serce. Mam zainstalowane wyczekiwane SCII LoV którego nawet nie odpaliłem, to się bardzo rzadko zdarza, praktycznie czy gram, czy nie zawsze sprawdzam grę, a na ostatnią część SCII czekałem jak nigdy. F4 po prostu, i tylko tyle, albo aż tyle. Ta sama magia jak w TES:Skyrim.
Podpisuje się rękami i nogami pod tym co napisał U.V.
F4 to największe rozczarowanie tego roku :)
Alexa to wy olewajcie, gość jest całkowicie oderwany od rzeczywistości. Dość powiedzieć, że ma już nabite ponad 20h w F4 (czyli gra bez przerwy) to jeszcze w zasadzie przy każdej dużej premierze jest zachwycony i daje 10. Jak taki człowiek może być wiarygodny?
Alexowi grafika może mydlić oczy, te ugridy, fovy, lody srody. Robić ceregiele zmieniają ustawienia po jednej cyferce, odpalanie gry, sprawdzanie o ile klatek spanie i czy spadnie framerate. Za stary jestem na to.
Współczuję za to kęsikowi który tak tnie grafę, że zaczyna to przypominać jak gówno rozbełtane w beczce byle by tylko zagrać w upragnioną grę. Trzymam kciuki. :)
No nic pogram i sam zobaczę jak jest z innymi aspektami gry.
Alex --> ależ oczywiście, że ocena gry w ktorą gramy jest subiektywna, trudno aby było inaczej:) napisałem wręcz, ze to "... może być Twoim realnym emocjonalnym odczuciem...". Do Skyrim to tej produkcji nie ma co porownywac, postaci z F4 brakuje lata świetlne do Dragonborn'a:), sam mam zupełnie róznie jak Ty z F4, odpaliłem, bez zachwytu, po 16 ok godzinach znudziłem się i wrocilem do ledwo co rozpoczętego PoE kończąc właśnie sesje nocną, F4 tymczasowo poszedł w odstawkę, jako gra od Beth ma swój potencjał i myślę ze w przyszłym roku do niej wrócę.
Ale dlaczego nie można cieszyć się tą grą i dobrze się bawić? Gdyby F4 wyszedł 10 lat temu w dokładnie takiej samej formie jak dziś został by okrzyknięty grą 10 lecia. Co się dzisiaj zmieniło?
Moja teoria na ten temat jest taka że ludzie się zestarzeli i brak im radości życia z jaką podchodzili do gier lata temu. A ja się mam zamiar cieszyć bo gra jest bardzo fajna.
Cieszenie się grą to jedno. Ty po prostu podchodzisz bezkrytycznie do każdej gry w jaką grasz i do tego gdy komuś owa gra się nie podoba to odrazu stwierdzasz, że ma gównianego kompa i jest upośledzonym polaczkiem który nie potrafi się z niczego cieszyć, nie argumentujesz swojego zdania, tworzysz wątek w którym obrażasz wszystkich którzy mają inne zdanie niż Ty. Nie widzisz problemu? Tak było ze swotorem, z Inkwizycją, z Falloutem 4 i pewnie tak jest z każdą dużą premierą.
Nigdy nie nauczysz się szanowania zdania innych prawda? Musisz mieć spory problem z nawiązywaniem stosunków międzyludzkich.
A ja się mam zamiar cieszyć bo gra jest bardzo fajna.
No to się ciesz. Oczekiwałeś jakiejś laurki na temat F4 i swój?
Skoro juz tyle osob przegralo tyle godzin to moze ktos mi w koncu odpowie jak to jest z tym pancerzem wspomaganym, ktory dostajemy na poczatku gry? post [38]
Sprawdź, to jest RPG do cholery. Boże, te dzisiejsze pokolenia grać nie umio...
Ciagle boli dupa, oj boli :)
Czekam w dalszym ciagu i z gory dziekuje komus zyczliwemu i kompetentnemu.
Co do tego pancerza, to nie wiem. Ja go zostawiłem w sanktuarium i sobie tam leży na stojaku dla pancerza :) Jest on zaznaczony na mapie, więc będziesz sam wiedział, czy przeniosło Ci pancerz czy nie.
Zresztą, tu masz wszystko: http://www.vg247.com/2015/11/07/fallout-4-power-armor-use-repair-and-modding-guide/
ilprincipio -- A, przedstawiciel Fapującej Rączki? Zapomniałem, widzisz, jednak drażnisz nawet poza skojarzeniem z wami... Bo widzisz, ta gra, to nie Fifka, wiesz? Papa, pierdzioszku :*
Czytam te komentarze i mam mieszane uczucia. Fallout 3 bardzo mi przypadł do gustu, ale jak patrzę na te gameplaye, grafikę i wasze oceny, to mam wrażenie, że fallout 4 powinien wyjść przed 3 i byłoby wtedy lepiej
Ciekawe jak teraz wyglada Todd Howard... Ta gra było robiona w maks 2 lata, a oni wciksają nam kit że robili ją aż 6 lat!! Dziki Gon był tworzony 4 lata, a dostaliśmy produkt o 100x lepszy. Skyrim 4 lata temu zrobił na mnie dużo większe wrażenie. Co nie zmienia że gra jest OK, ale.... Kurwa, Skyrim był taki świetny. Co tu poszło nie tak?!
Da się w jakiś sposób wyczyścić przyznane do tej pory pkt?
i druga rzecz, może ktoś mi wytłumaczyć, jak zbiera się poszczególne perki? Np. łatwiejsze otwieranie zamków?
Jestem nowy w tym.. :(
Sorry wszystkich za ilość tekstu.
KoRReq --->
"Ty po prostu podchodzisz bezkrytycznie do każdej gry w jaką grasz"
Nie. Gram od 25 lat i z dużą ostrożnością wybieram tytuły w które gram. Podchodzę bardzo krytycznie do gier. Większość z produkcji nie jest warte 10 minut mojego czasu. Sprawdzam bardzo wiele gier, mam na to czas. Nie piszę o grach które mi się podobają bo po co, piszę tylko o grach które uważam za godnie uwagi. I jeżeli gram podchodzę do tego z dużym zaangażowanie gdyż uważam że gry są jedną z ciekawszych rozrywek, sprawiają mi dużo przyjemności. I tak uważam że znam się na grach lepiej niż większość ludzi choćby z tego powodu że mam przegląda całego rynku.
"i do tego gdy komuś owa gra się nie podoba to odrazu stwierdzasz, że ma gównianego kompa i jest upośledzonym polaczkiem który nie potrafi się z niczego cieszyć, "
ad.1 Nie wypowiadam się na temat gustów, to dosyć oczywiste, mi również bardzo wiele gier się nie podoba, to dlaczego inni mają kochać wszystkie gry.
ad2. Co do "gównianego kompa" to prawda. Mam na to w związku z moja pracą twarde dowody. Większość graczy PC w Polsce ma stare składaki lub tanie laptopy zdecydowanie poniżej zalecanych przez producentów wymagań sprzętowych. Stare karty graficzne nie pozwalają grać w wysokich rozdzielczościach i z włączonymi efektami polepszającymi jakość obrazu. Komputery są tragicznie skonfigurowane do tego niskiej jakości i rozdzielczości wyświetlacze dopełniają problemu. Większość z graczy nigdy nie zobaczy gry taką jaka widzą ją twórcy.
ad3. "upośledzeni" są ci którzy oceniają grę na podstawie filmików z youtube, nie ci któym gra się nie podoba bo w nią grali, już to wyjaśniałem wielokrotnie. Słowo "upośledzony" oznacza "stan zacofania w jakiejś dziedzinie" a nie jak myślisz inwektywę pod twoim adresem.
ad4. co do cieszenia się masz rację, Polacy ogólnie mają poważny problem z cieszeniem się i radością z życia. Ale nie ograniczał bym tego do naszego kraju.
"nie argumentujesz swojego zdania"
Nie ma potrzeby argumentować tego że gra mi się podoba. Argumentacja jest konieczna gdy ludzie spierają się, mają do rozwiązania problem. A my nie musimy mieć jednego zdania, mi się może podobać a tobie nie. Większość gier broni się sama, a to że w nie nie grasz twoja strata.
"tworzysz wątek w którym obrażasz wszystkich którzy mają inne zdanie niż Ty"
ad1. To czy coś cię obraża czy nie to ogólnie twój problem. Ze względu na wiek, uwarunkowania kulturowe i społeczne, płeć, doświadczenie życiowe i osobniczą wrażliwości ludzie obrażają się o różne rzeczy. Jedni obrażą się ja im się powie że się nie znają na temacie inni nie obrażą się na wulgarny atak.
Gdybym chciał cię personalnie obrazić mógł bym napisać "KoRReq jesteś tępym głupkiem", a to że piszę do innych "Witajcie o Cebulowi Kompanioni" a ty to bierzesz do siebie i obrażasz się, na to nie mam rady.
Ja nikogo nie zamierzam obrażać ani poniżać, nie mam w tym zadnego sensu. Dlaczego miałbym atakować obcą osobę w internecie. Słowa które cię urażają (niesłusznie) są specyfiką internetu. Nie widzisz mojej miny, gestykulacji i tonu głosu więc używam innych zwrotów niż w rozmowie w cztery oczy. Robię to zarówno ja jak i większość ludzi w internecie więc skoro tak cię to drażni to może czas zrobić sobie przerwę od neta.
Tu maja rada jest taka abyś podchodził z dobrą wolą do tego co piszą ludzie, nie traktował ich słów jako ataku na siebie, a nawet jak się coś trafi co cię boli to po prostu to pomiń.
ad2. Co do innego zdania. Prawda jest taka że nie tyle irytuje cię że chcę cię przekonać do swojej wersji (czego nie robię) tylko drażni cię fakt że mam inne zadanie niż większość.
"Tak było ze swotorem, z Inkwizycją, z Falloutem 4 i pewnie tak jest z każdą dużą premierą."
To zdanie wymagało by dłuższej merytorycznej z obydwu stron dyskusji na którą nie mam czasu ani ochoty.
SWTOR jest grą fantastyczną i wspaniałą. Dowiodła to wielkrotnie, choćby w taki sposób że doskonale cały czas do dzisiaj zarabia, pojawia sie stale nowy content i ludzie są zadowoleni.
Co do DA:I. Hmm. Ja wiem że masz 100 dowodów na to że Witcher 3 jest lepszy i nie mam zamiaru przekonywać cię że jest inaczej. Witcher 3 też mi się bardzo podoba. Jakkolwiek DA:I cieszy się nadal sporą popularnością i wielu ludzi na świecie bawi się w DA:I do tej pory. Uważam że to świetna gra.
Co do F4 powiedziałem że jestem nią zachwycony, nie miałem na myśli ani to czy jest dobra, ani czy tobie się podoba.
"Nigdy nie nauczysz się szanowania zdania innych prawda?"
Zdanie zdaniu nierówne. Szanuję zdanie bardzo wielu osób w bardzo wielu kwestiach, często się do niego stosuję. Ale jeżeli oczekujesz ode mnie że będę szanował każdą anonimową wypowiedź w internecie to nie ma na to szans.
"Musisz mieć spory problem z nawiązywaniem stosunków międzyludzkich."
Nawiązywanie stosunków międzyludzkich nie polega na ślepym zgadzaniu się z tym co uważa większość.
"Oczekiwałeś jakiejś laurki na temat F4 ..."
To jest forum o grach i będę tu zakładał wątek o każdej grze która mi się spodoba do końca swojego życia. Taki jest cel tego forum.
"... i swój?"
Niby dlaczego miał byś mi wystawiać laurkę? Za to że mi się podoba F4?
Ogólnie spodziewałem się ataku frustracji u pojedynczych ludzi, tak już jest w internecie ale cel został osiągnięty bo przeczytałem tu sporo ciekawych wypowiedzi innych graczy.
ja jakoś sie nie zachwycałem nigdy Falloutem, 1 i 2 nawet nie widziałem, w 3 pograłem trochę, ale w sumie to pamiętam tylko że gra była mocno brązowa, taki nadmiar Sepi
Fallout 4 ma ten plus ze ma więcej kolorów po za odcieniami brązu.
Jednak na yt se popatrzyłem i w sumie szału nie ma gra jak wiele innych biega się i strzela.
Może kiedyś tam się na nią skusze, jak będzie na ps store w promocji za 50zł, ale ciśnienia nie mam, bardziej na nową tomb raider czekałem.
Z Bethesdy to tylko w sumei ograłem Morrowinda, Obliwiona i Skyrim, tyle ze też zaliczyłem tylko główny wątek i straciłem ochotę na granie dalej, choc gry fajne i ciekawe, po prostu szybko trace chęci na granie.
Ogólnie to tylko Skyrima zapamiętałem, a głównie to ze fajna muzyka była w nim, reszta gier od Bethesda za bardzo mi nie utkwiła w pamięci.
Gra jest zajebista. Ma nieco wkurzających rzeczy ale czas spędzony dostarcza dużo przyjemności.
Co mnie wkurza:
1. Budowanie. Ciężko jest dopasować poszczególne "klocki", rozbierać można tylko elementy w obrębie placu budowy. Powinni to lekko dopracować.
2. Vats. Nie można się na spokojnie zastanowić ponieważ nawet w tym trybie przeciwnicy sie poruszają. Wolno ale jednak. Mam nadzieję, że da się to później zmodować by całkowicie zatrzymać czas.
3. Rozmowy. Pal licho z npcami, da sie przyzwyczaić ale z towarzyszami to większa mordęga jeden przycisk jest odpowiadzialny za rozmowę i wydawanie rozkazów. Powoduje to klikaninę by móc porozmawiac a nie rozkazywać. Do poprawy.
Co mi sie podoba:
Cała reszta to miodzik.
Mam deja vu - Strzelam z ukrycia, wybijam ekipę, czekam aż pozbawieni AI przeciwnicy z sąsiedniego pomieszczenia się uspokoją, wchodzę tam i od początku. Czyszczę teren, idę porozmawiać z kartonowym NPC bez jakiejkolwiek "duszy" i od nowa. To samo było w Falloucie 3, to samo było w Skyrimie. Jednak to co sprawiało frajdę 4-5 lat temu, zaczyna nużyć po raz kolejny.
Gra jest dla mnie rozczarowaniem, mimo uwielbienia do F1 i F2 oraz wielkiej sympatii do F3 i NV. Rozgrywka jest nudna i powtarzalna, po 30 minutach zwyczajnie się nie chce, bo wszystko już było. To dla mnie podrasowany graficznie F3, z tymi samymi błędami i zaletami. Jak na taki hype i taką cenę - O wiele za mało.
Jest mi zwyczajnie przykro, i jednocześnie bardzo zazdroszczę ludziom którzy się nad tą grą rozpływają, bo sam bardzo, oj bardzo bym chciał. Niestety, nie zadowala mnie zrobiona na odwal się kalka poprzedniczki.
Będę próbował, może coś mnie zaskoczy, na razie jest bardzo, bardzo słabo.
Bethesda to mistrzowie, robić jedną i tą samą grę tyle razy i z zyskiem.
No to nie pozostaje mi nic jak tylko pogratulować autorowi... .... ...
Pograłem w to gówno 30 min i tak mnie wynudziło przez ten czas, że wyleciało do kosza. Ta gra jest zwyczajnie SŁABA. Ona nawet nie jest średnia, czy da się przejść. Nic dziwnego, że potem takie gówna robią, bo takie kupują.
Poczekaj no tylko, aż będziesz płacił za dodatkowe sceny hajs jak teraz bronie w dlckach to nie będziesz taka zadowolona.
Przypominam, że żyjesz w polsce, nie zarabiasz takich kokosów jak oni, a płacisz rzadko kiedy tyle samo, bo zwykle więcej nawet 30%, więc nie cieszyłbym się tak na twoim miejscu.
Włączyłem dzisiaj - a nóż się wciągne! Niestety nie. Questy które otrzymałem podczas dzisiejszej sesji: zbuduj łóżka, zbuduj źródło wody, zasadź roślinki, przynieś odlot babci, zabij bandytów. Poszedłem na tych bandytów (ponoć nękają dwóch typów bo są w pobliżu...czyli na drugim końcu mapy). Poszedłem tam (duże miasto, Lexington?) bandyci respawnowali się w nieskończoność. GG. Do tego ze stałych 60 klatek w tym mieście nie wiedzieć czemu klatki spadają do 35-40 co jest nieznośne i gra się przez to fatalnie. Do tego obojętnie czy gram na najniższych czy najwyższych detalach to samo, spadki do 30 klatek. Dodam, że gra z automatu ustawiła mi wszystko na ultra. Po 10 śmierci przez to, że bandyci rzucili mi po raz 150 trzy granaty pod nogi z precyzją godną aimbota wyłączyłem ten badziew w cholerę. To jest klasę gorsze niż New Vegas, poważnie nie rozumiem jak tym można się zachwycać. Każdy dom do przeszukania wygląda identycznie (ten sam układ pokoi), towarzysze nadal tylko przeszkadzają, uproszczone dialogi, uproszczony upgrade postaci, średniawa grafika i niestety średniawa optymalizacja. Dawno żadna gra AAA tak mnie nie odrzuciła po 3-4h grania (ostatnio chyba Unity)...Nie mam ochoty w to więcej grać, wracam do Mordoru.
@korreq
Dokładnie w tym samym miejscu wywalilem grę do kosza :) ta misja z wybiciem bandytów to jakaś farsa ktora przelała czarę goryczy.
Każdy dom do przeszukania wygląda identycznie (ten sam układ pokoi), towarzysze nadal tylko przeszkadzają, uproszczone dialogi, uproszczony upgrade postaci,
bo 3h gry nie ma się jeszcze ani towarzysza oprócz psa, ani nie liznęło się rozwijania postaci
prawdę mówiąc, mi też f4 nie podchodzi. po jakichś 2-3 godzinach gry doszedłem do wniosku że w f4 jest jeszcze mniej fallouta niż w f3. bethesda niestety potrafi robić tylko gry bez charakteru, więc cały charakter świata fallouta gdzieś zniknął. jest muzyka, jest war never changes, są vaulty, power armory i pip boye, ale to tylko pusta wydmuszka. nie mam nic przeciwko wydmuszkom jako takim - ogólnie gry bethesdy dosyć lubię, aczkolwiek f4 jest chyba zbyt uproszczony - i gdyby bethesda zamiast kupować fallouta stworzyła generyczny świat postapo, tak jak stworzyła generyczny świat fantasy do elder scrolls, wszystko byłoby w porządku - powiedzmy 5.5/10 w prawdziwie 10stopniowej skali.
Jak ja sie cieszę, że mam taki duży backlog gier i nie musże grać w te dzisiejsze produkcje AAA. Czasami coś z nowości odpalę ale przed tym robię taką selekcje, że nie ma opcji żebym odpalił coś co mnie znudzi po 3h. Jak czytam o tym, czym teraz jest Fallout, to sie tylko uśmiecham. Przecież pierwsze części to dorosłe, brutalne gry. Fallouta 3 wyłączyłem po 4 godzinach z tych samych powodów, co inni wspomnieli - nudne, wtórne, bez tego czegoś, co miały pierwsze części .
bo 3h gry nie ma się jeszcze ani towarzysza oprócz psa, ani nie liznęło się rozwijania postaci
Codsworth i pies. Obaj ci towarzysze tak jak w innych grach Bethesdy dalej blokują się w przejściach i czasem uniemożliwiają się przedostanie w ciasnych korytarzach. Według ciebie późniejsi towarzysze są inteligentniejsi a gra się cudownie naprawia? Dalej, czy po 10h system perków się zmienia? Pojawiają się statystyki? System jest uproszczony i tyle, taki wniosek można wyciągnąć nawet po 30 min gry bo całe drzewko perków jest dostępne do obejrzenia od samego początku.
Ja tam nawet nie wiedziałem, że można wziąć robota ze sobą.
Po prostu nie wiesz, jaki wpływ mają perki na późniejszym etapie gry.
Ja nie bronię F4 ale nie lubię, jak ktoś generalizuje bez zapoznania się z produktem.
Im dalej tym bardziej mi się podoba.
Po kilku dobrych godzinach gra bardzo się rozkręca, dużo fajniej się strzela kiedy nie trzeba polegać na gównianych pistolecikach skonstruowanych z rurek.
Nareszcie skończyły się też cienkie questy, muszę przyznać że to co gra rzuca nam na samym początku jest dość mierne (idź i zabij grupę raiderów), ale im dalej tym lepiej, bardzo podobały mi się chociażby quest związany z powodem zaginięcia jednej karawany czy backstory jednej z krypt które przyjdzie nam zwiedzić.
Pozostaje się chyba cieszyć że dobrze się bawię (choć absolutnie nie jest to materiał GOTY), zamiast mieć reakcję alergiczną po całych 15 minutach grania jak niektórzy w wątku.
Ja mam już jakieś kilkanaście godzin na liczniku (w głównym wątku pchnąłem fabułę z detektywem w Diamond City) i generalnie zdania nie zmieniam - jest słabo. Oczekiwałem poważnych zmian w stosunku do F3/NV w mechanice, a morduje się z lekko podrasowaną "trójką". Chyba niepotrzebnie oczekiwałem nowego rozdania w tej serii, co po tylu latach było przecież uzasadnione. Bethesda zrobiła po prostu grę na starym, sprawdzonym silniku i zaserwowała rozwiązania, które kiedyś bawiły, dziś irytują (vide wiadro na głowie sprzedawcy - stary patent nadal działa). Są lepsze shootery, są lepsze erpegi. Może zmęczę do końca, bo po achievementach widać, że zadań w głównym wątku zbyt wiele nie jest. Zadania poboczne, które widziałem do tej pory (zakręć trzy zawory w kamieniołomie, wyłów pięć przedmiotów z bajora) raczej nie zachęcają, żeby wgłębiać się w to bardziej. Cóż, efekt Wiedźmina jest widoczny.
U.V. Impaler ---> grasz na konsoli?
Na Steam oceny już zjeżdżają. Wczoraj było "very positive", teraz już "mostly positive". Obstawiam, że trend się utrzyma i skończy się na "mixed". Kolejny dowód, że Bethesda w ogóle nie czuje tego uniwersum. Coś co może się sprawdzać w ich cyklu TES, tutaj nie ma racji bytu. A oni po prostu robią zwykłą kalkę bez żadnej refleksji i zgłębiania tematu. Tak było z F3 tak jest i teraz. W sumie Soul broniąc tej gry wskazał jej główną wadę. 10 lat temu pewnie i byłoby to wydarzenie ogromne i przełom w grach. Ale przez te 10 lat wiele się zmieniło, natomiast gry Bethesdy stoją w miejscu, żadnego widocznego postępu. A wręcz mamy regres. Nie można ocenić czegoś takiego pozytywnie.
O silniku już powiedziano wszystko. Jego miejsce jest w muzeum co najwyżej. To naprawdę wstyd aby tak wysokobudżetowa gra od takiego producenta tak wyglądała. Chyba, że faktyczny budżet był w rzeczywistości niewielki i zrobili grę po kosztach. W sumie bym się nie zdziwił.
USSCheyenne [115]
Kolejny dowód, że Bethesda w ogóle nie czuje tego uniwersum.
Dla Fallouta już nie ma ratunku, trzeba się z tym pogodzić.
(I cieszyć, że to Paradox kupił prawa do World of Darkness)
Gra doopy nie urywa niestety, fabularnie słabo, graficzne też, tekstury detale wyglądają tak jak sprzed 5-6 lat, po 6 godzinach gry wieje nudą, i jeszcze ta cena 170 pln, W3 w tym roku jest bezkonkurencyjnym liderem
U.V.Impaler - to zrób recenzje gry, słabo to 4/10 i mniej GOL zabłyśnie na metacritic jak gwiazda :) hehe. Poza tym 80% czytelników GOLa będzie skakać z radości, nie wiem skąd ten nieuzasadnionych hejt.
Oczywiście nie będę się spierał o gusta, ale dziwię się mocno tobie osobie która dała dla Skyrim 10/10, szczególnie że F4 na wielu płaszczyznach jest lepszy, a na wielu taki sam i chyba na żadnej gorszy. Dla mnie gra świetna, ale o tym już pisałem. Poza tym nigdy nie byłem ortodoksyjnie nastawiony do gier Bethesdy, ale co dobre to dobre i warto to podkreślać.
generalnie zdania nie zmieniam - jest słabo
A potem na GOLu ocena 9/10 i kandydat do GOTY. Obstawiamy, że tak będzie? :D
"nie wiem skąd ten nieuzasadnionych hejt."
Jak się idzie do restauracji i wydaje na obiad 170 pln to człowiek oczekuje ze dostanie coś smacznego, ładnie podanego i w milej atmosferze. Tymczasem na talerzu odgrzewany kotlet z przesolonymi ziemniakami, zza lady dochodzi odgłos trzeszczącego radia a kelnerka opryskliwa i nieuprzejma a do tego w przepoconej bluzce bo klimatyzacja już od pewnego czasu nie działa.
To prawda - niektórym smakuje i czują się spełnieni w tym lokalu smakując te delicje. Inni jednak wcześniej byli u sąsiada gdzie za 120 pln zjedli smaczny obiad, zadbana kelnerka co chwile donosiła kolejne przystawki a na podium stylowa solistka śpiewała klimatyczną balladę w akompaniamencie pianisty. Więc oczekiwali za wyższą cenę przynajmniej tego samego :) To i się wkurzyli.
A.l.e.X ---> Widzę panie "9/10", że ciężko przyjąć Ci do wiadomości proste fakty odnośnie tego gdzie tkwi problem, więc w dyskusję wdawać się nie będę. Bo i o czym tu dyskutować, skoro ktoś używa sformułowania "nieuzasadniony hejt". Żaden "hejt" i żaden "nieuzasadniony". Tobie się podoba każda gra bez wyjątku, nawet jeśli w oczach innych jest totalnym łajnem, więc po prostu czerp radość z kolejnego fantastycznego tytułu, ja z kolei będę sobie biadolić. Mam do tego takie samo prawo. Poza tym cieszę się Twoim szczęściem :D
Z początku nie czułem przekonania do nowej odsłony fallouta... No ale dałem grze szanse i po 10h mogę z czystym sumieniem napisać że gra jest świetna ;P Po prostu trzeba się przyzwyczaić do nowych rozwiązań...
U.V. Impaler---> pierwsza wersja, tzn" tobie podoba sie kazde łajno" byla o wiele lepsza :D szkoda zes to zedytowal :)
Po pewnym czasie grania już wiem z czym mi się skojarzyło. Tak jak Far Cry 4 to jest FC 3.5, to Fallout 4 to Fallout 3.5. Mam cholera wrażenie jakbym grał w F3 z modami. I to MOCNO niedopracowanymi.
Ogólnie - przejdę go, bo szkoda "niezrealizowanej" kasy :) ale żałuję, że nie poszedłem za głosem (co prawda cichutkim) rozsądku i nie poczekałem na jakieś obniżki. Ze 174 zł tak na oko to 100 wypieprzone w błoto. Radioaktywne.
Może grałem tylko kilka godzin ale :
Prolog chyba nawet ciut lepszy niż f3 ( a ten był ciekawy i chyba jedyna naprawdę mocna rzecz w F3) widząc pewną scenę już wiem komu mam ochotę wepchnąć granat w kuper i zrobię to z radością :)
Grafika nie najgorsza nie najlepsza - ot bardzo przyjemna o wiele ciekawsza niż smętne klimaty ( i zawsze te same) jak w f3 czy kowbojskie NV :)
Klimat sam prolog daje dużo, później przynajmniej tam gdzie dotarłem klimat pustkowi czuć :)
może nie zawsze zgodnie z wyobrażeniami ale .. jest..
Odczucia z mechaniki ..
tu sprawa jest problematyczna ...
z jednej strony uuujowe okno dialogów i czytania na terminalach ( wygodniej jednak zdjąć dłoń z myszki i enter + tab + strzałki) towarzysze też przeszkadzają czasem
z drugiej strony żadna cześć w 3D nie oferowała tyle radości np. z walki * fakt vats przez ruchy przeciwników posysa*
i odczucie broni nie było tego do tej pory w 2 poprzednich częściach
O pierdołach jak zbieranie surowców i konieczność ich nie wspomnę :) ba nawet znalezli miejsce na trash :)
O ile martwiłem się z systemu awansów .. to jednak każdy level się czuje :)
o ile zwykle każdy level "perkowy" był ważny ( a reszta to bonus) to w f4 każdy level się odczuwa :)
ba prowadzenie Power Armorka nie było nigdy tak przyjemne (od myślenia ze zaraz spadnę pod podłogę.... po potęgę ) :)
Kolejna sprawa o której nikt nie wspomniał pancerz ma coraz więcej części..
tło ( np vault suit) do tego nakładki na ramiona korpus nogi .. :)
a jak na to się jeszcze PA narzuci :)
questowo .. chwilowo in plus zobaczymy co będzie dalej .. ale scena
spoiler start
gdzie wkładam PA odrywam działko z vertbirda mimo 2 punktów siły własnej
spoiler stop
bardzo miło mi zapadło w pamięć ..
chwilowo ocena 7,5-8 :) ba gorzej misie niedowiarki już zaczynają wychodzić mody :)
które jak poprawią ten cholernie toporny interface :)
Alexowi teraz ciężko się wycofać z określenia "fenomenalna gra" dla tej nieco drewnianej a niewiele ponadprzeciętnej produkcji myślę - zrozum go U.V. Impaler - dodatkowo oceny graczy na MC są gorsze jak dla DA:I ale oczywiście zaraz usłyszę pewnie o "ogolnoswiatowej zmowie antyfanów":) Nie ma co mówić ile w F4 jest klimatu z Fallout'a gdyż ten element także został zminimalizowany - ot strzelanka na wysypisku smieci :) - nic rewelacyjnego o fenomenie nie wspominając, jak już kiedyś pisałem złote czasy nastały dla producentów gier - przeciętność jest dzisiaj określana rewelacją więc łatwo będzie sprzedawać coraz większe "gnioty" lub tak jak w wypadku F4 "niewiele więcej jak przeciętne gry".
nie wiem skąd ten nieuzasadnionych hejt
Jedyne co w tym wątku jest nieuzasadnione to twój zachwyt. Z tego co widzę każdy kto jakoś tutaj się o F4 wypowiedział podał argumenty i grał w grę. Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem.
Alexowi 99% gier się podoba bezgranicznie, więc tutaj nie ma żadnego zaskoczenia.
Na GOLu jest jeszcze jeden użytkownik, który jest zachwycony praktycznie każdym tytułem, tylko nie mogę sobie nicka przypomnieć.
Ja w F4 nadal gram, bo dnem jakimś okrutnym nie jest, no ale właśnie. Jeśli chodzi o NV/Skyrimia to będąc w robocie myślałem o grze, co będę robił jak w końcu znowu ją odpalę. Tutaj tego w ogóle nie ma.
In plus na bank animacje, bo mimo że nadal słabe to w porównaniu z F3/NV niebo a ziemia. No i oczywiście feeling broni + ragdoll, bez porównania lepsze w 4.
Nie zmienia to faktu, że gra jest łatwa. Ostatni poziom trudności od samego początku i gra jest banalna. Przeciwnicy biorą po 3k pocisków na klatę, ale nie ma to znaczenia, bo ammo jest pełno wszędzie, stimpaków i innych pierdół także.
Jestem zachwycony Falloutem 4
+1
Jeno czekać aż od modów zrobi się gęsto i w końcu będę mógł odstawić Skyrima 'na półkę'.
Po 15 godzinach mogę powiedzieć że gra jest tylko i aż niezła. Grafika momentami jest bardzo ładna żeby za chwile wyglądać jak gówno.
Pal licho fabułę, ta gra to symulator złomiarza :) , jeszcze dobrze craftingu nie rozgryzłem ale widać że tu Becia się postarała.
I o dziwo postać z głosem ma jakieś "zalążki" charakteru, nie jest to wprawdzie Geralt, czy Shepard ale i tak jest fajnie.
7/10
Na pewno gra jest znakomitym polem do modowania.
Na GOLu jest jeszcze jeden użytkownik, który jest zachwycony praktycznie każdym tytułem, tylko nie mogę sobie nicka przypomnieć.
hydro
Po tych 10h też mogę napisać, że gra jest dosyć nierówna.
Mnie najbardziej boli mnogość perków. Tutaj aż chciałoby się levelować szybciej, żeby nie zastanawiać się, czy mogę sobie popływać, czy też zjeść mięso bez skażenia. Bo zakładam, że zdobywanych pkt nie wystarczy na np. połowę
A możliwość modowania broni i pancerza powinna być standardem
Z tego co widzę to fallout 4 wpisuje się w aktualne trendy, jakim raczą nas korporacje, czyli lekko podrasowana poprzednia część z nową fabułą, czasem scenerią.
Wiec nie wiem co tak narzekacie, tak już będzie zawsze,
wystarczy popatrzeć na cody, asasyny, far cry, tomb raider i wiele innych kontynuacji,
szału nie ma i nie będzie, teraz mamy fabryki gier, gdzie one spadają z taśmy nikt nie przebuduje całej fabryki, by zadowolić niewielki procent narzekających graczy, tłum i tak to kupi.
Ogólnie jakby nie patrzeć to dotyczy wszystkiego co nas otacza kino, tv, seriale, samochody, agd, rtv, więc lepiej nie będzie.
Kilka osób narzeka, a świat się kręci dalej, tylko $ ma się zgadzać i jak widać po wynikach to się zgadza.
Po 46 godzinach mam z 10 misji i nie wiem za co się zabrać. Jest ultra ciężko, co strasznie mi się podoba. Absolutnie fenomenalna pozycja idę spać bo cała noc za mną.
po jaką cholerę grać w nocy i spać w dzień?
.
.
PS. Ogłoszenie:
Zgubiłem psa!!!
Rasa: owczarek niemiecki
Wabi się Dogmeat, ostatnio widziany w okolicach Muzeum Wolności w mieście Concord.
Gdy wracałem pod przykryciem nocy do Sanktuarium z bandą sierot i jednej ćpunki (pod "dowództwem" kapelusznika który nie chciał dowodzić) piesek nagle zniknął.
Nie wiem czy nacisnął klamkę Muzeum (bo ja np. musiałem wyjść ostatni, po wszystkich NPC'ach) czy poleciał w krzaki się wysikać i go jakaś mucha porwała.
Uczciwego znalazcę poproszę o SMSa (lub holotaśmę na PipBoyu). Telefon: 555-F4GRAM-BOCHCE.
Mi się podoba :)
Swoją drogą chyba jednak naprawdę jesyśmy bogatym społeczeństwem.
Przeczytałem wybiórczo kilkanaście wpisów i wypowiedzi w stylu
- "po półgodzinie gry wyrzuciłem do kosza"
- "po 2 godzinach gry przstałem grać i nie zagram "
potwierdzają pierwsze zdanie ( 170- zł poszło w piach ).
Albo wpisy realizuje sie po półgodzinnej grze na YouTube lub na bazie innej cechy narodowej którą nam niemcy przypisują.
Gra nie jest Wiedźminem pod względem fabuły (i nie spodziewałem się tego ) ani pod wzgledem mordowania ( mi w odróżnieniu o wielu tu opinii poszczególne lokacje sprawiają problemy a w Wedźminie nie ).
Dosyć silnie zależy od SPECIAL i perków ( ktoś tu napisał ,że "amunicji... jest w bród" - no jakoś nie zauważyłem - nie mam już 10mm i do snajperki - a u kupców droga ).
Ogólne wrażenie po 20h grania- bardzo pozytywne
Januszjt ->wiekszosc tych bogatych co pograla 30 minut i wywalila z dysku to nie bogaci, a piraci ktorzy potestowali sobie 30 minut i kolorek w grze sie nie spodobal i gre wywali. Co im szkodzi...
Na Yao Guai już zapolowałem, ale ta zwierzyna jeszcze zdecydowanie przekracza moje możliwości.
Ciekawe czy w ogóle będę w stanie polować na deathclawy bez power armora grając na survival, na tę chwilę każdy którego napotkałem ma mnie na jeden strzał.
czy podczas hakowania "Zgodność" pokazuje wyłącznie właściwych liter na właściwym polu?
bo jeśli tak to w tych 3 czy 4 próbach to zgadywanka
do tej pory myślałem, że pokazuje to czy któraś litera występuje czy nie, źle myślałem
mała zagadka jak myślicie, jakie było hasło w tym przypadku? ------>
odp.
spoiler start
SONIC
spoiler stop
i gdzie jest mój pies do k... nędzy!
dla mnie właśnie hakowanie, wieczne loadingi i głupota kompanów są największymi minusami tej gry jednak.
Cała reszta jest do zniesienia, równoważona plusami
Gra technicznie jest taka sobie, mocno potrafi przyciąć na moim kompie, gdzie takie trzy razy ładniejszy Wiedźmin 3 działa płynniutko.
Jeśli macie SSD i jeszcze nie zainstalowaliście na nim gry to mocno polecam - czterokrotne skrócenie loadingów znacząco zwiększa przyjemność grania.
PS. A jak ktoś twierdzi, że grafika jest piękna, to niech sobie z bliska obejrzy to czerwone żelastwo leżące pod mostem prowadzącym do Sanctuary - na ustawieniach tekstur Ultra wygląda jak wyjęte z Unreal Tournament 1.
czy podczas hakowania "Zgodność" pokazuje wyłącznie właściwych liter na właściwym polu?
Dla ulatwienia. Te losowe znaki, jak sie po nich poszuka to znajdzie sie ciagi, ktore zaznaczaja sie jak slowa. Wybranie ich kasuje losowe bledne slowo albo odnawia ilosc prob.
Zgodnosc pokazuje pozycje i litere w szukanym wyrazie.
Mam problem z instalacją - Steam pobrał z płytki 5 GB, a kolejnych 19-tu już nie chce - pobiera może 20 MB i kończy ściągać, a następnie przesuwa dociąganie plików na 5 minut do przodu i tak w kółko.
Miał ktoś podobny problem?
A ja się pochwalę że właśnie pokonałem królową błotniaków za 15 podejściem, nie obyło się bez zmarnowania prawie 2000 naboi z różnych broni, ale zamek jest mój :D
@eJay - https://www.reddit.com/r/pcgaming/comments/3s86rj/psa_fallout_4_physical_disk_only_has_5gb_of_data/
Na płycie jest tylko 5 GB, resztę musisz niestety ściągnąć.
Nie mam pojęcia jak można tą grą być tak zachwyconym. Kolegę Alexa to wiadomo pomijamy bo jemu każda gra się podoba, każda jest 10/10 i każda jest grą roku ale reszta? I recenzenci? Litości. Nie lubię gier Bethesdy bo nie lubię RPGów gdzie nie ma fabuły, dialogów itd. Jestem w stanie zrozumieć że komuś podobał się Skyrim, bo był względnie ciekawy świat, fajne zadania poboczne, klimat czy coś tam. Ale tutaj? Tutaj nic z tego nie ma. Jak tylko zobaczyłem pierwszy trailer przed oczami stanął mi RAGE nie Fallout. Z jednej strony dobrze, bo RAGE'a milej wspominam niż F3 ale nie tego się spodziewałem po F4. Liczyłem, że Becia zrobi jakiś krok naprzód, coś zmieni na lepsze i pójdzie do przodu. Tymczasem to co dostałem to tylko lekko podrasowany Fallout 3 i gra która nie tylko wypada ubogo w porównaniu do takiego Wiedźmina 3 ale wypada ubogo nawet w stosunku do Fallouta New Vegas, który był genialny i był (jest) najlepszym Falloutem naszych czasów. Bethesda nigdy nie stworzy Fallouta, który nawet by się zbliżył poziomem do NV jeżeli czegoś nie zmieni. A jak widać po F4 zmian na horyzoncie nie widać. To co dostaliśmy nie jest kompletnym gniotem, jest tylko grą dobrą + czyli idealne 7,5/10. Mnie osobiście najbardziej bolą oczywiście tragiczne dialogi, mierne questy, fabuła i malutka mapa z małą ilością zawartości. To ostatnie to coś czego akurat się nie spodziewałem, bo jednak liczyłem że mapa będzie w miarę duża i lokację będę w miarę ciekawe. Gra sprawia wrażenia bardzo małej gry z bardzo niewielką ilością contentu, i tylko czekającej na mody które to poprawią a to chyba nie o to chodzi. Straszna bieda pod tym względem jak na standardy Bethesdy.
Bardzo duży zawód ale jednak przewidziany przed premiera.
Mam przegrane 14 godzin i nie potrafię jednoznacznie ocenić tej gry; jak już ktoś wspomniał, jest ona bardzo nierówna pod każdym względem: historii, wykonania zadań, postaci czy nawet grafiki. Momentami ma się wrażenie, że nad grą pracowały kompletnie dwie różne grupy ludzi i na koniec ich dzieła połączona w jedno.
Z całą pewnością gra jest daleka od klimatu prawdziwych Falloutów ale jako świat post nuklearny wygląda całkiem dobrze.
Po około 25 godzinach gry muszę stwierdzić, że nie jest ona takim paździerzem jak mi się wydawało gdy oglądałem początki gry na YT.
Co mi się podoba:
-rozbudowa osad (mimo tego że jest to czasochłonne)
-wiele rodzajów modyfikowalnych broni i pancerzy (choć później robi się bałagan kiedy niesiemy 10 różnych i nie wiadomo co do czego)
-niektóre misje dają radę
-design świata
-ogólnie grafika nie jest taka tragiczna na ultra
-klimatyczna muzyka podczas eksploracji i walki
Co mi się nie podoba:
-sztampowy i słabiutki początek gry
-animacje twarzy, ruchu postaci- jakieś plastikowe te postaci
-sterylny klimat, jakoś mnie nie przekonuje ten świat po wojnie- za dużo wszystkiego: broni, jedzenia, itp
-większość misji bardzo podobna do siebie, czuję się jakbym grał w F3, NV albo Skyrima, na dodatek są one mało ciekawe
-uproszczone, naiwne i płytkie dialogi, nie tworzą atmosfery w żaden sposób, bo są zwyczajnie za słabe
-anachroniczne, nieprzejrzyste i niewygodne inwentory (Pip Boy)
-widać, że wiele lokacji było robionych metodą kopiuj wklej
-brakuje wyborów moralnych, działa się jak po sznurku
-infantylni npc, wrażenie jakby się rozmawiało z dziećmi
Dałbym ocenę na ten moment 7,5/ 10
Porównując z takim Wiedźminem 3- skoro wszyscy do Wieśka porównują, F4 przegrywa w każdym aspekcie, może poza designem świata, który oceniłbym na równi.
W3- 9/ 10
Zrobiłem misję
spoiler start
rozmowy z Virgilem, naukowcem który uciekł z instytutu
spoiler stop
i powiem szczerze, że średnio mi się chce to ciągnąć dalej. Nie ma tu atmosfery, zwrotów akcji, nic nie wbija mnie w fotel. Nie twierdzę jednak że F4 to zła gra, brakuje jednak tego błysku i klimatu.
ad.148 post Ragnor'a ...i powiem szczerze, że średnio mi się chce to ciągnąć dalej. Nie ma tu atmosfery, zwrotów akcji, nic nie wbija mnie w fotel. Nie twierdzę jednak że F4 to zła gra, brakuje jednak tego błysku i klimatu... - dokładnie mam podobne zdanie, można pograc, lepsza to oferta niż WL2 jednak nadal niewiele więcej jak przecietna gra. Dziwi mnie jak ktoś może tej produkcji dac 10/10 a dodatkowo nazwać ja fenomenalna - prawdopodobnie jest to przyczyna malego doświadczenia w obcowaniu z grami na przestrzeni mijających lat, to tak jakby dorosły facet podniecał się do granic możliwości zupełnie przeciętną dziewczyna. Najbardziej mnie smieszą zachwyty nad przecietnoscią gdyż swiadczą nawet nie tyle co o braku doświadczenia w danym zakresie a o zupełnym braku wyobrazni - współczuję dziewczynom takich facetow:)
Zauwazyliscie, ze praktycznie nikt nie wali spoilerami po koncowce gry?
Mozeto jest po prostu duuuuuza gra, gdy doliczyc te co dluzsze zadania poboczne.
W Fallout 3 duzych zadan pobocznych bylo kilka raptem, ale byly dosy ciekawe. Tutaj tez tak jest?
Moja karta graficzna to gtx 980 i gra wygląda brzydko. To znaczy ze mam zaopatrzyc sie w jeszcze lepsze GPU?
[150]
Post [7]. Admin zamiast go usunąć, jeszcze mu odpowiedział.
To prawdziwy spoiler jest. Bo sa 2 endingi. Dlatego nie warto czytac.
nie liczy się cel podróży, a droga do niego prowadząca,
gra powinna być tak dobra, by chciało się w nią grać nie zależnie od tego czy wiemy co nas czeka na końcu.
Dlatego najlepiej spoilerować wszystko, co tylko się da (filmy, gry, książki, komiksy itp). Człowiek od samego początku będzie wiedział, czy nie zawiedzie się słabym zakończeniem.
eJay => odinstalowałeś i zainstalowałeś? 5 GB? jak masz szybki net to 15-20 minut czyli prawie tyle co ssie z DVD :P
HajerPrzodowy => od tego gra ładniejsza nie będzie
Mephistopheles ---> jego spoiler jest bezsensowny :) O tym że szukamy syna wiadomo po 5 minutach grania. A jakie są zakończenia zobaczysz sam.
Spoiler nie dotyczy wątku głównego, tylko zakończenia (w sumie to dwóch możliwych). I jeśli zdradza prawdziwy finał, to jak najbardziej "ma sens".
Sensu może co najwyżej nie mieć trolling polegający na spoilerowaniu gier Bethesdy, w których ładunek emocjonalny jest praktycznie zerowy. Chyba że F4 na tym polu znacząco odbiega od schematu poprzednich produkcji, ale jakoś ciężko mi w to uwierzyć.
Im dalej w las tym zachwyt większy. Wkurzają troche ograniczenia i bugi ale da się grać.
Zauważyłem, że najczęściej crash powoduje strzelanie z karabinu maszynowego. Błyski strzałów, które rozświetlają otoczenie powodują te problemy.
Ograniczenie, które powinno być jak najszybciej zdjęte, to ilości klocków na jednej budowie. Nie można przez to tworzyć prawdziwych twierdz.
Z tego co jest udało mi sie stworzyć coś takiego:
Ktoś może wie jak zmieniać kolory tych wyświetlaczy?
Żeby zasilić ten napis potrzebowałem postawić to:
Ile krwawicy mnie to kosztowało - szkoda gadać.
Najlepsze miejsce do budowy bazy to Kino Samochodowe Starlight. Jest dostęp do wody, gleby, dużo miejsca i pełno samochodów do rozebrania.
no proszę ludzie tak narzekają na grę, a tu wszystkiego po trochę
coś dla fanów simsów, farm symulator i w ogóle nawet mincrafta
Mozeto jest po prostu duuuuuza gra, gdy doliczyc te co dluzsze zadania poboczne.
Nie, właśnie jednym z problemów jest to, że mapa jest mała i zawartości jest bardzo mało.
W Fallout 3 duzych zadan pobocznych bylo kilka raptem, ale byly dosy ciekawe. Tutaj tez tak jest?
Tutaj jak na razie 95% zadań pobocznych to jakiś losowo generowany syf, który polega na pójściu gdzieś, oczyszczeniu tego miejsca, założenia tam osady albo samego tylko oczyszczenia miejsca z bandytów, super mutków czy ghuli. No i zadania w których naszym celem jest przekręcenie 3 zaworów, naciśnięcie przycisku i zabicie 3 błotniaków. Dużych zadań pobocznych nie stwierdzono.
[160]
Starlight - to już moja trzecia kolejna baza ;) Zresztą jedna z najładniejszych, ze względu na funkcjonujący w pobliżu knajpkę, której właścicielka "ma wszystko" (handel)
Drugą bazą była ..hmm, nazwy nie podam, bo nie wiem czy to spoiler czy nie - znajdująca się znacznie bliżej naszej bazy początkowej, placówka na północy (można ją łatwo znaleźć przy okazji początkowych misji)
Zostałem tam "poczęstowany" pierwszymi "mini atomówkami" ;) To był mały szok..;)
[162]
"Tutaj jak na razie 95% zadań pobocznych to jakiś losowo generowany syf"
kęsik, wiem tyle że największym "syfem" - są twoje "losowo generowane krytyki" ;)
W tym miejscu użyję twojego zdania z wątku o "Falloucie 4":
"Błagam nie kompromituj się." ;))
Popieram. Spadaj stąd Kęsik gnido piracko, do budy i nie szczekaj już tu więcej.
Flyby a kojarzysz pewne urocze miasteczko z warsztatem, którego eksterminacja jest prawdziwą przyjemnością? ;)
Swoją drogą ciekawy jestem czy można ten ich test oblać..
kęsik, wiem tyle że największym "syfem" - są twoje "losowo generowane krytyki" ;)
Ale przecież napisałem prawdę. Losowo generowane zadania w losowych miejscach z losowymi celami. I każde polega na tym samym. To jest fajne dla ciebie? Bo dla mnie nie. Dla mnie to nuda.
W tym miejscu użyję twojego zdania z wątku o "Falloucie 4":
"Błagam nie kompromituj się." ;))
No właśnie ja się nie kompromituję.
[164]
no tak - premiera 3 dni temu, a tu już się biega hmm, niech zajrzę na Nexus, z
female nude skin
Niech zgadnę -mody na który się nie możesz doczekać to "fizyka cycków", i "type 3 body" co nie? ;DDDDDDDDDDDD
WrednySierściuch => na nexusie jeszcze nie widziałem ładnego female nude skina, wszystkie wyglądają jak rozgniecione kartofle z dwiema dużymi skwarkami.
Po jaką cholerę to ktoś robi? Jeszcze npc'a to tak, ale to też głupie w takiej grze jak F4.
Im dłużej gram tym bardziej mi się podoba :) Z początku była nuda i swego rodzaju chaos ale postanowiłem, że skupię się na wątku głównym i jest bardzo fajnie, nawet mamy ciekawy zwrot akcji gdy dojdziemy do Instytutu.
Ktoś się może orientuje, czy po skończeniu głównego wątku da się grać dalej i bez przeszkód robić wszystkie inne questy?
nawet mamy ciekawy zwrot akcji gdy dojdziemy do Instytutu
fajno, tyle że spojlerowanie jest raczej złym nawykiem. Dlatego błagam, nie zdradzajcie forumowiczom fabuły głównego wątku.
W każdym razie chociaż wspomniany przez ciebie wątek z syntkami dopiero zaczynam, to póki co mam bliskie skojarzenia z P.K. Dickiem (Second Variety). Zobaczymy co będzie dalej....
A gdzie tu masz spoiler? Napisałem jedynie, że coś ciekawego się stanie gdy tam dotrzesz, nie ma tu żadnego spoileru.
ehh, domyśliłem się zwyczajnie na czym ten zwrot akcji polega. Ale spoko, bez nerwów.
Trudno jednak nie zgodzić się z twoim twierdzeniem, że im dłużej się gra, tym zabawa bardziej wciągająca.
kęsik ---> Ty musisz strasznie lubić cierpieć, żeby grać w grę, która ma same wady :-) Nic Ci się nie podoba, ale grasz i krytykujesz namiętnie tych, którym ta gra się jednak podoba.
Od razu Cie uprzedzę - mnie i mojemu synowi (14 lat ) też się podoba mimo paru wad :-)
I grałem we wszystkie poprzednie Fallouty, żeby uprzedzić Twoje uwagi i to w dniu ich premiery. I z żadną grą jak z F2 nigdy nie miałem tak dużych problemów, jeżeli chodzi o działanie po premierze, a uwierz mi, ta gra w dniu premiery kosztowała bardzo dużo i nie było natychmiastowych patchy po paru dniach ;-)
Jedynie z F3 był problem na początku - ale to przez durne zabezpieczenia, ale to dało się obejść.
Jeżeli chodzi o przyjemność z gry jest OK i oto chodzi. Porównanie z W3 bez sensu, bo to inne gry.
Więc przestań Koleś pierdolić jak potłuczony i udawać znawcę ;-)
Porównanie z W3 bez sensu, bo to inne gry.
Dokladnie, polac mu. Tak samo nie porównuje się Fiata do Bentleya, to sa "inne" samochody przeznaczone dla roznych uzytkownikow:)
Skończyłem główną fabułę, żadnego szału nie ma. Spory niedosyt, zakończenie z którego nic nie wynika, bardzo nijakie, przypomina to raczej zakończenie jakiegoś rozdziału a nie całej gry.
Jakby ktoś nie wiedział - Longwinter jest moderatorem na GOL-u - wierzyć mu to jak wierzyć Tuskowi :D. Spójrzcie na opinie na metacritic czy Steam i na głupoty i wady obecne w grze, o których nie wspomina.
http://www.metacritic.com/game/pc/fallout-4/user-reviews
Po 15h w końcu da się w to grać w miarę fajnie, po upgradzie broni i zebraniu sensownej liczby amunicji i ogarnięciu paru rzeczy. Dalej dupy nie urywa ale nie ma tragedii. Najgorsze jest to jak ta gra odpycha przez pierwsze 5-10h...Masakra.
To zależy jak do tego podejdziesz. Początek jest taki se, a gra rozwija się później.
Ktos wie, w ktorym miejscu znajduje sie sejf bandytow w fabryce samochodow? Przeszukalem wewnatrz chyba wszystkie poziomy i niczego nie znalazlem (klucz mam).
ilprincipino
spoiler start
Jeśli mówimy o fabryce Corvegi, to w głównej hali, pod centralą (to na piętrze) znajduje się przewrócone na bok biuro bądź jakaś płyta na której widnieje napis "keep out". Szukać sejfu za nią.
spoiler stop
nie
spoiler start
to hala w której składa się już właściwe samochody (karoserie znajdują się na dwóch bodajże taśmach produkcyjnych a w centrum elektron, którego można uruchomić z pobliskiego terminala. Na antresoli były chyba dwie wieżyczki automatyczne. Poza wejściem na wspomnianą antresolę nie ma żadnych więcej schodów).
spoiler stop
Specjalnie dla wszystkich przeciwników Fallout 4, zrobiłem dla was film :)
https://youtu.be/0wracBzSheY
Odkryłem genialny patent na nieograniczoną ilość obiektów na placu budowy.
Co trzeba zrobić:
gdy wyskoczy nam info o wykorzystaniu całego limitu - bierzemy do ekwipunku dużą ilość broni dystansowej
wyrzucamy broń klawiszem R - ważne by wyrzucać po jednej sztuce
następnie wchodzimy w tryb budowy i klawiszem tab klikamy na każdej broni by przenieść do warsztatu
gra traktuje ów operacje jako usuwanie wieżyczek i daje nam dużo slotów pod przyszłe obiekty
w ten sposób można wybudować baze z prawdziwego zdarzenia.