Obecnie mam taki sprzęt:
Płyta: AsRock P67 Pro 3 SE
Procesor: Intel Core i7-2600K 3.40GHz
Pamięć: 8gb Ram
Grafika: GeForce GTX 560ti
Dysk: Seagate 1 TB Barracuda (ST1000DM003)
Nagrywarka BR
Zasilacz: OCZ 600X S2 (600 W)
No i teraz pare kwesti :) Okresowo mam problemy z portami USB. Po podłaczeniu czegokolwiek albo system tego nie wykrywa, albo Windows pokazuje komunikat o zbyt małym napięciu w porcie. Pomaga wpięcie do innego portu, albo odpięcie któregoś z urządzeń. Na stałe mam wpiętą klawiaturę, nadajnik do myszki, kartę sieciową bezprzewodową i dysk przenośny (bez zasilania zewnętrznego). Czy problem może dotyczyć płyty, zasilacza czy po prostu mam za dużo badziewia w portach ? ;) I jak ew. rozwiązać ten problem
Druga sprawa. Chciałbym rozbudować trochę tę stację. Przede wszystkim dołożyć drugi dysk twardy. Niestety na SSD obawiam się, że mnie jeszcze nie stać bo potrzebuję przynajmniej drugiego terabajta na dane, a najlepiej dwa :) Planuje także dorzucić kolejne 8 GB RAM. W tym momencie mam dwie kości po 4GB i są jeszcze dwa sloty wolne. Pytanie zasadnicze - czy zasilacz i płyta ogarną :)
No i teraz nieco bardziej skomplikowana sprawa. Zaraz obok stoi drugi, taki sam komputer. Chciałbym zrobić jakiś sprytny dysk sieciowy (czyli trzeci), dzięki któremu mógłbym przerzucać bezproblemowo pliki. Najlepszym rozwiązaniem byłoby tak, gdyby dysk był podłaczony do obu komputerów. Niestety nie ogarniam tego typu rzeczy. Na chwilę obecną komunikujemy się po prostu za pomocą udostępniania plików w sieci, i jeśli to jest najprostsze rozwiązanie to tak zostanie.
1. Tutaj trudno mi powiedzieć, z opisu i komunikatów wynika wprost, że płyta ma problemy z podawaniem odpowiedniego prądu. W ramach testu odpiąłbym dysk (najbardziej energożerny) i spróbował zapchać wszystkie gniazda jakimiś pierdołami typu odbiorniki, nadajniki itd. Dużo ilościowo, ale mało obciążające. Jeśli nie pojawi się ten sam problem, to przyczyna jest dość oczywista - przyczyną nie jest kłopot z obsługą wielu urządzeń na raz, tylko producent nie przyłożył się do konstrukcji, płyta ma jakieś maksymalne, najwyraźniej dość niskie, obciążenie portów USB pod względem prądożerności i ten limit przekraczasz. Jeśli się potwierdzi, to płyta jest raczej do wymiany na coś solidniejszego. Ogólnie jednak ciekawa historia, chętnie poznam opinie innych użytkowników.
2. Dorzucenie ramu nie sprawi problemów, jeden moduł pobiera przeciętnie około 10 W mocy, więc zasilacza Ci nie zamęczy na pewno. Według specyfikacji Twoja mobo obsługuje do 32GB, więc nie powinno być kłopotów. Dysk też jest mało obciążajacy. Piszesz o dorzuceniu RAMu i nie wiem, co dokładnie robisz na kompie, może faktycznie potrzebujesz dużęj ilości, ale jeśli jednak zależy Ci na prędkości pracy, a nie robisz jakichś bardzo pamięciożernych cudów, kup mimo wszystko SSD, nawet nie za duży. W większości wypadków sprawi się lepiej od tego dodatkowego RAMu. Nic nie przyspieszy Ci komputera w takim stopniu i nie poprawi komfortu pracy. Nie wyobrażam sobie osoby, która spróbowała SSD i kiedykolwiek jeszcze wróci do HDD jako dysku systemowego. Dzień do nocy.
3. Najprostsza metoda, jaka przychodzi mi do głowy to NAS. Dysk zewnętrzny wpięty do routera w port USB. Będzie działał jak np. drukarka sieciowa - widziany przez wszystkie komputery w sieci jako zewnętrzne urządzenie i niezależny od tego, czy i który komputer jest uruchomiony. Poczytaj o jakiś sensownych routerach dedykowanych do tego celu, bo z prędkością transferu w najtańszych modelach bywa różnie, zwłaszcza jeśli będziesz łączył się z dyskiem przez WiFi.