Kiedyś tam poznałem dziewczyne, super dziewczyne z która dogadywałem sie jak z nikim innym...bylismy tak jakby razem (nieoficjalnie) ale jednak można było nazwać to związkiem. Tylko, że pewnego dnia dowiedziałem sie, ze wyjeżdza do Niemiec i nie będe jej widywał prawie wcale...wynikła z tego kłótnia i cos mi odbiło..nie mogłem sobie
poradzić z tym, ze nie będe jej prawie widywal i zerwałem zakochany kontakt..ona usuneła mnie nawet z facebooka ze znajomych. I tak minely dwa miesiące nadal o niej mysle...nagle pisze do mnie...że czemu ja tak robie, ze ona czekała aż w końcu sie odezwe, ale ja nie...to ona musiała. I ze nadal mnie kocha. Jetsem sobie w klubie (przyjechala na weekend do Polski) ona tam byla ide sobie i mi sie rzuciła w ramiona i mnei pocałowała, a moje uczucia znów zrobiły sie takie mocne, ze wariuje, bo nie wiem czy ja moge w to wszystko wierzyć i czy taki związek by w ogóle przetrwał....
I masz jakieś pytanie w związku z tym, czy po prostu stworzyłeś wątek by się wyżalić?
to tylko 2 miesiace byla za granica??
@piorkos94 na weekend wpadła. @ursosowa220 tak, nie wiem czy dać sobie spokój i spdać, czy moze brnac jak jakiś frajer :)
a ona na stałe w niemczech?
[6] Nigdy nie byłem w takiej sytuacji, ale gdybym był to chyba utrzymywał bym związek tylko gdybym miał świadomość, że kiedyś:
a) Albo ona wróci do Polski i będziemy razem.
b) Albo ja wyjadę do Niemiec i będziemy razem.
Innego wyjścia nie ma. Takie związki na odległość to na dłuższą metę rzecz bardzo trudna do osiągnięcia. Wiem po przyjacielu, z którym kiedyś codziennie gdzieś się wychodziło, jeździło na wycieczki, a kiedy on wyjechał do Anglii to praktycznie nie utrzymujemy ze sobą kontaktu...
Siądźcie jak dorośli ludzie i omówcie co i jak, bo takie podchody i niedopowiedzenia to są dobre w liceum :) Jak Ci zależy i jej zależy to nie wiem czemu miałbyś sobie dawać spokój
piorkos94 Pracuje tam, ale czy na stałe? tego nie wiem. ursosowa220 Własnie tak..nie długo koncze szkołe i o tym samym myślałem żeby wyjechac, ale czy ja do maja wytrwam.
To "niedługo skończę szkołę" to konkretnie ile?
Ogólnie to tak jak Fett mówi. Pogadać jak dorośli ludzie.
@down - rok szkoły to niedużo a Niemcy to nie Australia.
pogadac najlepsze rozwiazanie , bo nie wiem co w jej głowie siedzi
Związek na odległość musi się skończyć decyzją o przeprowadzce jednego do drugiego lub rozstaniem. Prędzej czy później.
Jak czujesz, że to może być "ta", to imo warto próbować :)