Najlepsze straszne etapy z gier, które nie są horrorami
Dobrze, że ostrzegacie przed spoilerami.
Gdzie sierociniec z Thief Deadly shadows? Gdzie sierociniec/wariatkowo z painkillera? Gdzie dom w którym straszyło z Vampire Bloodlines? Te gry nie miały być straszne, a te poziomy jeśli chodzi o gry nie-horrory są kultowe. Dziwne, że się tutaj nie pojawiły.
P.S. Czemu tak często pojawia się Jordan! On jest zbyt monotematycznym człowiekiem. Drażnią jego wypowiedzi. Ja nie wiem jak on mógł się niczego nie nauczyć przez te lata.
Max Payn miał całkiem niezły etap horrorowy - z bandziorem, który chciał być nieśmiertelny. Jade Empire i epizod w Karczmie Kanibali też miał klimat. W Fallout New Vegas była misja perełka - badanie krypty opanowanej przez ludzi-rośliny. Duch w Hitman: Kontrakty też straszył. Pewnie znalazłbym coś więcej, ale teraz nie pamiętam.
Oj Jordan, znowu wciskasz na siłę tego MGSa. Jest jakiś materiał do którego ta seria wg Ciebie nie pasuje? Wszyscy już wiedzą że bardzo lubisz tę serię, daj spokój.
Dziwię się temu co powiedziałeś o Life is Strange, bo od samego początku widać, że wątek Rachel Amber i wizji tornada są wątkami kolejno realistycznym i fantastycznym, które są jakoś połączone, a kiedy pierwszy raz się cofa czas to nie można już mieć wątpliwości, więc wszystko co pojawiło się w piątym epizodzie w ogóle nie powinno specjalnie dziwić. Sama gra jest świetna.
A gdzie wilki z TR1?
Od razu pomyslalem o nawiedzonym hotelu z Vampire Bloodlines, az dziw ze sie tu nie znalazlo. No i z Thiefa sierociniec.
Zgadzam się z Tobą Lyserg1260, często mam wrażenie ze Jordan bardzo chciałby opowiadać o sowich ulubionych grach, ale nikomu nie chce się już słuchać o nich słuchać. Więc kręci materiały. Nie chce tu nikogo obrazić, ale tutaj hispterska miłość do gier z krzaczkami za miast liter gdzie ludzie mają oczy wielkości talerzy obiadowych, a każdy człowiek jest albo nastolatką albo potworem (albo jednym i drugim) wypływa w Twoich materiałach praktycznie za każdym razem. Mało obiektywnie i nieprofesjonalnie . Ale to tylko moje zdanie.
Od siebie dorzucę S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla i wizytę w podziemnym laboratorium X18 oraz etap w zakładzie dla obłąkanych z nowego Thiefa.
Oj chłopaki, jak dla was Dead Space nie jest straszny to gratuluję stalowych nerwów. :) Dla mnie każda dalsza część była coraz straszniejsza. Super przygodówką z elementami horroru były 2 gry od Jane Jensen czyli cała seria Gabriela Knighta (najlepsza była III część) i Grey Matter. Przez całą grę zastanawiałem się czy żona jednego z głównych bohaterów to duch czy tylko wytwór jego wyobraźni. Oceńcie sami. :)
Ja jestem innego zdania. Dobrze ,ze lubi gry kwitnacej wisni. W ekipie potrzeba urozmaicenia. A on przynajmniej pokazuje ,ze nie tylko licza sie gry Europy i Ameryki. Fajny material.
Akcja bodajże z pierwszego bioshocka- wchodzimy do pomieszczenia które nagle wypełnia się parą, podchodzimy jakiejś skrzynki z gratami i gdy się odwracamy to przed nami stoi jakiś koleś.
3 razy grałem i za każdym razem się strochłem.
Fallout 3 i budynek Dunwich (lekkie nawiązanie do Lovecrafta)
Metro 2033 i wizyta w w podziemiach biblioteki
Metro LL i przeprawa przez osiedle
Stalker SotC- oba laboratoria X, wioska z pijawkami koło magazynów
stalker CS- czerwony las
stalker zp - leże pijawek
We wszystkich Thiefach były jakieś etapy stricte z horrorów, nawet w tym ostatnim.
STALKERy które mimo że nie aspirują do miana horrów są usiane różnorakimi straszkami, tam przeprawa przez osiedla, fabryki i opuszczone wioski może się zmienić w prawdziwy horror, każdy mutant migruje, zmienia otoczenia. Może znajdziemy tylko stado psów, a może za rogiem wyje już wściekły Burer? Ciągła niepewność ;)
Nie tak dawno wyszedł dodatek do wiedźmina Serca z Kamienia i w nim także jest wątek horroru, z resztą w podstawce też było kilka takich misji.
Seria GTA ma masę znajdziek które przyprawiają o dreszcze, mimo że to Easter Eggi.
Także sporo, naprawdę sporo jeszcze by można było znaleźć takich gier.
Max Payne - misja z koszmarem sennym! Bardzo mi jej tu zabrakło.
Popieram. Rzadko kto wspomina STALKER-a. A szkoda.
Solarviper [13]
jak dla was Dead Space nie jest straszny
Dead Space jest straszny od momentu pierwszego ataku nekromorfów aż do znalezienia pierwszej broni. Czyli przez jakieś 5 minut. Później robi się z tego średnio udana i przydługawa strzelanka z elementami RPG. Potencjał grozy zmarnowany jeszcze szybciej niż w przypadku Dark Corners of the Earth.
A mi się podobają filmy Jordana, porusza jak dla mnie ciekawe, oryginalne jak na polską, internetową scene gaminigową tematy, taki lekki powiew "hipsterstwa" :d. Filmy o popularnych, "mainstreamowych" grach mogę sobie obejrzeć wszędzie. Będzie Jordan jakiś film podsumowujący o Life is Strange?
Dobrze, że choć raz w zestawieniu pojawił się Half-Life, bo jakoś boicie się albo nie chcecie wspominać za bardzo tej serii... Ja bym osobiście dodał jeszcze 3 tytuły:
Stalker - jak już napomnieli przedmówcy laboratoria X, autentycznie bałem się przemierzając te korytarze, chociaż dla mnie ogólnie sama gra była straszna przez swój klimat.
Hitman: Kontrakty - także już wcześniej napomniany poziom gdzie pojawiał się duch, widząc pierwszy raz autentycznie się przestraszyłem.
King Kong - to raczej kwestia moich osobistych fobii, panicznie brzydzę się stworzonkami zwanymi scolopendry, a w tej grze te, przerośnięte 2 metrowe co chwilę nas atakowały, punktem kulminacyjnym było jak wleźliśmy w ich legowisko... autentycznie nie byłem w stanie tego przejść, za bardzo się bałem, dzwoniłem po kolegę żeby dla mnie ukończył ten etap xD
Ja też bardzo lubię filmy Jordana mimo, że nie podzielam jego fascynacji japońszczyzną ;) Często porusza bardzo ciekawe tematy, których próżno szukać gdziekolwiek indziej.
Podbijam z tym podsumowaniem Life is Strange, moglibyście takie coś zrobić :D
Moje ulubione horrorowe etapy to m.in. misja w psychiatryku w najnowszym Thief. W kazdej części coś ciekawego się znalazło. Pewnie coś jeszcze bym dodał ale to te najważniejsze i najciekawsze dla mnie.
1.Vietcong Poziom trudnośći Hell w rzeczy samej :D
2.Call of duty 4 Modern Warfare, Prypeć i tak podczas przechadzki po pustych blokach można słychać bawiących się dzieci.
3.Spotkanie z The Sorrow w Metal gear Solid 3
4.W sumie nie takie straszne ale ma taką otoczkę Psycho Mantis w 1szym Metal Gear Soldzie.
5.Nawiedzona Farma w Fallout 2
spoiler start
Jednak przestaje być straszna jak wychodzi na jaw że ciała nabite na pal to tylko kukły
spoiler stop
Irek22--> no nie mów mi, że te wszystkie trupy i nekromorfy dzieci nie są straszne, albo scena jak nekromorf rzuca się i infekuje żywych np. początek z Dead Space 2. No mega straszne, jeszcze ta walka w mroku tylko z latarką, zupełnie jak w Alien vs. Predator. Będę dalej bronił tezy, że Dead Space jest straszny. Spokojnie idziesz sobie korytarzem, a tu nagle z tyłu bohatera i z przodu wyłażą monstra i nas w ciemności atakują, no to dla mnie jest jednak straszne. Dead Space nie byłby taki straszny nawet z tym wszystkim co wyżej z grubsza wymieniłem, gdyby nie widok zza pleców Isaaca, gracz wczuwa się w postać głównego bohatera i dlatego atak na postać jest przez nas odbierany jako atak na nas.
Solarviper [27]
te wszystkie trupy i nekromorfy dzieci nie są straszne
Z tego, co pamiętam, to nekromorfy-dzieci były tylko w drugiej części, a Dead Space 2 to już strzelanka na całego. Tym bardziej nie straszna, że już wiadomo, czego się spodziewać po przejściu części pierwszej (co muszę jednak oddać, moim zdaniem, to ogólnie lepsza gra niż "jedynka"). A w strzelankach trudno się bać. Przynajmniej mi.
scena jak nekromorf rzuca się i infekuje żywych np. początek z Dead Space 2. No mega straszne, jeszcze ta walka w mroku tylko z latarką, zupełnie jak w Alien vs. Predator.
Patrz wyżej.
Będę dalej bronił tezy, że Dead Space jest straszny.
Ja wyraziłem tylko opinię, że Dead Space to żaden horror (a tym bardziej survival horror), lecz taka sobie strzelanka. Nie zamierzam z tobą walczyć. :)
Spokojnie idziesz sobie korytarzem, a tu nagle z tyłu bohatera i z przodu wyłażą monstra i nas w ciemności atakują, no to dla mnie jest jednak straszne.
Najprymitywniejsze próby przestraszenia. Może to wystraszyć raz, drugi, ale za czterdziestym siódmym razem to już jest nużąca i irytująca rutyna.
Dead Space nie byłby taki straszny nawet z tym wszystkim co wyżej z grubsza wymieniłem, gdyby nie widok zza pleców Isaaca, gracz wczuwa się w postać głównego bohatera i dlatego atak na postać jest przez nas odbierany jako atak na nas.
To ciekawe, bo według wielu graczy większą immersję czuć, gdy widok jest z pierwszej osoby. No, ale jak kto uważa.
Poza tym osobiście jakoś nie potrafię się wczuć w "skorupę-niemowę" (dot. rzekomo straszniejszej "jedynki").
Z uwagi na powyższe, wbrew twojemu apelowi, mówię ci - moim zdaniem gry z serii* Dead Space nie są straszne.
*W "trójkę" nie grałem, ale podobno to już w ogóle Disneyland.
@HETRIX
Painkiller jako gatunek jest oznaczony jako horror wiec nie mogloby by go byc na tej konkrettnej liscie.
Jestem w szoku ze nikt nie wspomniał nic o thefie, chociażby etap w sierocińcu w 3 czesci albo dom pogan z pierwszej.
HETRIX -> No właśnie gdzie sierociniec ? To najstraszniejszy level w jaki kiedykolwiek grałem. Niestety dla Jordana straszniejsza jest melodyjka w POKEMONACH !
Większość wymienia Thief 3 i sierociniec a to właśnie poprzedniczki były straszne(choć DS też dawało radę). Zwłaszcza jedynka i większość misji a zrujnowane miasto, katedra(pogrom!) i sama końcówka to jedne z najgorszych straszydeł w historii gier.
Nawet końcówka Fallout 1(zależnie od wyboru drogi właściwie) ale uznajmy, że też katedra. Jej podziemia.. znowu katedra.. katedry straszą! :)
MGS i pokemony ... Na siłę : ]
Vampire Bloodlines
Max Payne - początkowy koszmar oraz etap z grubym gościem od Valkirii
Gdzie stalker?
Pierwszy BioShock
Far Cry (pierwszy), etapy po nocach z "potworkami"
Ravenholm w HL2 zapadł mi w pamięć. Zgodzę się że to najbardziej klimatyczny i straszny moment gry. Podobnie jest w Episode One (o ile dobrze pamiętam) z etapem w jakiejś piwnicy budynku gdzie nagle gasną światła i jedyne co widzimy to tyle ile oświeci nam latarka, a w około roi się od zombiaków
claudespeed18 Zgadza się. Cała katedra i powrót do niej to mega klimat zresztą jak większość misji.
Sin
Moment w którym spotykamy pierwszego mutanta brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr. Po za tym ta cała Elexis, jaka to była straszna postać, nie wiem czemu ale się jej autentycznie bałem
Gambri nie zacieszaj się tak jak ktoś do Ciebie mówi, bo sprawiasz wrażenie niezwykłego cynika, mającego zdanie innych głęboko w poważaniu. Co do Jordana, to praktycznie za każdym razem jak trzeba wymienić jakieś gry, to wybierasz MGS albo pokemony.
Irek 22--> nie masz racji w kilku miejscach, ale skoro nie chcesz ze mną walczyć to zakopmy topór wojenny. Krytykować każdy potrafi, ale czy umiesz zaproponować jakąś naprawdę straszą wg ciebie grę? Które to gry cię tak przestraszyły, że nekromorfy nie robią na tobie wrażenia? Chętnie się przekonam.
Serca z Kamienia - misja z fioletową różą, a zwłaszcza Klucznik.
Metro Last Light ... scena ze spadającym samolotem, podczas wybuchu wojny nuklearnej :)
https://www.youtube.com/watch?v=CRIurlkbQ2I
Troche nie rozumiem w tym temacie pisania o Dead space, bo przeciez jedynka byla pomyslana jako horror z domieszka akcji. I dawala w tym rade, dopoki sie nie ogarnelo jak latwo mozna zabijac obcych.
A dwojka i potem trojka to juz zupelnie poszly w strone akcji i gore, ale pare momentow straszniejszych tez mialy.
Hi. staram sie na biezaco ogladac Wasze materialy i wlasnie zobaczylem, ze wrzuciliscie material o horrorach, co mnie zaciekawilo. zobaczylem Jordana... noz, kurna mac... wiedzialem, WIE-DZIA-LEM, ze beda Pokemony czy inne azjatyckie gry, no i sie nie pomylilem... mowicie o horrorach, a wrzucacie Pokemony, Catherine czy misje z mrowkami z F3. serio? ;/ ja rozumiem, ze to sa odczucia subiektywne, ale takie pierdoly nam wciskacie, ze ja pierdziu. sa przygodowki [Amnesia], FPSy [FEAR] czy inne gry [Dead Space], ktore rzeczywiscie staraja sie przedstawic horror, tudziez elementy horroru, w grach.
slabo, bardzo slabo. Pokemony- horrorem? gimme a break...
Najlepsza horrorowa scena to likwidacja gniazda pijawek w Stalker: Zew Prypeci.
Return to castle wolfenstein :)
Szybka strielałka z niemiaszkami w rolach głównych i to przeplatanie się z elementami okultystycznymi (misja w katakumbach) albo wydostanie się na wolność tworów nazistowskich naukowców w pewnym ośrodku badawczym.
Polecam nawet dziś, gra niewiele się zestarzała.
Jak ta scenka z Dead Space 2 nie jest straszna to ja jestem Budda. https://www.youtube.com/watch?v=ARuZH1KSjrk
No to jesteś Budda.
@Fabo
Ale wiesz ze to byl material nie o horrorach, a o grach, ktore NIE sa horrorami, a ktore maja straszne sceny?
Wszelkie podziemia w Stalkerze. Jedyne momenty w historii gier, gdzie miałem autentyczną spinkę. Jestem odporny na wirtualne straszenie. Wszelkie Amnesie, Outlasty, Silent Hille itp. mnie nie ruszają. A tam się wczułem.
A więc Goozys[DEA] oświeć nas jakie to gry są według ciebie straszniejsze od serii Dead Space? Zapewne Pokemony jak u Jordana.
Fajny materiał i temat ale nie wiem jak mogliście pominąć Maxa Payna. Klub Ragna Rock lub sny Maxa z płaczem dziecka w tle. No chyba, że traktujecie MP jako horror :v
Pozdrawiam.
jakie to gry są według ciebie straszniejsze od serii Dead Space?
Amnesia. To najstraszniejsza gra w jaka osobiscie gralem.
Pamiętam że solowe misje warcrafta 1 (gdzie kierowaliśmy bohaterami bez możliwości budowy bazy) były całkiem straszne i trzymające w napięciu (przeprawa przez kanion) :D
A co to jest za gra japońska na końcu odcinka? Był pokazany taki fragment jak kończyli materiał.
Solarviper [39]
czy umiesz zaproponować jakąś naprawdę straszą wg ciebie grę?
Generalnie zasada jest taka, że im mniej broni (zwłaszcza palnej), a więcej potrzeby spier*alania i chowania się, tym lepiej (czyt. straszniej).
Jeśli zaś chodzi o konkretne tytuły, to - jak dla mnie - absolutną "zawałową czołówkę" stanowią wszystkie gry Frictional Games (Penumbra 1-3, Amnesia: The Dark Descent, SOMA).
Dobry jest także Outlast. No i Dark Corners of the Earth (do momentu uzyskania broni palnej).
Gdzie Quake 4 z wszechobecnym przeświadczeniem, że to jest chore, gdy wchodzimy do fabryk Stroggów i widzimy żywe ludzkie korpusy wmontowane w ściany czy inne maszyny?
Mnie zawsze przerażało cmentarzysko orków w pierwszym Gothicku. Dość straszna też była dla mnie misja na kłomnicy w Wiedźminie 3.
@Mwa, oczywiscie, ze wiem. ale, czekaj, czekaj, chcesz mi wmowic, ze w wiekszosci scen, ktore przedstawili w materiale [nadal pamietam, ze subiektywne] maja w sobie choc nutke horroru? wg mnie poszli na niesamowita latwizne i stworzyli material, ktory zawiera kawalki gier, w ktorych byl jakis specyficzny klimat, cos, co sie oddzielalo od calosci gry. ale czy mozemy te scenki nazywac namiastka horroru? not so much.
Fabo ---> Amnesia - horror, FEAR - horror, Dead Space - horror. Piszesz "oczywiście, że wiem", a chyba jednak nie do końca wiesz i nie do końca rozumiesz zamysł tego materiału.
Nie zapomnieliście o scence (tak, to raptem scenka) z MGS5 i pokemonach, a ani słowa o ostatnim Thief'ie i szpitalu dla obłąkanych i podziemiach z tymi ślepymi co tylko dźwięki słyszeli. :) nice
Misja w hotelu w modzie na Half-Life 2 pt. "Dayhard":
http://www.grinder74.com/hl2-mody/dayhard-day-hard/
Pamiętam szóstą misję w Medal of Honor: AA, ośnieżone miasto, po strzelaninie w chwili ciszy kierujemy się do wyłomu w murze za którym są tory kolejowe, i nagle w mgnieniu oka z hukiem przejeżdża ekspres. Kto nie podskoczył na krześle, ten twardziel.
Dzięki za ostrzeżenie, bo na razie mam za sobą 3 epizody Life is Strange! Dobry materiał! ;)