Całe szczęście nie ma Leszka i Korwina :D
spoiler start
No i gdzie jest Szydło?
spoiler stop
To byla oczywista oczywistosc. Nie wiem, kto liczyl na inny wynik. Witaj koscielna Polsko.
Teraz PiS i PSL będą w koalicji ;)
przemosg ---> Na inny to pewnie nikt nie liczył, zaskoczeniem może być rozmiar wygranej PiS.
NicK - a po co im koalicjant? Chyba, że do zmiany konstytucji ale to bardziej Kukiz.
Korwin ma 4,9% wg sondażu.
Jeśli w rzeczywistości dostanie 5% to czy czasem najwięcej nie stracą Ci najwięksi czyli PIS i PO?
Błąd sondażowy to 2%, przy takiej ilości partii i niewielkich różnicach trzeba czekać na oficjalne wyniki.
Zobaczymy jak ostatecznie wyjdzie. Ale być może rzeczywiście będą mogli rządzić samodzielnie.
Dawajta zbliżenia na twarz Leszka Millera. On chyba już skończył nie?
Czemu on przez pierwsze 10 minut gadał o Smoleńsku?
Żeby zarysować motyw przewodni rządów, co by nikt nie miał wątpliwości.
12 - idiota
Chociaż Pis to nie moja bajka to Jarek całkiem z sensem gadał, ciekawe czy wcieli to w zycie. Niestety też rzuciło mi się w oczy brak Szydło na początku. To ona powinna zabrać głos jako pierwsza.
@12 Umyj uszy.
No, a co? Cco do tych wyborów miał fakt, że przez pierwsze minuty gadał o tym, jaki wielki wpływ miał L. Kaczyński? I w ogóle po co pojawia się tam córka Lecha? Wielkie kwiaty i podziękowania.
Nie czaję tej polityki, dla mnie to jest chore :D
prezesem partii jest kaczor więc to on powinien przemówić, tusk też pojawiał się ze swoją rodziną podczas ogłaszania wyników - tak jest kolego wszędzie na świecie.
Heh ludzie już mają ból doopy :) Już przepowiadają jak to będzie źle, ze będzie państwo wyznaniowe. To poproszę o 6 cyfr w takim razie... Mam polewkę z takich jasnowidzów, na twitterze WP ludzie płaczą, żalą się z takimi błędami, że boję się, czy aby nie popełnili błędu ortograficznego przy zakreślaniu kwadracika przy nowoczesnej lub innym szajsie PO bis.
r_ADM -> Myślę, że jesteś z gatunku tych osób, które po prostu teraz myślą, że politycy obiecują Ci złote góry. Obstawiam, że wierzysz w każde ich słowo, które Ci obiecali i teraz myślisz, że będzie spełnionych 100 procent obietnic :D
PS: Miej szacunek do innych dyskutujących. Pozdrawiam i miłego wieczoru.
Trzeba uciekac z tego kraju. Gimbusom radze uczyc sie jezyka, osobiscie gimbusem nie jestem, ale sam zaczne chodzic na jakies kursy doksztalacajce. Trzeba wypie jak najpredzej, bedzie juz tylko gorzej.
Dziwie się, że jeszcze nie było.
Najgorsze jest to, że PiS + Kukiz + Prostytutka Sejmowo-Ludowa jak na razie będą mieli wystarczającą większość do zmiany Konstytucji. Będzie się działo.
Strasznie będą płakali. Z niezłą kaską na koncie, musza być załamani...
przez ostatnich 8 lat było TYLKO gorzej.
Podnoszenie podatków
rozbudowa biurokracji
Afera Amber Gold
Afera Autostradowa
Afera Taśmowa
rozkradzenie OFE
wzrost zadłuzenia z ok. 600 do 1.1bln
itd.
Na serio trzeba być mocno pierdolniętym lub najebanym by dalej optować za PO.
Tak wygrał PiS - będzie państwo policyjne, nakaz chodzenia do kościoła, budowa pomników, 4 lekcje religii dziennie. Przez 8 lat przekupiony przez PO mainstream wam to wbijał do głów. I z tego co widzę podziałało.
szaka24 - pokaz mi rzad w ktorym afer nie było :D będą i teraz. pytanie tylko co gorszego od*ebie Kaczyński.
Zandberg ładnie załatwił Millera. - Dokładanie
Może i wygrał, ale nie zdobył naszych serc.
[28]
Nie do końca (chyba że się mylę to mnie popraw).
2/3 z 460 to 306,6666 , czyli trzeba mieć 307 do zmiany
PIS to 242, K15 to 44, PSL 18, co razem daje 304. Trzech im brakuje.
Ja jednak sądzę, że Korwin przekroczy 5% i rozkład dzisiejszy ulegnie diametralnej zmianie.
Po raz pierwszy chyba nie będzie postkomuchów w Sejmie.
Już myślałem że tych czasów nie doczekam.
I Nowacka nie pomogła, bo zza ramienia wyglądał jej Leszek.
Kyahn - na takie głosowanie to trzech posłów łatwo podkupić będzie, ot choćby z PSL,. obiecując stołek ;)
Wg mnie mimo że lewicy nigdy nie kochałem to trochę słabo, że nie będzie żadnej lewicowej partii w sejmie.
Teraz dopiero kościelni zaczną się panoszyć :(
Zandberg ładnie załatwił Millera.
[35]
Założyliśmy, że PSL ich poprze, więc musieliby z PO albo Nowoczesnej kogoś podebrać, a to już nie byłoby takie proste.
Wszystko bym przyjął na klatę poza tą większością zdolną do zmiany konstytucji....
mam nadzieję, że KORWiN wejdzie do sejmu.
Oby nie mieli 2/3, resztę damy radę wytrzymać. Ja to się dziwię im że tak się pchają do władzy, czy nie łatwiej jest byc w opozycji. Łatwo jest krzyczeć razem z górnikami, pielęgniarkami ale trudniej każdemu dać. Jak Jarek teraz pogodzi budżet i jego kumpla Dudę z Solidarności ?
[34] -> Niby tak - ale weź pod uwagę, że z PO zawsze się paru wyłamie. Może się nawet tak skończyć, że kilku z PO przejdzie do PiS. A PiS chcąc mieć większość przyjmie ich z otwartymi ramionami. Chociażby jakieś Dorny, Kamińskie i takie tam. Nawet nie muszą przejść, tylko zagłosują jak trzeba. Już wypowiedzi Dorna nie tak dawno wyjaśniły nam, że jeżeli przyjdzie do zmiany Konstytucji pod względem światopoglądowym, to będzie głosował za PiSowskim projektem.
Trzeba ustanowić jakąś specjalną nagrodę dla Millera, np. "Za szczególne zasługi w zniszczeniu lewicy".
Towarzyszu Miller, sztandar wyprowadzić!
Lutz -> Jak rozumiem jutro wracasz z emigracji?
Jak Jarek teraz pogodzi budżet i jego kumpla Dudę z Solidarności ?
Pieniądze się znajdą. Najwyżej się komuś zabierze i powie, że przecież państwo w ruinie a biednym Solidaruchom dać trzeba :D
Dokładnie, to Miller wyniósł sztandar lewicy z sejmu, nawet jak się przefarbował na blond :)
Widocznie na Lewicy już takie łajno, że tylko Miller chciał się w tym jeszcze babrać ;)
Wielka_Wiesniara - co wg. Ciebie uzasadnia to że na szczęście partia Korwina nie przeszła? Chyba nie jego wypowiedzi wyjęte z kontekstu. Serio myślisz że gdyby był u władzy to gwałt uznawany byłby za niską szkodliwość społeczną czynu? Wątpie. Ale jeśli tak to masz bardzo płytkie myślenie. Wolę nie wiedzieć na co głosowała większość ekspertów GOLa, bo głowie się skąd prawie 40% u PISd i prawie 1/4 u platformerów.
Duet Ewka Kopacz i Misiek Kamiński gwarantował taki efekt.
Zadziwiające, że Kaczyński mu nie podziękował.
No i cudownie
PSL już smaruje się wazeliną aby gładko wejść gdzie trzeba:)
PSL vel ZSL to w tej chwili jedyna partia o PRLowskim rodowodzie, chociaż oczywiście oni będą powoływać się na dziedzictwo Mikołajczyka :)
Jak już pisałem. PiSiorów się nie boję i bez względu na wynik wyborów, od dawna już planowałem wracać do Polski - kto by nią nie rządził.
A PiS to te same flaki z olejem. Podpisywali traktat lizboński. To odnośnie ich "antyeuropejskości". Jeśli ktoś naprawdę wierzy, że tu się szykuje jakaś rewolucja, to pora ochłonąć. Nasz kraj zaczął produkować niezłej klasy słodycze i piwo POMIMO rządów PO i będzie to robił dalej, POMIMO rządów PiS-u.
Bać, to się mogą salony, ale po tym, co serwowały przez ostatnie lata, ich skamlenie jest teraz moim najmniejszym problemem (a kiedyś było).
Jedno cieszy - mam wrażenie, że partia RAZEM to grupka miłych, sympatycznych i ciepłych ludzi. Skrajna lewica to nie jest moja bajka i raczej głosu by ode mnie nie dostali, ale ogromnie się cieszę, że to oni dostaną finansowanie na działalność, a nie to zgromadzenie starców, pochowanych za sukienkami blondynek.
Miałem nadzieje że Fred Flintsone nie wejdzie a jednak kolejny raz prześlizgnęli się po progu, tylko kto na nich głosował i po co? Zaskakuje też wynik Nowoczesnej - 7% z dupy wziete. Tylko tak tępy naród jak Polacy może oczekiwać zmian głosując w kółko na to samo gówno.
Rządy absolutne PiSu oznaczają koniec wolnej i silnej Polski jaką dała nam Platforma Obywatelska. Niestety, demokracja. Ludziom zachciało się zmian bo mieli za dobrze. No to teraz dostaną. Nadszedł czas terroru i nienawiści.
kęsik ---> Skończ waść pieprzyć... Mimo, że jestem jak najdalej od PiS-u, to jednak żadnej katastrofy nie będzie. Najsmutniejsze jest to, że chociaż pojawiło się trochę nowych i obiecujących ugrupowań, to Polacy nadal stawiają na stare, zdezelowane i śmierdzące chabety...
Dobrze - nie przepadam za PiS (bo to socjaliści) ale świetnie, że nie załapało się lewackie bydło. Żeby tylko jeszcze gumofilce odpadły a wszedł KORWiN.
jestem i wstydze się za takich jak ty,
kapitan jak zawsze w formie, potrafi rozbawić:)
Jak komuchy usiądą na stołkach i zaczną w końcu naprawdę liczyć to szybko im wyjdzie, że pieprzyli głupoty i z większości zapowiedzi się rakiem wycofają. Czekam też na występy na arenie międzynarodowej. Czy znów będziemy mieli "hardcore negotiatiors"?
jestem i wstydze się za takich jak ty,
No skoro jesteś, toś tępy. A skoroś tępy to wstydź się za siebie a nie za mnie :)
koniec wolnej i silnej Polski jaką dała nam Platforma Obywatelska.
Made my day xD
W jakim my aspekcie jesteśmy silni na chwilę obecną?
Niestety, demokracja.
Jeszcze zacytuj klasyka, ze Polacy do niej nie dorosli.
Na pis nigdy w zyciu nie glosowalem i po ich rzadach niewiele sie spodziewam, ale chociaz zabawnie jest poczytac te panike jaka prezentuja zwolennicy PO. :)
Jako demokrata szanuje wynik - odkładam tutaj na bok swoje osobiste preferencje, sympatie i antypatie :). Skoro Polacy tak zdecydowali, to niech tak będzie. Jeśli z jakiegoś powodu boli mnie dupa, to tylko i wyłącznie z jednego - wyniki są wstępne, ale we wtorek może się okazać, że PiS wraz z Kukizem ma większość żeby majstrować przy konstytucji - i tutaj ( i tylko TUTAJ) boli mnie zad ;/
Cała reszta jest do przełknięcia, w absolutnie NAJGORSZYM wypadku (jeśli rządy PiSu będą jeszcze gorsze niż myślę, że będą) Polaków czeka katharsis ;-). Dwa lata IV RP wytrzymałem, to wytrzymam i cztery nawet w wersji turbo ;-). Nic się nie zmieniło, kocham ten kraj, jak zawsze będę robił swoje - pracował ciężko dla swoich bliskich i siebie. PO dostało "czerwoną kartkę" nie bez podstaw - oby wyciągnęli z tego wnioski, czasu na myślenie mają całkiem sporo, cztery lata w ławach opozycji może zdziałać cuda i nauczyć pokory :).
Przed PiSem ciężka praca i GIGANTYCZNA odpowiedzialność po imponującym zwycięstwie. Przez osiem lat w "ławce rezerwowych" naobiecywali sporo, na finiszu kampanii sam już się pogubiłem, czy pani Szydło obiecała mi 500 zł. na drugie dziecko (ze względu na dochody) czy okrągły tysiak za dwójkę szkrabów (przysiągłbym, że w debacie słyszałem to drugie)? Tak szczerze, to wolałbym, żeby nie zrealizowali większości obietnic i nie rozpoczęli wielkiego rozdawnictwa kasy (a przecież Polska jest w ruinie to skąd pieniądze na ten socjal?), żeby nie było tutaj drugiej Grecji, no ale pożyjemy-zobaczymy i "damy radę" - jak zawsze :)
Z jednej strony to może i źle, że mają pełnię władzy (łącznie z prezydentem na pilota), koalicjant zawsze wymusza kompromisy i studzi "gorące głowy". Z drugiej strony to jednak dobrze - pełnia władzy, to pełnia odpowiedzialności, jak coś spieprzą to nie będzie przebacz, nie da się podzielić winą z koalicjantem. Czas pokaże, rozliczenie w najgorszym wypadku za cztery lata :).
Nie zdziwcie się jak wasze ulubione mleko zdrożeje po wprowadzeniu specjalnego podatku dla sklepów wielkopowierzchniowych.
Nie którzy w sejmie mówią ,że nie ma lewicy. A PO? To przecież oni chcieli wprowadzić związki partnerskie i in vitro. A ich rządy dla gospodarki były raczej socjalistyczne (podnoszenie podatków, utrzymywanie państwowego górnictwo).
PiS ze swoim "solidarnym" czyli w nowomowie socjalistycznym programem też jest lewicą.
PiS wygrał, tego spodziewaliśmy się wszyscy, ale blisko 40%, to jest jednak niemiła niespodzianka.
Nie przewiduję przy takim układzie sił w parlamencie przyspieszonych wyborów np. za 2 lata, no chyba, że Kaczyński skonfliktuje się z Gowinem i Ziobro. Ale wtedy będzie miał w zanadrzu Kukiza, a może też i Korwina (według prognoz tuż pod progiem).
Źle się stało, że polski parlament zupełnie nie ma lewicy. To ewenement. Taki przechył na którąkolwiek burtę nigdy nie jest dla demokracji korzystny.
Teraz czekamy na nowy rząd, nowych ministrów i pierwsze konkretne decyzje gospodarcze i polityczne.
No tak, wszyscy są lewicą bo mają socjalistyczne programy. Jedyną różnica jest to, że ci się modlą, a tamci nie.
Żeby spełnić obietnice wyborcze trzeba mieć pieniądze. Czy poprzednia władza spełniła te obietnice? Nie, dlaczego? Bo nie było pieniędzy, a teraz tym bardziej nie będzie, biorąc pod uwagę 8-letni festiwal spierdolenia w wykonaniu Platformersów. Zresztą zastanawia mnie czemu kwalifikuje się ich pod centrum czy też nawet prawicę jeśli już sama nazwa wskazuje inaczej..
Korwinie nawet nie wspomnę że chce totalitaryzm nam wprowadzić
Zapoznaj się z pojęciem totalitaryzm.
Tak trywialnie podsumuję te sondażowe wyniki:
Na Plus:
- Kukiz i Petru w Sejmie.
- Platforma nie wygrała.
- Nie ma Zjednoczonej Lewicy w Sejmie.
Na Minus:
- PiS ma większość miejsc w Sejmie (co oznacza, że rząd nie rozpadnie się szybko).
- Nie ma partii KORWiN w Sejmie.
- PSL znowu przekroczyło próg wyborczy.
- Platforma ma dalej wysoki wynik.
My tu gadu gadu a Platforma przestała być partią "młodych wykształconych z wielkich miast":
http://wyborcza.pl/1,75478,19087125,wybory-2015-pis-u-zwyciestwo-totalne-wygral-wsrod-mlodych.html
Korwinie nawet nie wspomnę że chce totalitaryzm nam wprowadzić
Od kiedy wolność jest totalitarna?
Legalna broń i narkotyki ,wreszcie możliwość decydowania w pełni o swojej pensji, swoboda decyzyjna przy wyborze ubezpieczenia emerytalnego i zdrowotnego ( brak przymusu ze strony państwa). No tak to jest totalitaryzm czyli dążenie do kontroli obywateli.
Przecież ruch kukiza się rozpadnie zaraz po wyborach. Przecież związkowcy, narodowcy i liberałowie (Wilk, Najzer) odłączą się od niego i spróbują stworzyć jakieś swoje koła.
Czy tylko ja mam wrażenie, że najbardziej zacofani są ludzie mówiący z trwogą o państwie kościelnym?
Serio telewizja taką papkę z mózgu robi?
Nyło?
Poniedziałek rano.
- Puk-puk!
- Kto tam?...
- ABW!
- Nie wierzę!
- My do pana właśnie w tej sprawie...
Co tam Krasko wymysli?
Jak tvn reaguje i macie Millera moze ?
Ale podobalo mi sie przemowienie Kaczynskiego. Nie te obrazanie itd. lecz sama mowa i podejscie, ze nie bedzie kopania lezacego i zajmowania sie tymi co upadli. Za to wielkie brawa, ze beda sie czyms innym zajmowac niz wojna miedzy soba jak to ciagle w polityce sie dzialo.
[86]
Ja dla tego slucham tylko wynikow koncowych.
Jedynie co mogloby byc to PO zajmie jednak pierwsze miejsce, Korwin wejdzie choc to bomba by nie bylo.
Zakladalbym ,ze Kukiz wyprzedzi PO ale zbyt duza rozncia juz jest. Cokolwiek by sie nie dzialo ponizej miesca 3 to bomba by nie bylo.
Ponoć ma być jeszcze jakaś bomba w late poll (ponoć). Ostawiam wejście Korwina albo niewejście psl. Obie opcje dobre. CNajlepiej by było gdyby pis stracił kilka procent, choć w cuda nie wierzę.
[79] Swetru na plus? Przecież to wilk w owczej skórze. Ludzie którzy na niego głosowali są idiotami, nie ważne czy to rodzina urzędasów związanych z nim czy opłacanych "promotorów".
No prawdziwa bomba by bylo jakby Pis zgodzilo sie na koalicje z PO.
Tak mi wpadlo na mysl wspominajac slowa Kaczynskiego, ktore przed chwila napisalem. - Ale takie rzeczy to tylko w Ranczo. Choc moze akurat ogladali :)
Acz kolwiek nie zdziwilbym sie Kukiza na to miejsce.
Na chwilę obecną Pis ma już tylko 232 mandaty, a przy wejściu Korwina miałby 228, czyli o 2 mniej niż połowa. Może się jeszcze okazać, że nie będą w stanie rządzić samodzielnie.
My tu gadu gadu a Platforma przestała być partią "młodych wykształconych z wielkich miast"
A dziwi cie to? Młodzi sobie popatrzą na demotywatory (nie tylko tam jest hejt na peło) a tam co chwila jakiś demot o aferach platformy :) No to się zdenerwowali.
Osobiście chciałbym aby PiS miał samodzielną większość. W końcu coś dobrego dla Polski zrobią, bez oglądania się na resztę jełopów.
Nie ma jeszcze oficjalnych wyników, a już zaczyna się tonowanie (a może raczej "delikatne" odwoływanie) obietnic przedwyborczych:
"- Nie sądzę, (aby deficyt był wyższy - PAP). Wyższy deficyt to przekroczenie progu 3 proc. PKB. Absolutnie to wykluczamy. Jesteśmy bardzo odpowiedzialni i będziemy realizować nasze zapowiedzi tylko wtedy, kiedy uda się zagwarantować odpowiednie do tego dochody budżetowe. Mamy te zmiany w systemie podatkowym, zmiany na lepsze zawsze można wprowadzić w trakcie roku budżetowego - powiedział."
^^ Cytat od pana Zbigniewa Kuźmiuka, europosła PiS.
To dobrze, że zaczyna się pragmatyzm, ale nie tak to chyba szło? Tytan intelektu z Żoliborza wyraźnie mówił, że "pieniądze są" i jeśli "ktoś ma pieniądze to skądś je ma". Przyszła pani premier pokazywała teczkę z ustawami na pierwsze 100 dni i solennie obiecywała "500 zł. na każde dziecko" - w sieci nic nie ginie, więc w razie co można poszukać :). Tak się nie robi, zaplanowałem już pewne wydatki w razie miażdżącej wygranej PiSu, kiedy już spłynie "łaska socjalu", jednak tysiak co miesiąc piechotą nie chodzi, a tu może być klops :(. Prezydent również mówił co mówił, słyszałem wyraźnie. Sytuacja 100% komfortowa - pełnia władzy, więc o co teraz chodzi? Przed wyborami jedynym kryterium spełnienia obietnic miały być samodzielne rządy i absolutnie nic więcej, więc o czym teraz ten słynny absolwent Politechniki Radomskiej bredzi? :D
91 - generalnie ludzie w tym i ja głosują "przeciwko" - ja nie chcę w pierwszej kolejności platformy przy władzy, a z drugiej nie chcę tego zabetonowanego układu dwóch wodzowskich partii z silnym liderem i armią miernot w tylnych szeregach - dlatego dałem głos na kukiza - choć nie mam wobec niego żadnych oczekiwań.
- podobnie jest z wyborcami pisu - chcieli odsunąć od władzy platformę - tak jak wcześniej zagłosowali za platformą chcąc odsunąć od władzy pis - historia się powtarza - tu nie ma szczególnych nadziei (choć faktycznie ludzie w podeszłym wieku liczą na skrócenie czasu przejścia na emeryturę) polacy nie są idiotami i wiedzą czym jest kiełbasa wyborcza - oni po prostu nie chcą platformy u władzy, chcą by pis rządził inaczej niż platforma, ale jak? z kim bym nie rozmawiał, to mówi się o uczciwości, przejrzystości - nikt nie precyzuje (poza ludźmi w wieku emerytalnym) jak by to miało wyglądać
- dodatkowym czynnikiem jest na pewno sytuacja w regionie, czyli wojna na Ukrainie i kwestia emigrantów - a tutaj ludzie podświadomie lgną do kogoś kto ich "obroni" i potrzebują u władzy silnego lidera który da im poczucie bezpieczeństwa - rozmemłana wyniszczona aferami i sprawiająca wrażenie wodzeniem na pasku u niemców platforma nie dawała tego poczucia.
- jeszcze jedno - w głównej mierze to internet(nie mam tu na myśli ścieku takiego jak onet) przejął funkcję od mediów klasycznych kształtowanie opinii - mój ojciec (prawie emeryt) i kliku znajomych w wieku emerytalnym o ile jeszcze kilka lat temu to medium było im obce, obecnie z niego czerpią informacje stając się odporni na klasyczne media i ich propagandę (np. w sprawie emigrantów) - nic tak nie kontrastowało jak oficjalne informacje z tym co można było znaleźć zweryfikować w necie.
Jedyna partia o statusie niewodzowskim to było "Razem", ale mediom się to nie podobało i namaściły Zandberga liderem, chyba nawet bez jego zgody.
generalnie ludzie w tym i ja głosują "przeciwko" - ja nie chcę w pierwszej kolejności platformy przy władzy, a z drugiej nie chcę tego zabetonowanego układu dwóch wodzowskich partii z silnym liderem i armią miernot w tylnych szeregach - dlatego dałem głos na kukiza - choć nie mam wobec niego żadnych oczekiwań.
+1
Głosowałem identycznie, zdając sobie jednocześnie sprawę, że alternatywa dla PO-PiS-u jest ciągle brzydka, koślawa i pachnie tanim winem.
jeszcze jedno - w głównej mierze to internet(nie mam tu na myśli ścieku takiego jak onet) przejął funkcję od mediów klasycznych kształtowanie opinii - mój ojciec (prawie emeryt) i kliku znajomych w wieku emerytalnym o ile jeszcze kilka lat temu to medium było im obce, obecnie z niego czerpią informacje stając się odporni na klasyczne media i ich propagandę (np. w sprawie emigrantów) - nic tak nie kontrastowało jak oficjalne informacje z tym co można było znaleźć zweryfikować w necie.
Na pewno ma to swój niebagatelny wpływ. Różnica narracji między salonami, a szarym proletariatem portali społecznościowych jest widoczna na pierwszy rzut oka. Ostatecznie jednak, TV ciągle ma sporo do powiedzenia w kreowaniu wizerunku poszczególnych kandydatów. Znam nieco zadeklarowanych lewicowców, którzy o dr Zoidbergu dowiedzieli się dopiero z debaty, mimo że ta partia wypłynęła w mediach społecznościowych dużo wcześniej (tak jak napisał Mastyl, wykreowali go mimowolnie liderem). Tak odszedł od nas Miller.
Wczoraj o godzinie 21:00 tysiące Polaków dostało rozwolnienia. I dobrze.
Nie głosowałem na PiS, ale miny i zachowania tych wszystkich "pro-PO-wskich" pseudo-dziennikarzy są bezcenne. I to skomlenie o średniowieczu, o państwu wyznaniowym :D
W 2011 roku, moim znajomym głosującym na Platformę, mającym bekę ze sfrustrowanych moherków, napisałem słowa Kaczmarskiego:
"Ja wam nie bronię radości
Bo losu nie zmienią wam wróżby
Ale pomyślcie o własnej słabości
Zamiast o triumfie nad ludźmi"
W tej perspektywie, stypa w sztabie PiS i żałobne przemówienie Kaczyńskiego, nawet mi się podobało.
Ciągle uważam, że ogromnym czynnikiem, którzy przyczynił się do upadku PO była arogancja. Ja jeszcze mógłbym znieść te ich afery, gdyby ta partia potrafiła jeszcze z twarzą się do nich odnieść.
Najlepsze, że część niezależnych dziennikarzy (w opozycji PO-wskich) najprawdopodobniej dostała się do sejmu z list partyjnych:)
Przed wyborami prezydenckimi stwierdziłem, że jeśli wygra Duda, to otworzy to PiSowi drogę do zwycięstwa w wyborach parlamentarnych. Byli tu tacy, którzy w taki scenariusz nie wierzyli.
Są wśród nas ludzie, którzy w głębi duszy życzyliby sobie krwawej rewolucji, krwawej tyranii, dyktatury albo co najmniej rządów autorytarnych. Widać to po komentarzach tych, którzy cieszą się, że w polskim parlamencie nie ma lewicy. Niektóre komentarze idą dalej. Są tacy, którzy cieszyliby się, gdyby w polskim parlamencie nie było NICZEGO (przekaz a'la Kononowicz), za wyjątkiem tej partii, na którą oni głosowali. Chcieliby aby parlament składał się WYŁĄCZNIE z posłów i senatorów o jednakowych "jedynie słusznych" poglądach.
Nie taka jest idea parlamentaryzmu, ale tym ludziom wytłumaczyć się tego nie da.
Polskie media czymś straszą? Poczytajcie media zagraniczne i absolutnie nie mówię tu o tabloidach. Tam docierają pewne echa polskiej polityki w formie skondensowanej, taka swoista esencja. I wnioski oni tam wyciągają następujące:
Polacy wynieśli do władzy eurosceptycznych konserwatystów, którzy wypłynęli na fali populistycznych obietnic i obaw przed napływem uchodźców.
Gdy Kaczyński był szefem rządu, stale prowokował polityczne awantury w polityce wewnętrznej i zaszkodził poważnie relacjom Polski z Niemcami i UE.
Kaczyński świadomie posługiwał się nienawiścią, podjudzając przeciwko muzułmańskim uchodźcom, chociaż w rzeczywistości nie ma ich w Polsce
Zwrot w prawo w wyniku wyborów parlamentarnych odsunął centrową partię, która rządziła przez osiem lat, na rzecz socjalnie konserwatywnej i eurosceptycznej partii, która chce trzymać migrantów z daleka i zwiększyć wydatki na biednych w Polsce.
Polska prawdopodobnie przyłączy się do Węgier i Słowacji w sprzeciwie wobec rozmieszczeniu migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, co pogłębi podziały w UE.
Polska mrozi Brukselę. Wygrywają antyunijni nacjonaliści. W najważniejszym kraju Europy Wschodniej do władzy dochodzi partia bardzo krytyczna wobec kierownictwa Unii Europejskiej.
Prawo i Sprawiedliwość zawdzięcza swe zwycięstwo między innymi obietnicom państwa opiekuńczego i antyimigracyjnej retoryce. Wybory zmienią rolę Polski w Europie i stanowisko kraju wobec kryzysu imigracyjnego.
Żołnierz Kaczyńskiego - przyszła premier Beata Szydło, często porównywana do przywódczyni francuskiego Frontu Narodowego Marine Le Pen - powiedziała, że inspiruje się polityką Viktora Orbana. Paradoksalnie ultranacjonalizm PiS może sprzyjać Władimirowi Putinowi zamiast go osłabić, gdyż umocniłby dalej te siły, które chciałyby słabszej Unii Europejskiej i jeszcze bardziej podzielonej Europy.
Po zwycięstwie w wyborach parlamentarnych, i po wygranej Andrzeja Dudy w majowej walce o urząd prezydenta kraju, cała władza będzie spoczywać w rękach PiS.
Licząca 38 mln mieszkańców Polska jest zarówno największym, jak i najbardziej ekonomicznie żywotnym krajem w Europie Wschodniej i w ostatnich latach wyrosła na regionalnego lidera. Mimo to okazało się, że rozczarowani wyborcy są coraz bardziej zmęczeni słuchaniem o kwitnącej gospodarce, która ich zdaniem pozostawiła zbyt wielu ludzi daleko w tyle, zwłaszcza za bardziej zamożnymi mieszkańcami krajów Europy Zachodniej.
PiS będzie rządził samodzielnie. Eurosceptyczna partia, która skupiła się na wydatkach na rodzinę, straszy, że zakaże aborcji i metody in-vitro.
Jak widać, w Europie i za oceanem kładzie się nacisk na nieco inne aspekty zwycięstwa PiSu i ewentualne tego konsekwencje dla Polski i Europy.
Pożyjemy, zobaczymy. Przeżyłem dwa lata PIS przeżyję i cztery. Najważniejsze, że Razem dostanie subwencję.
Szczerze mówiąc dziwi mnie wysoki wynik PIS o tyle, że Ci którzy oczekują zmiany dostaną rządy takich samych staruchów jak PO. Nic się nie zmieni w polskiej polityce dopóki starsze pokolenie nie odejdzie na emeryturę.
Jeśli dobrze widziałem statystyki z sondaży, obie partie (PO) mają główną część elektoratu 50+. Ale to efekt, tego że części wyborców wiekiem nieco młodszych woli opowiadać jak im źle, ale broń Boże nie przykładać rąk do zmiany.
Odnośnie zagranicznych mediów o Polsce.
Inna sprawa, że wstyd za 'tenkraj', przeszedł mi mniej więcej z młodzieńczym trądzikiem. Ostatnim razem chyba wstydziłem się za akcent Fotygi. Później już sobie nie przypominam. Nawet Bronka na japońskim krześle przetrawiłem z uśmiechem i sympatią.
A zagraniczni obserwatorzy niech lepiej pilnują swojego podwórka, bo obecnie trendy kryzysu fin de siecle (z opóźnionym zapłonem) to zjawisko niemalże globalne. . .
Tak tylko informacyjnie, bo już tymi zagranicznymi mediami były jazdy. Okazywało się potem, że cytaty, których ponoć nie było, znajdowały się w papierowych wydaniach gazet, a nie elektronicznych skrótach/zajawkach, które niezależni dziennikarze/posłowie czytali.
To jeszcze dopowiem, że fakt iż liberalnie zorientowane media czynią wobec naszych wyborów raban, specjalnie mnie nie dziwi. Jesteśmy dużym krajem i kwestie naszych nastrojów mają mocny wpływ na politykę UE. Tu oczywiście nie mam wątpliwości.
Zagraniczne media wyciągają takie wnioski, jakie w redakcjach im sprzedadzą, często niezbyt wiele wiedzący o meritum, ale potrzebni na daną chwilę "specjaliści" od spraw polskich. Ja ostatnio wstydziłem się jak urzędujący ówcześnie prezydent Lech W. zabierał głos publicznie. Później już nikt tak naprawdę go nie przebił, ale bardzo, bardzo wielu próbowało dorównać.
ahszwerku, chodzi ci o te same media, które trzymają polskie media w rękach? ;)
Wczoraj był historyczny dzień - pasożyty zostaną oderwane od organizmu to i skomlą. A ty mówisz, że ciebie to dziwi :)
Najważniejsze, że Razem dostanie subwencję.
Bardzo źle dla tego kraju jak takie komunistyczne barachło zebrało 3,9 a teraz jeszcze dotacje. Niczego sie nie nauczyliśmy jako naród.
Liroy wszedł do Sejmu.
Podobno Nagły Atak Spawacza zawiązuje społeczny ruch opozycyjny!
Runnersan - te nagłówki, tytuły i główne konkluzje płynące z zagranicy są zbieżne. Różnią się w detalach. Co ciekawe, nie tylko liberalne i lewicowe media biją na alarm, także zachodnioeuropejska demokratyczna prawica. Z tym, że zachodnia prawica w Polsce uchodziłaby zapewne za "lewactwo" :D
W Polsce pojęcia są poplątane. PiS jest przecież partią socjalistyczną w kwestiach gospodarczych. Konserwatywne czy też ultrakonserwatywne stanowisko przyjmuje w kwestiach światopoglądowych. W tej materii jest to stanowisko na Zachodzie już prawie niespotykane, nawet wśród zachodnich konserwatystów ;)
Ale najważniejsze, że polska tzw. prawica gotowa jest podważać prawidła demokracji. Innymi słowy niekoniecznie jest prodemokratyczna i często widzi dla demokracji alternatywę... Na Zachodzie czegoś takiego praktycznie nie ma.
W dodatku opinie dotyczące zwycięstwa PiSu rzeczywiście opierają się na tym co PiS w kampanii wyborczej postulował i jaką rolę pełnił w Polsce w ciągu ostatnich 10 lat. Opozycją parlamentarną ta partia była fatalną i przy całej naszej krytyce ostatnich 3 lat rządów PO możemy być pewni, że PO opozycją będzie bez porównania bardziej konstruktywną.
PiS rzeczywiście straszył imigrantami i uchodźcami, a ta wypowiedź o chorobach, wirusach i bakteriach przenoszonych przez uchodźców rozeszła się na Zachodzie szerokim echem i wzbudziła oczywistą konsternację. Również pomysły by wydawać na cele socjalne pieniądze (których nie ma) szeroko były komentowane.
Natomiast ocena 8 lat rządów PO jest oparta na faktach. Nikt nie może zakwestionować, że pozycja Polski w UE w tym czasie wzrosła, podobnie jak permanentnie rósł polski PKB, nawet wtedy gdy wszędzie indziej szalała recesja. Nikt nie kwestionuje tego, że Tusk i politycy PO mieli w Europie raczej dobrą markę, w odróżnieniu od polityków PiSu, z ich wypowiedziami, których nie dało się zrozumieć, nawet po dobrym ich przetłumaczeniu na wszystkie języki europejskie.
Na Zachodzie nie rozumie się pewnej postawy społecznej związanej z naszą mentalnością. Polacy słysząc o dobrych wskaźnikach ekonomicznych zaczęli mieć nieproporcjonalnie wyższe wymagania, oczekiwania i roszczenia. Tempo wzrostu poziomu życia ich nie satysfakcjonowało. Ponadto w tak młodej demokracji 8 lat rządów jednej partii to stanowczo zbyt długo. Polacy po prostu głodni byli zmiany ZA WSZELKĄ CENĘ. I teraz tylko pytanie jaką cenę za tę zmianę zapłacą.
Liroy - "jebać mi się chce"
https://www.youtube.com/watch?v=F4y1PQUvWWU
Z pozdrowieniami dla Kukizowców.
Na Zachodzie nie rozumie się pewnej postawy społecznej związanej z naszą mentalnością. Polacy słysząc o dobrych wskaźnikach ekonomicznych zaczęli mieć nieproporcjonalnie wyższe wymagania, oczekiwania i roszczenia.
Polacy po prostu widzą, że to oni za ten papierowy wzrost PKB zapłacili - wyższym bezrobociem, spadkiem udziału płac w PKB, dewaluacją złotego i wzrostem zadłużenia w walutach obcych.
hle hle, teraz pewnie bede widzial newsy z polskiej sceny w TV czesciej :)
Wczoraj był historyczny dzień - pasożyty zostaną oderwane od organizmu to i skomlą. A ty mówisz, że ciebie to dziwi :) o tak, podobno juz w rzekach mleko sie pojawilo, dobro plynie juz do ludzi :)
najlepszy ubaw teraz tych wszelakich forumowych pisowcow co to jeszcze nie sa pewni czy calkowicie odslonic twarz czy jeszcze tak z pewna rezerwa ze glosowali przeciw PO a nie za PiS :)
https://www.youtube.com/watch?v=3CsoOUm0gIw
Runnersan
Udało ci się przegapić wzrost bezrobocia w latach 2009-2014?
Może rzeczywiście był niewielki - w końcu dotyczył jedynie kilkuset tysięcy obywateli.
Nie, po prostu zauważyłem, że teraz jest najniższe od 2008 roku. Niestety jak wszystko w gospodarce bezrobocie rzadko bywa linią prosta w dół.
I to znaczy, że tym dwóm milionom Polaków tylko się wydawało, że pozostawali kilka lat bez pracy na Zielonej Wyspie?
Bramkarz
Sorry, ale to jest p. w stylu Polska w ruinie. Wszystko wolno, bo i tak nikt nas nie przebije w obiecywaniu i demagogii. Aby być uczciwym intelektualnie najpierw należałoby się odnieść do sytuacji zewnętrznej i porównać z innymi krajami.
Co do reszty zgoda.
twostupiddogs
Ja tylko tłumaczę skąd się wzieła potwierdzona wczoraj alergia wyborców na propagandę sukcesu.
W dodatku jakakolwiek krytyka tej propagandy nawet oparta na twardych danych była ustawiana właśnie jako "Polska w ruinie".
Eeee tam, będą jajca ale nie takie rzeczy już były, paszport mam, trochę oszczędności też, już zamieniłem luźne złotówki na obce pieniądze więc się nie bardzo stracham.
Mam wyłącznie obawy związane z ewentualnym zmądrzeniem pisiorów, zamiast wojny wszystkich ze wszystkimi, zamiast kłamstw, oszustw i mataczenia mogą zacząć sprawnie rządzić. Szansa jest niewielka, wręcz znikoma ale jednak.
Perspektywa PiSu miłościwie nam panującego przez dekadę to jest prawdziwy horror.
Drak - mi chodziło akurat o podatek obrotowy i o to, że niemcy się burzo, że nie bedo mogły sobie drenować naszych pieniędzy
Ahaswer [110]-----> a jak odniesiesz się do tego?
http://www.zelaznalogika.net/newsweek-przekroczyl-rubikon-jezyka-nienawisci/
http://www.zelaznalogika.net/psy-pawlowa-szczekaja-choroby-jada-dalej/
Jak Kaczyński o tym mówi to rozumiem jest straszenie, jak pisze wyborcza, czy informują Grecy to jest ok? Dla mnie to jest nie logiczne.
Tak a propos przyszłości ;) Generalnie nie spodziewam się przedterminowych wyborów. Zwycięstwo partii Jarosława Kaczyńskiego bezapelacyjne.
Mimo wszystko pamiętamy czym jest PiS i jak bardzo konfliktogenne jest to środowisko. Konfliktowało się nie tylko z różnymi stronnictwami politycznymi, ale także z różnymi grupami społecznymi. Samo w sobie też dzieliło się już przez pączkowanie. Ci ludzie mają problemy by coś budować, oni wolą burzyć i niszczyć. Konstruktywne, racjonalne, tudzież pragmatyczne stanowisko polityczne raczej nie było ich znakiem rozpoznawczym. Kłótliwość pisowców może mieć też przełożenie w relacjach międzynarodowych.
Ogólnie można powiedzieć, że pisowcy raczej nie lubią kompromisów, w normalnej polityce praktycznie niezbędnych. A jak nie ma kompromisów, to są wojenki. Nie wierzę żeby tym razem miało ich zabraknąć. Nawet jeśli trochę zmądrzeli i wyciągnęli jakieś wnioski z błędów przeszłości, to swojej natury aż tak diametralnie nie zmienią.
Ponadto wciąż powtarzam, że zaplecze intelektualne, eksperckie PiSu jest raczej marnawe. Tymczasem solidne rządzenie wymaga elastycznych umysłów :D kompetencji i ściśle określonych kwalifikacji. Wiadomo, że do polityki rzadko trafiają tuzy intelektu, ale wokół polityki, jako eksperci, orbituje sporo sensowych ludzi. I na pewno tutaj przewaga Platformy była bezsporna. PiS, przegrywając kolejne wybory, odpowiadał frustracją i inwektywami w rodzaju "wykształciuchy" czy "łże-elity". Ale faktów nie zmieniał.
W PiSie jest dużo emocji, zapału, zacietrzewienia oraz wiary, ale w trudnym procesie rządzenia emocje i wiara to za mało. Zawsze są jakieś przeszkody do pokonania, natury, powiedzmy, intelektualnej. Przy raczej dość niskim potencjale w tej materii PiS nie tylko będzie miał problemy z pokonywaniem rozmaitych przeszkód, ale też będzie miał skłonność - w swojej bezsilności - do obwiniania o swoje niepowodzenia "innych", "onych", jak to zwykł w przeszłości czynić.
Tak więc raczej prędzej niż później zobaczymy wojenki, spory zupełnie niemerytoryczne. I bardzo możliwe, że będą one też wewnętrzne, odnoszące się do koalicjantów, z którymi PiS te wybory wygrał. Ziobro już raz podpadł, Gowin, jako członek Platformy był kiedyś przez pisowców wyzywany. Czemu nie wrócić do tamtych epitetów, gdy nadarzy się okazja?
W kwestii obietnic wyborczych, nie płaczcie lemingi, co najwyżej nie dostaniecie tego, co wam się realnie nie należało. To już wielka korzyść i racjonalna oszczędność.
To już wielka korzyść i racjonalna oszczędność.
Ja to bym chciał żeby zaczęli oszczędzać nie wydając moich pieniędzy na tych, którym się "należy".
BTW Głosowałeś?
Najdziwniejsze jest, że głosy w wyborach oddają ludzie, którzy potem nie dzielą tego "deszczu dobrodziejstwa", które nam zsyłają wraz ze swym głosem.
Ahaswer-->Nie patrz na PiS z perspektywy lat 2005-2007, to jest już trochę inna partia, a Kaczyński wydaje się inaczej patrzeć na politykę. Osobiście również mam ograniczone zaufanie co do skuteczności polityki PiS i jej kierunku, ale z pewnością nie ma sensu robienie strachów na lachy.
Dlatego nie głosowałem, za to za moją usilną radą na pewno dwie osoby udały się na wybory i zagłosowały jak należy, normalnie raczej by nie poszły. I będą dzielić dobrodziejstwo w kraju.
Jakże to pięknie, że tak potraficie liczyć. To może doliczycie się 150 miliardów ukradzionych przez Tuska i jego zausznika Schetynesku, jego przyjaciela i wykreowanego partnera do tanga Kukinezku, oraz towarzysza Petrunesku. 150 miliardów polskich nowych złotych z prywatnych kont emerytalnych Polaków przelanych w nicość.
Ja z wami to generalnie mam taki problem, że jak nie wiem z kim rozmawiam, w jakim wieku, czy nie czerpie bezpośrednich profitów wokół Komitetu Centralnego, może ma gdzieś ojca, matkę w partii, to nawet mi się nie chce. Bo takie wyrywkowe fanaberie wypisujecie nie widząc, że to wszystko do potęgi n działo się pod szyldem waszej nieskalanej partii. Zupełnie nie wiem, albo pomroczność jasna albo świadoma masochistyczna perfidia wciskania ludziom kitu.
Jak widzę sąsiada i wiem, że był w ORMO i inne śmieszne rzeczy, to mu wysączyć mogę: ty stary komuchu! i on się nie pogniewa, bo wie że mam rację. A takie macanie widmo na odległość, to nie dla mnie.
http://www.wprost.pl/ar/406204/Kaczynski-kto-chce-grac-w-rosyjska-ruletke-ma-prawo/
A tu do zbrodni zachęca Kaczynesku:)
Dlatego nie głosowałem
Szczerze i bez ironii Dzięki.
150 miliardów polskich nowych złotych z prywatnych kont emerytalnych Polaków przelanych w nicość.
Dlatego nie widzę powodu aby głosować na partię, która też ma ochotę rozdawać kasę.
Ja z wami to generalnie mam taki problem, że jak nie wiem z kim rozmawiam, w jakim wieku, czy nie czerpie bezpośrednich profitów wokół Komitetu Centralnego, może ma gdzieś ojca, matkę w partii, to nawet mi się nie chce.
Ani ja ani nikt z rodziny w partii nie był. Pytanie tylko czy to ma jakieś znaczenie? Przecież jest kilku partyjnych co to się do prawej strony przytulili i wszystko zostało wybaczone. Tacy wspaniali neofici.
Ahaswer-->Nie patrz na PiS z perspektywy lat 2005-2007, to jest już trochę inna partia, a Kaczyński wydaje się inaczej patrzeć na politykę. Osobiście również mam ograniczone zaufanie co do skuteczności polityki PiS i jej kierunku, ale z pewnością nie ma sensu robienie strachów na lachy.
Bart, ja przede wszystkim patrzę na PiS przez pryzmat ich opozycyjności z lat 2007-2015. Nie wyglądało to dobrze.
Kaczyński się zmienił? Pobożne życzenia. W tym wieku ludzie nie zmieniają się już aż tak diametralnie. Gładkie słówka w wieczór wyborczy, po ogłoszeniu danych sondażowych? Brzmiały uderzająco podobnie do gładkich słówek Kaczyńskiego z okresu kampanii prezydenckiej 2010. Ale już tuż po przegranych wyborach widzieliśmy twarz wykrzywioną w grymasie nienawiści. Nienawiści do Polaków, za to, że zagłosowali inaczej niż on chciał. Oto cały Kaczyński. Póki się z nim zgadzasz, póki wielbisz go, wszystko jest okay. Gdy masz inne zdanie, kwestionujesz jego logikę, taktykę i poglądy, stajesz się zdrajcą, zaprzańcem i tym kto realizuje interesy obcych oraz Żydów, masonów i cyklistów.
Przypomnij sobie przykład profesora Bartoszewskiego. Gdy poparł Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich noszony był przez pisowców na rękach, nazywany "jednym z najwybitniejszych żyjących Polaków". Gdy zaczął krytykować rządy Jarosława Kaczyńskiego, a przede wszystkim działalność minister Fotygi... Cóż. Do dziś można znaleźć w necie inwektywy rzucane pod adresem profesora Bartoszewskiego, niektórzy pisowcy z rozpędu wciąż są gotowi pluć na Jego grób, deptać pamięć o Nim i gwizdać na cmentarzach. Tacy właśnie są.
A Ty wierzysz, że teraz będzie inaczej. Okay, przekonamy się.
Cesarstwo Nadwiślańskie z godłem w postaci glinianego kogutka raczej nie przejdzie ale innych dziwów spodziewam się wielu.
Głodni rewanżu zwolennicy Pana Prezesa rozszarpią schedę po nieświętej pamięci PSLu i PO w agendach, spółkach i spółeczkach, jeszcze inni wyglądają działań Antoniego Mgły-Smoleńskiego jak kania dżdżu.
Zaraz potem muszą iść podatki dla bogatych i kiełbaski dla wyborców (pełnowymiarowej kiełbasy bym się nie spodziewał).
Będzie ubaw.
Ani ja ani nikt z rodziny w partii nie był. Pytanie tylko czy to ma jakieś znaczenie?
Czyli pomroczność jasna czy coś innego? Próbuje zrozumieć fenomen przeciętnego człowieka, który po pięciu latach rządów Komorowskiego idzie i na niego głosuje! Jak to się dzieję? Koń by się uśmiał!
To samo po ośmiu latach rządów PO idzie i też głosuje, ewentualnie na cudownie rozmnożone pod wybory klony. Gdzie jakaś zaduma, samo-zachowawczość przed obciachem. Jak, kurde jak? Pomyśleliście, że emerytura w wieku 67 jest absurdem? Pójdźcie 1. listopada na groby i pooglądajcie przeżyte lata na tabliczkach. W zeszłym roku Niemcy obniżyli wiek emerytalny, przy wypracowanych latach do 63 lat, normalnie 65 lat.
Poważnie chodzi tylko o światopogląd, liberalizm przed konserwatyzmem, modną wojnę z kościołem? Będziecie sobie wszyscy robić aborcję i in vitro? Ksiądz przeprowadzi wam siłowo w domach egzorcyzmy?
Miejmy nadzieję, że Platforma rozleci się po tych wyborach jak AWS.
Nie lubię PiS'u ale z przyjemnością będę oglądał, jak odkopują i ujawniają ukryte afery PO, jak PO będzie tracić procent po procencie po każdej odkopanej aferze.
Dodatkowy zamęt pewnie też wprowadzi usunięcie Kopacz i "walka" i szefostwo, jedni pewnie będą za młodymi, a drudzy za sprawdzonymi wyjadaczami jak Schetyna. Nie będzie nudno, na pewno...
Dlatego nie głosowałem(...)
Kontestator publicysta, analityk procesów myślowych przeciętnego wyborcy. Są z tego jakieś apanaże ? Czy to po prostu, hobby i styl życia ?
[135] Ależ odpowiedź jest bardzo prosta. Według mnie obie partie są mocno ujowe.... Jednak ta z prezesem na czele lubuje się w odmianie słowa Polska przez wszystkie możliwe przypadki. I tylko oni Polacy i tylko oni mają prawo do oceny. Mnie to po prostu drażni, takie ostentacyjne wycieranie sobie mordy Polską i owijanie się w flagi. Tą pogonią za komunistami, ale jak co to witamy neofitów a na potrzeby kampanii to się prezes z Gierkiem przytulał (oczywiście wszystko na drugach).
Nie dla mnie też wizje socjalizmu z prawicową twarzą. Tym damy, tamtym damy, w sektorze państwowym dołożymy do kopalni bo przecież górnicy. Oczywiście pieniądze weźmiemy stąd i stamtąd, ale wiadomo, że po kieszeni bez/pośrednio dostanie zwykły Kowalski.
W Niemczech mają emeryturę od 63? Wspaniale, ale może czas sobie powiedzieć wprost pewną prawdę: Polski na to nie stać. Wiem, że to boli (ciebie raczej średnio bo tu nie mieszkasz), ale takie są fakty. Wyjeżdżanie z kolejnymi socjalnymi bonusami nie sprawi, że będzie nas na to stać w najbliższej przyszłości. Wiadomo prezes sobie może zażyczyć żeby ustawowo zrobić tu jak w Niemczech. Można? Oczywiście, że można. Pytanie tylko ile gospodarka to uciągnie? W razie czego to się wciśnie kit, że to przez poprzednie rządy PO.
Poważnie chodzi tylko o światopogląd, liberalizm przed konserwatyzmem, modną wojnę z kościołem?
Przykro mi, ale na modzie się nie znam.
Będziecie sobie wszyscy robić aborcję i in vitro?
Znam ludzi, którzy chcieli by sobie zrobić in vitro. Jednak z tego co widziałem pewna pani z senatu poleca modlitwę. Niestety nie udało im się dokopać do badań wskazujących wyższość modlitwy nad metodą in vitro.
P.S W poprzednich wyborach nie głosowałem na PO :)
Prubuje zrozumieć fenomen przeciętnego człowieka, który po pięciu latach rządów Komorowskiego idzie i na niego głosuje! Jak to się dzieję? Koń by się uśmiał!
To samo po ośmiu latach rządów PO idzie i też głosuje, ewentualnie na cudownie rozmnożone pod wybory klony.
8 lat rządów PO nie zrobi nagle z zwolennika liberalizmu konserwatysty, albo komunisty (w ujęciu światopoglądu). To chyba dość oczywiste. W imię nieudolnych rządów partii nie będę nagle głosował na kogoś kto głosi poglądy, z którymi się nie zgadzam.
Ahaswer-->Już kiedyś ci mówiłem jak sobie dyskutowaliśmy "Nigdy nie patrz na to co politycy mówią i twierdzą tylko na to co robią". Dalej będę się tego trzymał, ta polityka krzykactwa, oszczerstw i wzajemnych animozji mnie nie interesuje bo jest skierowana do tłuszczy. Interesują mnie za to reformy, ustawy i działania w polityce międzynarodowej, zwłaszcza unijnej.
Nigdzie nie napisałem że będzie inaczej, bo tego nie wiem. Daje tylko szansę PiS na wykazanie się, funkcjonują oni obecnie w zupełnie innej Polsce niż 10 lat temu. Przypominam że po raz pierwszy od tylu lat partie spoza układu okrągłostołowego zdobyły łącznie ~25% głosów w wyborach i mam nadzieje że zmusi to polityków do pewnych przemyśleń. Kto wie może pojawi się więcej ciekawych obywatelskich inicjatyw w przyszłości, mamy w końcu subwencje państwowe i system wyborczy który temu sprzyja.
Runnersan -->OFE to wałek, okrakiem wycofali się z niego w części lub całkowicie: Estończycy, Litwini, Łotysze, Czesi i Węgrzy, a także Rumuni, Słoweńcy i Słowacy.
http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/gospodarka/20140403/oreziak-ofe-dzielo-sztuki-propagandy-medialnej
Dobrze myślę, że chodzi o papierowy protokół z Londynu, bo elektronicznie już wszystko jest znane, tylko PKW może ogłosić wyniki wyborów tylko na podstawie papieru?
Raczej nie, na twitterze są plotki, że mają problem z systemem informatycznym. Mają jeszcze 45 minut, potem głosy przepadają.
nie patrz na to co politycy mówią i twierdzą tylko na to co robią
Przecież o to chodzi, Bart. Co robił PiS gdy był u władzy? I co równie smutne, co robił PiS gdy był w opozycji?
Interesują mnie za to reformy, ustawy i działania w polityce międzynarodowej, zwłaszcza unijnej.
W kampanii już miałeś przedsmak tego co zaproponuje PiS. A za chwilę naocznie się przekonasz jakie "reformy" ta partia wdrażać będzie i w jaki sposób zarządzać będzie korporacją o nazwie Polska.
funkcjonują oni obecnie w zupełnie innej Polsce niż 10 lat temu
Bart, w polityce 10 lat, to jest wbrew pozorom krótki okres czasu. A partia Prawo i Sprawiedliwość specjalnie się nie zmieniła, nie wyewoluowała w coś bardziej odpowiedzialnego. Tym gorzej dla nas, bo czasy są teraz trudniejsze, wymagają bardziej rozważnych i odpowiedzialnych decyzji. Czy populistów z PiS na takie stać?
po raz pierwszy od tylu lat partie spoza układu okrągłostołowego zdobyły łącznie ~25% głosów w wyborach i mam nadzieje że zmusi to polityków do pewnych przemyśleń
Nie bądź naiwny. Antysystemowa partia, która rozleci się w ciągu roku, góra dwóch. Zabawne, że Kukiz mówi o dwóch latach do ostatecznego rozbicia systemu. No i właśnie jego partia zostanie systemowo rozbita, w tym sensie jego "system" rzeczywiście się rozleci. Wspomnisz moje słowa :D
Główny postulat Kukiza to były te nieszczęsne JOWy (przeciwko którym opowiada się PiS), poza tym wiemy, że wprowadził do Sejmu blisko 40 młodych w większości ludzi, o bardzo zróżnicowanych poglądach, bo są wśród nich lewicowcy, są narodowcy, jest Bóg wie co jeszcze. Wiemy też, że odżegnywał się od jakiegokolwiek programu. ;)
Plusem tych wyborów jest pewne przewietrzenie sceny politycznej. Nie podoba mi się, że całkiem znika lewica z parlamentu, ale podoba mi się, że znika Miller ;) Mimo wszystko nie licz na to, że te zmiany zmuszą Kaczyńskiego do "pewnych przemyśleń". On idzie obranym dawno kursem i ani myśli go zmieniać. Oraz nie potrafi, to jest silniejsze od niego :)
Ja Ci powiem więcej: nie będziesz musiał długo czekać by przekonać się, że mam rację. Konfliktowość pisowców, taką samą jak zawsze, zauważysz jeszcze do końca roku. A potem napięcie będzie rosło ;)
Raczej nie, na twitterze są plotki, że mają problem z systemem informatycznym. Mają jeszcze 45 minut, potem głosy przepadają.
Jednak czekali na papierek i elektronikę. Przynajmniej tak wynika z wypowiedzi sędziego. No tak, jak czytałem teraz jakieś wyjaśnienia dla Komitetu Ochrony Wyborów, czy jak to się tam to nazywa, to właśnie ów komitet martwił się, że protokoły papierowe są mniej ważne.
Ale jak to papierowy... w sensie fax? Bo chyba nie leciał ten protokół samolotem..
No właśnie nie wiem
http://wyborcza.pl/1,76842,16046206,Dlaczego_liczenie_glosow_w_wyborach_trwa_w_Polsce.html
Tu opisują przygody protokołu z Gdańska, który leciał samolotem, ale wylądował w Łodzi z powodu mgły it...
Co robił PiS gdy był u władzy?
Postawil wasacza przed trybunal stanu.
Mam nadzieje ze w tym podejscia beda skuteczniejsi, dokladnie tego oczekuje.
Mamy już oficjalne wyniki poparcia dla komitetów wyborczych. Korwin poza Sejmem, lewica też, PSL minimalnie nad progiem. Prawdopodobnie niektórzy liderzy PSL poza parlamentem (w tym Piechociński i Pawlak), ale w przypadku tej specyficznej partii nie wieściłbym jeszcze ostatecznego końca. Mają dość silne struktury terenowe, sporo obsadzonych stołków w samorządach i tam być może dadzą radę przeczekać.
PiS jest zdeterminowany by zmienić konstytucję, politycy tej partii tego nie ukrywają. A to oznacza rozpoczęcie sezonu łowieckiego i oczywiście na pierwszy ogień pójdzie młodzież Kukiza oraz, być może, część polityków Platformy, przyzwyczajonych do bycia w obozie władzy ;)
Kukiz'15 to efemeryda, zdziwiłbym się gdyby miało być inaczej.
Ciekaw jestem co zrobią podczas sezonu łowieckiego niedobitki z PSL...
Hmm, dość dziwna jest ta metoda liczenia mandatów.
PiS 37,5%, PO 24%, Kukiz 8,8% i pięć partii - i PiS będzie rządzić sam (najprawdopodobniej).
Wybory 2011
PO - 39%, PiS 30%, Palikot 10% i też pięć partii - Platforma miała więcej % a nie miała większości mandatów.
Czy może % w odniesieniu do całego kraju nie ma znaczenia, jak składanie ilości posłów z poszczególnych okręgów.
Jeśli tak to może się okazać że ktoś zdobędzie 36%, ktoś inny 35% i ten co będzie miał 35% może mieć w sumie więcej mandatów - bo wygra w okręgach bardziej licznych?
Nie. Tu nie chodzi tylko o liczbę komitetów, które przekroczyły próg wyborczy, ale też o różnicę procentową pomiędzy zwycięskim komitetem a następnymi. 4 lata temu różnica między zwycięzcą a drugim miejscem wyniosła około 9%, w tym roku około 13.5%. Im mniejsza różnica i im więcej komitetów, które przekroczyły próg wyborczy, tym mniejszy bonus dla zwycięzcy.
Chyba jedyne sensowne podsumowanie wyborów bo chyba nie ma sensu odpalać telewizorów by słuchać ekspertów z koziej pałki.
https://www.youtube.com/watch?v=YRUTM9uh_NU
I mamy nowy Parlament. Nie przeżywałem zbyt emocjonalnie tych wyborów parlamentarnych, bo nie miałem komitetu, z którym bym się identyfikował.
Jedyną strategię, jaką miałem sumienie przyjąć, było głosowanie na osobę. Zagłosowałem na kumpla, który startował od Kukiza. Na kogoś, o kim wiem, że jest dobrą i sumienną osobą i której poglądy znam na wskroś. I to tyle.
Co mnie cieszy.
1. Adrian Zandberg - dokonał tego, czemu nie udało się żadnemu Macierewiczowi i Korwinowi - usunął główną partię postkomunistów z parlamentu i samemu zyskał dotacje. Nie jest to do końca wyłącznie jego zasługa, bo wielu z tych młodych lewicowców nie chce mieć zwyczajnie nic wspólnego ze Starymi Kiejkutami i tyle. Mnie zaś z jego partią jest dosyć nie po drodze, bo np. nie podoba mi się ów 75%-owy podatek dla najbogatszych. Takie rozwiązanie istnieje we Francji i gdy dzisiaj spytałem zorientowanych w miarę Francuzów, jakie są z tego wpływy do budżetu, to oznajmili, że około 200 mln euro rocznie. Wystarczy na wybudowanie paru basenów... przez cały rok... na cały kraj.
Mimo to, jak czytam wypowiedzi niektórych ludzi z jego komitetu, to nawet ich pod pewnymi względami lubię. Sympatyczne i ciepłe osoby. W przyszłości pewnie nie zagłosuję na lewicę, ale wolę mieć wroga, którego lubię :). Gdyby ZLEW dostał się do sejmu, szybko otrząsnąłby się z miana ostatecznych frajerów i pewnie przyćmił Razem. A tak? Polaryzacja nastąpi w tamtym kierunku. W to nie wątpię.
2. Polacy dali prztyczka w nos mediom. Nie chcę już nawet walić oczywistościami, że Lis, GW, trujka, Tok FM... ale dostało się też i mediom społecznościowym, które już witały się z gąską, że zaczynają dyktować warunki. Pewnie poniekąd i tak, ale to nie JKM z 700k wszedł do Sejmu, a ludzie tacy, jak Antoni Macierewicz. Ten ostatni pozamiatał w swoim okręgu, a raczej popularności internetowej to on nie ma :).
3. PiS to może nie jest moja bajka, ale oki, wygrali. Zalety rządów większościowych będą takie, że zamiast histerycznej koalicji antypis, skleconej na kolanie (którą w dodatku Polacy by zwyczajnie znienawidzili), opozycja będzie mogła spokojnie przeorganizować się i zastanowić, co się do czorta stało. Należy im się to, bo są pogubieni i nie umieli zbudować spójnej wizji kampanii. Tam musi nastąpić katharsis, kreacja nowych i silnych liderów. A i Misiek musi w końcu przestać śpiewać i pęknąć :P Jak też wspominałem, PiS-u się nie boję, mimo że pamiętam hardkor negołszyjejszyn i lekarzy w kamaszach (a nie, to teraz Platforma).
Tak jak Donald Tusk straszył, że jest liberałem, tak i prawdopodobnie PiS straszy tymi swoimi 500 zł na dziecko (ochrzczone, muahahahaha), tak więc nie zamierzam ich z tych obietnic rozliczać, a poczekam do końca kadencji na podsumowanie całokształtu rządów. Plusy rządów większościowych są i takie, że dopóki w grę nie wchodzi zmiana konstytucji, tak PiS nie będzie potrzebował przystawek. Zwolennicy tej partii się ucieszą, bo może to oznaczać bardziej wydajne rządzenie. A przeciwnikom będzie łatwiej punktować błędy, jako że nie da się ich zwalić na przystawki.
4. Dostało się nieco ludzi z opcji liberalnych i nie mówię tu o Ryszardzie Petru, a takich osobach, jak np. Jacek Wilk. Ten sam Wilk, który po rozpadzie KNP, gadał sam do siebie, do wyłączonych kamer i żartował, że liczy na poparcie żony. Wilk ma rasową karę do charyzmy (-4 mniej więcej), ale umie liczyć i jest kulturalną, sympatyczną osobą. Ja zaś liczę na jego częste wystąpienia. Dostało się też parę Kolibrów, UPR-owców. Nie jest najgorzej. Nawet Petru, na którego ja, osobiście patrzę podejrzliwie, może odegrać bardzo dobrą rolę w tym sejmie. Jeśli PiS faktycznie zacznie realizować swoje rozdawnictwo (a nie zanosi się), to Petru, dopóki jest w opozycji, może to krytykować ile wlezie.
kapitan_konsola - Projekt Stonoga to stukaratowy brylant. Rozwalić głosy wszystkich kuców na gównopartyjki, a na samym końcu napić się wódki i powiedzieć im w twarz, że wszyscy są idiotami. Z ciekawości wszedłem na ten profil, a tam mu jeszcze dziękują :). Nie mogę po prostu. Jakiś rok temu, intensywnie go obserwowałem i może uważałem za impulsywnego i skrzywdzonego narwańca... ale to co zrobił, było zbyt dobre :D. Tymochowicz to jedna z najwybitniejszych postaci III RP, manipulator doskonały. Tyle wygrać!
PiS powinien dać mu mandat poselski honoris causa.
A kończąc temat stawonogów, tutaj ciekawy zagraniczny artykuł o PiS. Lepszy, niż to, co można wyczytać w większości polskich mediów...chociaż bardzo pobieżny:
http://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/europe/poland/11954733/Who-are-Polands-victorious-Law-and-Justice-party-and-what-do-they-want.html
EDIT - dopiero po chwili zauważyłem ciekawy cytat :D O Beacie Szydło.
"Hailing from the southern town of Oswiecim—better known by its German name, Auschwitz"
Hailing from Auschwitz... ;)
Minas Morgul : bardzo ciekawe podsumowanie , z ktorym o dziwo sie zgadzam.Hmm.... moze sie juz starzeje .
Mysle ze zmeczenie platforma bylo juz tak wielkie ze podobnie jak ja ludzie zaglosowali na pis z jednego powodu.Zeby z tym skonczyc.
Nigdu nie bylem PiSowcem ale zawsze prawicowcem , najbardziej mi odpowiadala postac Gowina w PO teraz tez na niego zagglosowalem wiec w sumie nic nie zmienilem.
Ostry skret na prawo na pewno nie spodobal sie wielu wyborcom prawicowym ktorzy trwali przy partii srodka ale pozbycie sie calej prawicy i skret w lewo nie zkonczyly sie dobrze.
Ciekawe spostrzezenie co do mediow ktorym wydawalo sie ze rzadza i dziela .Fakt ale to wyglada troche jak z moim sasiadem ktory jest starym bylym dyrektorem z emerytura 3,5 k jego coreczka zarabaijac ( swoja ciezka praca , nie ukladami ) prawie 5k.Chlop naprawde myslal ze w Polsce ludziom sie zyje dobrze i wszyscy sie ciesza i platforma wygra te wybory na lajcie.
Ostatnio mnie przekonywal ze to dobrze ze z polski wyjechalo 3 mln ludzi a w ich miejsce miliony emigrantow .Mowil : to dobre dla Polski.
Doradzilem zeby mniej czytal polityke a wiecej rozmawial z ludzmi.Wiec poszedl do carrefoura i zapytal kasjerki ile zarabiaja i jak im sie pracuje.Wrocil w zlym stanie .
Stawiam dolary przeciwko orzechom, że Kukiz zostanie jako pierwszy rozmontowany przez PIS.
Na razie nic nie będą rozmontowywac, nie ma powodu i szkoda tracić siły na rzeczy drugoplanowe. I musza byc ostrozni bo wyborcy ich beda szybko rozliczac. Muszą pozbierać do kupy wszystkie trupy z szaf. Proby z ustawa zasadnicza to co najmniej rok jeżeli nie jest iecej
Nie wiem jak trzeba być naiwnym żeby w to wierzyć. Po pierwsze należy to zrobić, aby mieć stabilną większość, bo inaczej szybko można się stać zakładnikiem frakcji Ziobry lub Gowina. A po drugie przy tak małej większości, zwykły wypadek losowy może sprawić, że rząd polegnie w ważnym głosowaniu.
Mnie bardzo cieszy wynik z Krakowa i Małgorzata Wassermann na pierwszy miejscu. Ta Pani w pełni zasłużyła na to.
Małgorzata Wassermann na pierwszy miejscu. Ta Pani w pełni zasłużyła na to.
Czym konkretnie? Wykorzystywaniem grobu ojca do zdobycia stołka?
To że wykorzystuje ten grób efektywnie nie zmienia faktu że to zwykła hiena. Zresztą teka ministra sprawiedliwości to też taka przechodnia dziwka rozdawana komu popadnie.
Nie wiem jak trzeba być naiwnym żeby w to wierzyć. Po pierwsze należy to zrobić, aby mieć stabilną większość, bo inaczej szybko można się stać zakładnikiem frakcji Ziobry lub Gowina. A po drugie przy tak małej większości, zwykły wypadek losowy może sprawić, że rząd polegnie w ważnym głosowaniu.
Całkowicie się z powyższym zgadzam. Tym bardziej, że klub Kukiz'15 jako efemeryda i tak by się dość szybko rozpadł, grzechem byłoby nie podebrać od nich kilkunastu posłów o co bardziej socjalistycznych, konserwatywnych czy nacjonalistycznych przekonaniach. Na pewno się tacy znajdą i do PiSu z takimi poglądami będą pasować jak ulał.
Tak sobie oglądam wyniki u mnie w mieście i sąsiedniej wiosce. Faktycznie Petru zrobił krzywdę PO. Petru+PO>PiS, ale wynik ogólny PiS wygrał. Fajnie widać to po wyborach senatu w mieście wygrał PiS, a w wyborach do senatu senator PO.
O już się zaczęło. Abonament w rachunkach za prąd, albo PiT. W końcu wszyscy mamy telewizory, czy tego chcemy czy nie...
Na pewno nowa ekipa rządząca dostarczy nam wielu mocnych wrażeń, w ciągu tych 4 lat. Nudno raczej nie będzie.
Kilka minut po oficjalnym ogłoszeniu, że rzeczywiście premierem będzie Szydło, poszła gdzieś obietnica, że szefem MON nie będzie Macierewicz.