Słucham tych spotów radiowych i nie wiem czy śmiać się czy płakać...
Szydło: "Rodzina potrzebuje pracy". Rozumiem, że PiS zacznie budować ogromne fabryki, gdzie będzie zatrudniać bezrobotnych, bo jak niby inaczej chce dać ludziom pracę? Hasło totalnie bez pokrycia.
Korwin, całkiem podobnie rozumuje, krytykując wszelkie dotacje. "Osiągnąć coś można tylko własną pracą". Z całą pewnością. Po dziesięciu latach pracy za 1300 złotych, osiągnę cel jakim jest wycieczka do Egiptu lub zakup telewizora 42 cale.
Kukiz, to już jest totalna porażka, bo ten Pan nie ma kompletnie żadnego planu. "Idziemy, aby zmienić konstytucję". Zapewne po tej zmianie w Polsce nastanie dobrobyt. Poza tym, jak widzę to jego zmarszczone w udręce czoło i ciągłe powtarzanie "Musimy, dla Polski, musimy", to mam dosyć.
Jeszcze jakaś inna partia i jej "Wolność, równość, braterstwo". Że, niby co?
Mnie to najbardziej śmieszy nowe hasło PO w kontekście ich 8 letnich rządów: "Silna gospodarka, wyższe płace".
Krukilis - to się nazywa populizm. Uprawiają ten sport w zasadzie wszyscy. Przy czym najbardziej populistyczne formacje, skrajnie populistyczne (takie jak PiS czy Kukiz) nie mają w tej twórczości żadnych hamulców. W innych krajach również istnieją takie partie, ale raczej rzadko dochodzą do władzy. Wyjątek stanowi Grecja, w której niemal cała klasa polityczna prześcigała się w populizmie, co najmniej od drugiej połowy lat 80. Grecja za dobrze na tym nie wyszła. Populiści tworzyli też rząd koalicyjny w Austrii przez prawie całą kadencję. Również na Węgrzech przez 15 lat zarówno lewica jak i prawica wybierały populizm, zamiast równoważenia finansów publicznych i zamiast reform. W ten sposób Węgry, które na początku lat 90. były poza zasięgiem Polski, zostały przez nią w 2012 roku dogonione.
Cokolwiek byśmy złego nie mówili o 8 latach rządów PO, to trzeba im przyznać, że w tym czasie Polska cały czas się rozwijała, nawet wtedy, gdy wszystkie inne kraje wpadły w recesję. Ponadto umacniała się też polityczna pozycja Polski w Europie. Jeden Polak został przewodniczącym Parlamentu Europejskiego, inny został szefem Rady Europejskiej. Ciekaw jestem jakie dokonania będzie mieć PiS, którego prezes jest w Europie niespecjalnie szanowany a różne pomysły i postulaty pisowców są niemal wyśmiewane albo wywołują konsternację.
Skończ z tym gloryfikowaniem PO. Każdy wie, że nic specjalnego nie zrobili a to, że Tusek został tym tam nikim (bo jest popychadłem) w Brukseli, wcale nie jest zasługą ich rządów tylko tego, że merkel go wysłała na ciepłą posadkę - z korzyścią dla Polski, bo przestał tu szkodzić.
W tym czasie za PiSu też by się nasz kraj rozwijał, więc to żadna ich zasługa.
Swoją drogą PiS zrobił w te swoje 2 lata więcej dobrego niż oni w 8.
A i zapomniałem dodać, ze gdyby nie zajumali kasy z OFE to nasz dług wynosiłby 60% PKB (czy ileś tam) - o czymś to świadczy
Hasła jakie są takie są. Zmiany od czegoś trzeba zacząć, najpierw zaczynamy od ustaw, prawa a potem pójdzie z górki.
[4]
"Hasła jakie są takie są. Zmiany od czegoś trzeba zacząć, najpierw zaczynamy od ustaw, prawa a potem pójdzie z górki."
Równie piękne te Twoje zdanie, Milka - jak te hasła.. ;) Nie ulega wątpliwości że jesteś gotów wraz z pisowcami "zjeść nie tylko mój chleb" - lecz pamiętaj że możesz się nim udławić, już nie mówiąc o innych opcjach ;)