Historia pełniaków, czyli gazetkowe pełne wersje gier
Dołączanie*
Nie ukrywam, że kiedyś kupowałem CD-Action dla pełniaków, wtedy oprócz gier również miałem ciekawą gazetę o grach. Niestety obecnie CD-Action sprzedaje się tylko i wyłącznie dzięki pełnym wersją gier, ponieważ sama gazeta to totalny szmatławiec, który nadaje się co najwyżej do rozpalenia kominka. Przez zatrudnianie redaktorzyn i odchodzenie ludzi znających się na fachu, poziom tej gazety spadł do poziomu dna i tony mułu, a dział technologiczny to ju kompletna fuszerka i amatorszczyzna (powinni go nazwać dział komediowy, bo nieźle można się uśmiać czytając te wypociny). Jedyne co nadaje się do czytania w tej gazecie to publicystyka i dział "na ludzie", a i tak nie zawsze. Niestety teraz w internecie krąży opinia, że CD-Action, niegdyś kultowa gazeta, to teraz dwie płytki z grami przyklejone do kawałka makulatury.
mateo91g [3]
obecnie CD-Action sprzedaje się tylko i wyłącznie dzięki pełnym wersjom gier
Podejrzewam, że w CD-Action mają w dupie powód, dla którego sprzedaż ich czasopisma cały czas jest na dobrym poziomie i od lat zajmują 1. miejsce w swojej kategorii.
A nawiązując bardziej do tematu, ostatnie 2-3 lata to zdecydowanie najlepszy "pełniakowy okres" tego czasopisma. I oby tak dalej.
Septerra Core i Tzar: Ciężar Korony w Komputer Świat Gry i chyba Fallout 2 był kiedys w CD-Action
Cd-action to nie tylko pełniaki. To też bardzo dobre swego czasu recenzje gier, ogólnie cd-action był kiedyś (może nadal jest, nie wiem, nie kupuje ich już) znany z bardzo dobrych artykułów i kupowało się go żeby poczytać, a pełniaki były wisienką na torcie. Teraz ludzie zamiast czytać wolą oglądać tvgry :).
CD-Action kupowałem przez bardzo długi czas regularnie jedynie z powodu gier. Później już przestałem jak się gry stały łatwiej dostępne, a i te w czasopiśmie przestały być takie dobre. Kupowało się też KŚG, Click i Play. Pamiętam też były takie rzeczy jak CyberMycha gdzie mieliśmy pojedyncze gry. Najlepsze gry z gazet dla mnie to na pewno Fallout (1 albo 2 już nie pamiętam, a może obie były) i Jagged Alliance 2. Było ich o wiele więcej, ale te jakoś mi zapadły w pamięć akurat.
Większość gier które mam to właśnie te z czasopism. Brzdącem będąc też łaziłem co miesiąc do kiosku żeby obadać co dodali do CD-Action czy Clicka. Swego czasu również CyberMychę kupowałem bo fajne gierki dawali. Dzisiaj wciąż kupuję CD-Action, szacun dla nich bo z tych dodających gry to już chyba jedyni zostali na rynku. Ale to z pewnością nie tylko przez wzgląd na gry na DVD ale i poziom pisma, sam kupuję już bardziej dla tekstów bo często pełniaki które dodają już mam albo mnie po prostu nie interesują. Echh dobrze wspominam te "młodzieńcze" czasy z kupowaniem gier po kolporterach itd. I te gry z "broszurami", jak to ujął Arasz, kupiłem tak Terrorist Takedown 2. Wtedy nie wiedziałem na co się porywam.. xD
Ile mam tych numerów CD-Action. Ulubionym pełniakami były Shogo i Viruta Fighther 2. Obie ty gry były na łamach CD-Action. Dzisiaj nie wyobrażam sobie momenty, gdzie nie było by tego czasopisma. To było moje jedyne źródło informacji o rynku gier i nowościach. Sam mogłem tylko pomarzyć o komputerze, więc przynajmniej mogłem sobie pooglądać obrazki z premier.
meh, myślałem, że będzie coś o historii Dobrej Gry i Extra gry. To były wówczas hiciory kioskowe.
Nigdy jeszcze nie zbierałem, ale mogę zacząć.
Moje top 3:
Giants: Citizen Kabuto
Shogo: Mobile Armor Division
Submarine Titans
Na początku 21, a nie 20 wieku ;)
A poza tym to Krondor, a nie Kronodor ;).
A poza tym jak zwykle fajny materiał.
ulubiony pełniak z gazetki to chyba polanie 2.
Oba Fallouty trafiły do CD Action i to w miarę szybko po premierze - jakiś rok. To było coś.
Ja również pamiętam Fallout w CD Action to było coś na tamte czasy. Ciekawszą rzecza dla mnie od "pełniaków" były jednak dema,pierwsze GTA, VF2 i inny duże tytuły. Generalnie, nie było czasu na zbieranie takich magazynów bo trzeba było pracować przy chlewie dla świn. Szkoda, bo zamiast siedzieć w ciepłym miejscu i grać przed kompem to musieliśmy z siostrami pomagać rodzicą. Polskie przykre realia i gumiaki pełne błota. Nie będę już tych rzeczy wspominał, Arasz, ale przeszłość daje mi we znaki. ;)
Lazy_Fox
O właśnie. Jeszcze GTA1 było też pełniakiem w CD Action pamiętam. Też się zagrywałem w niego.
Kajko i Kokosz z CD-Action, grałem długo i namiętnie. Podobnie zresztą w przyszłości: Wacki i Teenagent. Coś mnie przyciągnęło do pozornie crapowatego Dink Smallwood. Miło wspominam też pierwszych Heroes of Might & Magic. Poświęciłem też trochę czasu Grand Theft Auto i Tony Hawk's Pro Skater 2 oraz Tony Hawk's Pro Skater 3. I chyba ostatnią grą, którą ogrywałem z CDA było Total Overdose.
Generalnie jak na to, że miałem każdy numer CDA w latach 1998-2006 to ewidentnie widać, że nie dla pełnych wersji gier ich kupowałem. Ale bardzo miło wspominam za to początki pisma KŚ: Gry, które dołączało pełne wersje polskich przygodówek.
Real War, Duke Nukem Manhattan Project, Kurka Wodna 2, Rayman 2, Stunt GP, Tzar jeżeli chodzi o KS Gry, z Playa wspominam dobrze m.in. Gothica, Syberię czy numery specjalne poświęcone przygodówkom (Jack Orlando, In Cold Blood, Broken Sword) albo strategion (Capitalism 2, Airline Tycoon). Świetnie również wspominam Extra Grę która dawała Colin Mcrae Rally, ToCA Race Driver 2, Hotel Giant... Sporo tego naprawdę, ale faktycznie wychowałem się na tych grach i chociaż większość z nich to typowe średniaki na które byłby mi zwyczajnie szkoda czasu obecnie, to mając te 9-14 lat spędziłem mnóstwo czasu grając w nie i do teraz wspominam je bardzo ciepło.
Zdecydowanie Fallouty :D Pamiętam że wcześniej miałem dostęp tylko do angielskiej wersji, a jak w gazecie pojawiły się po polsku to byłem ostro zajarany :D
fajnie ze przypomniales sobie o dodaniu glosu do materialu :)
Mój pierwszy PC, to był całkiem solidny sprzęt jak na rok 2007. Będąc zupełnym laikiem w świecie gier zakupiłem wtedy Playa a w nim dołączony Colin 4. Już niespełna tydzień później zupełnym przypadkiem natknąłem się na Gazetę Wyborczą a w niej dodatkiem była płyta z Gothic. Już tydzień później w kolejnym dodatku do GW ukazał się Gothic II.
To były moje pierwsze kontakty z grami RPG. I do dziś mimo iż, przez kolejne lata miałem do czynienia z wszystkimi istotnymi tytułami RPG to właśnie Gothic I i II + Noc Kruka pozostają dla mnie synonimem klimatu,immersji i grywalności. Z pełnym przekonaniem mogę stwierdzić iż nie mam swojej ulubionej gry ( a raczej mam kilka które najbardziej cenię), ale to Gothici z klimatem Khorinis i Górniczej doliny są bez wątpienia grami, które darzę największym sentymentem i tak już chyba pozostanie, w końcu pierwszego razu się nie zapomina :-)
Gorky 17, Jack Orlando, Worms 2, The Longest Journey, Carmageddon TDR 2000, MDK!!!! Moja pierwsza za własne pieniądze gazetka to PLAY #1 ( [link] ) (2000), wtedy zamiast płyty były naklejki z Resident Evil 3 (dopiero rok później nabyłem komputer), żałuję, że pozbyłem się tych gazet :/ a pierwszą pełną jaką miałem to z CLICK'a - Die by the Sword, choć zbytnio nie przypadła mi do gustu. Aż łezka się w oku kręci gdy sobie to przypominam
W lipcowym (jeśli się nie mylę) wydaniu CDA z 2000 roku gdzie była recenzja Diablo II był zamieszczony fragment kursu C++. I tak zostałem programistą .. :)
Bardzo pobieżnie przedstawiony temat :( Szkoda! :(
click przez długi czas nie dodawał płyt. Wcześniej były różne gadżety i plakaty, gazetka kosztowała coś koło 3 zł. Jak zaczeli dodawać płyty cena wzrosła i przestałem kupować.
click przez długi czas nie dodawał płyt. Wcześniej były różne gadżety i plakaty, gazetka kosztowała coś koło 3 zł. Jak zaczeli dodawać płyty cena wzrosła i przestałem kupować.
Tak też to pamiętam dokładnie 2.90 bo mam któryś tam numer z 1999 roku. BA potem kupowałem regularnie, dodawane były do niego plakaty, naklejki itp: gadżety a czy był drogi ??. No nie sądzę, 7,50zł z płytami CD potem, a jeszcze później 9,90 zł bodajże z płytą DVD. Dla mnie smutno się zrobiło z sentymentu że w 2010 roku wydano ostatni numer Clicka i to w wersji cyfrowej.
Nie okłamujmy się CD-Action tez by padło gdyby nie gry, aczkolwiek ich jakość (płyt) pozostawiała do pewnego czasu sporo do życzenia.
Mój pierwszy pełniak ?? nie pamiętam ale jak jeszcze kupowałem CD-Action to wiem że był w którymś numerze Earth 2140. Ogólnie byłem wierny CLICK!'owi aż w 2004 nie miałem internetu wtedy przestałem kupować CLICKa no bo po co ??.
Gambler świetna gazetka, IO,Reset,Secret Service,PLAY,GameStar za 4,99zł ale miał tyle informacji o gier co nie miara mimo iż bez płyt to naprawdę info o DOOM 3,Half-Life 2 czytałem z oczyma wytrzeszczonymi jakbym widział tam diament.
To były złote czasy gier, niestety im dalej w las tym gorzej.....
Pamiętam jak dzisiaj godziny spędzone przy Falloucie 1 i 2. Jak na tamte czasy, dodanie jednego z najlepszych RPG w historii to był hit. Bardzo miło wspominam też Jagged Alliance 2.5, który był dołączony do CDAction
Bioshock, gra wydana po polsku. Zapodałem ją sobie wraz z CD-A. Niestety, ich wersja gry pozbawiła mnie tego "luksusu". O trudnościach z uruchomieniem /udało się w końcu/ nie wspomnę !!! "Tak trzymać - klientnaszpannn " !?
Do tej pory kupuje CD Action, teraz to już raczej jako przedmiot kolekcjonerski, gry już tak bardzo mnie nie interesują :D ulubione pełniaki to : Kangurek Kao 3 Tajemnica wulkanu (Cybermycha) Devil May Cry 3 SE & Devil May Cry 4 oba z CD Action :)
No jaha, że zbieraliśmy! No przynajmniej ja i są tony tych gierek na strychu. :]
A moja ulubiona gra to: Giants: Obywatel Kabuto z Click!
Hej Arasz!
Świetny materiał :)
Drobna uwaga:
Dołączanie (nie dołanczane).
juz nie pamietam co to byla za seria gazet to jedna tych z gdzie na papierze mielismy tylko skrocona instrukcje do gry, ale ukazalo sie w niej Rage of Mags 2 ktore bylo genialne i do dzis zaluje ze 3 czesc sie nie ukazala.
Exterminacja dało ją w 2001r CD-Action. Świetna strategia aż dziw że nie powstała kontynuacja :/
Aż dziwne że zapomniałeś o eXtra grze. To właśnie z tej gazety (broszurki) mam pełną wersję Baldur's Gate i Gothica. Wydali też Warcrafta 2 do którego dołączyli Opowieści z wybrzeża mieczy (był to kolejny numer po tym z BG 1) i Gorky0. Najlepsze że do gry dodawali kartonowe pudełko i instrukcje więc mogleś się poczuć jak po kupieniu pełniaka na premierę w sklepie :D
05:18 -- Początek XX wieku przyniósł sporo zmian na rynku wydawniczym -- ale książkowym, nie growym ;) A poważnie -- pomimo że z racji wieku, stać mnie było na normalne kupowanie gier w Empiku (więc te dołączane bieda-gry omijałem szerokim łukiem), to wspominam owe czasopisma bardzo miło -- kilka zawartych na krążkach dem czy recenzji gier pozwoliło mi na odkrycie świetnych tytułów :)
Nie wspomniałeś o pełniakach publikowanych w postaci listingów do ręcznego przepisania na ZX Spectrum. W latach 80. było coś takiego w chyba w "Bajtku" :-) Ktoś pamięta, czy jestem tu najstarszy?
Ja najstarsze CD-Action mam z 97 roku nie pamiętam z którego miesiąca i kupuje tą gazetkę do dziś. Czasem dodają naprawdę fajne gry i często z kluczami do Steama
Warrior Kings: Battles, czyli genialny RTS, w który się zagrywałem godzinami. Dodatkowo trudny i czasochłonny. Jedyny lepszy pełniak z gazety to Joanna d'Arc. Takie solidne TPP, gdzie wielu wojaków mogło ze sobą walczyć. W dodatku te oblężenia twierdz. Genialna gra. W późniejszych etapach gry dodano jeszcze coś na wzór rts. Do teraz obie gry regularnie odpalam. Gorąco polecam tym co nie grali.
Nie jest to ani pelniak, ani moja pierwsza gra z gazety, ale najbardziej wpadlo mi w pamiec demo Mount & Blade. Zakochalem sie w tej grze od pierwszego odpalenia
Ja wychowałem się na CD-Action, też miałem pokaźną ich kolekcję. :) Utkwiły mi w pamięci 3 gry dołączone do pisemek komputerowych, tzn. demo Starcrafta, które normalnie zwaliło mnie z nóg. To głupie, ale te kilka misji przechodziłem na paręnaście różnych sposobów i musiałem zdobyć pełną wersję. Naprawdę wielka szkoda, że nie produkuje się już dem. Druga gra to World War III, no coś wspaniałego. Wiem, że to kicz, ale wtedy to było coś. Zazwyczaj było to darmowe badziewie, ale od czasu do czasu trafiała się jakaś perełka. A trzecia gra to było demo Twierdzy. Nie no super wspominam te czasy, gdy czekało się na nowy numer cd-action, teraz w dobie internetu, torrentów i masowego spoilerowania pisemka komputerowe nie mają tyle uroku co kiedyś i nic dziwnego, że ich sprzedaż spada.
Shogo: Mobile Armor Division - CD-ACTION nr 2/2000 to było wielkie przeżycie.
Arasz jak zwykle dobry materiał.
Ja przygodę z czasopismami i z pełniakami zacząłem na początku XXI wieku.
Najlepsze gry jakie mnie się trafiły to Gorky17,Gothic,Splinter cell,Zegarmistrz
Za moich czasów to jak chciałeś grać trzeba było jechać do MAPASOFT-u na Kościuszki albo na giełdę na Zakopiańską :D
Tak jak mindmaster00 też dziwie się, że zapomniałeś o Extra Grze. Początek 2003 r. i wydany tam Robin Hood: Legenda Sherwood jako premiera (oni mieli podział, że raz dawali premiery, a raz ,,wielkie hity"). Tak samo jak seria magazynu Dobra Gra i głównie Skoki narciarskie coroczne. A co do magazynów to jedynie podchodził mi Komputer Świat Gry, inne jakoś nie przemawiały (m. in. Click i CD-action), kupowałem jeszcze Komputer Świat Twój Niezbędnik (ale to mało powiązania gier). Pierwsza płyta CD z gazety to chyba Click, jakoś koniec roku 2000, pewnie grudzień bo były tam elementy świąteczne. Żadnej pełnej wersji tylko dema, I pełna wersja jaką miałem to chyba Jack Orlando w Komputer Świat Gry (który miesiąc to nie wiem, a sprawdzać się nie chce na pewno wiosna 2001). Co do ulubionych pełniaków to właśnie ten Jack Orlando, Sno-Cross Extreeme, Liga Polska manager (z perspektywy czasu wiem, że słaba gra, wtedy to było coś), Robin Hood: Legenda Sherwood, Disciples II: Mroczne Proroctwo, Rayman 2, M-Alien Paranoia, Skoki narciarskie 2001. No trochę by tego wymieniać.
Jeszcze tak uzupełniając to na pewno z pełniaków to Hard Truck: 18 Wheels of steel, Piraci (czy tam Pirates).
U mnie największą kolekcję stanowią czasopisma z serii Komputer Świat Gry. Książę i Tchórz, TOCA Racing, Szymek Czarodziej i wiele innych, głównie przygodówek point 'n click, strategii lub wyścigów. To pismo ceniłem za dobre, pełne tytuły jak i bardzo ciekawe dema, np. Max Payne. A także za poradniki do gier, ciekawostki z bardzo szybko postępującego wtedy skoku technologicznego (RAM, karty graficzne, procesory) oraz szczegółowe opisy nowych lub nadchodzących tytułów. Drugie miejsce zajmuje CD-Action. Ze względu na cenę - 10zł więcej niż wyżej wymieniony magazyn kupowałem ją co dwa miesiące, chyba, że tytuł po prostu wymagał kupna już w następnym. Z racji, że pierwszy komputer otrzymałem w wieku 9 lat, CD-Action stanowiło dla mnie często zaporę nie do przejścia poprzez swoją obszerność. To był też kolejny powód dla którego cieńszy, a jednak wcale nie uboższy KŚG stawiałem minimalnie wyżej w swoim rankingu. Na trzecim miejscu ex aequo Cyber Mycha i Play, które kupowałem na przemian raz na jakiś czas. Cyber Mycha stanowiła u mnie standard do momentu, w którym po prostu zacząłem dorastać. Potem czasopisma jak i same tytuły do niego dodawane w końcu przestały być odpowiednie dla mojej kategorii wiekowej. To moje TOP3 jeśli chodzi o magazyny z "fullami". Piękne wspomnienia, jednak dziś wszystkie informacje, nowinki, pomoce i same gry znajdziemy w internecie. Mimo to sentyment i pamiątki w postaci czasopism i gier pozostaną na jeszcze bardzo długo. Pozdrowienia dal wszystkich kolekcjonerów !
Dzieki Play poznałem serie Gothic, płytki mam do dziś ;D Niesamowicie klimatyczny The Sting też trafił w moje ręce z jakiejś gazetki.
A nikt nie wspomina pisma Input Output..? Jedynie Marcus64 je wymienił, a ja akurat to pisemko darzę szczególną sympatią i sentymentem :) Z tego co pamiętam też zawsze dodawali pełniaki i co miesiąc był to mój stały zakup, a od czasu do czasu dochodziło do niego CDA - w zależności od pełniaka w danym miesiącu. A gry w IO to nie były jakieś hiciory, ale mi jakoś pasowało to co umieszczali na płycie: freeware, shareware, demka, itp. Oczywiście oprócz samych tekstów. Nie wiem czy ktokolwiek kojarzy darmową gierkę Ultimate Tapan Kaikki, którą kiedyś wrzucili - maleństwo, ale ja mogłem się w to zagrywać godzinami, szczególnie w trybie kooperacji. No i ta "muzyka" ;) Nagle zniknęli z rynku chyba wskutek jakiegoś pożaru w ich redakcji i od tamtej pory, ale już bardzo nieregularnie, kupuję CDA. Ostatnio doskoczyło kilka numerów reaktywowanego SS, a teraz PIXELa..
Pamiętam kiedy miałem już kompa to po powrocie z szkoły kupiłem action plusa z tymi pełniakami >>>
Szkoda że mi gdzieś płytka zawieruszła bo znów był chciał pograć w Exterme Sports :)\
Ale moim ulubionym pełniakiem był Crashday z numeru specialnego CD Action, obecnie bym też chciał pograć tą grę ale coś nie odpala na Win7 być może to wina starforce,a bo gra jest nim zabezpieczona.
Przestał mi działac wasz player 2 dni temu i nie działa do dziś, nie mogę odpalić żadnego filmu.
Teraz w cda jest Call of Juarez: Gunslinger, naprawdę rewelacyjna gra.
Natomiast grą dołączoną do czasopisma, która zrobiła na mnie największe wrażenie i jestem bardzo wdzięczny, lecz nie pamiętam gdzie była załączona jest, Theocracy.
W grę prawdopodobnie nigdy bym nie zagrał sam z siebie, biorąc pod uwagę waszą absurdalną ocenę. Wystarczy zobaczyć jaka jest rozbieżność gracze i recenzent. Podejrzewam, że słaba ocena była spowodowana niewystarczającymi zdolnościami intelektualnymi recenzenta, gdyż zamiast 3 samo transportujących się surowców, były tam potrzebna administracja logistyką, "ludzików" nie klikało się w fabryce za surowce, tylko był przyrost naturalny i jakakolwiek wyniszczająca "rąbanka" jak określił recenzent, byłaby w dłuższej perspektywie zabójcza. Dziwiło mnie, że ten system się nie przyjął, lecz skoro ktoś kogo tekst jest publikowany na tak fajnym portalu, nie jest w stanie ogarnąć co mówić o rzeszy graczy.
Wracając do rąbanki, tak było można całkowicie olać aspekt związany z walkami i je symulować, on w ogóle w to grał?
Poza tym jakie 100 lat, Europejczycy przybywali, gdy podbiło się cały kontynent, bądź jak ktoś miał porażenie mózgowe i nie zrobił tego w lat 70, wtedy po 100.
Tak, najlepszym w kupowaniu czasopism z grami jest to, że można odkryć jakąś niedocenioną, bo przerastającą recenzenta perełkę.
Dawno nie kupowałem czasopism z grami, pora nawet z tego względu do tego wrócić, gdyż tytuły AAA które stają się zbyt podobne do siebie.
CDA to niemerytoryczna, nierzetelna szmata, ale pełne wersje mają dobre więc potrafię raz na rok kupić. Teraz np. "Rayman Origins" i "Face Noir".
Miło wspominam "Komputer Świat Gry" z przygodówkami, np. "Książę i Tchórz" czy "King's Quest V". CDA nie kupowałem bo był dla mnie za drogi swego czasu, a później odkryłem, że to jednoplatformowe, betonowe gamonie które tym mocno epatują więc już w ogóle. Pamiętam jeszcze szał na "The Devil Inside", chyba w "Extra Grze" (1 numer ?).
Moja pierwsza gra z Cover-CD to Shogo :)
I pamiętam tą podnietkę jak w CD-Action dali Warcraft 2 Battle.net Edition. Chyba jedyny raz kiedy widziałem grę Blizzarda dodaną w czasopiśmie.
Teraz już nie kupuje czasopism z płytkami, bo i czasu mniej na granie i tak jakby sprzęt nie ten (główny system operacyjny to OS X, ale coraz częściej myślę o powrocie do PC. Jako platformę i do pracy i do zabawy)
Świetny materiał. Dzisiaj w CD-Action naprawdę potrafią dać świetne pełniaki! :)