Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Taktyka, taktyka i więcej taktyki – wrażenia z zamkniętej bety Rainbow Six Siege na PC

06.10.2015 22:16
DM
1
DM
218
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

Miałeś szczęście albo ja pecha... wbudowana komunikacja w grze to jej przekleństwo przy randomowych meczach... tyle razy natrafiałem na pacanów z USA, którzy modulowali swój głos, gadali jak gollum czy świnka pigi, że odechciało mi się grać szybko (matchmaking działający raz na 10 minut też nie polepszał sprawy)...

jakaś potrzeba gwiazdorzenia publicznie przez mikrofon czy coś...?

dziurawienie ścian też jest trochę przesadzone - rozumiem jeden ładunek dla atakujących na mecz, by wejść, ale rozgrywka polegająca non stop na dziurawieniu ścian to średni realizm, mam nadzieję, że to głównie przypadłość tej mapy, którą nam tak w testach wałkują i na innych będą mury :)

btw
fale wrogów to już nie byłaby taktyka, a zręcznościowy survival polegający na przypadku i szczęściu ;)

07.10.2015 00:25
2
odpowiedz
zanonimizowany549081
43
Konsul

Popieram tekst, gra jest NIESAMOWITA.

Co do tarcz pełna zgoda, są zbyt przepakowane, może do premiery to zmienią. Są błędy, ale to raczej taka drobnica. Wrażenia są jak najbardziej pozytywne. U mnie gra również zasłużyła na pre-order. Nie mogę się doczekać :)

07.10.2015 01:11
Krecik1218
3
odpowiedz
Krecik1218
107
Pretorianin

Nie mam dziś czasu na przeczytanie tekstu ale jak zobaczyłem podpis, że to godny następca SWAT 4 to się zastanowiłem czy ja grałem w tą samą grę? Przecież realizmu tutaj jest mało a rozgrywka również niezbyt interesująca. Jedyne co tu sprawia frajdę to barykadowanie się, działanie na linach i udane wejścia z drużyną co zdarza się rzadko.
Słaba i arcadeowa jest cała mechanika strzelania i poruszanie się postacią (poza tempem), realizm wizualnie też wypada słabo przez te wszystkie klasy postaci i inne duperele. Tryby gry wydają się być dodane na siłę a już po paru rundach wiadomo gdzie jest cel, nawet jak go nie odkryjemy. Ta gra to zwykły arcade na miarę CoD'a, tylko wolniejszy i z pernamentną śmiercią. Ta gra nie ma żadnej głębi, czegoś co by przyciągało. Mógłbym to wszystko opisać bardziej szczegółowo ale wróćiłem dopiero z pracy i mi się nie chcę. Krótko: fani SWAT'a 4 i dawnych RS się zawiodą a nawet jeśli pograją to bardzo krótko i bez euforii. Niedzielni gracze i casuale zapewne będą się lepiej bawić, bo dla tych już jedyna większa różnica od dzisiejszych strzelanek jaką jest wolniejsze tempo, sprawi, że poczują jakiś powiew świeżości. Pozostaje oczekiwać na Ground Branch albo odpalić Door Kickers które pomimo tego, że jest grą 2D to bardziej nadaje się na spadkobiercę SWAT'a niż nowy R6.

07.10.2015 07:49
T_bone
4
odpowiedz
T_bone
262
CMDR

GRYOnline.plNewsroom

Urok SWAT polegał na tym żeby ratować zakładników i ograniczyć liczbę ofiar śmiertelnych do minimum... Nic takiego w tej becie nie było. Jako shooter gra byłaby ok, gdyby kosztowała 9,99 Euro.

07.10.2015 07:50
DogGhost
5
odpowiedz
DogGhost
146
The Way of The Samurai

Jak w ogóle można to coś porównywać do SWAT-a 4? xD Pograłem trochę w betę na PS4 i w ogóle mnie nie wciągnęła. O jakimkolwiek realizmie ciężko tu mówić chyba że porównamy tę grę do Battlefielda.

07.10.2015 07:51
Grey[TT][CFOG]
6
odpowiedz
Grey[TT][CFOG]
94
Pretorianin

Mimo staran poddalem sie na poziomie 6. Marnowalem czas na nieudane matchmakingi i wylatywalem z lobby. Masakra. Sama gra sprawiala wrazenie miodnej ale nie realistycznej. Owszem dziala tam sukcesywne czyszczenie pomieszczen i wzajemne wspieranie. I fajnie. Ale swat4 i stare rainbow to jednak zupelnie inny gatunek. Obecnie nic nie zagraza red orchestra 2 i insurgance, a osobiscie czekam z ciekawoscia na squad.

07.10.2015 09:15
7
odpowiedz
zanonimizowany1015479
23
Generał

Co niektórzy robią sobie jakieś jaja. Jak czytam takie coś: "Ta gra to zwykły arcade na miarę CoD'a", to mi się na rechot zbiera.

Porównywanie gry do SWAT może jest faktycznie słabe, ale oh my god, pisanie, że gra jest słaba to chyba nieporozumienie. Graliśmy w tę samą grę?

Destrukcja otoczenia (względnie dużej ilości), dynamiczne pojedynki i szybkie starcia... to jest to. Ktoś napisał, że udane wejścia z drużyną to rzadkość. No cóż, grałem od początku bety i trafiały się łosie, które czegoś nie umiały zrobić, ale zaraz albo to naprawiały, albo w ogóle ich nie popełniali. Zgranie w drużynie jest niesamowicie ważne, jak masz dobry team to możesz nikogo nie stracić bądź stracić jednego operatora, ale wyczyścić wszystko. Taktyka jest tu ważniejsza niż sprawny nadgarstek, a na pewno taktyki więcej jak w cs-ie, bo tu dochodzą różne drogi podejścia + operatorzy.

Nic takiego w tej becie nie było

Fajnie, gdyby w becie od razu dali wszystkich operatorów i mapy, nie? Przecież hostage rescue będzie.

Wsparcie dla gry również będzie, darmowe mapy, czego chcieć więcej? Jak EA zapowiada battlefronta, który na starcie wygląda jak DLC do BF-a, to wszyscy mają kisiel w majtach. Jak Ubi robi coś względnie świeżego, to jest "oooo drewniane strzelanie, oooo w sumie to taki arcade".

Nie piszę tego jako ktoś z perspektywą bólu dupy, bo grę obrażajo. Piszę to jako ktośz zupełnie odmiennym zdaniem, a nie jestem graczem niedzielnym. Matchmaking, ssał, ale ludzie, to BETA. Poza tym, nie było żadnych wpadek, nie natrafiłem na żadne bugi, może raz czy dwa nie mogłem wybrać operatora, ale poza tym wszystko działa super, optymalizacja jest świetna... Gra podbiła moje serce. Polecam.

07.10.2015 10:30
Reavek
8
odpowiedz
Reavek
138
Koza

Taktyka, taktyka... Wut? Chyba w inne gry gralismy, podobna taktyke mamy w BFach. Fajna gra do postrzelania, jak stanieje, ale taktyki to tu duzo za malo, a bardzo szkoda :(
AL DU IN - z Toba to nawet nie ma co dyskutowac, juz sobie dodales ze kazdy krytykujacy R6 jest zachwycony BFem 4,5 Star Wars edyszyn, powodzenia z takim splycaniem wszystkiego.
R6 to kolejny shooter :)

07.10.2015 12:12
9
odpowiedz
zanonimizowany980453
48
Pretorianin

W porządku, rozumiem, że nie wszystkim beta się podobała, a fani starszych taktycznych strzelanek nie byli zachwyceni. Mnie się podobała, a wrażenia są takie, jak opisano powyżej. Co więcej, NIE porównałem gry do SWAT-a, a jedynie twierdzę na swoim przykładzie, że do fanów tej serii nowe Rainbow Six trafi i może staruszka zastąpić. Może nie mam racji, każdy mógł zagrać i ocenić sam. Ja R6: Siege z pewnością kupię, bo czuję, że spełni moje oczekiwania. Możliwe, że nasze różnice w zdaniach biorą się z tego, że ja nie poszukuję gry dla, z całym szacunkiem (bez spiny itd.), taktycznych ortodoksów, a czegoś co zaoferuje mi odpowiedni balans między taktycznym podejściem a dynamiczną rozgrywką. Zgodzę się natomiast z tym, że gra ma tu i ówdzie braki, które warto by było uzupełnić, zwłaszcza ten, o którym mówił T_bone, czyli możliwości neutralizacji w inny sposób, niż zabicie. Tak czy inaczej: de gustibus non est disputandum. :-)

07.10.2015 13:07
Marder
10
odpowiedz
Marder
256
Senator

W zasadzie zgadzam się z autorem tekstu. Gra ma potencjał i trzeba trochę kombinować aby akcja przebiegła dobrze. Bardzo istotne jest dokładne poznanie map aby wiedzieć w jakim pomieszczeniu jak się zabarykadować albo jak zaatakować. Gra zyskała by jeszcze więcej gdyby grać z kolegami na TS. Mam jedynie zastrzeżenia w kwestii skilla. Wielokrotnie ktoś załatwił mnie nie dlatego że pięknie taktycznie rozpierdzielił ścianę za moimi plecami, a dlatego że miał szybszy refleks i zabójczą celność. Zupełnie jak w serii BF lub CoD. Nie byłbym więc tak dużym optymistą że ta gra to taktyka, taktyka i jeszcze raz taktyka. Nie brakuje również typowego kampienia gdzie ktoś przyczajony za ścianą tylko czeka, aż zobaczy kilka pikseli naszej postaci by wpakować nam cały magazynek.

07.10.2015 13:25
DM
11
odpowiedz
DM
218
AFO Neptune

GRYOnline.plTeam

Oddział tęcza to nie policja - oni nie mają aresztować łotrzyków a zneutralizować zagrożenie...

Ubi trochę nie odrobiło lekcji i pokpiło sprawębo dając mapkę w zwykłym domku jednorodzinnym zamiast ambasady czy elektrowni nuklearnej sugerują, że to w sumie akcja policyjna..
Wszystko wina zachowania błyskawicznego tempa, by ludzie nie szukali sie za długo... Zobaczymy co bedzie w fullu

08.10.2015 03:14
LoboOstatniCzarnianin
12
odpowiedz
LoboOstatniCzarnianin
27
Centurion

Witam wszystkich.

Skończyła się beta. Mam chwilkę czasu więc również podzielę się moimi przemyśleniami...

Ile grałem? : od 24.09 - 30.09 średnio po 3-4 godziny dziennie wieczorami (gol dzięki za klucz :) )
W dwóch słowach: DRUŻYNA i KOMUNIKACJA ( ze wszystkimi tego zaletami i wadami)
Dla kogo jest ta gra? - W wielkim uogólnieniu wszystko zależy od tego czego gracz oczekuje:

-hardcorowi taktycy i swat-owcy zapewne będą rozczarowani, ale i tak spędzą przy grze trochę czasu dobrze się bawiąc ( zapewne średnia ocen 5,5-7,5 - zalecane kupno przy odpowiedniej cenie :) )
- całkowici "każuale" (dla których taktyka kończy się na wybraniu skina do broni ew. innego celownika, bawiący się w kampo-snajperów na padzie gdzie maszyna celuje za nich :) ) również będą kręcić nosem, ale wg. mnie ta gra będzie dla nich bardziej dostępna (zwłaszcza po paru rundach) niż bardziej wyspecjalizowane produkcje i być może się przekonają i wciągną w taki "rodzaj" rozgrywki. Zapewne średnia ocen w tej grupie również będzie w granicach 4-6 (czasami skrajne 1-ki bo to nie Cod/BF i za wolne i nie mogę wlecieć jak rambo i wszystkich wybić bo jestem boski i potrafię :) i w ogóle ta gra jest be chociaż nie wiem sam dlaczego :) )
- gracze "średnio-zaawansowani" - wg. mnie ta produkcja celuje właśnie w nich. Jeżeli codzienność nie daje Ci tyle czasu/siły żeby ciosać hardkorowo po naście godzin dziennie, ale bezrefleksyjne walenie na oślep z auto-fire-em Cię nie bawi - spokojnie jest to gra dla Ciebie :) Tutaj przewiduję średnią ocen 8-10 i spokojnie można brać w ciemno - ryzyko rozczarowania jest naprawdę minimalne.

Fakt, że porównanie obecnie tej produkcji do SWAT czy pierwszych R6 jest błędem, ale nie można zaprzeczyć, że gra celuje jednak w tą samą "półkę" tylko jest w jej innym...kącie :)

Teraz trochę szczegółów. Jest parę spraw istotnych lub mniej istotnych do poprawy. Również wiele rzeczy się udało. [wyszła z tego masa tekstu - jak nie chce Ci się czytać przeleć na dół ;) ]

- Grafika - wg. mnie stoi na bardzo dobrym (miejscami dobrym) poziomie jak na pozycje multi i co najważniejsze w becie była bardzo dobra optymalizacja. Jakieś drobne bugi się zdarzały, ale niezwykle rzadko. Ze dwa razy przeleciałem przez mapę, żeby wrócić na swoje miejsce. Raz widziałem jak przeciwnik wprofilował się w ścianę :) na necie jest jeszcze parę zabawnych bugów, ale generalnie wszystko jest na solidny plus. Oczywiście niszczenie otoczenia również na duży plus. (+)

- Kampania Single - tak rzeczywiście jako takiej kampanii nie ma i raczej nie będzie(w chwili pisania tego tekstu nie natknąłem się na żadne oficjalne newsy). Kampanie zastąpi rozgrywanie map z botami samotnie lub w co-opie - czyli pewna forma misji treningowych i wprowadzających w grę. Czy będzie to jakkolwiek "sklejone" fabularnie, bądź w ogóle połączone? W chwili obecnej ciężko stwierdzić. Jak dla mnie sytuacja patowa. Dobrze skrojony singiel ( z rozgrywką na miarę np. swat czy r6) na pewno zadowolił by wszystkich (szczególnie zawodowców) i zapracował na parę dodatkowych punktów w ogólnej ocenie. Natomiast taka forma treningu/samouczka wg. mnie wyczerpuje prawie temat i solidnie może przygotować do multi. Tak więc ani na plus ani na minus (+/-)

- Multi - Beta kolokwialnie mówiąc ssała. Pierwsze dni MM działał dosyć dobrze i na 10 wizyt w lobby 7-8 kończyło się sprawnym łączeniem i rozgrywką. W kolejnych dniach było już tylko gorzej - pod koniec na 10 poszukiwań 2-3 kończyły się sukcesem. Resztę prób z braku czasu lepiej było zakończyć na TH - o dziwo przy co-opie nie było aż tak wielkich problemów (ponowne wchodzenie do lobby a nawet restart gry/klienta nie dawały 100% pewności powodzenia w połączeniu na multi). W początkowych dniach również nie było tylu problemów z połączeniem bądź przypadków wyrzucenia z gry/fazy planowania/lobby itp.
Ogólnie upieranie się przy MM zamiast klasycznych rozwiązań jest...dziwne i niestety typowo konsolowe - co daje ogromny minus. Ciężko zrozumieć co autorzy mieli na myśli w tym miejscu. Przez chwilę przeleciało mi przez głowę jedynie "chcieli zmusić do działania drużynowego" i nie czynić gry za bardzo hermetycznej ( zamknięte serwery znajomych itp.) aczkolwiek słabo się to broni.
Póki co zdecydowanie minus (-)

- społeczność/gracze - na początku było bardzo dobrze, ludzie raczej konkretni, wyrozumiali i chętni do pomocy. Wszyscy starali się grać zespołowo i wyłapywać konkretne niedociągnięcia dyskutując o nich. Gdy ktoś poległ w miarę możliwości za chwilę pojawiał się członek drużyny aby "reanimować". W takiej atmosferze gra miała naprawdę sens i dawała dużo radości. W ostatnich dniach natomiast była już tragedia...widać było zdecydowaną zmianę graczy. Wysadzanie się granatem :) bezsensowne krążenie po mapie lub dookoła budynku gdy cała drużyna poszła już z akcją, latanie na pałę byle znaleźć kogoś i spróbować zabić, minimalna koordynacja akcji. Zdarzyło mi się nawet, że członek drużyny widząc mnie leżącego zamiast wyreanimować popatrzył i pobiegł dalej, chociaż nie było żadnego zagrożenia. Do tego oczywiście trollowanie na czacie i na słuchawkach. Tak jak pisałem wyżej - drużyna i komunikacja - ze wszystkimi jej zaletami i wadami.

- ogólna rozgrywka - praktycznie każdy aspekt tej gry stoi działaniem zespołowym i komunikacją. Jest to jednocześnie ogromny plus i minus. Ogólnie plusem jest frajda z zajebiście przeprowadzonej akcji zespołowej. Minusem prawie całkowita nie grywalność gdy nie masz z kim grać a przy randomowym doborze trafisz na strasznie "opornych" ludzi. Myślę, że silna i zgrana społeczność była by dobrym rozwiązaniem. Grupy dla początkujących i zaawansowanych, odpowiednie serwery itp. itd. Rangi i rankingi, które w becie jeszcze nic nie znaczyły poza tym, że były.
Samotne szarżowanie "na cod-a/bf-a" praktycznie nie ma sensu a w skrajnej sytuacji może położyć nawet całą rundę i przyczynić się do śmierci drużyny. Zdecydowanie taktyka i opanowanie jest ważniejsza niż sprawny nadgarstek i refleks( powiedział bym, że mniej więcej w szacunku 70%-30%) - chociaż czasami zdarzało mi się oberwać tzw. kulą znikąd a po wszystkim killcam pokazało mi właściciela kuli :). Miałem przyjemność grać z niby randomowymi ludźmi, którzy tworzyli naprawdę zajebiste drużyny, gdzie sam siebie pytałem co ja tu robię i po niecałej minucie naprawdę sprawnej przemyślanej akcji był koniec. Miałem również ogromną przyjemność (zwłaszcza w ostatni weekend) grać z ludźmi, którzy wysadzali się granatem zaraz po rozpoczęciu rundy lub nagminnie latali na rambo zostawiając w tyle wszystkich :) Runda przegrana, ale co się naśmiałem to moje :)
Właśnie - długość rundy i długość oczekiwania między rundami. Sprawa mocno dyskusyjna. Na udostępnione w becie mapy uważam, że długość rundy była raczej odpowiednia, czasami odnosiłem wrażenie, że przydało by się dodatkowe pół minuty (zwłaszcza w przypadku nie znalezienia "celu" przez drony), ale to już drobna kwestia balansu rozgrywki. Poważniejszym problemem jest zdecydowanie czas oczekiwania między rundami - za długi zbyt przekombinowany. Pomijając nawet 10 minutowe czekanie na rozgrywkę w lobby w skrajnych przypadkach to około 5 min oczekiwania po każdej rundzie (wybór klasy, planowanie, rozpoczęcie rundy). Padło wiele propozycji rozwiązania tego problemu m.in. zlikwidowanie przerw między rundami (zostaną tylko na początku meczu) i skrócenie czasu przed pierwszą rozgrywką do ok 10 sekund albo przerzucenie więcej czasu na barykadowanie i szukanie dronami. Jedyny argument jaki przemawia za tak długim czasem między rundami to wzajemne uzgodnienie taktyki podejścia w drużynie, co brzmi sensownie tylko z początku bo lwia część uzgodnień odbywa się raczej po etapie z dronami gdy wiemy (bądź nie) na czym stoimy.
Jeżeli chodzi o operatorów i narzucony dobór uzbrojenia - rozumiem dlaczego jest to takie wkurzające i po części zgadzam się, że fajnie by było mieć o wiele większy wpływ na swoją jednostkę. Jednak z drugiej strony rozumiem chyba o co chodziło twórcom - maksymalny nacisk na grę zespołową i patrząc na to w ten sposób ma to sens.
Jeżeli chodzi o samą broń czasami miałem wrażenie jakby wszystkie miały takie same parametry - temat do dopracowania, ale nie przeszkadzało to bardzo mocno.
Opcja odratowania członka załogi oraz ogólny projekt klasy doktor dosyć dobre i raczej na plus.

Kurczę rozpisałem się tak, że zapewne zapomniałem o czymś napisać odnośnie rozgrywki - tak bywa :)
Podsumowując ogólnie rozgrywka jak najbardziej na plus z zastrzeżeniem, że przydało by się parę ważniejszych i mniejszych zmian.
Wg. mnie typowemu graczowi cod/bf ta gra i tak się nie spodoba więc nie ma sensu jej zmieniać pod takich graczy. Średnio zaawansowanemu spodoba się bardzo, weterani znajdą parę powodów do narzekań. I tu właśnie widzę jeszcze duże pole do popisu dla twórców. Dodać trochę rozwiązań taktycznych, które przekonają weteranów, ale nie odepchną za bardzo średnio zaawansowanych graczy.
Pozostaje kwestia ceny. W obecnej postaci i skali niedopracowania nie dał bym za nią więcej jak 50-60 zł. Przy cenie jaką żądają powiedział bym, że gra jest co najwyżej średnia z zmarnowanym potencjałem i poczekam na grubą przecenę.

Jeszcze parę propozycji:

- na bank zbalansować tarczowców - sama tarcza jest ok i niewiele bym zmienił (bardzo minimalnie wytrzymałość tarczy i większe zniszczenie szybki/mniejsza widoczność). Natomiast celność pistoletu przy klasie tarczowiec jest poważnym problemem i trzeba ją zmniejszyć, bądź był też pomysł aby tarczowiec nie mógł strzelać "z biodra". Z samą tarczą można sobie spokojnie poradzić - właśnie na tym polega gra na działaniu zespołowym. Ogólnie na tarczę najbardziej narzekają ludzie, którzy walą po prostej wszystkie magazynki i jest im smutno, że mimo to sami zginęli :)
- w TH zbalansować bomberów - sam zamysł tej klasy jest bardzo dobry. Skutecznie zwalcza dziki pęd wszelkich januszy :) Zachęca do czujnej gry i zorganizowanego posuwania się w grupie. Problemem jest to, że są jednocześnie zbyt szybcy i zbyt opancerzeni (działa jedynie headshot). Albo spowolnić ich bieg, albo zabrać trochę pancerza tak żeby padali też po dłuższej serii.
- wprowadzić drzwi - temat wałkowany do bUlu :) oczywiście, że nic z tego nie będzie, ale pomarzyć można. Do tego zakładanie np. pułapek z c4 na drzwi itp. Opcji jest wiele.
- motyw wysadzania skrzynki el. - czyli synchronizowanie gaszenie świateł w budynku i rozpoczynanie akcji z noktowizorami (dla balansu o wiele mniejsze pole widzenia)
- maski gazowe - jako kontra dla klasy z granatami gazowymi (dla balansu również mniejsze pole widzenia)
- sam pomysł z liną i zwisaniem jest ok tylko niedopracowany. Poza opcją wpadania po odepchnięciu (co jest ok bo daje czas na wysadzenie ładunku gdy okno jest w pełni zabarykadowane) powinna być możliwość normalnego wejścia po linie przez wyważone już okno jak ktoś wyżej wspomniał ( żeby w trakcie animacji "wpadania" nie dostać już kulki :) ) Niepotrzebne jest zmuszanie do czekania na "komendę", że można tu zaczepić linę i brak huśtania poziomego ( np. z lewej części budynku na balkon w środkowej części).
- przeładowanie i zmiana broni w biegu.
- myślę, że tarczowcy powinni mieć możliwość tzw. wejścia z buta w barykadę. Obecnie mogą to zrobić w przypadku małych drzwi po 1-2 uderzeniach, nie muszą niszczyć całkowicie barykady. Myślę, że było by to i efektowne i efektywne.
- trochę bardziej zaawansowany ekran planowania - przy tak długim czasie oczekiwania na rundę spokojnie dało by się chociaż jakiś ogólny schemat rozrysować dla drużyny.
- może jakieś całkiem podstawowe komendy głosowe typu "ok" "room clear" "tango sptd" - jakaś alternatywa dla słuchawek, które nie zawsze działają idealnie i nie w każdej sytuacji team voice sie sprawdza.
- killcam uważam za dobre rozwiązanie. Jednak możliwość podpowiadania drużynie po śmierci już nie. Powinno to być ograniczone tylko i wyłącznie do możliwości kierowania kamerą/dronami i zaznaczania markerem miejsca w którym wykryliśmy przeciwnika.

Z krótkiego podsumowania zrobiła mi się epopeja hehe :) jak ktoś dotarł do końca i ma jakieś uwagi chętnie przeczytam.

08.10.2015 09:52
13
odpowiedz
robinsongg
23
Chorąży

Na internecie się ta gra się nie sprawdzi jeśli nie grasz ze znajomymi w jednej drużynie. Ponieważ zupełnie obcy gracze nie będą działali w trybie taktyki. W wielu grach jak grasz na serwerze sam bez znajomych to inni gracze grają prawie jak Rambo i mają daleko gdzieś, że inny gracz wzywa pomocy bo jest pod ogniem nieprzyjaciela. Ta gra to raczej dla kilku znajomych którzy będą nawzajem się asekurować i tworzyć zespół inaczej to nie ma sensu.

08.10.2015 10:33
Shifty.
14
odpowiedz
Shifty.
72
The North Pole

Super taktyczna gra. 8/10

A tak szczerze, to ten klocek nie powinien nosic nazwy Rainbow 6. Wiecej lens flare i przemianowac na dodatek do BF: Hardline lol. W zasadzie zaczeli zmierzac ku dnu juz przy pierwszym Vegas. :P Pomijajac multi, ktorego przetestowac nie bylo mi dane dzieki zenujacemu systemowi balansowania (mecze 2vs5, wtf). Natomiast Terrorist Cunt to jakis zart - sztuczne narzucanie tempa rozgrywce przez spawn przeciwnikow za plecami jakies 20 sekund po starcie rundy mnie odrzucilo. Wyjatkowo oczojebne na mapie z domkiem, albo ambasada, gdzie zwlekajac dluzej z wejsciem, polowa teamu ginela od strzalow w plecy... Kolejny idiotyzm to zywcem wyjety z Left4Dead boomer.

Cala nadzieja gatunku w tym projekcie: http://www.groundbranch.com/ R6:S nie kupie...

A autor gry taktycznej by nie poznal, jakby mu w morde dala. :-)

08.10.2015 10:42
15
odpowiedz
H7ns
8
Legionista

Gra jest świetna. Pojawił się juz nawet 1 polski serwis gry:
[link]

08.10.2015 10:42
16
odpowiedz
H7ns
8
Legionista

rainbow6.com.pl

08.10.2015 14:10
17
odpowiedz
zanonimizowany980453
48
Pretorianin

Zastanawia mnie jedna rzecz. Przecież właściwie od pierwszej prezentacji (kij, że się nawet nie starali ukrywać faktu reżyserowania) mniej więcej wiedzieliśmy, jak rozgrywka w R6: Siege wygląda. Po alfa-testach i krytyce graczy też wiedzieliśmy, w jakim kierunku idą zmiany. Nie do końca zatem rozumiem osoby, które tak mocno krytykują betę, mimo iż było wiadomo, z jakim plus minus poziomem taktyki i realizmu mamy do czynienia. Może tylko ja śledziłem materiały wystarczająco uważnie z uwagi redagowania kompendium wiedzy albo po prostu niektórzy z Was mieli zbyt wysokie oczekiwania.

Ta gra, podobnie jak każda inna finansowana z własnej kieszeni producenta, ma się dobrze sprzedać, a żeby to zrobić, potrzebuje sporej bazy graczy. Nie sądzę, aby Ubisoft próbował robić konkurencję produkcjom/markom niszowym i/lub już posiadającym wielu fanów. Po mojemu segmenty niedzielnych strzelanek i taktycznych symulatorów mają swoje mocno ugruntowane serie. Dla mnie, bo piszę o swoich SUBIEKTYWNYCH odczuciach, a nie obiektywną pracę naukową, Rainbow Six: Siege jest w sam raz -- wypełnia lukę właśnie między produkcjami hardkorowymi a casualowymi. I cieszę się, że ktoś postanowił tę wolną przestrzeń zagospodarować. Tak to widzę i nie będę wchodził w dyskusję na temat płynnych definicji czy gustów. Niech każdy sam sobie decyduje, na co i ile pieniędzy wyda.

@Shifty: Nie to, żebym się czepiał, ale zastanawiam się, czy niektórzy komentujący w ogóle przeczytali, co napisałem, czy po prostu wyrazili swoje zdanie o grze, a z całego tekstu przyswoili tylko tytuł, żeby wtrącić jakiś uszczypliwy akcent? :-)

08.10.2015 14:36
T_bone
18
odpowiedz
T_bone
262
CMDR

GRYOnline.plNewsroom

Sam widzisz, dodając markę Rainbow Six do tego typu gry automatycznie wystawili się na ostrzał fanów. R6 mimo, że jest gwałcone od czasów Lockdown nadal kojarzy się sporej grupie ludzi z: kampanią single z elementami zarządzania drużyną, planowaniem na mapie, terrorist hunt i bezwzględnym AI, które zabije zakładnika jak pociągniesz za klamkę drzwi zamiast je wysadzić :P

Siege samo w sobie nie jest tragiczną grą :P Hejt jest na to, że reprezentuje kultową markę, która oferowała znacznie więcej już w 2003 roku. Ubi "robi coś innego" i pewnie sobie wykalkulowało burzę u fanów, licząc że część się "otworzy/przełamie" a resztę bazy graczy stworzy nowy narybek.

08.10.2015 15:08
19
odpowiedz
zanonimizowany980453
48
Pretorianin

Być może dla mnie ta postawa nie ma sensu, bo ja nie mam żadnych wspomnień z tą marką, więc podchodzę do sprawy inaczej. Niewykluczone, że gdybym miał, to stałbym po tej samej stronie barykady. Zgadzam się z tym, że to pewnie świadome zagranie ze strony Ubisoftu, tak jak mówisz, bo w końcu lepszy marketing. Jeśli chodzi o poprzednie odsłony, to wierzę na słowo, ale spójrzmy prawdzie w oczy: moda na tego typu gry skończyła się gdzieś w okolicach połowy ubiegłej dekady, a sama branża od tamtej pory też przeszła ogromne zmiany. "Przeciętny gracz" oznacza już coś zupełnie innego, a koncerny nie robią gier dla sztuki, tylko dla pieniędzy. Ja na przykład nie miałbym złudzeń, że SWAT 5 będzie grą podobnie wymagającą, co poprzednicy. Jak się chce grać "jak dawniej", to w zasadzie pozostają tylko projekty niezależne. :-)

08.10.2015 23:30
20
odpowiedz
Myslimir
7
Legionista

Bardzo entuzjastyczna recenzja, a później (taktyczne), wycofanie się rakiem na inne pozycje.
Piszesz, że coś wypełnia pustkę pomiędzy grami ambitnymi (zbyt ambitnymi), a tymi mającymi ambicję w wyciąganiu kasy. Super.
Gry, tak jak wcześniej muzyka, w mniejszym stopniu film, zmierzają do tzw. "mainstreamu". Mainstream to gówniana papka dla wszystkich, stworzona, by zaspokoić płytkie ambicje, chwilowe oderwanie się od rzeczywistości. Nie pozostawiająca żadnych wrażeń, dająca ułudę fajnego spędzenia czasu.
Konkluzja - mam się cieszyć z tego, że jest okazja babrać się w kolejnym g... . Sry, ale wolę zaszyć się w niszy.

09.10.2015 00:00
21
odpowiedz
zanonimizowany980453
48
Pretorianin

@Myslimir: są gusta i guściki. Mamy to szczęście, że w branży elektroniczne jest ogromny wybór i różnorodność. Gry mają przede wszystkim dostarczać rozrywki i jeśli swoje zadanie spełniają, to wszystko jest w najlepszym porządku. Nie ma nic złego w tym, że ktoś na tym zarabia i że ktoś dobrowolnie płaci. To że Tobie się podobają "ambitne" tytuły (cokolwiek przez to rozumiesz), to nie znaczy, że wszystkim. Albo że czyjś gust jest gorszy od Twojego. Jak smakuje komuś siarka za 5 złotych, to jego sprawa, Ty tego pić nie musisz. Jedni szukają czegoś po prostu grywalnego, żeby się odmóżdżyć po ciężkim dniu pracy, a inni pragną immersji i mocnego angażowania się w wydarzenia na ekranie. Niektórzy grają w jedno i w drugie (chociażby ja), zależenie od czasu i nastroju. Nie zaszywam się w żadnym segmencie, gatunku itd. itp., dzieki czemu zawsze mam w co grać. :-)

PS W żadnym momencie nie wycofałem się z tego, co napisałem. Rainbow Six: Siege dostarcza mi tego, czego akurat szukam, więc je kupię i tyle. :-)

09.10.2015 08:23
22
odpowiedz
zanonimizowany1045890
15
Centurion

Myslimir

Tak, najprościej to przypinać łatki, ty grasz w takie gry to jesteś taki..., ty czytasz takie książki to jesteś taki..., ty oglądasz takie filmy to jesteś taki... . To jest plaga w polskim internecie budowanie swojej wartości na poczuciu wyższości kosztem innych. A prawda jest taka, że mądra osoba to wyciągnie dla siebie ważne rzeczy czy to z kultury niskiej czy wysokiej.

10.10.2015 12:59
ImperatoR77
23
odpowiedz
ImperatoR77
24
Sith

"Taktyka, taktyka i więcej taktyki" w moim przypadku nie uraczyłem jej wcale. Pierwsze co mnie uraczyło w tej grze wymagania sprzętowe w ustawieniach, które twierdzą, że potrzebuje 6GB potwora, a nie karty graficznej aby pograć na ustawieniach ultra. Zmuszony do grania na medium uznałem, że co tam nie dla grafiki się gra w betę. Popatrzyłem na sterowanie, i mogłem ruszać do "taktycznej" akcji, gdyby nie to że już w pokoju jedyną osoba, która coś mówiła to być może 11 letnie dziecko. Cały czas krzyczące teksty typu: "Trzymajcie się za mną, bo zginiecie." (taki kapitan wrodzony), a cała rozgrywka opierała się na typowym znajdź i zabij. Po kilku kolejnych próbach dałem sobie spokój. Ta gra na pewno nie jest następcą "SWAT4", w którego grywam nawet teraz, chociaż już jest przestarzała. Może są ludzie, którzy bawią się w taktykę w tej grze, ale jak dla mnie spotkania z "rambo" byłyby zbyt frustrujące. Można jeszcze wspomnieć o fatalnej organizacji bety i typowym olewactwie ubisoftu, nie czuję w tej grze klimatu, ani taktyki, ani innego sensu niż kradnięcie pieniędzy z portfela. Nie podsumowuję, gdyż to beta, a finalnej wersji nie ocenię bo nie chcę na tę grę patrzeć.

10.10.2015 13:20
paul181818
24
odpowiedz
paul181818
75
Generał

jedno i to samo, te nowe gry nie wprowadzają nic nowego

gameplay.pl Taktyka, taktyka i więcej taktyki – wrażenia z zamkniętej bety Rainbow Six Siege na PC