Star Citizen - kolejne doniesienia o problemach twórców
Powoli na światło dzienne wychodzi jeden z największych przekrętów XXI wieku i nie mówię tu tylko w kontekście branży elektronicznej rozrywki. Sprawa jest rozwojowa więc w najbliższych dniach można spodziewać się kolejnych rewelacji.
Albo to jeden wielki przekręt, albo ktoś nie potrafi mierzyć sił na zamiary.
PS Chyba coś tu jest nie tak. Niedawne doniesienia dotyczące Star Citizen – ambitnego przedstawiciela gatunku space sim od studia Roberts Space Industries – nie napawały doniesienia.
Ciekawe ile jest w tym prawdy. Twórcy muszę się liczyć, że jeśli projekt okaże się klapą to ludzie ruszą na nich z widłami. :)
JaspeR90k [1]
Powoli na światło dzienne wychodzi jeden z największych przekrętów XXI wieku
Haha, nie no nie mogę, poczytaj może o Madoffie bo się ośmieszasz, tekst co najmniej jakby świat się kończył, 90 mln, na waciki chyba, poza tym kasa która była wydana świadomie, a nie sytuacja, że idziesz wycofać fundusze, a tam 0,5 mln ci znikło.
------
Co do tekstu, to jest słowo vs słowo, tego nie da się przesądzić, oni mówią jedno, Roberts drugie, w dodatku jest na tyle pewny siebie, że zaprasza ludzi do studiów, czy prawda czy nie to się dowiemy, kiedy gra wyjdzie lub nie.
Sprostowanie. Nie "skontaktował się", bo się z nikim nie kontaktowali, ale znaleźli kilka anonimowych komentarzy które pojawiły się między 25 września a 2 paździenika dokładnie tutaj: https://www.glassdoor.com.au/Reviews/Cloud-Imperium-Games-Reviews-E776546.htm?filter.employmentStatus=REGULAR&filter.employmentStatus=PART_TIME&filter.employmentStatus=UNKNOWN#
kaszanka9--> No tak Panie wszystko wiedzący Pępku Świata tylko że te 90 mln $ pochodzi od dziesiątek tysięcy ludzi którzy obdarzyli Robertsa bezgranicznym kredytem zaufania i na ich miejscu w świetle takich doniesień czuł bym się trochę niepewnie.
Stefanek01 - skontaktowali. Ale odpowiedź przyszła ciut za późno.
When the article went live, it included a note that CIG failed to respond by The Escapist’s deadline. Shortly after the outlet went to print, Roberts made public his email response, which addressed several points of the article. CIG tells us this was sent more than three hours before the deadline it was given by The Escapist. In turn, the publication claims that CIG only replied to its managing editor (who sent the request for comment) and didn't copy other staff members included in the email.
Grę na pewno skończą w ten czy inni sposób, albo wykupi prawa inna firma i dokończy jak np. EA/Ubi/AB. Może się wam wydawać że 90 milionów to jakieś olbrzymie pieniądze, ale przy zatrudnieniu tylu pracowników i takim projekcie to jest w sumie całe nic. 150 milionów rocznie zarabiają niektórzy sportowcy - tak dla porównania :]
Łosiu, mi chodziło o źródła rewelacji, do których odniósł się The Escapist."Skontaktowali" to lekkie nadużycie wobec znalezienia w internecie anonimowych wpisów od domniemanych byłych pracowników. No chyba, że ja o czymś nie wiem.
Stefanek01 - a to tak. Autor lekko utonął w tym całym temacie i właśnie poprawia co trzeba. Wybaczcie.
@Stefanek01 - o lol, toć to jest kropka w kropkę to co cytuje Escapist. Szczerze to zaczynałem mieć wątpliwości, ale to co Escapist w tym momencie odwalił to przekracza granice przyzwoitości. Na tej stronie glassdoor może wypowiedzieć się każdy, z tego co widzę to tam nawet nie ma weryfikacji pracownika, który te komentarze składa. Mogą to być totalnie anonimowe osoby i równie dobrze, to mogą być ludzie Dereka Smarta lub on sam wrzuca te bzdury. Wystarczy zobaczyć daty pisania tych komentarzy na glassdoor. Zadziwiające, że te negatywne są jeden po drugim w odstępie paru dni, a pozytywne mają większy zakres. Teraz to już nie mam wątpliwości, że to wszystko to brudna robota Dereka Smarta.
Escapist zaproszone do CIG, proszę bardzo, niech jadą i zobaczą jak idą prace. Drzwi otwarte. Zobaczymy czy skorzystają.
Łosiu, The Escapist twierdzi, że są to ich własne tajne źródła. Ale jak przeczytasz komentarze z tego linku co podałem wyżej, to od razu zauważysz, że Escapist właściwie przetacza informacje tam zawarte. Ja nie twierdzę, że to wszystko kłamstwo co tam napisano i nie twierdzę że CR jest cacy, ale znów brak wystarczająco wiarygodnego źródła.
zaczne od tego, ze zainwestowalem w projekt ponad 2 tys USD. Gownoburza rozpetala sie od niespelnionego dewelopera Dereka Smarta. Gosc ten niedlugo wydaje swoja gre i zostanie zmieszany z blotem. Stara sie zwrocic na siebie uwage za pomoca CIG. Na portalu ocen pracodawcow tuz przed jego doniesieniami pojawily sie krytyczne opinie o CIG. Facet nie ma jaj, po jednym tweecie ze screenem zakupu statku za 1107 USD argumentujac ze to moje pieniadze i moj czas oraz zeby swoj czas wykorzystal na wydanie swojej gry a nie na trollowanie - zablokowal mnie na tweeterze :) Coz, wierze w projekt. Jestem pewny ze wyjdzie w calosci na swiatlo dzienne :)
Widzę, że niechcący wywołałem nieco zamieszania. No cóż... rzeczywiście, "lekko" (piękne słowo) utonąłem i, jak to się mówi, zakręciłem się mocno. Tekst został poprawiony (?), a sam oficjalnie przepraszam.
a sepy rozkrecaja gownoburze, bo ktos napisal recenzje firmy jako niby byly pracownik, gdzie nie ma jakiejkolwiek weryfikacji, rownie dobrze mozna brac komentarze z 4chana xD
btw Escapist odniósł się do zarzutów, że to ściema - http://www.escapistmagazine.com/articles/view/video-games/14727-The-Escapist-Explains-Its-Star-Citizen-Sources-Vetting-and-Respo
Ponoć faktycznie rozmawiano z tymi ludźmi.
@A.l.e.X
To są duże pieniądze na grę...
Były do tej pory dwie gry, których stworzenie kosztowało 100 lub więcej mln dolarów. GTA V i SW:TOR Pierwsza z uwagi na długość procesu produkcyjnego, druga na ogromną zawartość (w szczególności liczbę linii dialogowych), ale przekroczyły tę granice bardzo nieznacznie, ponieważ dziś budżet każdej gry AAA to w około 60% marketing.
Problemem StarCitizen jest to, że dopuścili do zbyt szybkiego rozbudowania firmy oraz koncepcji gry (słyszałem, że w kolejnym module ma być symulator piłki nożnej ;)
Koszty zawsze rosną bardzo szybko, a o konsekwencjach myśli się rzadko, ponieważ duże przychody początkowo przesłaniają wszystko. Warto też zauważyć, że im większa firma, tym większa niechęć do ryzyka i to jest przyczyną problemów Star Citizen, jak i odtwórczości dzisiejszych wydawców segmentu AAA.
Jeżeli całe te rewelacje odnośnie kłopotów finansowych miałyby okazać się prawdziwe, to twórcy mogą zrobić tylko jedno (raczej żaden duży gracz nie zainwestuje wielu milionów w grę i jej marketing) - pójść do banku. Dostaną kredyt i termin spłaty (spytajcie jakiegokolwiek twórcy lub obejrzycie prelekcje na ten temat z GDC - każdy wprost kocha banki). Dobra wiadomość jest taka, że wtedy premiera gry będzie szybciej ;)
W całym zamieszaniu najbardziej szokujące jest to, że ktokolwiek bierze jeszcze Derka Smarta na poważnie, serio nikt już go nie pamięta?
No to kto tym razem będzie ratował dupę Robertsowi po tym jak znów przepuścił cała kasę na grę bez jej skończenia (patrz Freelancer)? Znów Microsoft, EA, Ubi?
To, że Star Citizen nie będzie mega zapierającą dech i dystansującą o parę długości wszystko co dotychczas stworzono w branży gier, to moim zdaniem oczywiste. Co najwyżej wyjdzie dobry symulator.
Ale może się mylę - może skostniały świat gier potrzebuje właśnie wizjonera, tylko problem jest po stronie wykonawców jego wizji.
Pewnie sporo kwot jest marnowanych i cała bańka finansowa jest pompowana poprzez sprzedaż coraz to nowych statków.
Mam jednak wrażenie, że to zamieszanie wywołane jest przez kilku byłych pracowników, którzy zostali zwolnieni, w projekcie już nie uczestniczą i tylko chcą napsuć krwi.
Notabene widzę że robertsowa sekta ma wroga numer 1, Dereka Smarta. Nic tak nie łączy jak wspólny wróg. ;D
I oczywiście wszystko co mówi Roberts jest automatycznie prawdą a ci odmiennego zdania to kłamcy napuszczeni przez - a jakże - Dereka Smarta. :D
To co, kiedy Roberts zacznie sprzedawać jakies kapliczki, ołtarzyki, święte obrazki ze swoja podobizną?
Fajnie się ustawił razem z żonką. Za wille zanim jeszcze dorobił się na grze też propsy.
Panie Cyniczny weź Pan "spotkaj się z rozumem" bo Twoje radosne podbudowywanie swojego ego na tym forum zwyczajnie już żałosne ...
Radosna "Tfórczość" w stylu "sekta robertsowa" itp jest już nudna więc może trochę świeżości w obrażaniu innych Użytkowników Forum ?
Trochę faktów:
Tzw. "gównoburzę" rozpętał Derek Smart autor tego potworka pt. LoD gry która niedługo ma mieć premierę http://store.steampowered.com/app/266620/
To ten Pan którego żadna gra nie była choć trochę dopracowana a jego nowa gra tj. LoD to będzie raczej totalną porażką.
Tak to mniej więcej wygląda https://www.youtube.com/watch?v=t7n29gEV18w
Ot taka strategia marketingowa bo za chwilę usłyszymy od Niego, że jego wspaniała gra nie zyskała przychylności graczy bo to źli ludzie z "sekty robertsowej" (tak Panie Cyniczny to Twój wkład) jej zaszkodzili :D
Inna sprawa, że Pan DS nigdy SC wg danych jego konta nie zainstalował i w niego nie zagrał ...
Wpisy tzw. byłych pracowników CIG które są "źródłem" na glassdoor pojawiły się w przeciągu tygodnia Wcześniej przez cały ostatni rok były wpisy jakimś cudem były pozytywne ...
Dla zainteresowanych można więcej na ten temat poczytać na reddit-cie bo wygląda na to, że autorem tych anonimowych wpisów (to te słynne tzw. "źródło escapist" jest Pani Lizzy która już wcześniej już mocno sympatyzowała z Panem DS w jego krucjacie przeciw SC) Link do tematu: https://www.reddit.com/r/starcitizen/comments/3n6lum/escapist_anonymous_sources_uncovered/
I od siebie dodam, że cytując jeden z wpisów Kolegi "Cynicznego" wolę być owieczką niż Baranem który za każdym razem swoimi błyskotliwymi wpisami musi dowartościowywać swoje ego na forum o grach komputerowych...
ps.
A redakcji GOL-a życzę bardziej profesjonalnego podejścia do tzw "dziennikarstwa śledczego" bo to co jest wyżej to niestety zakrawa na TVN24 i prymitywną pogoń za sensacją ...
No tak, circlejerk z reddita, gdzie nie mozesz nawet zasugerowac watpliwosci co do jakosci SC, jest najpewniejszym zrodlem.
JaspeR90k [7] https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13833959&N=1#post0-13834032
No, tutaj masz rację, można się czuć źle, tego nie neguję, ale mi chodziło o sam fakt pisania o największym przekręcie XXI wieku, no totalna przesada.
Na pewno największy przekręt finansowania społecznościowego, ale dlatego, że zebrani najwięcej ze wszystkich, o ile to prawda.
Ale czy na pewno, a co oculusem, też bym nie powiedział, że wyszło ok, ludzie zapłacili, a twórcy sprzedali do fejsa, i to już jest fakt, a tutaj mamy plotki na razie.
Mówiąc szczerze, nie rozumiem, czemu budżety rzędu 100 milionów dolarów są taką rewelacją w świecie gier. Moim zdaniem wszystkie topowe gry powinny mieć dostęp do takich funduszy. W przemyśle filmowym budżet w granicach 100 milionów dolarów to coś powszechnego.
Kolego nagytow jakby nie było to w takim samym stopniu wiarygodne jak stwierdzenie/informacja, że udało się skontaktować ze anonimowymi źródłami wpisów wg Escapist.
W linku który podałem można sobie poczytać i pooglądać linki z wpisami na twiterze tej Pani i tyle ...
Jej poparcie dla działania Pana DS jest faktem, jej pierwszy artykuł o sugerowanych problemach SC przeszedł bez echa i nagle jak na życzenie pojawia się kilka anonimowych wpisów na glassdoor i zaczyna się jazda ...
To imho bardziej wiarygodne niż tekst w stylu "wiemy ale nie powiemy"
skonczyly sie informacje o kolejnym zebranym milionie to i czas na informacje o tym jak SC zle przedzie, co w sumie daleko od prawdy nie musi byc, bo to niezle nadmuchana banka byla od poczatku.
Sekta Robertsowa twardo murem stoi i w rewanzu gierke smarta juz ocenili na steamie odpowiednio :)
"Ja wiedziałem, że tak będzie"
Dobrze, że ani grosza nie dołożyłem bo byłbym cymbałem gdybym to zrobił :) Oszuści :)
@dwrob - ja widzę, że do ludzi po prostu nie dociera co chcesz przekazać. O czym świadczą komentarze powyżej. Nagłówki to wszystko co niektórzy umieją tu przeczytać.
W skrócie:
Derek Smart próbuje wypromować swoją gierkę Line of Defense na aferach z CIG i Star Citizenem. Wie, że jego gierka się nie sprzeda, bo nie oszukujmy się od technicznej strony to jest jakaś padaka. Gameplay to samo. Gra niczym wyciągnięta z 2001 roku z taką masą bugów, że hoho. Wystarczy poczytać recenzje i nie tylko tych na steamie.
Później koleś pisze artykuł o tym jak to Star Citizen śmie kraść jego pomysły, że to wszystko co CIG i Chris Roberts tworzą to jest od dawna w jego grze. Artykuł, który był opublikowany w lipcu nie przyniósł żadnych rezultatów, nie było wtedy żadnej afery, nic. Wtedy jakoś na temat SC nikt się nie wypowiadał patrząc przez pryzmat wypowiedzi Dereka Smarta.
Koleś widząc, że artykuł nie przyniósł jego grze żadnych korzyści, dalej ciśnie po CIG i wymyśla historyjkę, że nie mają funduszy, że zwalniają pracowników, że źle się dzieje w studio, że gra nie będzie ukończona jednocześnie zgarniając za sobą rzesze osób, które mają takie same wątpliwości i tylko dolewa oliwy do ognia. Jaki koleś ma w tym cel? Bo przecież nie jest dobrym samarytaninem, ponieważ tworzy "konkurencyjny" produkt...
Później posuwa się do oszczerstw i pomówień jak rzekomo wygląda praca przy grze, obraża pracowników obecnie pracujących w tej firmie. (dla mnie to są już chwyty poniżej pasa, nawet jeśli jest w tym ziarnko prawdy, po prostu to jest niegodne producenta żadnej gry) i wynajduje rozwiązanie z magazynem Escapist, który niemal kropka w kropkę cytuje rzekome negatywne komentarze byłych pracowników CIG, które później zostały znalezione na stronie glassdoor, gdzie każdy może zamieścić taki komentarz. Co ciekawe wszystkie te negatywne komentarze odnośnie pracy w CIG zostały napisane w tydzień i są nadzwyczaj podobne do tego na co powołuje się Escapist. Oczywiście to wszystko niedługo przed upublicznieniem tego artykułu. To ciekawe, że takie rzeczy wyciekają:
1. Niedługo przed premierą gry MMO Dereka Smarta - Line of Defense.
2. Niedługo po krytycznych słowach Dereka Smarta w jego blogu na temat gry SC i rzekomo kradzieży pomysłów z jego gry.
3. Niedługo po tym jak otrzymał zwrot wpłaconych pieniędzy.
4. Niedługo po tym jak to reklamował swoją grę na czacie i forach RSI i dostał bana.
Przypadek? Nie sądzę...
Derek Smart pokazał swą prawdziwą naturę, jak to jest zazdrosny sukcesu CIG jakiego on nigdy nie osiągnie. Tyle w temacie tego pana.
Wystarczy sobie odpowiedzieć na jedno podstawowe pytanie. Czy ktokolwiek na tym forum słyszałby coś o Line of Defense, gdyby nie afera z CIG?
Posty robertsowych wyznawców:
"(...)Derek Smart(...)", "(...)Derek Smart(...)", "(...)Derek Smart(...)", "Chris Roberts mówi że (...)", "(...)Derek Smart(...)", "(...)Derek Smart(...)", "(...)Derek Smart(...)", "(...)Derek Smart(...)", "Chris Roberts mówi że (...)".
A już redditowy circlejerk jest wprost komiczny. Podawanie reddita/oficjalnego forum SC jako argument tylko ośmiesza tego który go używa.
Nie wiem czy Roberts sobie zdaje sprawę jaką sektę stworzył - fanatycznie oddani obrońcy gotowi non-stop opłacać jego "projekt", spijać mu z ust wszystko co mówi, wierzyć w to bezgranicznie i toczyć internetowe gównoburze jak ktoś choćby krzywo na SC spojrzy. W życiu nie widziałem żeby jakakolwiek gra miała takich sekciarzy.
@Cyniczny Rewolwerowiec - więc słucham jakie są twoje argumenty, że Derek Smart mówi prawdę i nie reklamuje swojej gry. Tylko jest tym dobrym samarytaninem, który ratuje galaktykę. Wytłumacz wszystkim dlaczego to wychodzi akurat teraz, gdy ten zamierza wydać swoją grę?
Nie mam najmniejszego pojęcia kto to jest Derek Smart i co robi. I szczerze nie mam powodu by ten stan (nie)wiedzy zmieniać. To wasz fetysz, nie mój.
Co więcej jest to dyskusja o artykule z Escapist, który w ogóle o tym całym Dereku Smarcie nie wspomina. JEDYNY raz kiedy to nazwisko pada to gdy przytaczają wypowiedź... Robertsa. No i oczywiście fanatyczni wyznawcy tacy jak ty w komentarzach ciągle o nim piszą.
Ok. Czyli nie masz pojęcia o całej sprawie, bo wiedziałbyś jak powiązany jest Escapist z Derekiem Smartem. Moja rada do ciebie, abyś nie zabierał zdania w sprawach o których jak sam deklarujesz nie masz pojęcia, bo robisz z siebie pajaca, jak reszta osób, które wieszczą upadek SC mając równe 0 argumentów.
Mam w dupie powiązania tego całego Smarta i szczerze mam również w dupie to co pisze Escapist. Mam własne oczy żeby widzieć co się dzieje niedobrego z całym projektem i to czy Roberts z żonką wyzywają pracowników od retardów jest naprawdę najmniejszym problemem.
Fakty sa proste - Roberts po raz kolejny przepierdala fundusze na grę, obiecuje coraz więcej rzeczy i żadnej z tych obietnic nie spełnia - dokładnie tak samo jak przy Freelancerze. Czy wynika to z tego że celowo robi ludzi w chuja, czy po prostu ma dobre chęci ale nie potrafi zarządzać i racjonalnie oceniać kosztów, tego nie wiem. To że jest źle, widzi każdy oprócz zaślepionych fanatyków twojego pokroju, którzy robią z siebie pajaców traktując Robertsa jak guru sekty.
Jeszcze co do Escapista, to przypominam że opierali się zeznaniach byłych i OBECNYCH pracowników Robertsa i żaden z nich nie nazywał sie Derek Smart. W drugiej części artykułu przedstawili dokładnie proces ich weryfikacji bo taki jest ich obowiązek - dziennikarz musi zweryfikować swoje źródła i uznać je za godne zaufania bo inaczej wystawia się na proces. Tak działa dziennikarstwo śledcze. Zdaję sobie sprawę że ludzi wychowanych na "dziennikarzach" będących de facto papugami działu PR może to szokować, ale tak wygląda prawdziwe dziennikarstwo.
Escapist to nie jest jakiś randomowy blog 15-latka. Gdyby okazało się że ich źródła są zmyślone to Roberts wytoczy im proces i puści z torbami. Jakoś nawet tego nie zapowiada...
W momencie gdy siedmiu pracowników mówi dokładnie to samo, to jednak trzeba zacząć rozważać opcję, że jest to prawda.
^"w dupie w dupie w chuja przepierdala", i to tylko w jednym poscie, masz gosciu jakis ciezki problem ze soba, jesli musisz sobie w taki sposob ulzyc w prawie kazdym poscie.Po raz kolejny rozpieprasz kazdy watek.Zal patrzec.
To raczej ty masz jakiś problem bo łazisz za mną jak bezpański kundel.
ja po prosty czytam watki ktore mnie interesuja i cytujac ciebie w dupie mam twoje posty , dopoki dopoty nie rozpieprzasz kazdego watku o sc.
Poczekajcie, jeszce jeden dwa posty i gosciu dojdzie, widac ze juz niewiele mu brakuje bo zaczyna napieprzac posty jeden po drugim i rozmawiac sam ze soba.
w dupie mam twoje posty
Zdrowe podejście. Ja tez mam w dupie posty jakichś randomów z netu.
dopoki dopoty nie rozpieprzasz kazdego watku o sc
Sekciarze Robertsa rozpieprzają każdą dyskusję gdy ktoś tylko krzywo spojrzy na ich obiekt kultu. Karma is a bitch.
Poczekajcie, jeszce jeden dwa posty i gosciu dojdzie
Za późno, doszedłem już dwa razy.
Za późno, doszedłem już dwa razy.
Szczerze? Watpie czy ci wogole jeszce staje po ilosci hejtu i nienawisci ktory wylewasz wkazdym watku, ale to juz problem dla specjalisty, nie dla mnie.
Dajcie chlopakowi skonczyc, pojdzie sobie i bedzie znowu spokoj :)
W wątku są w miarę rzeczowe (jak na rozmowy o SC) posty, trochę trollowania, wszystko w cywilizowanym wymiarze. Przychodzi Andre Linoge skarżąc się że X rozwala wątek, po czym zaczyna docinki o dochodzeniu, sprawności seksulanej, etc. Seems legit.
Nie ma trollowania, sa jakies twoje zaburzenia psychiczne i leczenie kompleksow.
W miare rzeczowe rozmowy bylyby w kazdym watku jak bys sie tam nie wpisywal.Ok widze ze juz chyba skonczyles, wiec mozna wrocic do normalnej dyskusji.
Ojej, ktoś się sfochał gdy mu wytknąć hipokryzję. Pa. :)
Sekciarze Robertsa rozpieprzają każdą dyskusję gdy ktoś tylko krzywo spojrzy na ich obiekt kultu. Karma is a bitch.
Pod każdym postem o SC piszesz o "sekcie Robertsa" z zaangażowaniem większym niż ktokolwiek inny. Ja rozumiem, że można gościa nie lubić, uważać, że gra będzie słaba/nie wyjdzie/jest wielkim oszustwem, ale to już trochę pod obsesje pochodzi.
Fakty sa proste - Roberts po raz kolejny przepierdala fundusze na grę, obiecuje coraz więcej rzeczy i żadnej z tych obietnic nie spełnia - dokładnie tak samo jak przy Freelancerze.
Oczywiście na poparcie swojej teorii zaraz wkleisz historię wydatków karty kredytowej Robertsa i słupki finansowe CIG. Ok ;)
@Degnar
Ja nigdzie nie napisałem że go nie lubię. Jeśli prawdziwa jest opcja z tym że robi to celowo i tylko zasysa kasę to nawet go podziwiam za styl w jaki rucha ludzi i z tego żyje. Jesli nie robi tego celowo, tylko zwyczajnie nie potrafi odpowiednio zespołem zarządzać to również nie mam powodów by go nie lubić - w tym wypadku gośc ma pasję i wizję i próbuje dążyć do ideału. Problemem tutaj jest brak ludzi którzy go zdzielą przez łeb żeby spadł z obłoków na ziemię.
Co do sekty, to chyba nie widziałeś "dyskusji" o Star Citizenie gdziekolwiek w internecie (poza golem, bo tutaj są rzadkie). Jesli ktoś, gdzieś, kiedykolwiek wyrazi choć minimum krytyki pod adresem samej gry lub procesu jej powstawania to w przeciągu kilku minut w komentarzach (jesli to artykuł) lub postach (wpisy na forum) zjawia sie tabun obrońców, odsądzających piszącego od czci i wiary, minusujących jego wypowiedź (jeśli sie da, np. reddit) i robiących ogólny burdel. Nigdy nie widziałem tak fanatycznych obrońców GRY. Ich argumenty sa zawsze identyczne - "Chris Roberts powiedział, że XXX, więc ty się mylisz!". Z boku wygląda to niczym klasyczny amerykański kaznodzieja i jego oddane owieczki.
edit
@dj_sasek
Oczywiście na poparcie swojej teorii zaraz wkleisz historię wydatków karty kredytowej Robertsa i słupki finansowe CIG.
Pieniądze z gumy nie są. Z każdym dniem ich ubywa, a wyników brak. Poza potworkiem zwanym Areną nic grywalnego nie istnieje, a obiecywane sa kolejne funkcje. Podstawowa funkcjonalność space sima - nie istnieje. Każdy kolejny dzień opłacania pracowników i innych codziennych konieczności to coraz mniejsze szanse na powodzenie. Nie trzeba miec dostępu do historii wydatków by widziec że kasa im sie kurczy w zastraszającym tempie jak na poziom prac. I napisze to ponownie - identyczna sytuacja już raz miała miejsce, tylko bez tej całej społecznościowo-croundfundingowej otoczki. Freelancer.
Czy ja wiem, pamiętam ogólną reakcję fanów Elite na informację o chorych cenach nowego dodatku - 'oficjalny' subreddit strasznie zszedł z poziomem odkąd osatni raz tam zerkałem. Plus chyba każde MMO, ma podobną bazę fanów - ludzi którzy emocjonalnie zżywają się z jednym tytułem i będą bronić go do śmierci. Chociaż faktycznie SC przyciągnęło sporo tych ludzi, domyślam się, że to mechanizm obronny po wydanie niemałych pieniędzy na statki czy inne rzeczy tego typu.
Tak czy siak, wszyscy poświęcanie na te kłótnie zdecydowanie za dużo czasu i energii ^^
Jednak wolę obracać się między argumentami czarno na białym, niż domysłami. Załóżmy, że rzeczywiście przebalowali te pieniądze to przecież nic nie stoi na przeszkodzie, aby jakiś gigant wykupił CIG i dokończył co zaczęli tak jak to miało miejsce z Freelancer'em. Dla mnie jako klienta w sumie nie ważne kto dokończy grę. Grę o której każdy słyszał, każdy chętnie by kupił. Także o Star Citizen jestem spokojny, a to czy Roberts kłamał, czy mówił prawdę dowiemy się na początku przyszłego roku. Jednak wolę, żeby Roberts miał rację, lepiej będzie dla gry.
Mam troche doswiadczenia z takim robieniem gier i obiecywaniem, bo kilka lat temu sledzilem jeden projekt od samego poczatku.Mozesz zapomniec djsasek o jakimkolwiek dotrzymaniu terminow, i spelnieniu obietnic. Ten gosciu lze jak pies, nie on pierwszy i nie ostatni.Ta gra juz ma duze opoznienie( i pisalem o tym dawno temu ze bedzie miala) i jesli w ogole zostanie wydana to za 3-5 lat a nie w niedalekiej przyszlosci.
Tak po prawdzie to dziwię się, że Wam się chcę ciągnąć tę dyskusje.Z z portalami informacyjnymi to jest tak, że ilość odsłonięć/komentsów musi się zgadzać.Były czasy, że nakręcanie hajpa i roztaczanie fantastycznych wizji czym to SC nie będzie działało świetnie, ale się skończyły.Teraz przyszły czasy, że kręcenie nawałnicy gówna wokół tematu działa zancznie lepiej, więc mamy nawałnice gówna.Są odsłony, są komentsy wszystko się zgadza.Nie znaczy to, że rewelacje odnośnie SC i CIG są nieprawdziwe, ale nie znaczy również, że są prawdziwe i tyle.Swoje na temat Robertsa już na GOLu napisałem, powtarzał się nie będe, a zdania nie zmieniłem.Dorzucę tylko, że wizerunek medialny też trzeba umieć budować, a SC takiego wizerunku moim zdaniem nie ma.Ma wizerunek tematu na bazie, którego świetnie buduje się ilość odsłonięć newsa i to wszystko.To taki kamyczek do ogródka tych, którzy twierdzili, że Braben przy Robertsie jest medialnie skostniały.Bo jest róznica między promowaniem swojego produktu, a robieniem z niego dziwki, z którą media w pewnym momencie postanowią robić to co akurat jest im w danej chwili wygodne.Ja mimo wszystko chciałbym, żeby SC wyszło.Tak byłoby po prostu zdrowiej z punktu widzenia konkurencji, która jest zawsze elementem napędzającym branże w pozytywny sposób i powodującym, że docelowo to my konsumenci dostajemy lepszy produkt.
Andre ja w przypadku każdej gry jestem można powiedzieć przygotowany, że będę zawiedziony. Z doświadczenia wiem, że nie da się stworzyć gry idealnej i nawet niektóre moje ulubione serie gier mnie zawodzą, chociażby ostatni Tomb Raider. Może rzeczywiście zainwestowałem troszkę pieniędzy w obietnicę Robertsa, ale za taki cel moim zdaniem warto, bo obecnie rynek growy nie oferuje nic poza kolejnym sequelem sequela i klepaniem wszystkiego po najmniejszej linii oporu. Roberts chce przełamać te standardy i chcę, żeby to zrobił. Nie mniej jednak nie lubię za swoje poglądy być wyzywanym od różnych, tylko dlatego, że się z kimś nie zgadzam i kto nie stara się przedstawić argumentu za poparciem swojej tezy. Na razie to mamy spekulacje i domysły. A to dla mnie nie jest wiarygodne.
To nawet nie chodzi o to ze to nie bedzie gra idealna.Wiesz jaki moj najwiekszy zawod byl?Gosciu sciemnial ze gra juz jest prawie gotowa, prawie ready to release, juz , juz niedlugo za chwile, za momencik.... po jakichs 2-3 latach okazalo sie ze gra jest gotowa w jakichs 30%( i swoja droga nie zostala wydana w zadnej formie do tej pory a zaczelo sie to w 2010 roku) wiec pomalu radze sie przygotoewac na taka ewentualnosc;)
Od tamtej pory nie wierze wani jedno slowo ludzi ktorzy robia jakas gre, po prostu klamia,i tyle.Sam tez sie z tego wyleczysz;)
@Degnar
To nie jest zwyczajna baza fanów i to nie ja wymyśliłem określenie sekty - gdzie się nie pojawią pada jedno określnie - cultists. Tak jak pisałem, takiego fanatyzmu nigdy nie widziałem, a akurat w MMO gram sporo. Przyćmiewają nawet elitystycznych dupków z iRacing.
@dj_sasek
Oczywiście że ktos w końcu ich wykupi. I tak jak w przypadku Freelancera założą Robertsowi kaganiec i smycz, obetną połowę niespełnionych cudów które chciał zaimplementować i ostatecznie wypuszczą poprawną grę bez zapowiadanej rewelacji, ale za to dotrzymująca deadline'y i mieszcząca się w budżecie. Dosłownie Freelancer 2.0.
obecnie rynek growy nie oferuje nic poza kolejnym sequelem sequela i klepaniem wszystkiego po najmniejszej linii oporu. Roberts chce przełamać te standardy
Juz nie róbmy z niego mesjasza. Akurat ostatnio wyszło BARDZO dużo oryginalnych gier zarówno crowdfundingowych indie jak i semi-crundfundingowych i Roberts zbawicielem rynku nie będzie.
No zobaczymy jak to będzie, ja również miewam czasem wątpliwości i proszę mi nie przypisywać, że jestem wyznawcą jakiegoś kultu tylko dlatego, że mam odmienne zdanie. Peace!
To bardzo dobrze że nie należysz do tej grupy. Wybacz. Peace!