Mały krok do przodu - wrażenia z Might & Magic: Heroes VII
Arasz ile trwają tury przeciwników w stosunku do bety ? Najlepiej jak byś sprawdził przy ośmiu przeciwnikach. Bo nie ukrywam to jedyna rzecz która mnie odrzuciła przy becie.
A jak gra się sprawuje przy dużej ilości przeciwników AI?
Jak w becie zrobiłem gierkę na 6 graczy to tury przeciwników trwały tak długo, że zapominałem w co gram...
A sprzęt mam górnych lotów.
Nawet fajna gierka, może w nią zagram.
@wojtekk79@ultraSsak
Tury są zdecydowanie krótsze niż w becie, trwają nie więcej niż kilka sekund. Czasami przymuli troszke dłużej, ale nie często. Przynajmniej w wersji recenzeckiej, którą dostaliśmy do testowania.
W większości nie zgadzam się z autorem. Mechanika jest fatalna, grywalność praktycznie żadna. Jednostki niższych poziomów są bardzo słabe, a ostatnich przegięte (coś jak w heroes 4 gdzie 1 czarnym smokiem pokonywało się każdego przeciwnika). Magia słaba (ciągle obecny atak bohatera, nie wiem po co). Flankowanie jest w zupełności nie potrzebne (własne jednostki biegają głupkowato wokół jednostek przeciwnika). Rozwój bohatera jak w Heroes 6, czyli stałe umiejętności, które w większości są nic nie warte. Na mapie kręci się kamerą po kilka razy w poszukiwaniu złota ( zbędne 3d). Mając wybór to a chociażby Heroes 3 HD na steam, wolę to drugie i grę ze znajomymi.
Ale ten wygląd miast to ultra bieda! Syf, kiła i mogiła! W pierwszych 3 częściach wyglądało to znacznie lepiej, a przy widoku miast z czwórki to wygląda jak jakaś parodia... albo przeglądarkowa darmówka robiona w paincie.
Ja pierdziele jaka ta część (kolejną zresztą) jest beznadziejna. Czy nie ma żadnego studia, które mogło by stworzyć Herosów normalnych, takich samych jak było w trójcę? Czy to zawsze musi być casulowe gówno dla gimbusów do lat 16, które świeci cukierkami, ma z dupy jednostki jak i zamki? Nie wiem, czy to studia mają zryte głowy czy Ubishit specjalnie psuję markę od lat. Nie ma mowy, żebym kupił takie gówno i to za takie pieniądze. Tragedia.
Kiedyś byłem fanem Hirołsów, a dzisiaj nie mam ochoty w nie grać. Siódemkę raczej też odpuszczę. Uplay jest tutaj gwoździem do trumny.
Powiem tak, pierwsze wrażenia po odpaleniu bety były fajne... bo grafika bardzo mi się podobała (Taki Might and Magic: Heroes VI na sterydach) ale rzeczywiście mogła być lepsza ;), mechanika gry jak najbardziej na plus :) i te dwa aspekty na początku kierowały mnie ku temu by kupić edycję kolekcjonerską, ale niestety po zagraniu kilku dni na becie zmieniłem zdanie o tej części... pierwsze co mnie wkurzało to sztuczna inteligencja, z początku jest ok gdy się nie ma jeszcze rozbudowanego zamku i nie ma dużo odkrytej mapy to tura A.I. jest bardzo krótka ale jak już ma się odkrytą mapę to już mnie krew zaczęła zalewać ile komputer potrafił natworzyć bohaterów duchów!!! czyli bohaterów bez wojska i ile czasu przy jednym bohaterze się zastanawiał gdzie się ruszyć!!! potem jeszcze błędy dochodziły (wiem wiem to była beta) jeszcze jedno co mi się nie podobało to design map, jakoś tak wyglądają mało interesująco, mało w nich obiektów i krajobrazów w porównaniu do VI, kolejną rzeczą co mi się nie podoba to komiksowe zamki/ miasta... kurcze już prawie ma każdy dobre kompy że raczej by mogły już spokojnie w tej 3D grafice udźwignąć zamki 3D tak jak to było w Heroesach V.
Jeśli chodzi o wybór zamków to jedynie podobają mi się te 4 klasyczne czyli Nekropolia, Lochy, ten z ludźmi i twierdza, reszta jakieś alladyny czy inne dziwactwa też mnie odstraszyły od kupna, lepiej by było jak by dali jeszcze inferno :O
Zamków to podobają mi się tylko 4 czyli: Twierdza, Lochy, Nekropolia i ten z ludźmi reszta z jakimiś alladynami na latającym dywanie jakoś mnie się nie podobała i nie porozumieniem jest dla mnie zrezygnować z Inferno, ci gracze co głosowali przeciwko inferno musieli być jacyś pomyleni..., przez te wiele aspektów zrezygnowałem z kupna Heroesów i jeszcze żadnych innych nie kupiłem od 3 części, jestem wiernym fanem 3 części, głównie z sentymentu ile spędziłem czasu przy nich z kumplem grając na jednym kompie ;] i zgadzam się z @Vegost ubi na prawdę nie potrafi zrobić dobrych Heroesów albo studia które zatrudnia do zrobienia ich
W porównaniu do Eador masters of the broken world pole bitwy jest śmieszne. Mamy 2015r. a nie można wprowadzić chociażby prędkości poruszania się jednostki w zależności od fragmentu terenu ? Przeszkód terenowych ? Wzgórz ? itp. to wszystko wpływa na taktykę gry. A przy tak pustych polach walki taktycznie jest po prostu biedna. Zadziwiające, ze w Eadorze mogli bardzo fajna i złożoną taktycznie mechanikę pola bitwy wprowadzić a tutaj nie mogli.
@up
Ktoś na tym forum napisał, że H3HD to najgorsza część serii ze wszystkich części, także...
@wert - a po co? Wystarczy złota edycja za 10zł i mamy wszystko to, czego nie ma w wersji "HD". Jeśli ktoś da się nabrać na remaster, który nic nie zmienia w grze, to powodzenia.
Vegost - no tak, nie ma Wrót Żywiołów - najbardziej ujowego, niedorobionego zamku w historii serii, totalnej pokraki, którym zresztą i tak nikt nie gra.
Zalecam swoją drogą wizytę u okulisty, bo gra została upiększona i to mocno.
Ja gram ze znajomymi w heroes 3 HD. Mapy tworzę w edytorze edycji kompletnej i przerzucam do HD. Przynajmniej nie ma problemu z grą online przez steam. A zamek Conflux był przesadzony i wcale nie żałuję, że go nie ma.
Czemu forsuje się 3D? Jakoś V wyglądała w 3D obłędnie - rewelacyjne, wspaniale animowane miasta w 3D, animowane cutscenki, a grafika na mapie i polu bitwy bardziej bajkowa i czytelna niż w VI i VII.
Rosyjskie studio Nival najlepiej poradziło sobie z przeniesieniem Hirołsów w trzeci wymiar. Dla mnie to była najlepsza część, która przebiła nawet III, przy której z kolei też spędziłem wiele godzin, będąc dzieckiem.
Gdyby ktoś zabierał się za tworzenie części ósmej, to bardzo chciałbym, aby byli to ludzie, którzy pracowali przy części V.
Czy może ktoś mi wyjaśnić, dlaczego steam podaje, że wersja Heroes VII kupiona w naszym regionie ma zablokowany język angielski? Przecież nie jesteśmy Rosją i ceny w steam store są "zachodnie". Polskie tłumaczenie jest szkaradne niestety.
Oceny na Steamie mówią same za siebie, więcej negatywnych recenzji, niż pozytywnych i ta różnica się powiększa.
Touro- Może i masz rację, że w 5 części najlepiej poradzili sobie z 3d, jak dla mnie ciągle ustępowała 3 części przez kilka mankamentów, no ale są gusta i guściki. Ogólnie rzecz biorąc mogli być spróbować powrotu do 2D. Wiele rzeczy było na plus: miasta wyglądały przepięknie, w dodatkach doszedł wybór miedzy 2 ulepszeniami danej jednostki, co całkowicie zmieniało grę. Balans był w miarę dobrze zachowany. Ale atak bohatera to było przegiecie :) nie było potrzeby używania czarów skoro heros 1 atakiem ścinał 2 smoki na turę i przez to cierpiały inne umiejętności i czary, które po prostu ustępowały atakowi bohatera
@Touro
"Czemu forsuje się 3D? Jakoś V wyglądała w 3D obłędnie"
Nie, wyglądał strasznie. Takie kreskówkowe przerysowanie postaci ubrane w słabej jakości grafikę 3D. Dużo lepiej wyglądał Heroes IV, który miał prerenderowaną grafikę 3D oraz Heroes III zrysowaną grafiką 2D . Te części, pomimo, że starsze, wyglądały zwyczajnie lepiej technicznie. Do tego nie było tej infantylnej stylizacji o której wspominałem - owszem, Herosi zawsze byli bajkowi, ale nie kreskówkowi.
Nie jest to jednak argument przeciw grafice 3D w Herosach, bo to tylko technologia. Chodzi o wykolejone poczucie smaku autorów kolejnych części, którzy sprowadzili piękne kiedyś gry z tej serii do poziomu darmowych gier przeglądarkowych. Wystarczy spojrzeć na portrety postaci albo te ekrany miast, które również są rysowane - przecież to wygląda jakby im to studenci, bynajmniej nie kierunku związanego ze sztuką, rysowali w czasie nudnego wykładu.
Tia, z pewnością "3D" w Heroes IV wyglądało lepiej od tego:
https://www.youtube.com/watch?v=0_06EJIO4FU
https://www.youtube.com/watch?v=4VZC6Bogos4
Nival jako pierwszy developer wprowadził hirołsów w pełne 3D i zrobił to fenomenalnie. V nie tylko miała identyczną grywalność do III, ale wprowadzała też kilka świetnych mechanik. Dla przykładu wspomnę chociażby genialny pasek inicjatywy podczas walk czy świetnie zrealizowany pomysł z alternatywnymi ulepszeniami jednostek z dodatku Dzikie Hordy.
Kolejna część i szału nie ma. Może przy dłuższym graniu bardziej wciągnie? Grafika średnia, zamki brzydkie, mechaniki jeszcze nie znam za dobrze. W pełnej cenie nie warta kupna.
@Touro
Zgadzam się. Czuć, że Nival próbował zrobić po prostu H3 w 3D. Czy im się to udało? Na pewno mieli pomysł na wykorzystanie 3D, co widać choćby po miastach. Co z tego, że niepraktyczne? Wyglądają cudnie, a resztę załatwiają przyciski. Bajkowość? Raczej wina palety barw i jaskrawości, niż faktycznej stylistyki i tekstur. Dodatkowo muszę pochwalić pomysł na zdolności i pod-zdolności. Prosty, ale znacznie wzbogacający rozgrywkę.
Nie zgodzę się natomiast do inicjatywy i 2 rozszerzenia. Inicjatywa nie była zła, ale mocno niezrozumiała. Miałem ponad 200 godz., a zrozumiałem mechanizm dopiero po przeczytaniu jakiś porad na fanowskiej stronie. 2 Tier jednostek to pomysł źle zrobiony. Niektóre jednostki były znacznie lepsze od swoich alternatyw, reszta różni się jedną zdolnością. Wolałbym coś na kształt 3 poziomu z któregoś moda do H3. Tam to przynajmniej szliśmy tym rozwojem wzwyż, nie bok.
PS: Wrota Żywiołów to był mój ulubiony zamek, a zmiany graficzne w H3HD są czysto kosmetyczne i na pewno nie warte tej ceny. Jedyny plus to Steam i tutaj się nie upieram, że to może być czynnikiem do zakupu, lecz nie po to mam antologię by kupić ją jeszcze raz.
Świetna, po V i VI - to jakby krok w inną erę ! Styliska, grafika, grywalność - nie sądziłem że tak ta seria ewoluuje w dobrym kierunku.
@Touro Wyraźnie napisałem, że chodzi o kwestie techniczne. Projekty miast w H4 biedowały, ale i tak wyglądały technicznie lepiej i przede wszystkim były czytelne, czego o widoku w 3D powiedzieć się nie dało.
Cofnięcie się do czasów H3 to już inna kwestia i wszystko zależy co kto lubi. Ja akurat H3 i H4 lubię na równi: część trzecią za ogólną wizję artystyczną i klarowniejszy system walki, część czwartą za wprowadzenie konieczności wyboru jednostek, świetny rozwój bohatera i dużo lepsze tło fabularne, opisywane solidną dawką tekstu niezgorszej jakości. Heros V nie nadąża w tych aspektach za swoimi poprzednikami.
Touro co ty za głupoty gadasz - zawsze mi się w piątke odechciewa grać. Jednostki są maćupkie na polu walki - wygląda to tragicznie i nie da się ich powiększyć. Widok zamków to jakieś kolubryny mało estetyczne. Wizualnie mi się VI najbardziej podobała - wielkość jednostek optymalna - żywe kolory, może zamki nie najlepsze ale lepsze niż w VII
@Cezareusz
"Jednostki są maćupkie na polu walki - wygląda to tragicznie i nie da się ich powiększyć. Widok zamków to jakieś kolubryny mało estetyczne".
Mogę się tylko podpisać pod tym. Ktoś chyba wpadł na pomysł, że kwestę przyglądania się jednostkom załatwi się przez te "filmowe" zbliżenia kamery w czasie walki. Gorzej, jeśli ktoś przewijał te animacje, bo przyszedł grać w strategię, a nie na seans filmowy (inna sprawa, że te jednostki miały słabą szczegółowość). Ja rozumiem, że Herosi to gra da casuali, ale H5 to akurat kontrargument za grafiką 3D w strategiach turowych. Nawet niezwykle przebajerowana grafika z Age of Wonders 2 broniła się w kwestii czytelności przez 2D i rzut izometryczny, Disciples w sumie też. Tymczasem Age of Wonders 3, Heroes 5 i Disciples 3 to nieczytelne kloce. Grafika 3D ok, ale z głową (patrz: Civilization 5).
Nie wiem o co chodzi z małymi jednostkami, bo kamerę w V można była obracać, przybliżać, a kamerę kinową, której się tak uczepiliście po prostu wyłączyć. Swoją drogą akurat kinowa kamera w walce bardzo mi się podobała, bo animacje jednostek były w V świetne (umierający wampir to po prostu mistrzostwo).
Macie prawo do swojej opinii oczywiście. Mimo wszystko fakty są takie, że większość graczy uważa piątkę za najlepszą część z tych nowych. Dla mnie po pewnym czasie przebiła ona nawet III. Gdybym miał wybór grać dzisiaj ponownie w którąś z części to sięgnąłbym po V a nie III, bo grywalnością w niczym III nie ustępuje, a jest zwyczajnie ładniejsza i wprowadza kilka fajnych rozwiązań w mechanice rozgrywki, o których pisałem wyżej ja i Jakubmaster.
Na tym zakończę. Dziękuję za dyskusję i pozdrawiam. :)
@Touro Nawet nie tyle można, co trzeba było przybliżać widok, żeby przyjrzeć się tym postaciom, a nie o to w strategii chodzi. Równie dobrze można powiedzieć, że widok miast w H5 był ok, bo przecież można było obracać kamerę i tak się orientować. A ja wolę prosty, statyczny panel, jednocześnie estetycznie skomponowany. Ładne i funkcjonalne. Tak samo z polem bitew: rzut izometryczny w 2D jest czytelny, bo np. nie występuje tam zjawisko głębi obrazu, czyli jednostka niezależnie od położenia jest tej samej wielkości. W 3D już jest z tym problem i trzeba szukać kompromisu między szerokością widzenia a ilością widzianych szczegółów. Pytanie czy przerost formy nad treścią jest dopuszczalny w strategiach?
Akurat to co preferują pozostali fani mnie nie za bardzo rusza, bo już się przyzwyczaiłem do bycia w mniejszości: dość że szanuję niesławnych Herosów 4, to jeszcze uważam, że istnieją lepsze serie strategii turowych, jak choćby Age of Wonders czy Disciples, obie zarżnięte przez naśladowanie drogi obranej przez Herosów 5.
Brak doświadczenia wynika z tego, że twórcy nie do końca poradzili sobie z pewnymi aspektami... (Mega durne zdanie) Brak doświadczenia może wynikać tylko z braku doświadczenia. Pzdr
Ja nie rozumiem, po cholerę te fajerwerki graficzne? Na mapach jest mało obiektów i miejsc, za to dużo jakiś skał, gór itd, które próbują udawać realistyczną skalę. W grze takiej jak Herosi, grafika powinna być bardziej symboliczna, bo takie 3D jak tu jest po prostu niewygodne. W Age of Wonders mapy są idealne do tego typu strategii i tak powinno być tu.
Poza tym fabuła - beznadziejna zarówno jeśli chodzi o samą kampanię jak i kosmologię i historię całego świata. W Starych Herosach fabuły miały duszę.
Już w trzeciej misji mojej pierwszej kampanii, czyli przystani, czy jak to się tam nazywa trafiłem na tak poważny błąd gry, że ją odinstalowałem. Grałem na najniższym poziomie trudności. Chciałem to jak najszybciej pociągnąć do przodu, żeby się przekonać jak wartościowy to produkt. Przy grze na niskim poziomie trudności w pierwszych dwóch scenariuszach limit poziomów bohatera osiąga się po 20-30 % scenariusza, dalej to tylko byle szybko do końca. W trzecim scenariuszu przystani mamy trzech bohaterów, dwóch kontrolujemy a trzeci stoi w miejscu i co rundę odpiera zmasowane ataki bohaterów wroga i tak przez tydzień, czy dwa. Nie można go ruszyć on tylko stoi i odpiera ataki a misja w grze wskazuje, że ma ich odpierać ile się da. Ten bohater ma 99 elitarnych jednostek i jak piszę runda w rundę odpiera coraz silniejsze armie. Ostatnia jest wręcz monstrualna. Jednak mój bohater przetrwał i ocalił nawet jeszcze 30 z 99 tych elit jakie miał na stanie. Ataki ustały. Zająłem się realizacją dalszej części scenariusza, wyjątkowo upierdliwej i czasochłonnej zresztą. W pewnym momencie zorientowałem się, że ponieważ mój nieruchawy bohater od odpierania ataków wroga przeżył to nie skończę misji bo gra zakłada, że on musi zginąć. Potwierdziło mi się to kiedy zajrzałem na fora internetowe (to było chyba dzień po premierze). No i tak zesrało mi się kilka godzin gry. Postanowiłem to niemieckie nieporozumienie odinstalować i do niego nigdy nie wracać.
Moje szybkie podsumowanie. Jak dla mnie seria Heroes została pogrzebana żywcem na kilka najbliższych lat póki jakaś ogarnięta ekipa z pasją i odpowiednim budżetem, a przede wszystkim zrozumieniem serii nie zabierze się za jej rozwój. O ile sam gra jest solidna, grywalna, zachowano jakiś tam klimat, to nawet nie pretenduje to legendarnej trójki. Graficznie średnio, pola bitew wyglądają tragicznie, mapa też bez fajerwerków. Oczekiwanie na turę przeciwnika przez kilkadziesiąt sekund nawet na dysku SSD irytuje, bo optymalizacja leży, a nie powinna. Generalnie podzielam dotychczasowe uwagi, więc nie będę się dublował, niemniej gra się całkiem dobrze i gra zasługuje na solidne 7.0 (dobry-).
Niestety co raz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że strategie to piąte koło u wozu deweloperów. Nie zarobi się na nich tyle, co na typowo casualowym gamingu (vide przeniesienie ciężaru ciężkości w falloucie dość dobrze to zjawisko obrazuje) i dobrym multi (tutaj tego nie było i nie będzie). Nie przypominam sobie żadnej dobrej strategii w tych realiach w ostatnich latach. Upadła seria Disciples, Age of Wonders okazało się jedynie przeciętne, oddano Heroesów pod strzechę niedoświadczonej ekipy. Może i przy dużym budżecie rozmawialibyśmy teraz zupełnie inaczej, widocznie jednak perspektywa dla tej gry była taka, że sprzeda się samą marką. Jak widać nie do końca się to udało.
na kilka najbliższych lat póki jakaś ogarnięta ekipa z pasją i odpowiednim budżetem
Tutaj może być budżet 10mld, 50 frakcji, a i tak każda kolejna część serii zostanie zmieszana z błotem.
Cały czas mam wrażenie, że od czasów piątki, nic się praktycznie w Heroesach nie zmienia. Każdy coś dodaje, odejmuje, ale efekt jest ten sam - niezadowolenie fanów III.
Cały czas mam wrażenie, że od czasów piątki, nic się praktycznie w Heroesach nie zmienia. Każdy coś dodaje, odejmuje, ale efekt jest ten sam - niezadowolenie fanów III.
Sekwencja kolejnych części gry jest jasna, każda ma być lepsza od poprzedniej. Tutaj jedynie V jako tako się broniła, nie dziw się, że każdy referuje do III, bo ta część nie została do tej pory prześcignięta przez żadną z kolejnych części, nie tylko pod względem grywalności, ale i mechaniki, wyglądu miast, systemu walk, czy nawet grafiki. Nad tym ubolewam.
E tam, kto hejtuje ten chyba nie grał. Jak dla mnie jest to zdecydowanie wskrzeszenie serii, potrzebuje tylko kilku bugfixów. Grałem więcej niż jakikolwiek negatywny recenzent na steamie, którego zobaczyłem i nie mam większości wymienionych problemów. To nie tak, że gra jest słaba, po prostu fani nie dopuszczają nic co nie jest klonem trójki/piątki. Szkoda, że przez głupich psychofanów nie mam z kim grać na multi, bo wszyscy znajomi boją się kupić.
asdowa - wczytaj się w recenzję na Golu która wcale tej gry nie hejtuje - to nie zdziwisz się dlaczego nikt tego nie chce kupować