Tedd Deireádh, Czas Końca. Recenzja Wiedźmina 3
Bez wątpienia najlepsza gra w jaką kiedykolwiek grałem. Po skończeniu ogarnął mnie taki smutek. Jeszcze długo na rynku nie będzie tytułu tak miodnego. Swoją drogą jak Ci mogło wyjść złe zakończenie?xd Przecież żeby to osiągnąć to się trzeba źle zachowywać względem Ciri. Nieładnie :P
Bo według mnie te "złe" zachowania wcale nie były złe, albo durnowaty tekst do wyboru sprawiał, że nie dało się przewidzieć następującej po nim sceny. Przykłady:
spoiler start
1. Jako opiekuńczy "ojciec" poszedłem z Ciri na spotkanie z Lożą. Pozwalałem jej mówić i decydować, ale najwyraźniej sama obecność tam jest traktowana jako najgorsza możliwa decyzja. Słabo.
2. Nie pozwoliłem Ciri rozwalić laboratorium Avallac'ha - wydawało mi się, że dobry tata powinien uczyć dziecko trzymać swój temperament w ryzach, szczególnie jeśli ten temperament może zniszczyć cały świat. Ale nie. Wandalizm jest dobry :P
3. Skąd miałem wiedzieć, że wybranie tekstu "nie musisz być najlepsza we wszystkim" po śmierci Vesemira zaowocuje smutną popijawą? No bez jaj...
4 i 5. Poszedłem na grób Skjalla i nie wziąłem kasy, ale to akurat było bardzo proste.
spoiler stop
Może coś w tym jest. W dwójce te "skrótowe" opcje dialogowe lepiej działały. W trójce parę razy zdarzyło się, że Geralt powiedział coś w zupełnie innym tonie. Na szczęście przy rozmowach z Ciri udawało mi się dobrze wybrać. Cóż, czas żeby twórcy wrócili do dialogów wybieranych z listy :D
co racja to racja, wybory w wiedzminie 3 nie były tak akcentowane i w kilku przypadkach dopiero po człowiek się domyślał, że to był ten moment.
spoiler start
u mnie Ciri została wiedźminką, pewno przez to ze raz w jakiejś rozmowie Gerald powiedział, że lepiej by była wiedźminką jak jakąś czarodziejką,
Podobnie ze spotkaniem z jej ojcem, ominąłem je, ponieważ bałem się iż nie zdążę zabić tego graba przez to spotkanie, a to zonk, na nim się decydowała na bycie królową ?
spoiler stop
Z drugiej strony to, że wybory nie były akcentowane to akurat pozytywna rzecz. Jest to naturalne i wymaga od gracza żeby cały czas był skupiony, bo nigdy nie wiadomo która decyzja będzie miała znaczenie :P Na pewno wolę takie rozwiązanie niż to co było w inkwizycji. Opcje a i b z podpisem "jeśli wybierzesz tę opcję to coś tam coś tam", zrobione jak dla mało bystrego dziecka :/
Oj, zdecydowanie. Zakamuflowane jako standardowe rozmowy Ważne Wybory™ są bardzo dobrym zagraniem. Mój jedyny zgrzyt to wspomniany rozdźwięk między tekstem pisanym a mówionym oraz dyskusyjne przyporządkowanie nacechowania tychże decyzji.
w inkwizycje nie grałem, ale z tego co piszesz to faktycznie dziecinny sposób wyborów, lub też jak było w mass effect czerwony i niebieski, by czasem się nie pomylić.
Takie zachodnie podejście do człowieka i traktowanie go jak dziecka.
Wiedzminowe podejście do tematu powoduję, że człowiek przechodził grę wg własnej intuicji i nie myśli o teraz muszę podjąć wybór, trzeba się nad tym zastanowić, tylko robi to podświadomie.
Więc wybory z wiedzmina sa bardziej bliskie naszej osobowości jak w tych kolorowych od bioware.
"sekret_mnicha 2015-09-29 - 10:27" Jakbyś przeczytał książki poświęcone wiedźminowi Sapkowskiego to podjąłbyś inne decyzje.
Ja też książki czytałem i, nie znając zakończenia gry, wybrałem rozbawienie Ciri, a także pozwoliłem jej na wyżycie się. Na spotkanie z Lożą poszedłem, ale pozwoliłem jej decydować, samemu będąc tylko biernym obserwatorem. Kasę wziąłem, ale nie zawiozłem Ciri do taty.
No i jakoś tak okazało się, że jestem lepszym przyszywanym ojcem niż Ty, fsm-ie ;)
Tylko według CDP Red :P Mistrz Yoda mówi, by powstrzymać swoje mordercze zapędy, bo do ścieżka do ciemnej strony jest. A Geralt miał jej pozwolić rozpierdzielić laboratorium? No bez jaj...
Od tego powstrzymywania się się dziad skurczył, zrobił zielony i zgarbiony. Poza tym, umówmy się, nikt tak naprawdę nie wie co ten pomyleniec pieprzył.