Metal Gear Solid V: The Phantom Pain bez dodatków fabularnych
Warto wspomiec że akt 2 to kpina z graczy bo dostajemy 7 misji a 13 to misje z 1 aktu które nalezy przejsc po cicho bo wykrycie konczy grę giniemy od jednego ciosu lub startujemy bez broni i zdobywamy ja na wrogu
hmmm... a co z wyciętą misją nr 51? Nie zamierzają wydać chociaż DLC z nią? Fakt, że akt II jest bardzo krótki, bo większość misji to powtórka z aktu I, ale dla misji 45 z Quiet i misji 43 z infekcją warto było zagrać.
hmmm... a co z wyciętą misją nr 51? Nie zamierzają wydać chociaż DLC z nią?
Ludzie mają problem ze zrozumieniem prostych rzeczy. NIE MA czegoś takiego jak "wycięta misja". W trakcie tworzenia uznano że bez niej będzie lepiej z takiego czy innego powodu i jej nie wykorzystano. Dodali ją jako "deleted scenes" do wersji kolekcjonerskiej i tyle.
Gry jeszcze nie przeszedłem, ale jeśli poprowadzili dobrze fabułę od początku do końca, jak w poprzednich częściach, to Bóg im zapłać, że nie silą się na fabularne DLC.
@PortalGta
Fabuła w tej grze jest kretyńska głupia i debilna. Tylko misja 1 i 2 sa fajne MGSowskie reszta to kupa
Niestety, ale to najgorszy MGS. Części tak dobrej jak pierwsza i trzecia już zakochany w sobie Kojima nie byłby w stanie zrobić.
Zgadzam się. Fabularnie jest to najgorsza część serii, za to gra nadrabia gameplayem, który jest z kolei najlepszy :)
Setki gier miały wyciętą zawartość - to, czego nie ma w finalnej grze, tego po prostu nie ma. Tyle, "deleted scenes", jak w filmach. Niestety, sława trollingowa Kojimy, internetowy debilizm i współczesne praktyki DLC strasznie namieszały ludziom w głowach.
@Dead Men
kretyńska głupia i debilna to bywała już w zasadzie momentami fabuła w poprzednich MGSach (których jestem fanem, ale trzeba mieć trochę świadomości tego, co się ogląda), przynajmniej jeżeli ktoś zatrzymuje się w jej odbiorze na najbardziej powierzchownej warstwie. Jeżeli stwierdzasz takie coś o TPP, zgaduję, że nawet ci się o uszy nie obił termin "kognitywistyka" i tak naprawdę nie zrozumiałeś o czym ta fabuła opowiada. Pierwsza połowa to absolutny majstersztyk pod względem żonglowania różnymi teoriami (przecież grę nawet otwiera cytat z Ciorana, czego większość nawet nie raczy zauważyć i spróbować zinterpretować), podobnie jak MGS2, ale żeby to zrozumieć, trzeba jednak co nieco z tych teorii liznąć. Rozumiem, że nie twoje pole zainteresowań, ale żeby stwierdzić, że coś co się odnosi to pola nauki, na którym ktoś się nie zna, jest "kretyńskie głupie i debilne" (a takie jest co najwyżej cytowane zestawienie słów), trzeba być totalnym ignorantem.