Gramy w Halo 5: Guardians 2/2 – Master Chief kontra Kraken!
Obejrzałem! Obejrzałem 2 filmy o Halo. Gra mnie w ogóle nie interesuje, ale Heda słucha się przyjemnie. Z konkretów to nie podoba mi się m.in. jak widok przełącza się do 3. osoby przy atakach wręcz.
Jakie te stworki są pokraczne xD Niezła beka, koleś wpierdol chodzi i zabija słitaśne pokraczne stworki rodem z my little pony strzelajac w nie plastikowymi pistolecikami XDDDDD Mega Epiczne hyhhy Jakie to Halo jest popieprzone... sorry ale nie ogarniam czym się te hamburgery jarają... Grafika sterylna, brzydka a projekt poziomów pusty i bez detali. Ale beka boki zrywać hahaha
Źle to nie wygląda, ale jakoś ten klimat do mnie nie przemawia... Sama rozgrywka natomiast bardzo w porządku, przypomina mi Alien Rage "na kolorowo" ;).
Kurcze nigdy nie moglem zrozumiec fenomenu tej serii. Niby obcy, niby wojna, ale jednak jakies kolorowe zbroje, smieszne stworki i pistoleciki strzelajace swiatelkami, nie przemawia to do mnie w ogole. Jednak wole chyba bardziej powazne gry.
Gra wygląda fantastycznie, rusza się w płynnej, pełnej ramce, brzmi fenomenalnie (pełen DTS urwie), kooperacja w kampanii, epickie bitwy, dedykowane serwery w multi, najwyższa jakość Microsoftu wespół z 343 Industries. Nowa jakość na obecnej generacji konsol.
@Kerth Też mam "beke" z takich ludzi, ale wiesz, upośledzonych nie musisz obrażać.
Tym razem nie pogram, ale widzę, że 343industries (po świetnej czwórce !) godnie kontynuuje kapitalną robotę wykonaną wcześniej przez BUNGIE (co jak co, ale stworzyli świetną markę - prawdziwy fenomen).
Dla tych, którzy tego fenomenu nie rozumieją (nie muszą - więc to żaden przytyk), skrót za co ja cenię tą serię - to najbardziej kompletny, nafaszerowany zawartością FPS na rynku, z absolutnie najlepszym AI (inne Fpsy AI w Halo nie dorastają do pięt, od biedy może FEAR daje radę, a dalej - NIC). Słabych punktów praktycznie brak - jest tutaj świetny singiel, kapitalna kooperacja (btw. to że w "5" nie będzie jej w wersji kanapowej to IMO poważny minus), wymagające, skillowe multi, konkretny (z części na część coraz lepszy) edytor. A w czwórce wciśnięto jeszcze serial (niezgorszy) i "spartan ops" (do przechodzenia w singlu lub w coopie). Zawartości jest tutaj tyle, że spokojnie można by tym obdzielić kilka innych Fpsów i wydać jako osobne gry. Klasa sama w sobie.
Gdybym miał wybrać tylko jedną rzecz? Cóż powtórzę się, ale - AI. To jeden z niewielu FPSów (może nawet jedyny) gdzie sztuczną inteligencję mogę faktycznie nazwać inteligencją.
Wady? Razi mnie zapewne to co większość Polaków w tej grze - nieco kiczowate uniwersum, kolorystyka (nie dotyczy Halo Reach i Halo 4 - tutaj odpowiednio ją stonowano), sporo patosu... Podczas gry (mam ograną 2,3,4 i Reach) te drobne uchybienia przestają jednak mieć jakiekolwiek znaczenie, bo człowiek kombinuje jak koń pod górkę, żeby nie dać się zabić.
No, to tak w skrócie :).
Wyglada.. slabo, graficznie to poprzednia generacja. Nie widac tego "swietnego" a.i, ale to tylko filmik wiec sie nie wypowiadam. Z let's playow bym tego nie ruszyl.
Patrzenie na sterowanie kontrolerem w grze FPS aż boli. Naprawdę nie idzie tego bronić, kiedy nawet na nagraniu to wygląda tak nieprecyzyjnie.
dla mnie wyglada to przecietnie - nie dorownuje to wielu innym fpsom singlowym.
jeno pare momentów wyglada genialnie. np. poprzednia misja/poprzedni filmik jak statki wychodziły z wormhole'a a w tej walka z krakenem i te sceny z nim.
Z Halo jest mniej więcej tak - kto nie grał ten nie powinien się w ogóle wypowiadać. AI jest poza zasięgiem konkurencji, na poziomie legendarnym przechodzenie kampanii jest satysfakcją samą w sobie. Lore gry jest absolutnie fenomenalne, jak ktoś pisze "kolorowe stworki" to nie ma tak naprawdę nic więcej do powiedzenie. Wystarczy poznać historię tego świata aby poznać czemu przymierze ma armię mięsa armatniego ale też jednostki elitarne i alpha. Gra mimo swojej otoczki w każdej części ociera się o smutną opowieść. Nawet część IV która odeszła od pierścieni przedstawia obraz upadku. Dla tej jednej jedynej gry warto kupić XO, wie to zresztą każdy kto ma w domu jakaś część Halo.
Lore możecie poznać np. oglądając filmy z halowaypoint lub normalnie z youtuba bo też są tam zamieszczone
https://www.youtube.com/watch?v=RUQ3k4KpL1c
Ale ja krytykuję też gry pecetowe, a swego czasu krytykowałem np. Halo 2, które na PC było. Po prostu granie w fpsy padem, a do tego w coś tak upstrzonego, kolorowego i strzelanie do niewiadomo czego nie wygląda interesująco. Zastanów się lepiej dlaczego Xboxa poza USA prawie nie kupują.
proszę nie powoływać się na lore. Ta część gry została skrojona według najgłupszych amerykańskich stereotypów. Co więcej jest bezlitośnie gwałcona za każdym razem kiedy kłóci się z fabułą.
A.l.e.X [15]
Lore gry jest absolutnie fenomenalne, jak ktoś pisze "kolorowe stworki" to nie ma tak naprawdę nic więcej do powiedzenie. Wystarczy poznać historię tego świata
M.in. właśnie przez te śmieszne, kolorowe stworki rodem z Ulicy Sezamkowej czy innego My Little Pony, "plastikowy" design oraz pstrokatą kolorystykę jakoś nie mam ochoty poznać historii tego uniwersum ani rzekomo "fenomenalnego lore". Wspomniane elementy sprawiają, że ta seria jawi mi się jako wybitnie niepoważna.
W pierwsze dwie części pograłem trochę z ciekawości, by sprawdzić, czym Amerykanie się tak jarają i do dziś ni uja tego nie rozgryzłem.
Z Halo jest tak, że albo się lubi, albo nie - nie ma niczego pomiędzy. Grałem w kilka wcześniejszych części i są momenty, które zapadają w pamięć, niektóre bitwy są na ogromną skalę i robią wrażenie.
Robią robią, halo to gra strichte konsolowa, skrojona pod pada do tego to taki pomost między odlschoolowymi strelankami a nudnymi modernistyczymi fpsami,
niby jak np w codzie limit do 2 broni, dużo skryptów i inne niegyś nowinki, ale...
z drugiej strony zrównicowani przeciwnicy o różnych słabościach, brak "przycelowania", oldschoolowa róznorodnoś broni
do tego dochodzą pojazdy.
Szkoda tylko że każdy kto nigdy nie słyszał o Halo za pierwszym razem potraktuje tę grę jako chłam z niskiej półki :c
O tak, i nazywają amerykanów którzy w głównej mierze są zainteresowani serią "durnymi Hamburgerami" Coś mi się tu widzi że "europejskie Cebule" wolą prostsze i głupsze CODy czyli- wciskam lpm i do przodu przez 6h i 100 skryptów na na każdy pixelowy metr^2.
(Coż tak to jest gdy w Europie średnia wieku graczy jest wiele niższa niż na zachodzie, i kto tu jest tym "głupszym")
Halo są grami które wymagają większego pomyślunku i prezentują naprawdę większą różnorodność gameplayową.