Star Wars: Battlefront jednak z dedykowanymi serwerami
To, że będą serwery dedykowane hostowane przez firmy zewnętrzne było wiadomo od początku.
Problem w tym, że nikt nie będzie miał kontroli nad ustawieniami rozgrywki.
Tutaj będziemy mieli reklamy podczas ekranu ładowania na serwer jak to miało miejsce przy TF.
Zobaczyli ilosc krytyki to sie przestraszyli, wiec teraz niby wyjasniaja. Ja rezygnuje z tej gry, w sieciowej strzelance serwery dedykowane (oraz mozliwosc ich modyfikowania, konkretnego wyszukiwania i dodawania do ulubionych, czyli przegladarka) to dla mnie podstawa.
A po co w ogóle na konsolach dedykowane serwery? Tam i tak każdy będzie miał auto aima.
A mialo byc tak fajnie a tu znowu dedykowane serwery. Zamiast kliknac i grac to znowu trzeba bedzie sie przekopywac przez serwery z tysiacem ustawien.
Ksanth czytaj ze zrozumieniem, same dedykowane serwery nie zlikwidują tego systemu matchmakingu. Nadal nie ma wyszukiwarki serwerów i podstawowych filtrów. Co jest głupotą, przynajmniej jeżeli chodzi o PC.
Heh, chyba zapomnieli o co ludziom chodzi, gdy piszą 'dedyki'. Wiadomo, że na jakiejś maszynie te 40 osób musi śmigać, a na pewno nie będzie to konsola lub słaby pecet. Kwestie często zlagowanego internetu pominę.
NIE BĘDZIE można ściągnąć sobie aplikacji i postawić serwer albo wypożyczyć byle gdzie i grać klanówki... Zresztą co ja piszę - przecież to będzie gra na podst. hypu nowej części FILMU... ale i tak nie mogę się doczekać bety :)
Konsola spokojnie utrzyma 40 graczy skoro w bf4 ps4 gra dobrze chodziła z 64 graczami.
Konsola utrzyma. Zwalony silnik sieciowy już nie. Właśnie to mnie boli najbardziej. Byle do bety.
Nie no co za brednie, WSZYSTKIE serwery są dedykowane, ZAWSZE, tylko pecetowcom nie chodzi o to co jest po drugiej stronie kabla, a jakie moją możliwości w grze, a te do "dedykowanych" serwerów w taki sposób jak oni to rozumieją są żadne.
Akurat 40 graczy to wystarczająca ilość. Nie ma co porównywać tej gry do BFa, bo nim nie jest, pod prawie każdym względem (jedyne, co ich łączy, to strzelanie i zabijanie wrogów). W alfie na polu bitwy był taki chaos, że ciężko było przeżyć dłużej niż 5 minut. Rozgrywka jest dużo bardziej dynamiczna niż w jakimkolwiek BFie. Wydaje mi się, że 40 graczy to zupełnie satysfakcjonująca liczba. Podejrzewam nawet, że twórcy spokojnie mogliby ją zwiększyć, a ich sieciowy kod by to "wytrzymał", tylko, że nie chcą (nie bardzo wiem czemu, może byłby zbyt duży chaos). Co do samego newsa, szczerze mówiąc to ładnie wybrnęli, bo w sumie to fakt, czy to będą dedykowane serwery, czy nie, nic nie zmienia. Ważne jest to, czy będzie można edytować ustawienia. A nawet jeśli będzie można, to i tak nie da się wybrać serwerów z listy, więc co za różnica, że jakiśtam serwer będzie miał więcej ticketów, jak i tak prawdopodobnie nigdy na niego nie trafię?
Nie mogę... Ludzie mają jakieś problemy ze sobą chyba. Producent mówi że nie ma serwerów dedykowanych to ludzie płaczą, mówią że jednak będą to płaczą że nie takie jak chcieli. Zawsze wam mało, zawsze wam źle, zawsze musicie na coś narzekać mimo tego że gra się jeszcze nie pojawiła i mało kto w nią grał... Marudzicie jak stare baby.
Ale dobrze, ja mam chociaż się z kogo pośmiać. (Czekam teraz na komentarze jaki to jestem głupi i nie wiem o czym mówię :D)
(Czekam teraz na komentarze jaki to jestem głupi i nie wiem o czym mówię :D)
Jesteś głupi i nie wiesz o czym mówisz :D
@Ebdac
Chyba nie za bardzo sie orientujesz w temacie, wiec wyjasnie.
Dawniej na pecetach byly serwery dedykowane, czyli gra sieciowa postawiona byla na jakims zewnetrznym serwerze. Administrator tego serwa mogl wprowadzic rozne niestandardowe modyfikacje do gry (jakies konkretne zasady ktorych gracze mieli przestrzegac, mody, niestandardowe mapy, dzwieki, skorki itd.). Przy pomocy wyrzukiwarki mozna bylo takie serwery znajdowac i dodawac do ulubionych. Mozna tez bylo je sortowac wg roznych ustawien (ping, mapa itd.). Ludzie sie laczyli z tymi serwerami i grali.
Potem nadeszla era konsol i matchmaking, gdzie ludzie lacza sie z innymi ludzmi, a serwer postawiony jest "na konsoli" jednego z nich. Stad lagi u calej reszty i problemy jesli polaczy cie z kims kto jest daleko, albo wyjdzie nagle z gry i trza znalezc nowego hosta. Wyszukiwarki albo nie bylo albo byla mocno okrojona (np. nie mozesz wybrac konkretnej mapy, a tylko sam tryb gry). Te kretynskie rozwiazania zaczeto przenosic tez na pcty, stad hejt. Gracze zaczeli sie oburzac, ze nie ma funkcjonalnosci serwerow dedykowanych. Co wiec partacze jak Dice robia w odpowiedzi? Zamiast wprowadzic serwery dedykowane jak to dawniej bylo, oni wprowadzaja rozgrywke na serwerach dedykowanych, ale dalej opartej na matchmakingu- bez mozliwosci modowania, sortowania, wyszukiwania. Czyli jest to niepelna, okrojona funkcjonalnosc. Stad zrozumialy gniew ludzi. Czemu kurwa po prostu nie moga zrobic jak bylo dawniej (jak bylo w ich poprzednich grach typu Battlefield 2) tylko ciagle rzucaja klody pod nogi normalnym graczom?
I o jakich problemach ludzi ze sobą piszesz, jak ci sprzedadza samochod bez kierownicy (bez jednej z podstawowych funkcjonalnosci) to tez bedziesz plul jadem na ludzi na forach krytykujacych taka decyzje?