Fallout 4 – nowe filmy skupiające się na craftingu i roli gracza w otwartym świecie gry
*Cichy ponury śmiech*
Czyli nawet sami twórcy przyznają, że to jest gra akcji a nie RPG. Nie wiem czy śmiać się czy płakać.
No cóż nie pozostanie mi nic tylko liczyć na TOTALNĄ klapę tego czegoś i ze Bethesda oda kolejną cześć w ręce Obsidianu.
Bethesda trochę podpatrzyła, że podobny content który oferują gry survivalowe się sprawdził i do tego te gry dobrze się sprzedają, więc czemu by nie wprowadzić czegoś podobnego u nas. Jest to opcjonalna rzecz, więc czemu nie. Ja nie mam obiekcji.
Mogli by to juz teraz wypuscic a nie tylko ludzia smaka robia i nic. A w listopadzie i F4 i battlefield. Trzaba bedzie jakis urlop organizowac.. albo chorobowe :)
Sceptycznie podchodzę do tego F4. Szkoda, bo taki NV próbował przynajmniej przypomnieć czasy F1 oraz F2 i nawet był lepszy od F3 (muzyka, klimat, pewne zmiany w rozgrywce, nawet zadania były takie bardziej zróżnicowane i "staroświeckie" - w pozytywnym jego znaczeniu). F4 idzie już w stronę survival-action niżeli RPG. Szkoda. No ale cóż, może przynajmniej mapa, historia oraz zadania będą sensowne.
ww1990ww@ Na klapę nie licz, a raczej na jednego z faworytów do Goty malućki hejterku ;) Obsidian to gówno, bez ani jednej gry, która by odniosła jakiś większy sukces.
robert357 [4]
No ale cóż, może przynajmniej mapa, historia oraz zadania będą sensowne.
Ha ha ha, rozbawiłeś mnie do łez! Dobra i ciekawa fabuła w grze Bethesdy?! Jak to się pisze - lol.
@ww1990ww ... i ze Bethesda oda kolejną cześć w ręce Obsidianu
Na to niestety nie ma co liczyć. Po tym jak becia wystawiła ich przy F:NV wątpię by się drugi raz zdecydowali na robienie Spinoffa dla beci. Tym bardziej, że maja własne dziecko do rozwijania, druga część Pilarsów czeka ;)
Niestety, jestem fanboyem. Kupię tą grę niezależnie od ilości wieszanych na niej psów, kupię dla samego tytułu bo będę się dobrze bawił nawet przy gównianej grze o ile tylko będzie post-apo. W fallouta 3 zagrywałem się do białego rana a teraz wszyscy bajdurzą jaka to zła gra była i jaki to nv był lepszy podczas gdy dla mnie 3 i nv to ta sama gra, po prostu nv była w innej części świata.
@legolas93 - Obsidian zrobił New Vegas które jest wychwalane pod niebiosa. Zrobili też pillars of eternity wychwalane przez fanów starych rpg. Zrobili też niedocenione ale chwalone po kątach alpha protocol. I wreszcie zrobili świetny south park. Ale teraz robią armored warfare, co mnie bardzo dziwi. Z fajnych gier rpg nagle poszli w MMO.
Założenia twórców gry, są imponujące ;)
Jak to wszystko będzie działać razem, na moim. niezbyt silnym sprzęcie?
Powiedziałbym że to jest pytanie wręcz zasadnicze - pamiętam początkowe kłopoty z Falloutami 3 i NV a także ze Skyrimem. ;)
Ja się za to nie mogę doczekać narzędzi moderskich ;) Bo co tutaj dużo mówić, w same gry beci zagrać czasem lubię, ale nie są to tytuły na które jakoś specjalnie czekam (ot dobre nie wybitne) ale zabawa z narzędziami moderskimi oraz gra w mody stworzone przez innych pasjonatów to już inna bajka, bo to do tej pory mieli ogarnięte perfekcyjne. Ma to również dla mnie jedna ważną zaletę, po grę sięgam dopiero gdy jest o ponad połowę tańsza ;)
Mam tylko nadzieję, że z musu dostosowywania modów na X-boxa nie będą na nie nałożone żadne ograniczenia i doczekam się odpowiednika SKSE, zmian w samej rozgrywce, dodatkowych animacji oraz, jak nie zrobią tego twórcy, trybu Hardcore z F:NV.
Mi na razie się podoba...Ale jakimś wielkim fanem Fallouta nigdy nie byłem i może dlatego te zmiany mnie tak nie odstraszają...
dj_sasek [2] https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13821162&N=1#post0-13821171
Bethesda trochę podpatrzyła, że podobny content który oferują gry survivalowe się sprawdził i do tego te gry dobrze się sprzedają
Właśnie, ARK, the forest i wiele innych.
Wolałbym chyba fallouta na starym silniku, o ironio. Za dużo możliwości to nie za dobra decyzja, zwłaszcza w tym budownictwie, to nie multiplayer, a taka zabawa w lego burzy lore i klimat, nie ma nic bardziej głupiego niż 20 metrowe sterczące chatki graczy na drewnianych nogach. W minecraft to działa, w RUST to działa, ale w grze single, gdzie atomsfera to rzecz pierwszorzędna? Nah. Simsy, simsy, simsy. Było coś fajnego w tej toporności strzelania z trójki i new vegas, RPG nie ma potrzeby naśladowania FPSów, to ma swój klimat, po ki wuj to naśladownictwo strzelanek na każdym kroku. Trzeba samemu pograć, przebadać, ale jestem zdegustowany trochę na razie. Za dużo to Rage'a i Borderlands, za mało Fallouta.
ww1990ww@ patrząc na anglojęzyczne strony i komentarze do różnych treści wydawanych przez Bethesde to można powiedzieć, że ta gra jest skazana na sukces, bez względu na to jak słaba by była
robert357@ oryginalne... większość ludzi twierdzi, że klimat F3 był znacznie lepszy od Fnv (pewnie chodzi o ten klimat samotności, mało wszystkiego było, a potwory rzucały się mimo, że nawet nie zdążało się je zobaczyć i oczywiście radio, które było doskonałe w f3)
Irek22@ Można powiedzieć, że gry Bethesdy mają banalną fabułę, ale czy taka fabuła jest zła i nieciekawa? Niech odpowiedzią będzie ilość sprzedawanych przez nich gier i ich ocena. Każda wydana przez nich gra staje się hitem i wręcz trendem. Ile można było zobaczyć obrazków o Skyrimie i ciekawostek?
Jak dla mnie, żaden element przedstawiony dotyczący f4 nie spowodował u mnie obaw, a tylko upewniał mnie, że kupie tą grę w dniu premiery. To większość graczy decydują o tym, jakie gry są lubiane i takie gry dają nam producenci. Jeśli f4 byłby tak zły jak dużo osób o tym piszę to miałby słabą sprzedawalność (takie nowe moje słowo), a się na to nie zanosi. I wtedy by Bethesda musiała by pójść w zupełnie innym kierunku. Jeśli na tym zarobią to można się domyślić jaki będzie fallout 5. Gracze, którzy mówią jak popularne gry (skyrim, fallout 3) są beznadziejne, to jakby ktoś mówił, że saga Wiedźmin jest do niczego bo Dziady to dopiero była książka, a wiedźmin jest mało wymagający jeśli chodzi o myślenie.
[15]
"Jak dla mnie, żaden element przedstawiony dotyczący f4 nie spowodował u mnie obaw, a tylko upewniał mnie, że kupie tą grę w dniu premiery."
Mogę podpisać się pod tym zdaniem, z jedną uwagą ;)
Po raz pierwszy, w mojej karierze gracza - kupiłem grę (Fallout 4) w przedsprzedaży, czyli "na pniu" (miły, stary zwrot - używają go jeszcze?) ;)
Flyby [16]
kupiłem grę (Fallout 4) w przedsprzedaży, czyli "na pniu"
Raczej na korzeniu. Na pniu w tym przypadku, to by było, gdybyś ją kupił w dniu premiery. ;)
Skoro już, Irku, chcesz "kruszyć kopie", o zastosowanie przeze mnie tego zwrotu, to pan Bralczyk wyjaśnia to tak:
. "Drzewa na pniu" to takie drzewa, które jeszcze rosną, stoją na pniu. Podobnie jak, choć to już pewna przenośnia, "zboże na pniu" - zboże jeszcze nie zżęte. Takie zboże, las czy drzewa możemy sprzedawać, zanim zostaną ścięte czy zżęte. Wtedy właśnie mówimy, a raczej mówiliśmy "sprzedać coś na pniu". Później zaczęto używać tego określenia także wtedy, kiedy produkt, który sprzedawano, właśnie zszedł z linii produkcyjnej."
Czytaj więcej: http://www.pomorska.pl/artykuly-archiwalne/art/6925091,jerzy-bralczyk-slowo-o-slowie-sprzedane-na-pniu,id,t.html
..to jeszcze o tym zwrocie, kiedy był popularny :) Sprzedaż "na pniu", była szczególnie praktykowana przez nasze podupadające ziemiaństwo w końcu XIX w - dotyczyła zwłaszcza plonów i na ogół źle się kończyła..Wiele było "dramatów" z ziemiańskich sfer, opisujących okoliczności ;) Ale to już inne, stare bajki..
Czyli jednak, nie "na korzeniu" ;)
Flyby [18]
Może i tak (kopii kruszyć o coś tak błahego nie zamierzam).
W każdym razie rok 2015 rokiem pierwszych przedsprzedaży, bo też dopiero niedawno pierwszy raz zamówienie na takową złożyłem (aczkolwiek nie chodziło o Fallouta 4). ;)
Jeśli to gra akcji a nie RPG< to nareszcie twórcy zaczynają myśleć. Szkoda tylko, że świat jest przesadnie otwarty :/ I tu mnie fani zjedzą, ale cóż, tego właśnie po cichu oczekiwałem o d gry, więc mówcie sobie co chcecie ;)
A co tu mówić ;)
Jedni tęsknią za grą (akcji), gdzie fabuła wraz z bohaterem, prowadzi ich do końca pełnego wrażeń (świat gry jest wtedy tłem, na tyle dużym, na ile wymaga tego postać i historia bohatera)
Inni wolą bohaterów sami kreować, w świecie jak największych możliwości i wyborów, który nadal jest atrakcyjny dla gracza, mimo kilkukrotnego przejścia gry ;) Znalazłem coś takiego w Skyrimie, mam nadzieję że znajdę w Falloucie 4 ;)