W Pokemon GO złapiesz popularne stworki na... swoim podwórku
Marzenie z dzieciństwa się spełni, ciekawe jak bedzie funkcjonować mapa chyba nie ograniczą krajów do gatunków i np. po takiego Charizarda trzeba bedzie szukać w USA : D :D
Nam oim osiedlu nikt nie gra :( nie o św iac juz o skojarzniu slowa Pokemon. Same dziadki, psychiczni i patole, a niby centrum miasta...
wiekszosc dzieciakow nie wie co to Pokemon a moje roczniki juz dzieciate, dorosle, powazne itp wiec nawet jesli chcialbym pograc to nie mam z kim... nawet jakbym podbil do jakiegos dzieciaka to zaraz oskarza o pedofilie xD
pomysl swietny zobaczymy co z tego bedzie.
Fajna sprawa, ale ciekawi mnie jak będzie działać ta mapa i GPS. Żeby przypadkiem jakiś dzieciak nie wpadł pod samochód, albo nie utopił się w studni, bo próbował złapać wirtualnego stworka...
@Murabura nie przejmuj się, już masz jednego towarzysza do polowania po Safari Zone. Przeczuwam hit :)
W ogóle jak będą się regenerować pokemony? Bo nie sądzę, żeby takiego charizarda dałoby się złapać bez osłabienia go, chyba, że wymyślą inną zasadę łapania.
Już zakładamy drużynę w okolicy, żeby łapać Pokemony. Kto wie, może się trafi też jakiś dzieciak, który będzie chciał pograć :)
Na razie same "starocie" się na to piszą, no ale cóż.
Mam nadzieję, że nie ograniczą map do krajów. Oby w Polsce też działało (moja główna obawa). Zabawnie by też było, jakby się dało łapać różne rodzaje Poków, w różnych środowiskach, np: GPS widzi, że to teren leśny, to będą leśne. I tak dalej. Wtedy naprawdę byłyby wyprawy! :D
A anime beznadziejne. Lepsza manga :P (Na podstawie gry powstała najpierw manga, później powstało anime. Gra była pierwsza! I jest naj!)