Trzy lata na gameplay.
Mam wrażenie, że żegnasz się na łamach gameplay po raz trzeci. I w sumie po raz trzeci wpadam w dziwny stan, trochę przygnębienie, jakaś melancholia. Piszesz dobre teksty i generalnie uważam, że zawyżasz poziom na gp (także spadówa!). Choć nie zostawiałem śladu, czytałem niemal wszystkie. Dzięki za nie i za absuralne momentami komentarze i wymiany zdań. W sumie to napiłbym się z Tobą browara. Czy innego świństwa. A, najlepsze teksty? Nie musiałem nawet za bardzo przeglądać Twojego bloga, żeby je wskazać: Oda do Angry Video Game Nerda za przybliżenie jego postaci i cudowny pierwszy akapit. Oda do serii Total War za całokształt i rozkładający na łopatki ostatni akapit. Senne spełnienie marzeń, czyli Syberia za to jak wiele treści wcisnąłeś w tak małym formacie. Żegnać się tym razem nie będę. Powodzenia w zdobywaniu brylantowej szarfy maksymalnego wtajemniczenia w mongolskim balecie.
W sumie racja z tym potrójnym żegnaniem, ale przy okazji był mały jubileusz i kilka miesięcy nic nie pisałem plus ludzie się pytali czy jeszcze coś będzie. Przeto wolałem jakiś komunikat zostawić. Odnośnie zawyżania poziomu to przesadzasz - to tylko pisanie o grach tj. problemy pierwszego świata. Jak będziesz gdzieś w południowej Małopolsce koło Nowego Sącza, to możesz się odezwać. Tekst o Titanfall będzie w stylu Ody do, ale trochę bardziej przesadzony i w sumie nadałby się perfekcyjnie zamiast tego podsumowania. Na jesień robię się zawsze sentymentalny, a może bardziej słowo melancholijny pasuje. Zamierzam wrócić do pisania późna jesienią pewnie albo jak gdzieś uda mi się zahaczyć w jakimś magazynie/czasopiśmie/stronie. Też się nie żegnam i zlecam Ci świętą misje pisania swojego bloga.
Podobnie jak Maurice czytałem wszystkie Twoje posty, ale dopiero od jakiegoś czasu zacząłem zostawiać jakiś komentarz. Na Twój blog trafiłem po przejściu Spec Ops, szukałem jakiegoś dobrego podsumowania fabuły i trafiłem na ten genialny tekst. Tak więc wg. mnie "Spec Ops: The Line, czyli moja prywatna gra roku" to Twój najlepszy tekst, kapitalne podsumowanie kapitalnej gry, historia mordercy Dennisa Radera- może zabrzmi to podejrzanie ale bardzo interesuję się podobnymi tematami, także tekst mi się bardzo podobał. Warto wspomnieć również o "Now it can be told"- mimo, że temat I WŚ niezbyt mnie fascynuje to wykonałeś świetną robotę i doceniam to. W ogóle wszystkie Twoje teksty mają "to coś" w sobie co sprawia, że bardzo dobrze się je czyta. I za to Ci dzięki.
Tak przy okazji, to widzę, że jesteś z okolic Nowego Sącza. Fajny zbieg okoliczności bo tam właśnie studiuje :)
Nie będę udawał, że czytałem wszystkie Twoje teksty, raczej wybierałem te, których tematyka mnie interesowała, niestety, czasu na przeczytanie wszystkiego co by chciał człowiek już w tym wieku nie znajduje ;) Ale mocno zapadło mi w pamięć to, co kiedyś pisałeś o drugim Silent Hillu - zresztą, nawet używałem tamtego tekstu jako argumentu w dyskusji o tym, jak powinno się pisać analizy gier. Dlatego zdecydowanie wybrałbym właśnie tamten wpis - moim zdaniem zresztą jeden z najlepszych na całym GP.
Dzięki Red Heart. O I Wojnie Światowej coś pewnie jeszcze wpadnie, bo wypada na rocznice - prawdopodobnie o "Nawałnicy żelaza" Jungera. Panie do Nowego Sącza, to ja mam 30 km i nawet będę tam prawdopodobnie we wtorek z ziemią do analizy.
Czarny Wilku całe szczęście, że nie czytałeś wszystkich, to mogłoby się źle skończyć. Poza tym " I know how it feels bro..." odnośnie braku czasu na czytanie itd. Odnośnie Silent Hill 2, to bardzo schlebiające, że stawiasz to jako przykład. Osobiście jestem średnio zadowolony raczej z niego (ale dawno go nie czytałem) - jest trochę za krótki, ale kluczowe rzeczy się w nim znajdują, więc to chyba wystarczy.
Nie ma co pisać, ale w promieniu 30 km od tego miasta zawiera się moje położenie.
Patrz Ty, sława próbuje przybrać nieco bardziej materialnej postaci popartej organoleptycznym doznaniem!
Jeden najlepszy tekst? Powtórzę się, „Good-Bye to All That, czyli Valiant Hearts”, który według mnie był najlepszym materiałem na gameplayu ubiegłego roku. Widać kawał pracy i pojęcie o temacie, a poza tym świetny warsztat pisarski.
Amazing_Maurice panie gdzie z takim językiem do wieśniaka! Muszę wracać do czworaków śpiewać godzinki
Red Heart, jak chcesz to ewentualnie napisz do mnie na [email protected], to się zgadamy. Ogólnie mam wielu wrogów a najgorsze są betonowe borsuki i wiertarki ninja - pozdrawiam Pana Pajonka Borysa Nabijewa
Brucevsky dzięki. Może w przyszłości (odległej) coś jeszcze się pojawi o historii. W nieodległej może coś o sondzie Voyager.