Fallout 4 ma więcej mówionych linii dialogowych niż Fallout 3 i Skyrim razem wzięte
Ilość jest sprawa drugorzędna. Ważne jest to, czy dialogi są ciekawe, sensowne i klimatyczne.
NIE BĘDZIE THREE DOG`a, BOW-OW? :(
uu, szykuje się przegadana gra, której nie będzie się chciało przechodzić drugi raz. mam nadzieję, że chociaż cut scenki będzie dało się skipować
Nie przesadzajcie, że gra będzie przegadana. Ile to razy grając w Skyrim czy Fallout 3 ciągle słyszało się te same dialogi? W Skyrim na przykład wartownicy ciągle to samo gadali, albo inni NPCe którzy koło nas przechodzili: "Let me guess, someone stole your sweetroll?". Robiło się to nudne na dłuższą metę. Zwiększona ilość dialogów wcale nie musi oznaczać, że wszystkie dialogi dotyczą naszego bohatera lub innych postaci z głównego wątku fabularnego. Mogą zostać rozbudowane bardziej wątki poboczne lub dialogi zwykłych NPCów spotkanych na drodze. 111 tysięcy to nie musi być dużo.
legolas93 ---> Sam Geralt ma ponoć 70 tys. linii dialogowych, ale nie chce mi się w to wierzyć.
[5] słuchaj pani a nie telefonem się bawisz na lekcji
Sir Xan [+1] Dokładnie, dokładnie. Jak jakościowo będą stać na niskim poziomie, to nikogo ta wysoka liczba nie będzie obchodzić.
Pewnie jak w każdej grze Bethesdy, będą cienkie jak dupa węża vel Skyrim.
Dołożę swoją linię dialogową w wątku o dialogach, żeby było więcej dialogów, w wątku o dialogach..
Beczezda znana jest ze swoich ponadczasowych, głębokich, pełnych imersji dialogów. Np:
"I saw a mudcrab the other day. Horrible creatures!"
nie możemy również zapomnieć o:
"I Took an Arrow in the Knee"!
no i ? co z tego skoro wiekszosc bedzie mega nudna i bedzie sie tylko skipowalo je....jak dla mnie zaden powod do dumy
Oby tylko za ilością poszła jakość, bo z tych 60-tys w Skyrimie nic nie wynika i stare rpgi mające po 10-tys. stoją klasę wyżej w kontekście dialogów.
Mogą się starać ile chcą, internet polega na tym, że zawsze wydobędzie marudy piszczące, że woleliby Fallouta w turowym 2D.
I ci "lepsi", nie marudzący w ogóle, którzy niezależnie czy w wątku o dialogach, czy o rozwoju postaci, w rozmowę wplotą perspektywę kamery... internety.
Jeśli jedyną linią obrony jest wymyślanie bajek o tym, że każdy argument przeciwko F3 wynika z chęci grania w turową grę z rzutem izometrycznym (najlepiej w wątku, w którym przetoczyła się już setka innych argumentów, a co tam!), to trzeba tę bajkę jak najczęściej powtarzać. Inaczej dysonansu poznawczego nie złagodzisz.
Mastyl --> A co 2D i turowa rozgrywka mają w tym temacie do rzeczy? Krytyka F4 w większości nie ma żadnego związku z tymi aspektami, a ty próbujesz sobie i innym wmówić, że ona bierze się tylko z tego.
linie dialogowe to nie tylko fabuła
to jeszcze pełno losowych postaci których prawdopodobnie nigdy nie spotkasz lub jesli spotkasz to nie będzie ci sie chciało stać w tłumie przez 20 minut i słuchać o czym tam gadaja
taka ilosć lini dialogowych dla losowych postaci daje poczucie bardziej zywego swiata, popatrzcie na poprzednie części gdzie praktycznie każda napotkana postać o czyms nawijała z tym drobnym szkopułem ze wystarczyło podejsc do następnej która gadała o tym samym. Tutaj wyglada na to że każda napotkana postać będzie jedyna w swoim rodzaju, i kazda z nich będzie miała inna historie do opowiedzenia
a jak sami wiecie, Fallout to nie tylko gra to styl zycia, którego odzwierciedleniem jest łażenie po pustkowiach i słuchanie różnych dziwnych opowieści z ust napotkanych osób
Tutaj wyglada na to że każda napotkana postać będzie jedyna w swoim rodzaju, i kazda z nich będzie miała inna historie do opowiedzenia
Raczej nie, GTA V miało prawie 160 tys. linii dialogowych i nie zbliżyło się do takiego świata.
Mnie tylko ciekawi czy w tym wypadku będzie można usłyszeć Polskie głosy na taką wielką skalę, bo cholernie na to liczę. I z tego powodu grę zakupił bym w ciemno. A tak jak tylko kinowa wersja będzie, to dla mnie mogło by jej nie być, bo w tym wypadku ( ich werde deutsch spielen ) A, że steam ma odchyły tak jak to miało miejsce z New Vegas, bo lekkie problemy z uruchomieniem wersji Niemieckiej miałem to tym razem mam cichą nadzieję, że tu tego nie będzie.
[23] Jeśli tak to pewnie podobna sytuacja jak w wieśku- poza kluczowymi postaciami, reszta głosów będzię się powtarzać.
[24] Wiadomo. Aktorzy z świetnym głosem nie należą do tanich.
Więcej nie znaczy lepiej. Jak widać bethesda woli duuuużo kiepsko napisanych dialogów.
A Ty prometeusz6666 akurat znasz wszystkie te dialogi napisane, tuż przed premierą :)?
Przecież to Bethesda. Ich pisarstwo stoi na bardzo niskim poziomie.
Z jednej strony to dużo, z drugiej strony mało, jeżeli wziąć pod uwagę, że to otwarty świat i większości tych linii nie uświadczy gracz, który zaliczy tylko kampanię. Jeżeli większość będzie przypisana do pobocznych wątków i postaci, to można się obawiać o kampanię. Chociaż nie mam magicznej kuli więc może moje obawy są zbędne.
[27]
Yup.
F3 i Skyrim miał całkiem sporo linii dialogowych, w sumie jestem lekko zaskoczony że model gry F4 jednak nie przysłania aspektu rpg. Szykuje się wielka niewiadoma, gameplaye nie zachęcają, ale zobaczymy jak to będzie w wersji ostatecznej.
F:NV miał jakieś 65 tys. ważne jest tylko jedno, ile ich przypada na NPC? Bo jak NPC'ków za dużo nie będzie, to jest to świetny wynik, ale jak nam zafundują armię klonów, mówiących prawie dokładnie to samo, ale ciut inaczej (to już się liczy jako kolejna linia dialogowa) i na głowę przypadnie ich nie wiele, to nawet tego nie zauważymy.
No i kolejna ważna sprawa. Jak długie są to linie?
Yup.
oraz
Tam skąd pochodzę, rzepa to poważna sprawa. Powinniście widzieć
jak ciotka Berta wparowuje do środka, uzbrojona po zęby, tocząc wojnę
z ciotką Binny o prawa do jej ciasta rzepowego. Cała wioska prawie się
o to pobiła ... najgorszy kryzys od czasu głodu gryfów w 22. Ach,
nostalgia...
liczą się jako jedna linia dialogowa.
[33] Niekoniecznie - ten tekst na dole to pięć linii. Linia to 10 słów. Oczywiście liczy się na różne sposoby, także nie wiemy tak do końca ile tego tekstu jest :)
Jak policzy się każde chrząknięcie splunięcie szczekanie i drapanie z chrapaniem to akurat wyjdzie taka ilość tekstu.W skrócie bełkot marketingowy jakość trzeba zachęcić do kupna niewiadomej.
Ilość tekstu/dialogów , ilość zakończeń , wyborów , sex , wielkość świata , ilość misji itd to zawsze marketing :) Nie powinno się tego w ogóle brać pod uwagę no ale cóż ^^
Fajna wiadomość, wypuszczona chyba tylko po to, żeby uspokoić wszystkich malkontentów narzekających na nadmiar strzelania na targowych pokazach. Ale co z tego będzie - się zobaczy. Bo ilość nie jest równoznaczna z jakością.
W sumie to nie rozumiem czym się tu chwalić. Nie wiem jak Skyrim ale F3 aż tak dużo rozmów nie ma, chyba NV już ma 2-3x więcej NPC i questów do rozmów. Skyrim podobno rozgadaną grą też nie jest, w końcu tam się głównie eksploruje a więc czy to rzeczywiście aż tak dużo?