How To Survive 2 - zapowiedziano sequel gry survivalowej z zombie
Jedynka była paskudnym, niedopracowanym tworem, zerującym na popularności innej gry, której przyznam się nawet nie pamiętam. Dawno o niej nie słyszałem, może nawet jest porzucona. Wracając do tematu gra wyglądała jak jakaś alfa, crafting był niewygodny, zasadniczo można porównać do WarZ. Ciekaw jestem czemu próbują wydać kontynuację i czy będzie ona choć trochę lepsza.
crafting był niewygodny
Niewygodny? Crafting byl prostacki, kilka klikniec i masz bron, nawet nie trzeba bylo myslec, bo gra sama dobierala skladniki.
Gra o której mówi Ugr-Hab to prawdopodobnie R.O.A.M. Twórca miał duże problemy ze współpracownikiem ale z tego co wiem tłumaczył że projekt nie został porzucony. Co do How to Survive to gra zupełnie niedopracowana. Przypomina mi to ruch Ubera jak z Planetary Annihilation Titans, zamiast naprawić i rozwinąć jedną grę do końca, porzuca się ją i robi następną która jest praktycznie tym samym z kilkoma usprawnieniami.
[1]Ugr-Hab
Gratulacje -zdobyłeś nagrodę za "Najdurniejszy post jaki czytałem w tym tygodniu"
Jedynka była paskudnym, niedopracowanym tworem, zerującym na popularności innej gry, której przyznam się nawet nie pamiętam
Twój post to w streszczeniu: "nic nie wiem, ale się wypowiem". Gratsy!
Ta jasne -nie dość ze nie pamiętasz -to ta gra się NIE UKAZAŁA do tej pory
W tym tempie to wydadzą How to survive 3 zanim może się "toto" pojawi
Możesz mi wytłumaczyć jak gra może żerować na popularności tytułu -który się NIE POJAWIŁ ???
https://www.kickstarter.com/projects/roam/roam/description
https://www.gry-online.pl/gry/roam/zf35be#pc
BA -pojawiła się już druga generacja -czyli tytuły zrzynające z How to Survive
np takie I shall Remain
http://store.steampowered.com/app/293460/
Natomiast co do How to Survive -gra może nie była jakąś super jakością, bo w końcu to jest produkcja INDIE, ale odebrana też była raczej dobrze. (i wydano ją na spora liczbę platform)
Na tyle że jak widać opłaca się wydać część drugą
**************************************************
edit
zamiast naprawić i rozwinąć jedną grę do końca, porzuca się ją i robi następną która jest praktycznie tym samym z kilkoma usprawnieniami.
jasne...
Gra została wydana jesienią 2013, później wydawano też jakieś -6 DLC, a niedawno tryb TPS (jako osobna gra, na szczęście dla posiadaczy podstawki sprzedawana dość tanio)
Jakich rozwinięć WIĘCEJ ty niby oczekujesz? Tak właściwie to do tego TPS gra była martwa przez coś w okolicach roku.
Widocznie tryb TPS się sprzedał na tyle dobrze że postanowili wrócić i ożywić ten tytuł
WrednySierściuch lepiej sobie zaparz melisę jakąś. How to Survive przeszedłem w coopie z wieloma problemami po drodze, kiepska kamera, błędy graficzne i z połączeniem zdarzały się co chwila. Gry indie są częściej bardziej dopracowywane niż gry AAA. Wszystko zależy od tego jak twórcy zależy.
Może 2 z tych 6 DLC ma jakiś wartościowy content a dodanie innego widoku kamery i sprzedawanie jej osobno też nie wygląda za dobrze. ROAM pierwszy wyszedł z takim pomysłem rozgrywki a to, że sama gra do tej pory się nie pojawiła to już sprawa twórcy.
Jedynka była spoko w coopie. Grając samemu nie miała jednak zbyt wiele do zaoferowania
Mój drogi Sierściuchu, chyba dawno nie przycinałeś pazurków. Zapomniałem jedynie tytułu niszowej gry, która była w fazie produkcyjnej. HTS było na trailerach i materiałach promocyjnych bardzo, naprawdę bardzo podobne do ROAM (dzięki Edbac) gry dosyć nieźle reklamowanej i pokazywanej jak na grę Indie. Co do gameplayu, przeszedłem grę w dość sporym stopniu, chociaż fabularnie nie mam pojęcia gdzie byłem, fabuła była bardzo płytka, pływaj między wyspami, rozmawiaj, zabijaj, noś przedmioty. Nacisk położony był przede wszystkim na walkę, która była mocno niezbalansowana (bumerang był wg. mnie bronią ostatecznej destrukcji) i niezbyt ciekawa. Co do craftingu, zapamiętałem, że starczyło wyrzucić dany przedmiot na ziemię, a rozkładał się on na czynniki pierwsze (lek po wyrzuceniu zmieniał się w rośliny). Nie istniał nawet sensowny sposób zapisu gry. Jedyną gwarancją zapisu było chyba tylko skorzystanie z transportu na inną wyspę.