Seven | PC
Za mało pokazane a z tego screena grafika wygląda jak dużo słabsze graficznie fable 1 .
Mało informacji jak na razie w tym brak istotnej na temat samego systemu rozgrywki.Liczę , że będzie to turówka.
Polska gra ale w Polsce "brak planów wydania".... spoko!
Zaraz pewnie dowalą w wymaganiach jakieś Intel Core i7 i GTX 950 i tyle sobie pogram ._.
Sama gra po screenach nie wygląda na szczególnie interesującą, ale post-apokaliptyczne klimaty RPG - czyli to na co czekam. 10.
Grałem w ten tytuł i muszę przyznać, że bardzo mi się spodobał. Art design podobny do Borderlands, elementy parkourowe dosyć przyjemnie wykonane (całkiem wygodne jest poruszanie się po mieście).
I tak w skrócie co zauważyłem w ciągu godziny grania:
-przyjemne sterowanie w poruszaniu się
-system "wszczepów" dodające specjalne zdolności (udało mi się znaleźć coś dzięki czemu postać mogła "strzelać" kulami ognia)
-elementy ekwipunku wpływają na wygląd postaci
-walka jest zręcznościowa i z możliwością turlania się
-przed włamaniem się do pomieszczenia, można podglądnąć co znajduję się wewnątrz zaglądając przez okno
-straż reaguje na zabieranie rzeczy z pojemników (przed jakąkolwiek agresją pojawia się pierw dialog w którym można m.in. odłożyć rzeczy z powrotem na miejsce, wszcząć bójkę a w planach mają też łapówki i perswazję)
Co udało mi się dowiedzieć bezpośrednio od twórców:
-w grze mają być dostępne minigry, które umilą czas od wykonywania questów i walki
-dialogi będą dosyć istotne w grze (będzie można przez nie wszcząć walkę lub jej uniknąć)
-rozwój postaci będzie oparte o drzewko umiejętności
-Specjalny tryb widzenia (w którym na chwilę obecną można podglądnąć zasięg widzenia postaci) ma być czasem potrzebne do wykonywania questów
-Będzie system craftingu
-Co do lokalizacji gry to na 100% będą polskie napisy. Ale dubbing nie jest wykluczony
-Będzie pełny Voice Acting
-Brak planów wsparcia dla modów, ale nie jest wykluczone, że nie będzie jakiegokolwiek wsparcia
Także według mnie warto czekać na tą grę. Zapowiada się obiecująco.
Tu jeszcze Gameplay z PAX (build chyba ten sam co na PGA)
https://www.youtube.com/watch?v=OBgUOrceF5o
Twórcy jeszcze nie zaimportowali animacji śmierci, która obecnie nie jest jeszcze stworzona. A animacja strzelania (jak i cały system strzelania bronią palną i laserową) zostanie poprawiony. Prawdopodobnie będzie celowniczek.
Tak ze screenów przypomina mi to Shadow Tactics: Blades of the Shogun. Tak bawiłem się nieźle, liczę na to, że ten tytuł będzie jeszcze lepszy.
Czekam z niecierpliwością,tylko żeby fabuła była dobra
Przed chwilą dowiedziałem się o tej grze. Nie lubię gier z rzutem izometrycznym, ale ucieszę się jeśli polska gra odniesie sukces.
Polska wersja Elexa tylko że w trybie starego dobrego Diablo + Shadow Tactics, a co do grafiki może być lepsza , screeny zawsze są tylko przedsmakiem początku powstania gry.
Pograłem kilka godzin i nie polecam. Odnośnie samej gry mam mieszane uczucia, gdyż po obiecujących zapowiedziach spodziewałem się czegoś innego. Seven było zapowiadane jako erpeg w rzucie izometrycznym z parkourem i skradaniem się, czyli mieszanka takich produkcji jak Baldur's Gate, Commandos, Assassin's Creed czy Dishonored. I poniekąd to się zgadza, o ile BG wymienimy na Neverwinter Nights albo jeszcze lepiej: na jakiegoś hack'n'slasha, gdyż w Seven niewiele jest z erpega, więc jeśli kogoś ten aspekt szczególnie w produkcji Fool's Theory interesował to może grę sobie spokojnie odpuścić. Rozwoju postaci właściwie nie ma, chyba, że poprzez znaleziony sprzęt i wszczepy. Dialogi prowadzą się same i są mocno spłycone. Mamy na nie niewielki wpływ, żeby nie powiedzieć żaden. Poza tym oczekiwałem więcej w kontekście klimatu kolonii karnej. W ogóle nie czułem, że biegam po więzieniu pełnym przestępców. Może i uniwersum jest całkiem nieźle przemyślane na papierze, w samej grze czuję, że biegam po jakimś generycznym, bezpłciowym świecie totalnie pozbawionym klimatu i celu. O fabule trudno wspomnieć, to co zobaczyłem nie prezentowało się zbytnio zachęcająco. Ot, kolejna historyjka o bohaterze opętanym przez demona, który kieruje nas z punktu A do punktu B by wykonać jakieś niby ważne zadanie. Zupełnie był mi obojętny główny cel, jak i sam protagonista i jego towarzysz.
W innych aspektach Seven też nie radzi sobie najlepiej. Perspektywa gry, nie współgra z wielopoziomowością lokacji. Często się zdarza, że nie wiemy, iż nad nami coś jest póki nie spróbujemy wejść gdzieś wyżej, więc bywa to mocno nieczytelne. Od początku na minimapie mamy zaznaczone wszystkie dostępne zadania poboczne, schematy rzemieślnicze czy wszczepy umiejętności. Trudno więc o samodzielną eksplorację. Z drugiej strony byłaby ona męcząca, bo jak wspominałem sama gra jest mocno nieczytelna, postaci w świecie gry jest całkiem sporo, ale te ważniejsze nie są oznaczone żadnymi imionami co łatwiej pozwalałoby je wyłuskać spomiędzy zwykłych wypełniaczy. Seven też niespecjalnie radzi sobie jako skradanka. O nieczytelności świata już wspomniałem, AI przeciwników jest słabe i mocno nierówne. Często zdarza się, iż po wczytaniu save'a znajdują się oni w innych miejscach niż wtedy gdy zapisywaliśmy grę. Nie mówiąc już o tym, że któryś z przeciwników może nas nagle zauważyć po wczytaniu gry. Nie miałem też poczucia, iż sposób poruszania się przeciwników jest ściśle zaplanowany, jak w serii Commandos. Często łażą oni bez ładu i składu, niekiedy nie ma jak się przekraść w dane miejsce. Nie mówiąc już o tym, że przeciwnik z dołu może zauważyć, jak chodzimy po szybie wentylacyjnym. Od skradanki oczekuje się większej przewidywalności, bo to specyficzny gatunek. A tutaj przeciwnicy zachowują się jak idioci albo zostają zaalarmowani bez jakiegoś wyraźnego powodu. Miałem taką sytuację z mordobiciem w barze, iż po bójce wpadł strażnik, który w ogóle nie reagował na to, że zabiłem kilku ludzi, ani, że ich później ograbiam ze wszystkiego. Nieudolne próby skradania się bardziej więc męczą niż sprawiają jakąkolwiek satysfakcję. Sama wspinaczka jest wykonana całkiem dobrze, ale też zdarza spaść nam się w przepaść albo bohater uciekając przed strażnikami zamiast na schody wejdzie na poręcz. Nie mówiąc już o tym, że nie bardzo wiadomo gdzie możemy wejść, a gdzie nie. Walka wręcz też jest ok, tyle, że gramy złodziejem, większość przeciwników jest od nas silniejsza i na początku walczy się niewiele. Nie miałem też zbyt wielu okazji, ale po tym co widziałem to walczy się całkiem przyjemnie. Bohater ma dość standardowy zestaw ruchów. Dysponuje też mocami czy różnymi zabawkami pokroju granatów dymnych czy innymi odwracaczami uwagi, którymi może się wspierać.
W ciągu tych kilku godzin już kilkukrotnie dawałem Seven szansę, po czym rzucałem w cholerę i za każdym razem wracałem by dać jeszcze jedną. Połączenie tak różnorodnych mechanik wg mnie się nie sprawdza. Twórcy mogli się zdecydować na jakiś aspekt rozgrywki i dopracować go porządnie. A tak zawsze coś nam zgrzyta i zniechęca do rozgrywki. Teraz chyba na dobre porzucę Seven, bo utknąłem w zadaniu, którego nie mogę popchnąć do przodu albo sama gra się zbugowała. W tym queście trafiamy do fabryki mięsa, gdzie faktycznie można było się poczuć jak w więzieniu, bo więźniowie musieli na noc wracać do baraków. Byłem dosyć pozytywnie nastawiony w tym zadaniu do samej gry, ale zaraz potem quest utknął w martwym punkcie. Podsumowując: Seven to gra przeciętna w każdym aspekcie, w której nie ma niczego co potrafiłoby utrzymać gracza przy grze. Ani do kontynuowania nie zachęca fabuła, klimat, którego nie ma, skradanie się czy erpegowe mechaniki, które też są marne. Seven przeszło bez echa i szybko zostanie zapomniane. Trochę szkoda.
Twórcy zrobili jeden poważny błąd. Gra jest reklamowana jako skradanka/RPG. W rzeczywistości to jest przede wszystkim Hack n' slash z elementami RPG, z bardzo rozbudowanym systemem skradania i bardzo wymagającym, ale jednocześnie satysfakcjonującym systemem walki.
Gra ma wręcz świetny otwarty świat, bardzo zachęcający do eksploracji, która sama w sobie daje mnóstwo frajdy, głównie dzięki możliwości wspinania się na praktycznie każdy element otoczenia. Do tego dochodzi jeszcze oryginalny pomysł na świat gry i fabułę.
Biorąc pod uwagę, że jest to gra robiona przez niewielkie, niezależne studio, to jest bardzo imponująca. Tak naprawdę nie ma żadnych rażących wad, to jest bez wątpienia bardzo dobra gra, ale była reklamowana w zły sposób, i marketing przyciągnął ludzi, którzy tak naprawdę nie powinni być głównym odbiorcą tej gry. Dodatkowo gra ma mnóstwo bolączek technicznych, ale studio już wydało kilka łatek i się uwija nad kolejnymi, które gwałtownie poprawiają jakość gry.
Pomimo tego, że gra nie spełniła oczekiwań graczy, chciałbym zobaczyć kiedyś sequel. Jest ona zdecydowanie czymś oryginalnym, co w branży nigdy dotąd się nie pojawiło. Pomysł na grę jest nie tylko oryginalny, ale również działa. Brakuje jedynie doszlifowania, a wtedy spokojnie będzie to gra na co najmniej 8/10
Moim zdaniem to bardzo ciekawa gra, która wciąga wraz z rozgrywką. Liczę, że twórcy nie poprzestaną tylko na tej odsłonie i wydadzą przynajmniej jakieś DLC
Ta gra jest niezła, ma ciekawy pomysł, świat, muzykę, styl graficzny, ale... To jest żałosne w prologu i demo gra śmigała na najwyższych aż miło, a zakupiłem i potem... Ledwo mi na najniższych w 800x600 działa...
wczoraj odpaliłem po zakupie wersji pudełkowej, Wrażenie na plus: mapa , grafiki (arts) oraz poradnik - naprawdę ładnie wydane. Pierwsze skojarzenie z falloutem i Torment: Tides of Numenera, z każdą postacią można wejść w interakcję, albo pogadac, albo okraść, albo otrzymać zadanie. Tak czy siak każdy coś odpowie, co daje fajny klimat, że świat jest żywy. Tło fabularne jak najbardziej pozytywne, świat logiczny i spójny. Ważne , aby pogadać z demonem po wykonaniu prologu (klawisz Q). Dowiecie się o misji, świecie itd. Muzyka nieabsorbująca, porządny soundtrack. Interfejs intuicyjny, bez żadnych udziwnień. Sklepów cała masa, jedyne ograniczenie to mała ilość gotówki u sprzedawców. Nie da się sprzedać wszystkiego jednemu kupcowi. Troche trzeba się przyzwyczaic do niezabijania jak leci, bo wogóle nie lecą za to punkty doświadczenia, jedyne co jest warte uwagi, to dropy z zabitych. Jak na razie gra robi bardzo dobre wrażenie. Za 70 zeta z dostawa kurierem jest do zaakceptowania . Gram na max detalach, gra nie zacina, mam GF GTX 970, 8GB RAm i i5
Gra mi nie przypadłą do gustu , ukończyłem ją z trudem, zakręcona fabuła , pierdyliard śmieci do zbierania które i tak nie można sprzedać ( ograniczony budżet handlarzy ) optymalizacja leży pomimo w miarę mocnego sprzętu . Brak doświadczenia , protagonistę ulepszamy za pomocą coraz to lepszego wyposażenia . Strasznie zakręcony przekombinowany świat w którym można się pogubić . Sam wątek fabularny krótki można ukończyć w ciągu 4-5 godzin .Aczkolwiek początek gry jak najbardziej na plus , zachęcający . Dla mnie średniak
Zapraszam na materiał gdyby ktoś nie był zdecydowany na zakup. https://www.youtube.com/watch?v=vKd_ypyyH4I&feature=youtu.be
Kolejne zmarnowane pieniądze. Niestety komiksowa grafika i "piętrowość" lokacji, gdzie oznaczniki znajdziek przenikają przez nie wiadomo ile ścian i pięter, okazały się na dłuższy czas męczące. Na koniec to co najlepsze - polska gra z napisami. Kpina, chamstwo, żenada. Brak szacunku dla własnego kraju i języka. Będę to pisał wszędzie przy takich okazjach. Za napisy taka ocena i tak za wysoka. Dziękuję, nie polecam się na przyszłość jako klient.
Gra absolutnie nieczytelna. Męczące lokacje (szczególnie wielopoziomowe budynki), mapa, na której trudno rozpoznać właściwie cokolwiek, debilni przeciwnicy... Nie zrozumiałem też systemu rozwoju postaci.
Gra jest dobra to chyba obecnie najlepsza gra cyberpunk jest ma dobrą fabułę i jest całkiem ładna niestety nadal jest zabugowana nie mi się rozwalił zapis i często postać się klinuje w dziwnych miejscach ale to jest wina mocno otwartego świata