Recenzja gry Shadowrun: Hong Kong - hardkorowe RPG doczekało się poprawek
OPUS MAGNUM Shadowłrana ! Czyli dalej to przygodówka z elementami rpg - takie Quest for Glory tylko bardziej ograniczone :D Małe literki i ekran z prawej strony też dalej powodują ból głowy po 10 minutach :D Poprawili nie ma co
Coż z tego... mimo patcha, podczas misji ratowania Raymonda Blacka, kiedy walczymy w Matrixie, to podczas tury przeciwnika mamy zamrożenie i nic nie można zrobić. Próbowałem wielokrotnie.
GimbusomNIE----> przecież można powiększyć tekst wraz z obrazkami postaci w menu gry...
Brak polskich napisów w całej serii to największy minus, język w grze nie jest może ultra trudny, ale jednak brak polskich napisów i lokalizacji kładzie grę w kraju do zera. Nie ma żadnego wydawcy w kraju gdzie każda gra crpg jest uwielbiana ? Za całość dałby 9/10, za brak polskiej wersji 3/10 - ocena nie polecam w Polsce !
@up - języków się ucz ! - 20 lat temu nie było pół gry przetłumaczonej i to nie jakichś tam szóterów tylko przygodówek ze ścianami tekstu i trzeba sobie było radzić ! Ale te bachory teraz leniwe - przynajmniej po kres życia będę miał robotę bo niby to pokolenie teraz mnie zastąpi ?!? Buahahahahaha ! :D
@kocur20: To zasadniczo samodzielna gra, nie dodatek - podstawka niewymagana.
@Ragn'or: Nie natrafiłem na ten problem, rozgrywka od początku do końca przebiegała "bezbugowo".
"Jednocześnie nie uniknięto kilku uchybień, spośród których na pierwszy plan wysuwa się znamienny dla serii brak długofalowego wpływu podejmowanych decyzji na przebieg historii. Pomijając fakt, że z innym niż czarno-biały wyborem moralnym miałem do czynienia może ze dwa razy, zwyczajnie chciałoby się ujrzeć pełnowymiarowe konsekwencje podjętych decyzji, zamiast nieustannie otrzymywać ich namiastkę w postaci nieco obniżonej wypłaty czy chwilowej zmiany nastroju zleceniodawcy. Szkoda potencjału."
Zabawne,że podobnych tekstów w recenzjach gier AAA nie zobaczymy.
Oh te wybory i ich konsekwencje dla fabuły w serii tes, serii mass effect, dragon age inkwizycji i reszcie papki AAA. Oh wait.
Logika gry-online:
od gier z małym budżetem wymagamy jak najwięcej -> Carmageddon reincarnation nie ma grafiki jak gra AAA? Shit. Hong kong nie ma wyborów? 8/10
od gier z gigantycznym budżetem ( AAA ) wymagamy jak najmniej. Fallout 4 wygląda jak gra z 2010 roku? Nic się nie stało kochana beth, nic się nie stało. Skyrim nie ma wyborów? 10/10
Ale czym byłby gry-online bez podwójnych standardów.
--->GimbusomNIE - języków muszą się tylko uczyć ci którzy tego potrzebują mi język angielski, rosyjski służy jedynie w celach turystycznych - nic więcej, co więcej traktuje zagranicznych tak samo jak oni nas jak ktoś przyjeżdża do nas do PL do moje firmy to bierze z sobą tłumacza, bo rozmawiamy tylko po Polsku. Niektórym to się w d... poprzewracała od tego klękania. Zresztą nauczyłem się tego od Niemców, to jedyny naród w Europie który zna swoją wartość, a Polacy są praktycznie na samym końcu, zero szacunku dla kraju.
Wszystkie części Shadowruna są oddzielnymi pozycjami, HK wypada naprawdę nieźle, nie wiem czy nie najlepiej z całości, jednak jak wyżej brak PL = mam nadzieję że nikt tego w PL nie kupi :)
@ligant: Powinieneś wziąć pod uwagę fakt, że każdą grę ocenia zazwyczaj inny recenzent, dlatego nawet ze względów technicznych o podwójnych standardach nie może być mowy. Hong Kong otrzymał 8.0 nie tylko przez brak wyborów (choć te, jako że mamy do czynienia z linowym erpegiem "narrative-driven", bez wątpienia powinny zostać zaimplementowane na większa skalę) - ocena to wypadkowa wielu czynników, w tym również ogólnego wrażenia (a przypomnę, że recenzje - dopóki piszą je ludzie, nie algorytmy - pozostaną mniej lub bardziej subiektywne). Przyznanie ósemki - pod żadnym pozorem niebędącej notą złą - pokazuje również, że gra poszła we właściwym kierunku, rozwinęła się względem chociażby Returns, które otrzymało siódemkę. Tekst natomiast kończy jednoznaczna rekomendacja.
Przywołane przez Ciebie przykłady - serie TES, Mass Effect, Dragon Age, Fallout (pomijając odwołanie się do będącego jeszcze w produkcji Fallouta 4) itp. - stanowią projekty znacznie bardziej złożone. W ich przypadku mnogość różnych aspektów jest tak duża, że zarówno wady, jak i zalety podlegają pewnej hierarchizacji, "zważeniu", zatem część minusów (zakładając, że byłyby takie same jak w Hong Kongu) może stracić na znaczeniu (wpłynąć na ocenę nieznacznie lub wcale), a część może zyskać - reguły nie ma.
Oczywiście dla zasady przywołałeś kwestię Skyrima, ale ta była przez redakcję poruszana wielokrotnie (ostatnio raz jeszcze wytłumaczył ją w jednym z komentarzy UV, dlatego tam odsyłam).
"Powinieneś wziąć pod uwagę fakt, że każdą grę ocenia zazwyczaj inny recenzent, dlatego nawet ze względów technicznych o podwójnych standardach nie może być mowy."
Za to właściciel gry-online jest ten sam i tak się składa, że podwójne standardy mu nie przeszkadzają. Poza tym skąd mam pewność, że 2 recenzje podpisane 2 różnymi nickami nie były tak naprawdę napisane przez tę samą osobę?
"(choć te, jako że mamy do czynienia z linowym erpegiem "narrative-driven", bez wątpienia powinny zostać zaimplementowane na większa skalę)"
Ten narrative-driven liniowy erpeg miał co najmniej kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt razy mniejszy budżet od wysokobudżetowych gier AAA. Ale gry-online nie napiszą, że taki skyrim czy inny dragon age inquisition ( gry których sam budżet marketingowy to wielokrotnie więcej niż cały budżet hong-kong )powinien mieć wybory i ich konsekwencje zaimplementowane na większa skalę. No ale to by rozdrażniło zenimaksa i ea. Rozumiem.
"Przyznanie ósemki - pod żadnym pozorem niebędącej notą złą"
Biorąc pod uwagę inflację ocen ( do której gry-online dołożył swoją działkę ) 8/10 to to samo co 5/10 15-20 lat temu.
"Przywołane przez Ciebie przykłady - serie TES, Mass Effect, Dragon Age, Fallout (pomijając odwołanie się do będącego jeszcze w produkcji Fallouta 4) itp. - stanowią projekty znacznie bardziej złożone"
A to już jest jeden wielki rotfl. Jaka złożoność? Grafika stoi praktycznie w miejscu od czasu crysisa 1 , ai przeciwników w tych grach nie odbiega od gier sprzed 15 lat, który AAA crpg wydany w ciągu ostatnich 10 lat miał fizykę na poziomie silent storma lub lepszą? A jak tam z designem questów? Jak się mają questy poboczne w skyrimie czy inkwizycji do chociażby wydanego 14 lat temu arcanum?
Jak wypada fabuła głowna w tych grach w porównaniu do mającego 11 lat bloodlines czy mającego 16 lat tormenta?
Jak tam z wpływem statystyk na dialogi i questy? Który z ostatnich AAA erpegów oferuje wpływ statystyk na dialogi i możliwości rozwiązywania questów na poziomie co najmniej fallouta 2 wydanego skromne 17 lat temu?
O jakiej złożności mówisz?
"W ich przypadku mnogość różnych aspektów jest tak duża, że zarówno wady, jak i zalety podlegają pewnej hierarchizacji, "zważeniu", zatem część minusów (zakładając, że byłyby takie same jak w Hong Kongu) może stracić na znaczeniu (wpłynąć na ocenę nieznacznie lub wcale)"
tldr: to co w przypadku gier indie jest wadą, przestaje nią być jeśłi mamy do czynienia z grą AAA.
Nieźle.
"Fallout (pomijając odwołanie się do będącego jeszcze w produkcji Fallouta 4)"
O tak, do listopada beth poprawi grafikę do standardów 2015 roku. Oh wait.
@ligant:
W kwestii złożoności - chodziło o złożoność względem Shadowrun: Hong Kong, nie złożoność jako taką, bo ją każdy postrzega inaczej. Twoje porównania można sprowadzić do prostej zasady - nieważne, w jaką grę grasz, wszystko było już w Super Mario 64 i Legend of Zelda. Jednak wychodząc z takiego założenia, istnienie recenzji, a w konsekwencji wszelkich serwisów growych, nie ma większego sensu, bo zawsze można wcisnąć między minusy: "To było tu 10 lat temu, tamto tam 12 lat temu, a tu, o to, jeszcze świeże, 6 lat temu. No to ogółem gra miała dostać 9/10, ale dostanie 2/10".
Jeśli uznajesz zjawisko inflacji ocen - świetnie, przynajmniej czytasz recenzje, zamiast sugerować się tylko numerkiem (często słyszy się ostatnio o deficycie takich właśnie "pełnokrwistych" czytelników). Stąd wiesz chociażby, że recenzent Shadowrun: Hong Kong w ostatnim akapicie poleca produkcję, nawet mimo jej niedociągnięć wpływających (mniej lub bardziej) na ocenę.
tldr: to co w przypadku gier indie jest wadą, przestaje nią być jeśłi mamy do czynienia z grą AAA. - Poza obcięciem cytatu, który w dalszej części wskazywał przeciwwagę, przeoczyłeś również kluczowe słowo - może (nie: musi). Wszystko zależy tu zarówno od recenzowanego tytułu, jak i od recenzenta.
O tak, do listopada beth poprawi grafikę do standardów 2015 roku. Oh wait. - Nie odniosłem się do tego, co zrobi Bethesda. Zwyczajnie nie możesz wiedzieć, jak duży wpływ ewentualna przestarzała oprawa graficzna będzie mieć na recenzję/ocenę, podobnie jak nie wie tego nikt z redakcji.
Za to właściciel gry-online jest ten sam i tak się składa, że podwójne standardy mu nie przeszkadzają. Poza tym skąd mam pewność, że 2 recenzje podpisane 2 różnymi nickami nie były tak naprawdę napisane przez tę samą osobę? - Jeśli wchodzimy na pole teorii spiskowych zakładających zmechanizowane wypuszczanie tekstów przez jednego omni-recenzenta i opłacanie wszystkich redakcji świata przez żydowskie korporacje, nie widzę sensu w kontynuowaniu dyskusji.
A.l.e.X - za podejście do kwestii językowych [11] wyrażam (jak to teraz mówią?) mój "szacun" ;)
I duże uznanie dla Maimana za poszerzoną wypowiedź jak chodzi o recenzowanie i ocenianie gier [15] ;)
Do samej gry się nie odnoszę - pewnie nigdy w nią nie zagram, muszą mi wystarczyć recenzje..
"Twoje porównania można sprowadzić do prostej zasady - nieważne, w jaką grę grasz, wszystko było już w Super Mario 64 i Legend of Zelda"
To doczekam się w końcu tej listy złożonych AAA erpegów mających fizykę na poziomie silent storma albo oferujących 4+ możliwych rozwiązań questa co nie było niczym nadzwyczajnym w arcanum? Czy kontynujemy te pierdololo?
"Jeśli uznajesz zjawisko inflacji ocen"
No tak, kolejny mój wymysł, w przypadku gier ea i zenimaksu obowiązuje cała skala 1-10, w końcu tyle erpegów AAA za którymi stał duży wydawca ( ea, zenimaks ) dostało na gry-online ocenę mniejszą niż 8. Oh wait.
"Wszystko zależy tu zarówno od recenzowanego tytułu"
To możesz zacząć wymieniać erpegi AAA którym gry-online wytknął w recenzji brak konsekwencji podjętych decyzji. Czekam.
"jak i od recenzenta"
Jw, który recenzent gry-online wytknął kiedykolwiek AAA erpegowi w recenzji brak konsekwencji podjętych decyzji w fabule?. Rozumiem, że wymienienie ich nie stanowi problemu?
"Jeśli wchodzimy na pole teorii spiskowych zakładających zmechanizowane wypuszczanie tekstów przez jednego omni-recenzenta i opłacanie wszystkich redakcji świata przez żydowskie korporacje, nie widzę sensu w kontynuowaniu dyskusji.
Jeśli żydzi są twoim argumentem to masz rację, nie odpisuj na tego posta.
"Nie odniosłem się do tego, co zrobi Bethesda. Zwyczajnie nie możesz wiedzieć, jak duży wpływ ewentualna przestarzała oprawa graficzna będzie mieć na recenzję/ocenę, podobnie jak nie wie tego nikt z redakcji."
Z przyjemnością odkopie ten temat w listopadzie jak fallout 4 dostanie 9/10 a grafika sprzed 5 lat zostanie w recenzji usprawiedliwiona:
1. jakimś absurdalnym argumentem typu świat jest wielki!!!
2. okaże się że grafika na poziomie 2010 jest tak naprawdę całkiem spoko jak na gre AAA wydana w 2015 roku.
3.Grafika w erpegach się nie liczy!!! ( chyba, że to erpeg indie jak Dead State to wtedy jak najbardziej tak )
Tudzież kombinacje powyższych.
Nie mogę doczekać się do listopada.
"chodziło o złożoność względem Shadowrun: Hong Kong"
I tak i nie. Zależy co brać pod uwagę. Jeśli tylko długość rozrywki to tak, grafika i voice acting też,jeśli ilość questów to też.
Design questów ( w większości przypadków, są pojedyncze wyjątki ) -> rotfl
Character development -> rotfl
Fabuła główna - zależy do którego "złożonego" AAA erpega porównujemy. Do skyrima albo inkwizycji? Roftl
Do deus ex human revolution? można się od biedy zastanawiać.
wpływ statystyk na dialogi / questy? roftl
Nie wypowiadam się w imieniu innych recenzentów i nie wypowiem się za nich ani w listopadzie, ani kiedykolwiek indziej.
Listy niestety się nie doczekasz, ponieważ nigdzie nie zapowiedziałem, że takową złożę. Jej brak potwierdza zresztą słuszność przywołanej przeze mnie zasady, a raczej - dlaczego do zasady owej nie stosują się deweloperzy (podpowiedź: wówczas nie mielibyśmy nowych gier).
Pisząc recenzję Hong Kongu, wspomniałem o braku wpływu wyborów nie dlatego, że miała go jakaś gra X lat temu - po prostu tego rodzaju urozmaicenia, wzbogacenia historii, mi w rozgrywce zabrakło.
Swoją drogą, jestem przekonany, że naprawdę słaba grafika w jakiejkolwiek grze nigdy nie zostanie usprawiedliwiona. Co więcej - trwam w przeświadczeniu, że naprawdę słaba grafika zawsze, niezależnie od produkcji, będzie stanowić minus. I koniec końców - wiem na pewno, że nawet gra z naprawdę słabą grafiką wciąż może otrzymać dziesiątkę (nieważne czy jest tytułem AAA, czy nie).
Na złożoność składa się znacznie więcej czynników niż te przez Ciebie wymienione, poza tym - jak wspomniałem - każdy postrzega ją inaczej.
"dlaczego do zasady owej nie stosują się deweloperzy (podpowiedź: wówczas nie mielibyśmy nowych gier)."
Zostań lepiej przy żydach jako argumencie.
"Pisząc recenzję Hong Kongu, wspomniałem o braku wpływu wyborów nie dlatego, że miała go jakaś gra X lat temu - po prostu tego rodzaju urozmaicenia, wzbogacenia historii, mi w rozgrywce zabrakło."
No to czekamy na recenzje erpega AAA ( za którym stoi wpływowy wydawca typu ea czy zenimaks ) Maimana, w której to recenzji Maiman krytykuje ową grę za brak wpływu na fabułę i brak konsekwencji za podjęte decyzje. Recenzji takiej oczywiście się nie doczekamy bo nie bez powodu przez ostanie 12+ lat takiej recenzji na gry online nie było.
"Swoją drogą, jestem przekonany, że naprawdę słaba grafika w jakiejkolwiek grze nigdy nie zostanie usprawiedliwiona. Co więcej - trwam w przeświadczeniu, że naprawdę słaba grafika zawsze, niezależnie od produkcji, będzie stanowić minus."
Zapomniałeś dodać,że na gry-online nie dotyczy to:
"nigdy nie zostanie usprawiedliwiona"
^
Gier AAA za którymi stoi wpływowy wydawca ( ea, zenimaks )
"trwam w przeświadczeniu, że naprawdę słaba grafika zawsze, niezależnie od produkcji, będzie stanowić minus."
^
jw +
Gier indie retro których krytykowanie za grafikę w recenzji byłoby zbyt kontrowersyjne i wywołało butthurt wsród czytelników ( minecraft, terraria, hotline miami i tym podobne gry z grafiką na poziomie 1 połowy lat 90 ).
Za to dotyczy to gier indie z większym budżetem i z grafiką na poziomie 2003-2006 ( dead state, nowy carmageddon itp )
Oraz gier A, AA ( choć te w ostatnich 5 latach praktycznie wygineły), wyjątek ubisoft jako wydawca AAA i chłopiec do bicia by pokazać jak to gry-online jednak krytykuje gry AAA za grafikę i nie tylko za grafikę.
I zdefiniuj "naprawdę słaba grafika" -> gra AAA z 2011 roku z teksturami ścian rodem z roku 2004 zalicza się ( na przykład skyrim niezmodowany) czy żeby być "naprawdę słaba" musi mieć tekstury z 2000 roku?
Już widzę jak fallout 4 będzie broniony prze gry-online przed zarzutami o marną grafikę : 'przecież grafika z 2010 nie jest "naprawdę słaba" bo "naprawdę słaba grafika" to grafika na poziomie roku 2000 '
"I koniec końców - wiem na pewno, że nawet gra z naprawdę słabą grafiką wciąż może otrzymać dziesiątkę (nieważne czy jest tytułem AAA, czy nie)."
Na gry-online? AAA może ( przykład wysoko budżetowego 10/10 skyrima który jak na swój budżet miał "naprawdę słabą grafikę "), non-AAA indie game? Jeszcze się w historii gry-online nie zdażyło, więc raczej nie.
Zaraz pewnie usłyszę "ale grafika w erpegach się nie liczy więc ""naprawdę słaba grafika " skyrima się nie liczy" . Ok , i z tym się zgodzę, pod warunkiem, że "grafika się nie liczy" obowiązuje też w przypadku gier indie a patrząc na recenzje na gry-online ( dead state, nowy carmaggedon i wiele innych ) to " grafika się nie liczy" obowiązuje tylko w przypadku gier AAA i to prawie wyłacżnie tych od zenimaksu i ea ( naczelny wyjątek to gry ubisoftu, w końcu gry-online krytykuje też gry AAA, a co! To, że niezwykle wybiórczo nie ma znaczenia).
@ligant: Nie wiem już, czy rozmawiamy o grach, sposobie oceniania, grafice czy całej polityce redakcji Gry-Online (złożonej, co chciałbym podkreślić, z wielu redaktorów posiadających różne upodobania i spojrzenia na rozgrywkę), tym niemniej z całą pewnością nie mówimy o recenzji Shadowrun: Hong Kong, tworząc klasyczny offtopic.
Dlatego poniższa odpowiedź jest moją ostatnią (zanim odjadę tym złotym ferrari, które sprezentował mi sam Todd Howard za wytknięcie Hong Kongowi braku wpływu decyzji na przebieg rozgrywki /s).
Recenzji takiej oczywiście się nie doczekamy bo nie bez powodu przez ostanie 12+ lat takiej recenzji na gry online nie było. - Recenzji takiej rzeczywiście możesz się nie doczekać, gdyż w innej grze ten aspekt może mi nie przeszkadzać (recenzja, powtarzam, pozostanie subiektywna tak długo, jak długo pisać ją będą ludzie). Jeśli przeszkadza Tobie - masz do tego pełne prawo. Masz także prawo, by wysłać podanie o pracę w redakcji GOL-a i pisać własne recenzje.
Kwestia grafiki - istnieje granica między techniczną jakością oprawy graficznej a zamysłem artystycznym.
Proszę, nie przypisuj mi również jakiegokolwiek "argumentu o żydach", ponieważ zdanie, w którym wzmianka o żydach się pojawia, stanowiło jedynie moją interpretację charakteru Twoich słów.
Tyle ode mnie.
"zanim odjadę tym złotym ferrari, które sprezentował mi sam Todd Howard"
Oczywiście, symbioza między wydawcami a portalami typu gry-online polega na kupowaniu redaktorom aut. Oh wait.
I zdefiniuj w końcu ową mityczną "złożność" AAA erpegów na którą tak bardzo lubisz się powoływać.
Bo jak ja wymieniłem to co uważam za "złożność" to okazało się,że nie mam racji.
Więc czekamy na definicję "złożności" AAA erpegów.
Na definicję "naprawdę słabej grafiki" także.
A z żydami pierwszy zacząłeś więc nie wykręcaj sie teraz ogonem.
LOL! Ale długie komentarze @ligant i @Maiman. Nie ma za co. :)
@A.l.e.x -> [11] Szacunek. :)
@GimbusomNIE -> [5] Ucz się dobra kultura osobista, bo jest też potrzebna dla Ciebie. Lenistwo nie ma nic do rzeczy, a raczej brak czasu lub trudności z zapamiętanie słownictwo (niektórzy idzie wolno tak jak ja). :)
@Lothers -> [3] Nie ma sensu jest ignorować gry tylko dlatego, że nie ma PL. :)
@ligant - I zdefiniuj w końcu ową mityczną "złożność" AAA erpegów na którą tak bardzo lubisz się powoływać.
Złożoność współczesnych erpegów AAA? Proszę bardzo: kasa, kasa, marketing, jeszcze więcej kasy, PR, kasa, jeszcze więcej marketingu i brudnego PR, którym twórcy czarują graczy.
AAA kojarzy mi się tylko jedno.
AAA = bardzo duże pieniędzy na projekt + uzależnienie od wielkie firmy + oficjalność.
Słowo AAA nie zawsze idzie w parze z złożoności i kreatywności, a tym bardziej jakość klasy A. Taki tytuł często jest przereklamowany, a wielu młodzi graczy nie zdają sobie sprawy. Czasami gry Indie nie raz zdobywają tytuł "jakość A", jeśli chodzi o grywalność i pomysły. Piękna grafika i animacje to za mało. Pozdrawiam.
Tak jak już kiedyś napisałem, gdyby tury zamienić na czas rzeczywisty z pauzą, byłby to jeden z moich 5 ulubionych cRPGów.
Hahahaha ligant propsy. GOL zjedzony.
W końcu ktoś to napisał, a nie tylko bezmózgie powtarzanie "KAŻDY MA PRAW DO SWOJEJ OPINII".
Kurczę szkoda, bo wygląda na to że w całej grze nie ma ani jednego czytanego tekstu. Aż chciałoby się usłyszeć przynajmniej jeden prezentujący głos audio tekst dla każdej postaci. Dodałoby to grze klimatu i immersji. A jak byśmy mieli czytane dialogi między postaciami i kiedy npc wtrącają się ze swoim tekstem to już całkiem byłby odlot. A tak to gra jest "cicha" i ściany tekstów do przeczytania w ciszy.
Te wszechobecne neony budują naprawdę świetny klimat. Aż strach pomyśleć, że w przyszłości świat będzie zmierzał w taką, cyberpunkową otoczkę, oby nie. :D