Piękna wydmuszka - gramy w Trine 3: Artifacts of Power
Arasz dobra robota :), wytknąłeś wszystkie błędy i problemy związane z tą grą za co ci jestem wdzięczny, bo zastanawiałem się nad zakupem tej gry, ale po tym co usłyszałem od ciebie jednak zrezygnuje z zakupu, bo po prostu nie warto.
Trine 3 jest tak ubogi w zawartość przez przejście w 3D (z którego nie było powrotu) przez które twórcy prawie zbankrutowali .
W większości się zgadzam z Araszem. Z mojego punktu widzenia to 3D nie działa jak powinno ale jakoś strasznej frustracji z tego powodu nie miałem. Co mnie sfrustrowało to strasznie krótka kampania (4h) i koniec gry w 33% fabuły. Wpierw myślałem ze pozostałe 67% będzie wydane jako DLC co byłoby tragedią, ale okazuje się, że nie mieli wystarczająco pieniędzy i musieli skrócić. W takim wypadku gra nie powinna wyjść, ale że żyjemy w czasach gdzie gracze są olewani ciepłym moczem tylko po to, żeby $$$ się zgadzały to taki jest tego wynik. Co do wymuszania eksploracji to się nie zgodzę, gdyż ani przez chwilę nie czułem się zmuszony do zbierania więcej znajdziek, co więcej ich zdobycie jest tak banalne ze za pierwszym podejściem do poziomu spokojnie 90% trójkącików można uzbierać bez ponownego przechodzenia poziomu. Niestety ta część jest strasznie uproszczona w porównaniu do poprzedniczek i to również nie idzie grze na +. Duży potencjał, który został zmarnowany.
Popatrz na z ich strony gdyby tego nie wydali to zbankrutowaliby i już nigdy nie byłoby żadnego Trina.
Ostrosłupy nie trójkąciki ;p
We wielu starych platformówkach trzeba było zbierać by odblokować przejście dalej.
mam jak master698 zawsze lubię filmiki Arasza ale tym razem jedynie zgodzę się z długością kampanii (i cena gry) i małym wykorzystaniem 3d. A nie czułem frustraci z perspektywy mechaniki czy zbierania ostrosłupów, które nie są jakoś strasznie poukrywane a dawały nam możliwość dokładnego zwiedzenia tych pięknych poziomów. A poziomy dodatkowe, te grane jedną postacią były bardzo krótkie i były miła odskocznia od tych długich z chekpointami, Arasz pokazał jak na siłę szukać wad... trzeba pamiętać ze to nie jest gra wielkiego wydawcy
@drayko
Nie wszystkie rozwiązania, które możemy spotkać w starych grach są dobre.
@Ischabol
To co ja postrzegam za wadę komuś innemu może się podobać. Magia subiektywnej oceny. Zbieranie ostrosłupów mi nie przeszkadza. Przeszkadza mi natomiast to w jaki sposób zostały zastosowane. W miejsce rozwoju postaci i szukania doświadczenia dostajemy obowiązkowe znajdźki, które dają jedynie przepustkę do następnego poziomu. Nie patrzę też nigdy na gry przez pryzmat wydawcy, a nawet jeżeli już to zawsze na gry dużych wydawców patrzę z większą krytyką. Trine oraz Trine 2 były też niewielkimi grami, a uważam je za jedne z najlepszych platformerów. Trzecia część jest moim zdaniem po prostu o wiele słabsza.
Widać, że jednak Polacy Trine'a kupują - ja jak zwykle poczekam na jakąś wyprzedaż, bo nie wiadomo czy to w ogóle przejdę. Fajnie jest i kolorowo, jak to w Trine, a nie robiłbym wielkich problemów z 3D - to chyba nie jest wielki dramat.
Szkoda, czekałem na tą grę, a tu taki zawód. "Wydmuszkom" i frustracji mówię stanowcze "nie", więc nie zagram.
Były gry zręcznościowe które po mistrzowsku przeszły z 2D na 3D - np. Rayman 2 The Great Escape (pierwsza duża gra którą ukończyłem), ale twórcy Trine się nie postarali. Niestety statyczna kamera wymaga odpowiedniego projektu poziomów oraz wzorowego dopracowania pracy samej kamery, seria God of War świetnie pokazuje jak to się powinno robić.
Właśnie zapomniałem wspomnieć o braku rozwoju postaci który choćby w dwójce był fajny. Ogólnie można odczuć, że gra jest okrojona.
Serce mi krwawi słysząc opinie o 3 części, bo 2 była genialna!
Ja miałem takie odczucie dysonansu słuchając Arasza. Bo On narzekał, a to co widziałem na ekranie w trakcie owego narzekania - bardzo mi się podobało. Poczekam na promocję i kupię. Krótkość kampanii to dla mnie zaleta. Strasznie mnie jakoś męczą długie gry. Materiał tak czy owak - fajny i rzeczowy.
Pograłem w grę i jestem rozczarowany. Faktycznie ładna grafika, bajeczna, kolorowa, sporo efektów dla oka związanych z głębią 3D. Tutaj plusy się kończą:
Minusy:
1. Praca kamery jest tragiczna - brak możliwości operowania kamerą w trybie 3D
2. Przymusowa eksploracja - zbieranie żółtych kryształków, aby odblokować wszystkie poziomy
3. Bardzo krótka fabuła - 30 minut grania, 4 poziom gry, 15 ominiętych kryształów
4. Mapa kompletnie nie trafiona
5. Brak rozwoju postaci - względem Trine "1" i "2" usunięto umiejętności rozwijane za zebrane kryształki
6. Nijaka fabuła
7. Problem z odnalezieniem się w tej głębi 3D, wielokrotnie myliłem się co jest bliżej a co dalej
8. Postacie znikające za danymi obiektami dezorientują, nie wiadomo i nie widać co się właściwie robi naszą postacią
9. Bugi - jest ich tyle że głowa boli. Np. Jeżeli weźmiemy łuczniczkę i trzymając się haka opuścimy ją w jakąś przepaść i podciągniemy to będzie bezwiednie sunąc po ziemi. Po wczytaniu gry łuczniczka była w pozycji trzymania liny mimo iż nie była o nic zahaczona i tak poruszała się po poziome do momentu zaczepienia jej o jakiś hak. Zdarzyło mi się kilkukrotnie, że rozbijając skrzynkę kryształek znalazł się "w mojej postaci" i zaczął tam bezwiednie wariować jak w mikserze.
Ogólnie tragedia, w porównaniu z poprzednimi częściami niesamowity spadek i rozczarowanie.
Moja ocena to 3/10
Śmieszny jesteś Arasz. Chwalisz kolorową oprawę Trine 3, mówisz, że tytuły wysokobudżetowe są szara, a wcześniej narzekałeś na zbyt kolorowego Fallouta 4. LOL
@15
Nie widze tu sprzecznosci. Trine jest basniowy wiec kolorowa grafika jest ok. Fallout basniowy nie jest.
Szkoda, że twórcy nie poradzili sobie z przeniesieniem Trine'a w 3D... Ale graficznie jak zwykle przepiękny! :)