Recenzja gry Gears of War: Ultimate Edition - odrodzenie Feniksa
Moge kupic remastera, ale tylko na pc i tylko drugiej i trzeciej czesci. Przeciez pierwsza na pc juz wyszla dawno temu. Szczerze to sensu nie widze w wydaniu tej gry. Jak ktos kupil XBONE to zapewne wczesniej mial X360 wiec zapewne w to gral. Rozumiem remaster na nowa platforme, ale takie odgrzewanie kotleta juz nie.
Czekam aż gra zostanie odblokowana na konsoli :). Ukończyłem Gears of War na PC, chciałem zagrać w następne tytuły, ale nie posiadałem Xboxa 360. Teraz jako posiadacz Xbox One możliwość ogrania we wszystkie Gearsy w ramach wstecznej kompatybilności to super wiadomość :)
Gears of War przeszedłem 2 razy. Pierwszy raz na Xbox 360, a potem na PC w Ultra detalach. Jest to niesamowita gra akcji, wręcz ścisłą czołówka tego gatunku, ale odświeżoną wersję sobie odpuszczę. Grafika to nie wszystko, a nie będę bulił 100zł za poprawki graficzne. Samo GOW to 9/10, ale ten remaster jest zbędny. Ocena edycji XBO--> 6/10.
lol... remasterowac 9-letnia gre bez 60 fps...
"kampania tylko w trzydziestu klatkach na sekundę;"
Ja pier... Kiedyś człowiek miał w dupie 30fps (grał pewnie nie raz z 15 fps) i było świetnie. Teraz jak nie ma więcej niż 30fps to jest wielki płacz (swoją drogą jestem ciekaw jaki jest % graczy, szczególnie w Polsce, którzy mają kompy na tyle mocne, by obecne gry uruchamiać w FullHD w 60fps - 0.5%?). Jak czytam na forum Steam, gdy wychodzi jakaś dobra gra (vide Final Fantasy Type-0 HD) a 85% wątków to płacz o 30fps to mi się przykro robi, że obecnie każdą grę zabija banda debili, która płacze, że gra chodzi tylko w 30fps. No ale to nowy trend. Jeszcze z rok temu był płacz, że grafika w grach ble, pomimo że dana gra miała zajebistą grywalność.
Komp za 3 tysie spokojnie uciągnie większość gier w 60 FPSów, więc wątpię by było to jakoś wybitnie nieosiągalne dla Polaka. A ludzie płaczą, że tylko 30 FPS, bo:
a) Im gra płynniejsza tym lepiej, co nie?
b) Nie ma żadnego racjonalnego powodu by blokować klatki na 30 FPSach komuś kto mógłby mieć więcej.
Bo 30fps nie jest super płynne.
Mnie zawsze irytował niski framerate od czasów PSX...
A przez spadki fps w Shadow of the Colossus na PS2, mało nie wyrzuciłem konsoli przez okno.
Ludzie zawsze narzekali, tylko teraz większe grono osób ma dostęp do internetu.
[7]
Panu już podziękujemy
Liczba klatek na sekundę w grach to śliski temat dla pecetowców. To prawda, że jeszcze kilka lat temu gros PC-graczy nie widziała różnicy pomiędzy 30 a 60 kl/s. Wraz z dogonieniem poprzedniej generacji przez pecety temat urósł nagle do rangi grać albo nie grać, co też jest mało poważne. Mitem też jest jakoby kiedyś wszystkie gry na konsolach działały w 60 kl/s i ostatnie dwie generacje dopiero zmieniły ten stan rzeczy, o czym wielu zdaje się nie wiedzieć. Niemniej wymienienie owych 30 kl/s w recenzji jako minus było konieczne - osoby oczekujące perfekcyjnej jakości mają prawo wiedzieć, że wedle ich mniemania coś może być "nie halo".
No już się nie spinajcie bo pewnie 2 linijki do zmiany w .cfg i limit zdjęty...
[4] - Mam wrażenie, że często się z Tobą nie zgadzam ale tu podpisuję się rękami i nogami.
Gram od 15 lat i odkąd można było na PC grać w 60 to nie cierpiałem 30 klatek/s więc takie gadanie że to naciągane można sobie w buty włożyć. Różnica jest gigantyczna - zwłaszcza na myszce. Do tego opcje graficzne na PC da się zazwyczaj tak edytować że aktualnie na 2,5 letnim kompie wciąż grywam we wszystko w wysokiej grafice w tych minimalnych 40-45 ( Wiedźmin 3 ) klatkach a zazwyczaj jest to max czyli 50-60 ( GTA V ).
Sama gra jest zacna ( choć nic szczególnie niesamowitego ) ale te 30 klatek w kampanii w 9-cioletniej grze to śmieszna sprawa.
TobiAlex - po prostu przyjmij do wiadomości że niektórych aż bolą oczy od 30 klatek w grze z interaktywną kamerą i gryzoniem w łapie ( RPGi czy FPSy ). Takie durne gadanie o trendach. Fakt że da się grać i to bez większego problemu - ale dyskomfort jest duży. Dużo lepiej jest w bijatykach/ścigałkach gdzie faktycznie kamera jest raczej statyczna + mamy zazwyczaj pada co jeszcze zmniejsza problem.
Czekam aż gra zostanie odblokowana na konsoli :). Ukończyłem Gears of War na PC, chciałem zagrać w następne tytuły, ale nie posiadałem Xboxa 360. Teraz jako posiadacz Xbox One możliwość ogrania we wszystkie Gearsy w ramach wstecznej kompatybilności to super wiadomość :)
Mogliby odświeżyć wszystkie części, a nie tylko pierwszą. Kto to wymyślił? Zagram w nią i potem powrót do tego "badziewia" z x360? Gdzie tu sens?
Nigdy nie byłem szczególnym fanem tej serii, ok niektóre pomysły były tam naprawdę świetne, ale ogólnie jako całość gra potrafiła mnie mocno nudzić. Ciekawe jaka będzie czwórka
Dreamy [15]
ogólnie jako całość gra potrafiła mnie mocno nudzić
Mam tak samo.
"Jedynkę" po raz pierwszy przeszedłem na PC i mi się podobała (pomijam to, że po tych wszystkich "ochach" i "achach" jakimi spuszczano się nad tą grą w recenzjach, końcowy efekt mnie trochę zawiódł; niemniej jednak w 2008/2009 to było COŚ). Kilka lat później zacząłem grać na X360 w co-opie z bratem od początku we wszystkie części i mniej więcej od 3/4 "dwójki" roz(g)rywka serwowana przez Gearsy zaczęła mnie coraz bardziej nużyć. Do tego stopnia, że całą gearsową trylogię męczyliśmy chyba ze 2 lata.
Różnica 30 a 60 FPS jest widoczna dla każdego, kto dużo grał w gry FPS, TPP czy wyścigowe. Jeśli ktoś inaczej twierdzi, że nie ma, ten potrzebuje wizytę u okulisty.
Mogę jeszcze zrozumieć, jeśli chodzi o wersja konsolowa i ultra grafika. Ale jako wersja PC tego nie kupuję! Da się osiągnąć tego kosztem kilku opcji graficzne np. wyłączenie HairWorks lub MSAA.
[15] [16] Grałem tylko w Gears of War 1 (wersja PC). Był ciekawy i grywalny, ale zauważyłem, że rozgrywka przez większości czasu cierpi na schematyczność. Misje w Half-Life 1-2 i Metro są bardziej różnorodne od Gears of War. Więc nie dziwię się, że się nudzicie.
Mam nadzieję, że doczekam się Gears of War 2-3 na PC. ;)
Moge kupic remastera, ale tylko na pc i tylko drugiej i trzeciej czesci. Przeciez pierwsza na pc juz wyszla dawno temu. Szczerze to sensu nie widze w wydaniu tej gry. Jak ktos kupil XBONE to zapewne wczesniej mial X360 wiec zapewne w to gral. Rozumiem remaster na nowa platforme, ale takie odgrzewanie kotleta juz nie.
Zdecydowanie bardziej mi siedzi paleta barw i saturacja, która była w oryginale. Jak ktoś nie grał w jedynkę i nie ma 360 to jest dla niego pozycja obowiązkowa.
Wraz z przegonieniem poprzedniej generacji przez pecety
Mała korekta :)
Nie rozumiem fenomenu tej serii. No rozumiem, pierwsza gra z systemem osłon itd ale generalnie dla mnie cała seria jest nudną i liniową strzelanką.
Nie jest, ale to dzięki/przez Gears of War ten element został spopularyzowany do tego stopnia, że od blisko 9 lat twórcy niemal każdej gry akcji TPP umieszczają go w swoich produkcjach wzorując się właśnie na Gearsach a nie Kill.switch (2003).
g40st [8] https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13801331&N=1#post0-13801365
To prawda, że jeszcze kilka lat temu gros PC-graczy nie widziała różnicy pomiędzy 30 a 60 kl/s
Ha ha, dobry lol, masz pan na to jakiekolwiek źródło... rozumiem,że ich oczy się zmieniły na przestrzeni czasu, aha, i na ps i ps2 było sporo gier 60fps.
Irek22 [24]
że od blisko 9 lat twórcy niemal każdej gry akcji TPP umieszczają go w swoich produkcjach wzorując się właśnie na Gearsach
O litości, jakie banały, a wiesz czemu umieszczają? Bo to jest naturalne i realistyczne, że jak do ciebie strzelają to się chowasz za osłoną, to dlatego, nie dlatego, że GoW miał i ktoś się na tym wzoruje, niby na czym, na tym, że za osłoną trzeba się schować, no naprawdę wyszukany problem, że aż wzór jest tutaj potrzeby.
kaszanka9 [27]
Bo to jest naturalne i realistyczne, że jak do ciebie strzelają to się chowasz za osłoną
No faktycznie, takie naturalne, że do 2006 r. korzystała z takiego systemu osłon cała jedna gra. A ile do tego czasu wyszło strzelanek? Policzmy...
naprawdę wyszukany problem, że aż wzór jest tutaj potrzeby
Jak pokazała historia był potrzebny wzór - w postaci Unreal Engine 3 i prezentacja jego możliwości za pomocą Gears of War (a także Rainbow Six: Vegas). Później już poszło lawinowo.
Ha ha, dobry lol, masz pan na to jakiekolwiek źródło... rozumiem,że ich oczy się zmieniły na przestrzeni czasu, aha, i na ps i ps2 było sporo gier 60fps.
Sporo gier tzn. ile? Tyle co teraz czyli mało w stosunku do tego ile gier miało 30 albo mniej...
W sumie sam nie wiem jak do tego podejść. Z jednej strony jedynka to chyba najlepsza część, z drugiej strony remaster tylko jednej części to trochę dziwny pomysł. Ktoś przejdzie poprawioną graficznie jedynkę i potem ma dalej grać w gry z grafiką już ze starej generacji w ramach wstecznej kompatybilności? Moim zdaniem powinni zrobić jak Sony - lekko przerobić wszystkie części przy czym jako poziom docelowy grafiki przyjąć sobie GoW 3 czy Judgment gdzie pojawiło się trochę nowych efektów jak bardziej zaawansowane cieniowanie czy delikatne efekty cząstkowe czy atmosferyczne. Po prostu należałoby by podciągnąć trochę GoW 1 i 2. Trójka mogłaby zostać praktycznie bez zmian, tylko w wyższej rozdzielczości. W ten sposób klient by otrzymał kompletny produkt, podobnie jak było z MCC czy wkrótce Uncharted NTC.
Odgrzewane stare pudło. Soki z ostatnich soków. Ile razy można jeszcze sprzedać tę samą grę?
Rozbraja mnie hipokryzja niektórych ludzi pt "Remastery Sony spoko, a Microsoftu nie" ;/.
chyba naciągane full HD przecierz xbox one ma rozciagniete tekstury do 1080p
Na pewno Gears of War ma większy sens nazywania go REMASTERem niż inne pseudo Remastery które finalnie są po prostu Portami gier z poprzedniej generacji. A zamiast Remaster powinny mieć dopisek "Port Edition"
Gdyby każdy remaster wyglądał tak jak Gears of War 2015 czy Halo 2 (z Kolekcji Master Chief) to w 100% nie miałbym nic przeciwko remasterom, bo z pewnością więcej trzeba się napracować przy typowym Remasterze niż przy Porcie który ma tylko podbitą rozdziałkę i dodane 60 klatek + lepsze oświetlenie i cienie.
Niech sony się uczy jak powinno się tworzyć remastery.
Nie wiedziałem, że Sony tworzy remastery.
Hejka pobiegłem do sklepu wooow kupię będę grał i nagrywał a w sklepie " premiera dopiero w piątek" zonk :(