Wideorecenzja Life is Strange - epizodyczny uczeń przerósł swego mistrza
8:45 - glupie / slabe , dobrze że od razu przewinąłem materiał do 8-mej minuty . Swoje nastawienie tłumacze nudną grą i wgle nie lubie przygodówek , łapka na górę na zachętę
Gra ma fajny klimat, ciekawą mechanikę i kilka zaskakujących momentów. Gra bardzo powolna i nastawiona na klimat i fabułę, zdecydowanie nie dla gimbazy, która bez fajerwerków się nudzi.
Jak dla mnie gra to mocne 9/10 głownie przez to, że daje odetchnąć od zalewu tytułów, które są klonami klonów, gra to świeży powiew w branży gier.
Czy jest spolszczenie do wszystkich epizodów ?
@marcin08:
Niby tak, niby nie. Brzmi trochę jak ultra-poprawny politycznie amerykański bullshit który demonizuje główną bohaterkę. To nie tak że Max cofa się w czasie żeby wykorzystywać ludzi i wzbogacić się ich kosztem. Czy to takie złe że zwykła szara licealistka chce uznania i szacunku grupy? Zwróćmy uwagę na to że jednak większość 'cofań' jest po to żeby uniknąć złych sytuacji i pomagać ludziom i ratawoć ich z niebezpiecznych sytuacji. Zresztą, cofanie czasu i poprawianie dialogów jest opcjonalne...węc w czym problem?
Świetna gra, każdy epizod jest dla mnie magicznym doświadczeniem a gra ma najwyższy priorytet dla mnie bijąc nawet wiedźmina. Jak tylko wychodzi nowy epizod to rzucam wszystko, zarzucam słuchawki, robię klimacik i pogrążam się w tym świecie. I tak naprawdę nie rusza mnie fabuła czy gameplay. Rusza mnie piękno świata przedstawionego, świetnie dobrana, łagodna muzyka oraz "złota godzina" obecna praktycznie przez cały świat. Świat przedstawiony w grze jest... idealny, jak kraina jednorożców (mam tu na myśli sam klimat, oświetlenie itd.). W zestawieniu z rzeczywistością, problemami bohaterów itd. jest to bardzo ciekawe połączenie.
A co do tego filmiku z yt: też miałem wątpliwości - przecież w ten sposób Max buduje informacje na fałszu. Ludzie powinni nas lubić za to jacy jesteśmy naprawdę a nie za to jacy moglibyśmy być gdybyśmy lepiej znali ich hobby. To trochę wymuszona znajomość - na dłuższą metę wyjdzie, że tak naprawdę nie mamy zielonego pojęcia o hobby drugiej osoby. Ale hej - to tylko gra, a dialogi są opcjonalne, nie musimy się z nikim przyjaźnić na siłę ani wykorzystywać zdobytych informacji. Nikt nie będzie oceniał gracza.
I wbrew pozorom ta gra nie różni się tak bardzo od gier Telltale, po prostu "brak wyboru" nie jest tak oczywisty. W niektórych rozmowach jednak to co powiemy ma faktyczne znaczenie. W grach telltale 1 komentarz do naszej wypowiedzi zmienia się w zależności od wybranej opcji ale już 2 zdanie zawsze jest takie samo. Tutaj w zależności od tego co wybierzemy dostajemy 2 różne wypowiedzi na 2 różne tematy i w 1 wersji zdobędziemy dodatkową informację na 1 temat, a w 2 na 2 temat.
Poza tym tak jak wspominacie: LiS wygrywa wolnym tempem i pokazywaniem, że ludzie są ludźmi. Dużo ludzi narzeka jednak na zbytnią przesadność tego: chociażby epizod 4 gdzie "dzieje się akcja" a bohaterka ucina sobie pogawędki z pobocznymi osobami. Mi to jednak nie przeszkadzało, podobnie jak postacie nazywane przez wielu prostymi, wyjętymi z banalnych amerykańskich stereotypów.
P.S. Mam nadzieję, że "tym co angażuje nas w gry telltale jest możliwość wyboru" to żart bo fabuła jest tam totalnie liniowa i nasze decyzje/wybory nie mają ŻADNEGO wpływu na jej przebieg. Denerwuje to tym bardziej kiedy ryzykujemy życiem żeby kogoś uratować a ta osoba i tak ginie minutę/pięć później.... W LiS jak na razie było jedno "żyć albo nie żyć" i jak na razie jedyny efekt to zmiana komentarzy postaci i obecność lub brak dodatkowej sceny w której rozmawiamy z osobą która żyje, ale to i tak więcej niż to co daje nam Telltale.
LiS jest tak dobre, że jak wychodzi kolejny epizod to przechodzę go od razu dwa razy :)
Jedyne co mogłoby mnie przekonać do zakupu 2 sezonu to taki sam klimat czyli muzyka+oświetlenie. Lub inny np. motyw nocnej jazdy, byle było bardzo klimatycznie.
Gra jest cudowna!
@pieterkov
Uważaj na spoilowanie w komentarzach! :)
Well, nie o to mi chodziło. Miałem na myśli bardziej tą iluzję wyboru i wykreowanie przez twórców uczucia wpływu na świat. To tak jak z Heavy Rain - jak grałem pierwszy raz to było to dla mnie takie 9/10. Niestety potem przekonałem się jak wyglądają alternatywne wybory. W tych przygodówkach trzeba troszkę wyłączyć mózg i dać się uwieść że wybór mamy - i wtedy angażujemy się w grę i możemy się dobrze bawić.
Pomijając etykę cofania się w czasie i budowania relacji na tym, filmik naprowadza nas na ciekawą teorię:
spoiler start
Zauważmy że NIKT nie mówi złego słowa o Rachel Amber. Czyżby też była podróżnikiem w czasie i podobnie jak Max zjednała sobie wszystkich? Finał czwartego odcinka w którym Chloe ZNOWU umiera a Jefferson wstrzykuje coś Max jeszcze bardziej nas na to naprowadza. Dlaczego my nadal żyjemy? Do czego jesteśmy mu potrzebni? I dlaczego akurat Max? Wszystko wskazuje na to że Jefferson wie więcej niż nam się wydawało, a 'Dark Room' to tylko swego rodzaju sokół maltański. W filmiku nadesłanym przez Marcina jest myśl że naprawiając świat, tak naprawdę go niszczymy. Co jeśli są jeszcze inni podróżnicy w czasie? W przypadku Kate, czas się zatrzymał bo Max nadużywała swojej mocy. Może dlatego w AB są anomalie pogodowe, bo jest to efekt uboczny wielu podróżników na raz. Może nie tylko Max nadużywała swoich zdolności? Rachel wykorzystała moc by stać się szkolną divą a Jefferson by zdobyć sławę i realizować swoje fantazje/robić co on tam sobie robi z Nathanem. Co jak co, Max cofa się z głową (przynajmniej próbuje) - a jeśli są w tym świecie inni podróżnicy którzy naprawdę sobie korzystają i psują czasoprzestrzeń?
spoiler stop
Jordan wyrobiłeś się i z wielką przyjemnością ogląda się teraz twoje materiały, bajerancko :D
E E E E.. Taylor Swift jest świetna! <3
A life is strange jest bardzo emocjonalne. Mimo wszystko jest to powiew świeżosci, a ja długo czekałam na grę która zatrzyma się choć na chwilę i nie będzie mi wszystkiego podawała od razu. Akcja gry rozwija się powoli? Prawda, ale warto wziąć pod uwagę, że od samego poczatku akcja jednego epizodu to mniej więcej jeden dzień - ok Max dobyła nowe supermoce, ale to nie znaczy, że w okół nagle zacznie się jakieś wariactwo i wszyscy "przyspieszą" - to też dosc uroczy aspekt, bo my wcielamy się w obserwatora i inni w okół nas pozostaja tacy jacy byli wcześniej, bo to Max stała się wyjątkowa nie cały świat. Po za tym mniej więcej cytujac Max "nie mogę w końcu narzekać na brak czasu" -więc po co dziewczyne popędzać? Lepiej jak gąbka wsiąknać w to co otrzymaliśmy. Amerykański klimat, już chyba po premierze pierwszego epizodu o tym pisałam... Wyszło nawet lepiej niż w Bullym. Kontrowersyjne tematy - podeszli do tego lepiej i zrealizowali to lepiej niż większość filmowców i ich "twory dla nastolatków". Ta gra jest delikatna i dontnod należy się za nią szacunek, bo emocje wychodza w trakcie sa bardziej ludzkie niż te w tworach telltale... Wysunęłabym tu bardzo brutalny wniosek porównując telltale i dontnod ale sobie odpuszcze... Ze względu na szacunek do the wolf among us.
PS.
Warto jeszcze wspomnieć o tym, że w Life is Strange nie ma nieznośnej sytuacji z wilka.. gdy nagle na scenie pojawiają się nowe postacii i to one okazują sie być tymi złymi - sorka ale to mi nie podpasowało i moja duma "detektywa" została urazona.
@YuiElliot
Oh nie obudziłeś we mnie diabuła.
spoiler start
Niestety wątpie, by kwestia tego w jakich okolicznościach i dlaczego Max otrzymała te moce została do końca wyjaśniona - brak czasu? Bo tak na prawdę przez całą grę staraliśmy się rozwiązać zagadkę Rachel Amber, a rozgryzanie tego jak działa moc Max zeszło na dalszy plan - w pierwszym epizodzie zresztą Max rzuciła stwierdzeniem jesli sie nie myle "Myśle, ze anomalie pogodowe mają związek z rachel amber" - coś w ten deseń ale mogę się mylic. W każdym nowym epizodzie, Mad Max odkrywała kolejną umiejętność... epizod 1. Cofanie czasu epizod 2.Zatrzymanie czasu, epizod 3. cofanie się do wydarzenia na zdjeciu.. Tylko epizod 4 pozostał bez odpowiedzi, bo mimo wszystko jeszcze się nie skończył ; P. Ja mam wrażenie, że anomalie pogodowe mają miejsce nie dlatego, że jest wielu podrózników w czasie tylko dlatego, że każdorazowo gdy Max cofa się w czasie tworzy kolejną rzeczywistość - nadprogramową przy okazji tworząc mase dziur przez które, różne rzeczywistości zaczynaja się ze sobą łączyć, choć nie powinny - Max Krecik - przykład dwa ksieżyce - dwie rózne rzeczywistości. Ehh dużo by rozpisywać xp tyle teorii wymyśliło siem ale za dużom do pisania. Ogólnie musimy też stawić sprawe jasno, AB nie jest zwykłym miejscem - spirit animal, moc cofania czasu i anomalie.. Może po prostu to miejsce jest "przeklete" możwe własnie z takim zakończeniem zostawią nas twórcy... Może AB dążyło do unicestwienia samego siebie... Plus teoria jakoby Spirit Animal Max była R.A pod postacią Łani...To chyba nie byłoby w stylu dontnod by nam to dosłownie wyjaśnić i ostatecznie tak na prawdę będziemy podejmowac decyzję - uratować chloe? zostawić chloe? uratować AB? uciec z AB?
spoiler stop
Nom dużo by pisać ale chcialam i tak odpowiedzieć, prosze o przebaczenie za błędy w pisowni XD
To jedna z najbardziej zaskakujących i wciągających gier jakie w ostatnim czasie miałam przyjemność zobaczyć.
Ja się pewnie narażę wielu użytkownikom, ale gry Telltale Games odrzucają mnie mechaniką, zbyt mocno nastawioną na akcję i QTE, przez co rozmywają się fabuła i klimat i za nic nie mogę się w nie wczuć. Zabrałem się za Life is Strange z przekonaniem, że będzie tak samo, ale zaskoczyłem się jak mało kiedy – trzy epizody, które wyszły do momentu jak zacząłem w to grać, przeszedłem bez wstawania od komputera przez kilka godzin, bo nie dało się z tego świata wyjść. Ta gra wciąga to jak bagno, zachwyca historią o zwyczajnych ludziach, dzięki czemu można się z nimi identyfikować, no i gra na emocjach jak jasna cholera. To jest bodajże pierwsza gra w historii, przy której miałem ochotę wywalić pad i komputer za okno, kiedy
spoiler start
w finale 4. odcinka moja ulubiona postać dostaje kulkę w łeb, intuicyjnie wciskam guzik cofania czasu, ale nie mogę go cofnąć, bo Max straciła swoje moce.
spoiler stop
Wcześniej żaden film ani żadna gra tak mi nie zagrały na emocjach i nie sprawiły, że chodziłem przez jakiś czas jak struty – dotychczas udawało się to tylko książkom.
A co do spolszczenia, to jest do wszystkich czterech wydanych dotychczas epizodów.
Dzięki Jordan za przybliżenie tej gry na TVGRY. Dla mnie to najlepsza przygodówka od wielu wielu lat. Koniec 3 epizodu zapamiętam do końca życia. Siedziałem ze dwie minuty w ciszy i w zaskoczeniu. Gry TT do mnie nie przemawiają, The Walking Dead przechodziłem jakoś na siłę. No przecież to musi być dobre, skoro wszyscy tak piszą, no może dalej będzie lepiej...
Polecam, polecam, polecam. Można kupić pierwszy odcinek, a potem dokupić resztę - jak się spodoba. A na pewno się spodoba!
Ile epizodów ma mieć "Life is Strange" ? z tego co wiem wyszły 4 ? a wszystkich ma być ile ?. Mam ochotę pograć w tę grę ale chce ją zacząć dopiero jak pojawią się wszystkie epizody.
@porytypl ok dzięki za odpowiedź, więc teraz muszę czekać na pojawienie się 5-go epizodu.
SPOILER!!! (jak się robi, żeby nie było widać tekstu?)
@YuiElliot
No ok, we wszystkim się zgadzam... pewnie dlatego gramy młodą, szarą nastolatką, żeby nie czuć się winnym naszych czynów. Mimo że cofanie czasu jest opcjonalne, to wątpię, żeby znalazła się osoba, która by z cofania nie korzystała :)
Problemu nie ma. Filmik podałem, bo byłem ciekaw, co inni na ten temat sądzą.
Najbardziej nie podoba mi się, że gra zgapiła cofanie się w czasie z "The Butterfly Effect" i można było się domyślić co się stanie. Gra dużo na tym straciła. Oby mnie jeszcze czymś zaskoczyła.
Ciekawe Arasz jaki jest twój ulubiony kawałek Taylor Swift o_0? A tak na poważnie to była mowa o L.A. Noire, akurat ogrywam właśnie i muszę przyznac, ze gra jest fenomenalna. Sledztwa sa najwyższych lotów i czasami naprawdę cięzko jest wydedukowac, kto jest winny a kto nie jeśli wskazówki i wypowiedzi wskazują na kilku podejrzanych. Czasami można się grubo pomylić skazując niewinnego. Motionscan sprawia, ze postacie są jak z filmu jeśli chodzi o mimikę twarzy(nikt do tej pory tego nie powtórzył). Brawa dla TeamBondi. To jedna z najlepszych gier spod skrzydeł R*(GTA5 i 4 to porażka, żadnej nie ukończyłem). Nie ma konkurencji na rynku w tej kategorii.
Dzięki za info o spolszczeniu, jednak widzę tylko do trzech epizodów. Gdzie znajdę do czwartego ? Będę wdzięczny. Tak czy inaczej grę trza będzie koniecznie nabyć ;)
Nabywaj, warto :)
Gra jest fantastyczna, cała ta otoczka związana z cofaniem czasu i konsekwencjami z tym związanymi... Wow. No i główny zły, jak dla mnie, surprise :)
Czekam na 5 epizod z zapartym tchem.
spoiler start
P.S. Projekcja jelenia - to na bank Amber. Jak? To dobre pytanie ;) po tym jak Jefferson wpakował kulkę Cloe nie ma chyba wątpliwości, że są inni potrafiący manipulować czasem.
spoiler stop
Hydro2
Na grajpopolsku masz spolszczenie do wszystkich 4 epizodów w jednym pliku instalacyjnym.
[27]
spoiler start
Niby z jakiej racji nie ma wątpliwości? Nic nie mówie, ale wiadomosc którą dostała Chloe zaraz przed jej morderstwem to spreparowana wiadomosc od Jeffersona - pisownia znacząco odstaję od tej którą częstował nas Nathan. Po prostu to dobrze przygotował i tyle.. Nie wiem co jedno ma wspólnego z drugim...Jefferon posiadałby moc? I don't think sou. Choć nic mnie nie zdziwi to jednak będe sie upierać przy swoim ; P. Zostały przechytrzone.
Co do ŁANI nie bedziemy nigdy w 100% pewni, chyba ze twórcy postawia kawe na ławe i powiedzą... ZE TAK TO BYŁA AMBER.. Mozemy przypuszczac chociażby po tym jak łania pojawia się po znalezieniu ciała Rachel i zwiesza głowe reagujac w ten sposób na płacz Chloe.. Albo to ze w drugim epizodzie pojawiła się dokładnie w miejscu gdzie pochowane było ciało Rachel.. Z drugiej strony mozna stwierdzic, ze jest to po prostu spirit animal Max pełną gęba, który chcial jej pomoc w osiagnieciu celu - celem bylo znalezienie Rachel.
spoiler stop
Zgadzam się, że gra jest naprawdę pozytywnym zaskoczeniem. Powiedzmy, że Life is Strange i Gra o Tron od Telltale wychodzą mniej więcej w tym samym czasie - LiS pokonuje GoT pod każdym względem.
[29]
spoiler start
dlatego bankowo, bo... Intuicja :D po prostu właśnie tak czuję. Wiadomo, twórcy mogliby wyjaśnić kim lania jest, ale równie dobrze mogą to pozostawic do interpretacji. Co do twierdzenia o wielu użytkownikach nie sprecyzowałem o co mi chodzi. Dlaczego uważam, że jest wielu użytkowników? Po pierwsze wątpię, by sama Max zdołała wywołać taką trąbę powietrzną. Jest to skutek używania tej samej mocy w innych wymiarach/jednym, ale przez większą ilość osób. Po drugie nie wiem, czy widziałeś, ale w epizodzie 4 jest taki napis, że Chloe tu była, Max tu była i Rachel tu jest. Obok: wszyscy zginiecie. Wątpię, by to była Max. Na pewno działania Max skupią się na przywróceniu Chloe do życia dzięki zrobionemu zdjeciu przed wejściem na imprezę vortexu. Jak to się potoczy? Nie wiem, ale liczę na drugis sezon.
spoiler stop
[31]
spoiler start
Widziałam ten napis XD.. i został on nabazgrany przez Nathana - porównaj to pismo z pismem w pokoju Max. Obydwie te rzeczy - czyli Rachel tu jest i nabazgrany napis na scianie Max mozemy uzyskac poprzez podjecie odpowiednich decyzji ; P. Skad wiem ze to nathan? Obsesja na punkcie Rachel - wyrzuty sumienia, bo w koncu to ona mogla byc pierwsza ofiara smiertelna Marka, albo pierwsza ofiara śmiertelna odkąd Mark współpracuje z Nathanem - przypominam sms w ktorym nathan oskarżał franka o trefny towar.. gdy Max i Chloe dostaly sie do Dark Roomu Mad Max skomentowała narkotyki leżace na tacy stwierdzajac, że zapewne pochodzą od Franka... Więc może tego pechowego dnia Rachel została poczęstowana słabymi narkotykami i nieszczęsliwie wybudziła się podczas sesji - jedno ze zdjęć sesji Rachel wskazuje na to, że sie przedwczesnie obudziła... Więc musiała zginąć.
Mówisz, że wątpisz by sama Max zdołała wywołac taką trąbe powietrzną - więc ja cie odsyłam do ogarnięcia pojęć: "efekt motyla" i "teoria chaosu" - nazwa trzeciego epizodu? "TEORIA CHAOSU" całe LIS ciągle nam sugeruje, że nawet małe zmiany w przeszłosci wpływają znacząco na przyszłość - przykład? Kluczyki od samochodu, uratowalismy Williama ale sprawilismy, że Chloe wylądowała na wózku.
Widzisz nie mogę wykluczyć tego, że cała ta farsa z pogodą jest spowodowana kompletnie czymś innym - w AB zaczęło się w końcu dziac coś dziwnego... dalczego niby w wyniku tych dziwnych wydarzeń Max nie miałaby zyskac pewnych nadnaturalnych mocy? Ewentualnie zyskała te moce w dziwnych okolicznościach i doprowadza do kataklizmu miasta... Jestem bardziej niż przekonana - Chloe powinna zginać, Max zmieniła los i zdesychronizowała własną rzeczywistosć oraz prawdopodobnie zaczęła tworzyć swoje własne alternatywne rzeczywistosci.
I tak to selfie z Warrenem uratuje nam skóre ^ ^ i.. główkę niebieskiej panny
Jestem w stanie przyjąć do wiadomości tylko opcje w której R.A posiadała takie same moce jak Max i że to ona przekazała jej te umiejętności, będąc jednoczesnie jej spirit animal xP.
spoiler stop
Czekam z niecierpliwością na ostatni epizod tej gry. Ta gra to przygodowy diament roku.
Ech, a wiedziałem, że brak wiedzy w tym temacie się zemści :D muszę w takim razie uzupełnić ubytki :)
Żałuję, że gry nie kupiłem dopiero po ukazaniu się wszystkich epizodów. Koniec czwartego epizodu to totalny opad szczęki
O ile nie przepadam za materiałami Jordana, to ten wyszedł super. Bardzo dużo trafnych spostrzeżeń. Dobra robota!
A mi na PC nie działa :/ błąd wyskakuje przy odpalaniu ... Na stronie Steamu napisane jest że części konfiguracji gra nie obsługuje. Czyżbym był akurat tym pechowcem... Ktoś coś ?
Muszę czym prędzej nadrobić czwarty epizod! Pierwsze trzy bardzo mi się podobały! ;)
Gra jest świetna, ale nie była dla mnie aż tak emocjonalna ze względu na film "Efekt motyla" z którego gra ewidentnie czerpie pełnymi garściami. Tylko raz się zawiodłem, gdy gra zmuszała mnie do mało logicznego rozwiązania
spoiler start
Chloe zabija Franka i zabiera listę z nazwiskami....Wystarczyło by,żeby to Max wzięła listę, cofnęła czas i cała późniejsza rozmowa nie byłaby potrzebna
spoiler stop
Gierka jest naprawdę dobra i dość oryginalna jak chodzi o gry video.
