Hob - nowa marka twórców serii Torchlight
Proponuje publikować teksty w całości z angielską terminologią, a może i w całości po angielsku. W końcu od razu bardziej profesjonalnie.
'Marka' brzmi zbyt plebejsko.
W branży gier "IP" jest używane na co dzień jako określenie marki, więc nie musicie zachowywać się jakby cały artykuł był w języku angielskim. Profesjonalizm wymaga poznania terminologii zwłaszcza przy przeważającej sile języka angielskiego w sferze gier.
To ja postuluję, żeby w ramach szerzenia profesjonalizmu w wiadomościach na GOL było jak najwięcej angielskich terminów. Najlepiej użytych w formie akronimów.
W branży gier
Planszowych? Towarzyskich?
Nie! Nie 'branża gier' tylko 'video game industry'!
Generalnie ten skrót mnie denerwuje, ale jest bardzo powszechny w branży. Jak nie wiadomo, o co chodzi to chodzi o pieniądze. Zupełnie nowa gra w sensie koncepcji, nazwy, świata, postaci wiąże się z prawami autorskimi do wszelkich nazywalnych elementów się na nią składających. Jak gra osiągnie sukces, można odsprzedać prawa autorskie lub ich użyczyć (Intelctual Properties) za kasę innym. Czasem z tego jest więcej kasy niż z samej gry. Dobrym przykładem jest Minecraft. Każda koszulka, klocki lego z tej serii, książka, itp., itp. która korzysta z elementu uniwersum Minecraft dokłada się do koszyczka z kasą właścicieli praw do tej marki. Zgadzam się, że najlepiej IP tłumaczyć jako marka (bo odkładnie o to chodzi - o nowa markę gry) i apeluję do piszących w polskich magazynach, o nie używanie tego skrótu. Bo mamy na to polskie słowo.