Brak znanych postaci i bardziej dynamiczna walka w Mass Effect: Andromeda
Od drugiej czesci ta gra i tak nie ma nic wspolnego z crpg, teraz to nawet przestana udawac, ze jest inaczej.
mass effect jako typowy RPG sie nie sprawdził proste....ta gra wymaga duzej liczby akcji i eksploracji a nie zastanawiania sie tylko nad statystykami .
w ogole tutaj ulepszanie postaci w temacie statystyk powinno zniknac bo do mass effecta srednio to pasuje i przeszkadza. Tutaj trzeba ulepszanie pancerza, broni, ciała i innych rzeczy i tyle...żadne zwiekszanie siły obrazen czy wytrzymalosci w klasyczny sposob - jak juz to dac ew. implanty czy substancje na stałe wzmacniajace ciało.
ME4 może być arcydziełem gier akcji sandboxowych rpg kosmicznych eksploracyjek fabularnych.
Gry ME sa fajne, jesli je rozpatrzyc jako gry akcji ze statystykami i mozliwoscia decydowania o pewnych kwestiach w dialogach, natomiast sa kiepskie jako "rasowe" rpegi.
Mimo to gra sie w nie fajnie (najlepiej chyba w dwojke, ktora jest najbardziej dopracowana mechanicznie i najbardziej przypomina rasową strzelanke). Szkoda tylko ze w tzreciej czesci tak skiepscili zakonczenie. No ale tak to jest, gdy glowny scenarzysta odchodzi.
Czekam na więcej informacji.
Najbardziej RPGowy system walki był w jedynce. Najmniej podobał mi się system walki właśnie w jedynce więc dynamiczniejsza walka nie musi od razu oznaczać czegoś złego.
Bardziej dynamiczna walka...patrząc na poprzednie części nie wiem czy to jest możliwe.
A ja bym chciał więcej statystyk i kombinacji jeszcze, w ME1 się fajnie grzebało w ekwipunku, 3 sloty dla broni, można było kombinować i mieć prawie nieskończoną amunicję. (choć był jakiś bug gdzie dało się strzelać bez nagrzania)
A potem szlag trafił wszystko, bo sobie zmienili nagrzewanie na schładzacze i niczym się to nie różniło od magazynków w innych grach, usunęli tą rzecz która odróżniała me od innych i tez bym chętnie do tego systemu w ME4 wrócił.
A co do newsa, to była wiadome, skoro akcja zupełnie gdzie indziej to nie może nikt wrócić i dobrze, trzeba to zastawić za sobą, może w lore będą jakieś smaczki, przesłania o bohaterach tamtych dni...
To krytykowana przez co poniektóre środowiska- pusta, prosta, powtarzalna, osobista eksploracja planet w łaziku miała w sobie tak potężną dawkę klimatu jak dwie następne części razem wzięte. A to był tylko drobny element całej układanki.
ME1 był niesamowicie obiecującą grą, prawdziwym zjawiskiem. Szkoda że seria poszła tą drogą, mogli stworzyć coś niesamowitego.
Od jakiegoś czasu myślę by do niego wrócić i poszukać np. modów z nowymi rzeczami. Rzadko w takich grach wracam po więcej, ale niestety w ME2 i 3 nie ma tego co tam znalazłem.
No zobaczymy, zobaczymy. Jak na razie czekam na więcej informacji i może jakieś pierwsze gameplayowe prezentacje.
A ja czekam na bliższe informację, gra może być tym dla ME co ostatni DA:I dla serii DA.
Jeszcze więcej dynamiki niż w ME3? To co oni z tej gry chcą zrobić? ehh... ale cóż się dziwić, jako że teraz za ME:A odpowiedzialne jest studio które spłodziło DLC Omega.
Inną sprawą jest mącenie w głowach, bo jeszcze jakiś czas temu oznajmili, że niektórzy z trylogii się pojawią. Tak więc koncepcja ciągle się zmienia i nie ma co wierzyć w "zapewnienia" BW. Podobnie będzie z elementami które wcale nie zostaną zapożyczone z Inkwizycji, nic a nic...
To, że nie spotkamy nikogo z trylogii to dobre rozwiązanie. Nawet jeśli Bioware zdecyduje się na rozwiązanie z Inkwizycji to warto mieć na uwadze to, że strzelanie jest zawsze trochę bardziej przyjemniejsze od klikania myszką i wybierania umiejętności z paska. Jeżeli ma być dynamiczniej niż w trójce to poproszę, w trójce czasem chowanie za osłonami było niesprecyzowane, szczególnie w multi.
Brak znanych postaci - dobre rozwiązanie w przypadku Mass Effect: Andromeda (bo zawsze będzie można zacząć "od nowa" zupełnie nie przejmując się fabularnymi pierdołami zawartymi w Mass Effect 3).
Bardziej dynamiczna walka - dobre rozwiązanie w przypadku serii Mass Effect (bo tak jak "dynamiczną walkę" z ostatnich dwóch części Dragon Age uważam za nietrafione i słabe rozwiązanie zahaczające o żenadę, tak do Mass Effect zawsze mi taki sposób prowadzenia strać bardzo pasował).
Pierwsze informacje o nadchodzącym Mass Effect wskazują, że EA BioWare wybrało, według mnie, właściwe rozwiązania. Zobaczymy jak będzie później...
[12]
+1
Najlepsza rzecz z całej serii, jeżdżenie Mako po różnych planetach. Niestety, niewykorzystany we właściwy sposób ogromny potencjał. Poza tym ta seria od samego początku to takie Gears of War z dialogami.
Dla mnie super wiadomość.
Podobnie jak większość przedmówców uważam, że to dobry pomysł. Osobiście, nie lubię zbyt nachalnych i powtarzających się nawiązań w sequelach.
Wiem, że to druga część, ale pomimo wszystko chce zobaczyć coś nowego.
Żeby się nie powtarzać to jestem ciekaw czy dadzą możliwość przeniesienia zapisów, ale pewnie będzie to na zasadzie Dragon Age: Inkwizycja
i niech dadzą wreszcie wsparcie dla kontrolera na PC! :)
@Adams9422
A ja mówię, dlaczego TY uważasz się za lepszego od przeciętnego AMERYKANINA, cebulaku?
@Kashim 25
"Osobiście, nie lubię zbyt nachalnych i powtarzających się nawiązań w sequelach. "
vs.
"jestem ciekaw czy dadzą możliwość przeniesienia zapisów, ale pewnie będzie to na zasadzie Dragon Age: Inkwizycja "
Może zdecyduj się czy chcesz nawiązania (import save) czy też nie. Bo w przeciwnym razie, nie wiem po co import save, jeśli Andromeda będzie zupełnie oderwana od trylogii ME...
Porazke jaką bylo Inquisition nawet nie bede komentowal, w sumie to nawet srednio mnie ona intersuje. Mass Effect natomiast to seria niezwykle bliska memu sercu wiec nie zaakceptuje tutaj żadnej wpadki BioWare. Bardziej dynqmiczne starcia - ok. Ale do tego chce wiecej rpga w rpgu i ta obiecywana ekploracje planet. I bedzie dobrze.
Dynamiczna walka...wszędzie ta dynamiczna walka. Niedługo wszystko na ekranie będzie latać i wybuchać :P Ja tam zdecydowanie wolę szukać rozwiązań taktycznych, bo jednak ta dynamika od BW ostatnio oznacza ciągłe naparzanie w umiejętności i nic innego. Takie coś może szybko znudzić tak jak było to np. w Inkwizycji.