Dying Light: The Following | PC
To może zacznę tak z innej strony, niż sama ocena gry... kawałek poświęcony właśnie Dying Light. Miłego słuchania :D
Czy ten dodatek będzie działał bez podstawki, bo nie mam Dying Light a chce zagrać w ten dodatek głównie dla tego, że w podstawce nie było pojazdu.
@;-p
No przecież na samej górze strony jest napisane
"Projekt wymaga do działania podstawowej wersji gry."
Mnie bardziej interesuje czy ten dodatek wchodzi w skład Season Passa? Ktoś coś?
Pierwszy dodatek na który czekam z niecierpliwością (ogólnie pierwszy dlc na jakiego czekam), nie jestem fanem płacenia połowy ceny gry za jej niewielkie rozszerzenie dlatego nie kupuje DLCeków, ale w tym jest coś, co utwierdza mnie w przekonaniu, że nie zmarnuję pieniędzy
"...dodatek wielkości podstawowej gry" Wobec tego rozumiem, że gra ukaże się w "normalnej" sprzedaży. Chyba nie każą nam ściągać z netu ~ 40 GB ??!!
@JÓZEK2 co to jest 40GB dla mojego neta to kwestia 45min max 1
Zobacz TitanFall 50GB podstawki + 4 dodatki to około 100GB :D
No myślę, że dodatek nic nie spieprzy i będzie nadal ten sam klimat co z podstawki...
a może nawet i lepszy
Dowiedziałem się że jak ktoś ma Season Pass to dostaje Dodatek The Fallowing za darmo. :)
ktoś się orientuje czy przy takich dodatkach konieczne jest ukończenie podstawki?
@uookie -> wymagane jest ukończenie podstawki :P filmik gdzieś oglądałem i gadali własnie o tym
Ależ ten Crane ma prze*ebane, dalibyście mu już wrócić z tej eskapady xD. No nic - dobrze, że pomimo odinstalowania gry zapisy zostają zachowane, bo nie widziałoby mi się przechodzić gry od początku tylko dla dodatku - bądź co bądź, to nie Gothic. Oczywiście czekam.
Zapraszam na przedpremierowe odcinki z Dying Light The Following. 13k subów: https://www.youtube.com/watch?v=fbFdeqC8VHc
Witam, mam pytanie. Otóż kopia mojej podstawki Dying Light zaginęła w niezbadanych okolicznościach, ale grę przeszedłem i mam ją zainstalowaną na moim PS4. Czy dodatek pójdzie bez problemu czy potrzebuję mojej kopii gry?
<sfogs> Techland, jak słychać, nie był do końca uprzejmy bo dał ci grę bez spolszczenia. Omijałeś radiowozy i karetki a w nich cuda różniste itp. :)
Swoją drogą : dlaczego gry nasze, polskie, słowiańskie jak ta czy Wiedźmin, nie są od razu po naszemu a dla anglojęzycznych ludków - napisy itp. Niemożliwe ? Co, nie sprzedały by się ?! Jeżeli by miały taki poziom to na pewno by kupili. Zawsze musimy włazić po palcu w d... obcym nacjom ??? Nami się nie przejmują. Strony w necie w 98 % po angielsku a jak klikniesz "tłumacz stronę" to czasem Benny Hill się chowa.
SUPER A NA STARE GENERACJE CO !!!!!!!!!!!!!!
SAMĄ GRĘ WYDANO ALE DODATKU JUŻ NIE !!!
JÓZEK2 jaki jest sens w wydawaniu gry z domyslnym polskim dubbingiem + napisy dla innych wersji jezykowych skoro nawet polacy wola grac/ogladac filmy w jezyku angielskim? Zdziwilbys sie jak wiele osob woli ogladac filmy w oryginale czy grac w jezyku angielskim ale tak wlasnie jest. Oczywiscie sa wyjatki od reguly np polska wersja Gothica czy seria Stalker, ktorej skladowa klimatu byl wlasnie obcy jezyk (lektor w czesci pierwszej rowniez byl swietny - LEKTOR nie dubbing) ale zdecydowana wiekszosc to zwyczajnie niedorobione gnioty bez polotu czy klimatu. Nawet jesli jakims cudem zaczeliby masowo wypuszczac gry calkowicie po polsku to w co drugiej spotykalbys sie z Karolakiem, Szycem itd... chyba tylko prawdziwi desparaci jednojezyczni by w to grali z wlaczonym dzwiekiem. Zobacz na polonizacje CDProjektu, zwlaszcza te starsze w ktorych przewijaja sie w kolko te same podstawione glosy aktorow, ktorych o zgrozo zaczeli teraz wykjorzystywac nawet w reklamach w TV. Jak tylko slysze glos "bezimiennego" w TV to zmieniam kanal :O
Oby tylko nie popelnili tego samego bledu co w podstawce dajac graczom mozliwosc przejscia 99.9% contentu w trakcie dnia, zabijajac tym samym caly klimat. Przydalby sie tez tryb hardcore w ktorej bohater posiada tylko jedno zycie bez mozliwosci respawnu/reloada. Obawy budzi tez fakt...ze gra z tym wielkim otwartym swiatem, masa broni, strzelania, pojazdami, kusza bardzo przypomina cieniutkiego Far Cry-ja. Mam nadzieje, ze sie myle bo w innym wypadku w Dying Light 2 zamiast prawdziwych zadan bedziemy zbierac grzybki i miliard innych nikomu niepotrzebnych znajdziek ktore zasrywaja nam minimape.
Przeszedłem podstawkę i odinstalowałem grę. Czy aby zagrać w dodatek muszę jeszcze raz zagrać wersję podstawową od nowa ?
Gdzieś czytałem że zalecany jest minimum 15 poziom ???
Wymagania wzrosły, można znaleźć na steam, w minimalnych karta graficzna jak dobrze pamiętam gtx 670, w zalecanych 16gb ram reszta tak jak było, chyba obszar gry będzie konkretnie większy. Tak czy inaczej za gre już zapłaciłem i będzie w dniu premiery.
--->Adixo - dodatek to oddzielne tereny, aczkolwiek jest to wpisane w całość więc można albo grać w to i to, albo iść tam od razu ale trzeba mieć odpowiedni poziom, nie wiem czy 15, czy wyższy ale zalecana jest postać "ze środka gry" co może oznaczać właśnie 15.
Raczej chodziło mi o to czy jak zainstaluję ponownie grę ze Steama wraz z dodatkami season pass to czy Steam przechowuje moje poprzednie stany gry, czy muszę zaczynać od zera i wbić kilka poziomów aby zagrać w dodatek.
Nie bardzo mi się chce grać ponownie od zera.
jak masz synchronizacje zapisów z steam cloud to będziesz miał zapisy zawsze na każdym komputerze ale jeśli nie masz no to niestety.
Witam.Czy dodatek rozszerza też podstawową wersję gry? Chodzi o to, czy te nowe drzewka rozwoju, drzewka legendy, broń itp, będą dostępne jak zacznę grę od początku? Chciałbym właśnie zacząć od zera , dopakować postać ile się da, skończyć fabułę podstawki i dopiero wyruszyć na wieś ze wszystkimi dobrodziejstwami :)
poziomy legendarne są dostępne jak wbijesz siłę lub zwinność na 24 albo przetrwanie na 25 poziom więc długa droga i mnóstwo latania
Witam mam b wazne pytanie. Przeszedlem gre na 100% i uruchomilem ponownie zaczynajac z dotychczaspwym ekwipunkiem i poziomem i tu moje pytanie. Czy musze znow zaliczyc watek glowny aby odpalIc FOLLOWING? z gory dzieki za odp.
Nie...w menu gry pod KONTYNUUJ masz GRAJ , wklaczasz to i tam masz THE FOLLOWING, jak to odpalisz, odpala ci sie nowa kampania i grasz juz w dodatek :)
Gra jest bardzo dobra chciałbym aby tylko takie dlc wydawali twórcy gier, według mnie the following jest nawet lepsze niż podstawka bo ma duży teren i takie tereny otwarte lubię bardziej niż miasta i do tego jeszcze dochodzi łazik którym fajnie się rozwala zombiaki obecnie jestem po 4 godzinach gry, nie ma żadnych spadków klatek i przycięć również nie ma, a dlc bozak horde i survivor bundle jest tylko dla posiadaczy season passa?
Podstawkę ukończyłem już dawno a wczoraj "zainstalowałem" Following ale go NIE MAM. Najpierw okazało się, że do pobrania jest ponad 3 GB, ściągnąłem. Owszem, w ekwipunku pojawiły mi się strzały ale dodatku F. nie widzę nigdzie.
-Wiarołomca- klikam "graj" i włącza mi się podstawka, Following nie !!
Nie masz w dlc the following to jak ci ma działać? aktywowałeś kod? może źle wpisałeś? albo wcale nie wpisałeś? mi kurier wczoraj przywiózł wersję cyfrową, kod wpisałem na steamie i od razu mi dodało do biblioteki i oprócz tych dwóch dlc co ty masz doszło mi jeszcze the following
Toż kuźwa dziwiłem się, że nie żąda wpisania kodu. A to trzeba było dodać grę do biblioteki. Teraz znów widzę, że pobiera jakieś ponad 4 GB. Wczoraj 3... "extra" Szlag z tym Steam'em !!
Dzięki za uświadomienie mi błędu. :)
Siema kumple,mam pytanie .Czy wie ktoś czy da radę wrzucić czyjeś save'y od podstawki,i czy w ogóle rozwój postaci z podstawowej wersji ma wpływ na Following ??Da rade grać w dodatek bez saveów od Dying Light ??
Grasz tą samą postacią ( z tym samym eq i lvlem ) w podstawkę i dodatek tylko masz 2 osobne gry na to i na to wybierane w głównym menu tak dziwnie zrobione. Teoretycznie powinno się dać grać na normalu bez save z podstawki w menu to inna opcja gry jest. Na koszmarze nie dasz rady oczywiście grać taką postacią i nie będziesz zbierał lvli legendy tylko podstawowe początkowo ale myślę że powinno się dać ale z góry mówię to tylko teoria bo nie mam jak sprawdzić ja podstawkę ukończyłem 2 razy.
Gra zapowiada się kozacko. Póki co pograłem może z godzinkę, ale już wiem, że zabawa będzie przednia :)
[link]
Pograłem trochę wbiłem 23 lvl legendy i pora coś powiedzieć jak byłem zachwycony podstawką tak dodatek uważam za średni głównie przez rażące bagi w systemie expa legendy jak i postępów kampanii dodatku. Oraz przez narzucanie odgórne konieczności gry na koszmarze aby podczas normalnej rozgrywki choć trochę się rozwijać to jedyna możliwość co mi nie pasuje bo lubię luźną zabawę.
spoiler start
O co konkretnie chodzi grając na normalu czy hard i dobrze się bawiąc o rozwoju można zapomnieć chyba że mamy zamiar grać kilka lat ja wbiłem tak 2 pierwsze lvle i powiedziałam sobie że starość mnie zajdzie nim coś pchnę to do przodu mając około 3 - 4h dziennie na grę. Włączyłem koszmar exp z 10x większy na dzień dobry do puki nie zginąłem i całego nie straciłem :D Pomyślałem więc sprawdzę nockę jak z expem pokręciłem się trochę poza okolicą bezpiecznej strefy by nie zginąć i nagle łał z całej nocki nie robiąc nic około 600k expa wpadło co dało mi 1.5 lvla no to wbiłem tak do 10 lvlu legendy i myślę sobie tak grał nie będę bo to nudą kwitnie. Wpadłem potem na genialny pomysł jak można wbić około 6mlnów expa w 20min i to grając legalnie normala bez strachu i użerania się z tym czego nie lubię ( nie napisze jak by nie zepsuć komuś przypadkiem zabawy ale sposób jest banalny i nie jest to nawet bag gry jako taki, a zwyczajne granie w 1 miejscu i odbieranie nagrody na koszmarze ) :D Jednakże co się okazało kolejny tym razem bag mi wyszedł i nagle w 40min z 37% postępów kampani dodatku mam już 63% a nie zrobiłem wtedy nawet jednego zadania z 1 szacunku mam już 4 poziom rangi przez co moja ocena niestety jest tak niska. Źle zrobiony system expa i źle zrobiony system postępu kampanii może zepsuć zabawę. A jak widzę że za zadanie dzienne mam 10k expa to mnie jawnie szlak trafia jak można było to tak skiepścić opcję która mogła być super ( dla tych co nie wiedzą obecnie na lvl potrzeba mi 1,5mln expa ). W podstawce miałem wybór jak chcę grać tu go nie mam jak chcę się rozwijać i to mnie nie zachęca a wręcz przeciwnie. Przed dodatkiem bałem się by nie było za łatwo a teraz nie dość że jest łatwo przez niedoróbki to jeszcze jest bez sensu bo dobrze się bawiąc jest za trudno :D Prawdę mówiąc jak ktoś grał sporo na prawdę w podstawkę uzbierał jednej rzeczy na prawdę dużo i włączy koszmara to może zdobyć gigantyczny poziom praktycznie od razu. Jest tu zdecydowany brak balansu bo tylko jedna rzecz się opłaca a reszta nie daje prawie nic postępu.
spoiler stop
Witam mam pytanie .Mam pytanie.Mam Dying Lights na Ps4 i wykupionego season passa juz dawno.Mimo to nie mam dodatku do sciagniecia.Ani na playstation store nie ma tego dodatku ani jak wlaczam grę nic nie ma.Skąd mam to ściągnąć?Prosze o pomoc.
Jak ja mam do pizdy jeza grac w The Following jak nie ma go na PSN. Kupilem wlasnie season pass'a ale nigdzie nie ma dodatku. Podstawke mam z 'second hand' I redeem code nie dziala jak wpisuje. Co mam zrobic. Dlaczego na fucking PSN nie ma dodatku do kurwa sciagniecia!!!!!!!
Mam ten sam problem.Od dawna mam na PS4 gre Dying Lights ,Season passa a dodatku the following nie mam.Na PSN tak samo go nie na...Co trzeba zrobic?
a probowaliscie sobie wejsc w menu nie w KONTYNUUJ tylko GRaj i tam wybrac the following ?
W podstawkę ostatnio grałem ostatnio zaraz po premierze, teraz gram od nowa po zakupie The Following i mam takie pytanie: czy ktoś pamięta czy od początku były w tej grze łuki? :v Bo za cholerę nie mogę sobie przypomnieć.
Łuk z hrody bozaka był w podstawce a tak to nie było chyba innego, w dodatku są w sklepach ;]
Z tego co pamiętam, to ani łuków nie było, ani kuszy.
"podstawowej wersji ma wpływ na Following " W pewnym stopniu ma wpływ bo rozwój postaci z podstawy przechodzi do DLC:) Co mnie bardzo ucieszyło.
odpowiedz
wwad
co do levelu to już w podstawie można było stać w pewnych miejscach prowokować zombi, i walić do nich jak do kaczek, a oni nic nie mogli nam zrobić:) hehehe. Ja właśnie ukończyłem wątek fabularny, i jestem zadowolony, może dlatego że nie doszukuje się błędów i mało rzeczy może mnie ruszyć. Musiały by być to tak istotne rzeczy jak wyłączenie się gry, czy zawieszanie się , coś co naprawdę ma wpływ na rozgrywkę. Jedyną rzeczą która mnie zmartwiła to, to że krótka fabuła jest, i można by poprawić to i owo. Ale nie żałuje ani gorsza na tą grę, + DLC, i gdybym miał zakupić ją ponownie to bym to zrobił.
Oczywiście nie trzeba na siłę korzystać z pojazdu. Trochę mało lokacji do skakania,
Fajnie także jest zrobione zakończenie gry:) Ile ludzi tyle opinii ale chętnie zagram z kimś w coopie, bo podstawkę przeszedłem w 40 % sam i było spoko, tutaj muszę męczyć się z Gniazdami sam a czasami brakuje dodatkowych rąk do pomocy. Mogę nawet przechodzić od podstawy jeśli ktoś nie zakończył jeszcze jej:)
Ok mi dopiero teraz na PSN pojawil sie the following do sciagniecia.Takze widocznie mieli jakies opiznienia.
U mnie już tez się pojawil i się sciaga :)
No i niestety kupa i wielkie rozczarowanie. Podstawka byla idealnie wywazonym sandboxem w ktorej nie czulo sie do konca tej topornej "sandboxowosci". Dodatek z kilometra zajezdza mixem Far Cry 3-4/Just Cause, czyli topornych sandboxow o jakosci wysranego gowna. Po co tak wielki nacisk na bronie palne, na rozwalke, rozjezdzanie miliardow zombie jakims kosmicznym pojazdem, na tysiace kilometrow jakie trzeba wyjezdzic miedzy na sile porozrzucanymi zadaniami i lokacjami? No po co? Nawet zadania i watek fabularny wydaje sie byc pociagniety na odwal sie i zmixowany z wszedobylskim grindem.
Witam. Moze ktos podpowiedziec gdzie wgrac savy z dying light do following. Podobno można grac swoja postacia z poprzedniej gry a jak odpalam following to musze przejsc prolog zeby mozna było grac w dlc. bede wdzieczny za podpowiedz gdzie sa savy zapisane bo za nic nie moge odszukac. pozdrawiam
Właśnie ukończyłem cały dodatek. Więc teraz mamy okazję pojeździć buggy, które zdecydowanie usunęły z gry zabawę z użyciem parkouru, jednak ta jazda też jest zadowalająco skonstruowana, miło się śmiga po zawalonych nieumarłymi i wrakami pojazdów ulicami, szuka nowych ulepszeń do auta albo używa wyposażonych w nim broni, ale jak ktoś nie ma ochoty na takie zmiany i wolałby stare dobre wspinanie się po budynkach to się mocno zawiedzie, jest jedno małe miasteczko ale to mu na pewno nie wystarczy. Pominę nadal świetne szlachtowanie zombie które wzbogaciła kusza, eksplor, crafting czy znowu świetne easter eggi, poza parkourem nic innego nie ucierpiało. Przejdę do największej wady DL z której tym razem też się nie obroniła czyli fabuła. Nudne dialogi, zadania poboczne i fabuła,ma swoje momenty do jednego zaraz przejdę ale jest krótka. Ja robiąc wszystkie aktywności oprócz znienawidzonych wyzwań ukończyłem po ponad 20h, wykonując ją samą zajęło by to o wiele mniej. Ale ma ona ogromny plus jakim jest zakończenie. W wielu grach o ciekawszej reszcie historii nie było tak mocnego zakończenia jak tutaj, przynajmniej mnie ono tak rozniosło. Są trzy zakończenia w tym jedno jako easter egg, ja widziałem tylko to...eee..to po prawej, może w przyszłości zobaczę inne ale te mnie satysfakcjonuje. Ogólnie dodatek mocno polecam, podstawka od strony fabularnej nie wyjaśniała do końca historii naszego protagonisty więc warto byłoby ją sobie uzupełnić tym dodatkiem, bo jak mówiłem zakończenie jest świetne, chyba że dwa inne są słabe ale nie chcę sobie póki co psuć zabawy. Spora dawka starego dobrego gameplayu DL, jak podobała ci się podstawka i nie jesteś przeciwnikiem motoryzacji na pewno się nie zawiedziesz
No więc tak. Pograłem 2 godziny i jestem niesamowicie rozczarowany. Po pierwsze ja tę grę traktowałem jako grę singleplayer. Jedną z pierwszych rzeczy jakie widzę jest boss przed walką z którym pojawia mi się informacja żebym spróbował kooperacji, bo będzie za silny w pojedynkę. Czy Techland nie słyszał o czymś takim jak skalowanie? No, ale mówię spróbuję i faktycznie w pojedynkę jest bez sensu. Dalej dostajemy buggy, które odbiera najlepszy element Dying Light, czyli parkour, no ale to przebrnę, bo tym był sygnowany ten dodatek, chociaż nie po to brałem kiedyś Season Passa, żeby mi wycięli najmocniejszą część tej gry w dodatku. Kolejna rzecz to system walki. Gra ma świetną mechanikę craftingu i do tego dobry system ciachania zombiaków i ludzi. Pierwsza misja trafiam do bazy, gdzie jeszcze ujdzie walka z przeciwnikami z bronią palną, ponieważ można wejść po cichu, ale w drugiej misji już to nie przejdzie, bo jesteśmy atakowani po cutscence i trzeba wyciągnąć broń palną, która na zabicie jednego zwykłego przeciwnika nie trafiając w głowę potrzebuje całego magazynka. Ten dodatek zabiera całość przyjemność rozgrywki w moim przypadku. Jedyne co jest fajne to przejeżdza nie zombiaków, ale jest ich tak dużo momentami, że nawet to wkurza, bo się praktycznie stoi w miejscu. Rok temu podstawowej wersji gry wystawiłem notę 8,5. Niestety, ale dodatek zasługuje ode mnie na notę maksymalnie 5, ale daję jeszcze stopień niższą przez kilka niedoróbek technicznych. Całkowite rozczarowanie po tak fenomenalnej podstawce.
Jeśli będę chciał pograć w strzelankę sanboxową z jazdą samochodem to wrócę sobie do Far Cry 3, która jest kilka klas wyżej jeśli chodzi o te mechaniki. Podstawowa wersja miała te zalety, że nie jechała na mechanikach z serii Ubisoftu, ale tutaj zauważyłem mocne ukierunkowanie gry w tę stronę, ale przez drętwe mechaniki nic z tego nie wyszło.
Edit: Jeszcze jeden element, o którym zapomniałem czyli problem np. z bossem misji. W drugiej misji na końcu jest walka wręcz z jakimś przeciwnikiem. Problemem jest to, że przeciwnik jednym hitem zabiera 3/4 życia, a po jego pokonaniu z jego rąk wypada broń mająca 250 damage, gdy moje obecne mają po 1200 i 1800 z ulepszeniami. Najlepsze, że nawet ze zwykłych przeciwników wypada lepsza broń.
No, ale cóż. grę pewnie przejdę. Cieszę się, że ja mam ten dodatek za 50zł (cały Season Pass), a nie tak jak teraz trzeba płacić 90zł lub 70 za sam dodatek. Drugi raz bym tego nie kupił, ponieważ psuje mi to trochę pamięć o podstawowej wersji gry.
Po pograniu jeszcze trochę stwierdzam, że dalej mocną stroną jest to co było, czyli klimat w nocy w mieście, ale dodatek mało tego daje. Bardziej jest to jak już jeżdżenie w nocy a to za dużo emocji nie daje i jedynie wkurza. Fajne byłyby te gniazda, ale jest problem, ponieważ za dnia jest tych przemieńców tam od cholery, że nie da się przejść (chyba, że stojąc nad wejściem i czekając aż pokolei będą wchodzić i je ciachać wtedy), a jak przyszła noc to nagle 0 przemieńców, a jedynie zwykłe zombiaki. Dodatek ewidentnie robi poziom trudności pod coopa na czym niestety gracz singlowy jak ja traci.
Dodatek po kilku godzinach wciąga nieźle mimo, że na każdym kroku czuję, że gra jest kilka poziomów niżej niż była sama podstawka. Wciąga przynajmniej do tego stopnia, że wiem, że skończę dodatek. Na pewno jednak nie mam zamiaru maksować gry tak jak to robiłem z podstawką, a jedynie przejdę główny wątek i misje poboczne, bo jako tako są ciekawe.
Kolejne irytujące rzeczy w tej grze to:
- Linki do zjazdu bardzo często nie wiadomo czemu nie łapią przez co zdarzyło mi się kilka razy zginąć co przy takich karach xpa za śmierć jest niewybaczalnym błędem.
- Respy przeciwników są przesadzone. Pierwsza rzecz, gdy czyści się wokół budynku teren, wchodzi do środka i nagle z głównych drzwi wychodzi 10 zombiaków, mimo że sekundę wcześniej niczego nie było w odległości 50 metrów. Inny przypadek, gdy czyściłem gniazdo przemieńców i już praktycznie skończyłem to nagle nastała noc i wokół mnie, dokładnie na moich oczach zrespiły się dziesiątki wirali i zwykłych zombiaków. Oczywiście skończyło się wiadomą śmiercią i utratą tysięcy xpa.
Nie pamiętam co mnie tak samo wciągneło jak to, Bulletstorm, Wiedzmin 3, a nawet Grom, który przechodziłem 5 razy pod rząd, polskie gry są w czołówce. 15h w dosłownie trzech posiedzeniach i przejsznięty. Ten DLC jest świetny, ale co spotkam jakiś fajny ficzer to potem zepsuje sobie fun jakąś irytującą pierdółką. Super grafika i optymalizacja, niezła jazda buggy, ale nawet ulepszony jest za słaby żeby uciec tym czerwonym odmieńcom nawet w dzień, nie ma normalnych czekpointów tylko jakieś odradzanie w bazach, świetna walka, chociaż deliktanie uproszczona w stosunku do Dead Island.
Końcówka daje nadzieje na dobrą kontynuacje pozbawioną irytujących nie błędów, ale rozwiązań, które można zastąpić lepszymi
Sorry, ale o jakiej kontynuacji mówisz, skoro
spoiler start
oba zakończenia gry eliminują jakąkolwiek szansę na zrobienie drugiej cześci? No bo raczej dwójka nie będzie polegać na bieganiu po nowym mieście jako Kyle-przemieniec i mordowaniu ludzi, bo to by w ogóle nie miało sensu...
spoiler stop
puci3104 --> Solidna opinia. Niestety z większością zgadzam się całkowicie, zwłaszcza co do nieprzemyślnego odebrania piękna parkour'u w tej grze. Również nie dałbym więcej niż 5
W sumie powiem, że im dalej w las tym jest lepiej. W sumie jest spoko to jeżdżenie Buggy trochę w stylu Carmageddona. W nocy nawet później czuje się niezły klimat, ale po ulepszeniu go to jest już praktycznie czołg. Nie zmienia to faktu, że jednak najmocniejszą stroną Dying Light była mechanika parkouru i walki. Niestety twórcy bardzo mocno odebrali pierwszą na rzecz auta i drugą na rzecz licznych strzelanin z przeciwnikami. Miasto naprawdę ma klimat szczególnie podczas robienia jednego z questów z dziećmi jak się go robi w czasie nocy (więcej nie powiem). Przejście dodatku z wszystkimi questami pobocznymi zajęło mi jakieś 16 godzin. Tutaj nie latałem za tymi znajdźkami kolekcjonerskimi. Ocena dodatku na koniec to 5 ode mnie. Wtedy wystawiłem pochopnie to 4, bo nie sądziłem, że jeszcze siądę do tej gry, ale więcej nie dam. Ta gra zdecydowanie bardziej mi przypomina Dead Island niż Dying Light. No, a DI było jak dla mnie grą zdecydowanie gorszą od DL. Przeszedłem tą grę tylko z powodu klimatu w nocy, który wciąż jest fenomenalny.
Zakończenia dodatku tragiczne słabe, wygląda jakby już im się nie chciało, oj panowie szybko to ucinamy , bo za dużo roboty albo nie mamy pomysłu to kończymy.
Strasznie słabo, jeszcze te wymuszone następstwa, a to mogło być takie ciekawe.
A mnie się podobało nie wiem czego ty oczekujesz od zakończenia ? Fanfary czy Gratulacje i podium? Załatwiamy "matkę" po czym stajemy się zombi i nie udaje nam się dostarczyć antidotum, i znajdujemy się jak domniemam w strefie gdzie epidemia nie dotarła.
Zaspoilerowałeś jedno z zakończeń. Poza tym uważam, że jest ono samolubne i głupie to drugie
spoiler start
jest lepsze bo Crane oddaje życie by zniszczyć zarazę, może i zginą ludzie, ale zaraza zostanie powstrzymana. Poza tym to nie było antidotum tylko trucizna, która zamieniła Kyla w zombie.
spoiler stop
Co rozumiesz przez ". Poza tym uważam, że jest ono samolubne i głupie to drugie" I sorry są spoiler. nacisnąłem ale coś nie wyszło:( "Poza tym to nie było antidotum tylko trucizna, która zamieniła Kyla w zombie." w pewnym stopniu było to może nie antidotum a pół-środek na powstrzymanie przemiany i zachamowanie ataków. Można by gdybać, co by było, bo można by popatrzeć na to ze strony iż dało by im to czas na szukanie kolejnego środka typu antyzyna. Mimo wszystko mi się dlc podobało.
Myślę że chodziło mu o zakończenie, którego ja również oczekiwałem, czyli takiego, które dawałoby jakąś opcje choć w miarę pozytywnego rozwiązania lub chociaż takie jak w podstawce, czyli otwarto-niedokończone, które dawałoby możliwość stworzenia drugiej części, a tak to co mamy?
spoiler start
Mamy kompletne zakończenie wszystkiego, nie ma nic. Nie dość, że oba zakończenia są tragicznie ponure to na dodatek nie ma żadnej nadziei na kontynuacje (kto widział oba zakończenia ten wie dlaczego).
spoiler stop
Jest to co prawda zwieńczenie historii Crane'a, ale to raczej nie jest kontynuacja podstawki, więc chyba w drugiej części ponownie wcielimy się w Crane'a.
Świetny dodatek z całkiem fajną fabułą.
Gameplay wprost miodny, a rozjeżdżanie zombiaków autem to naprawdę super sprawa:)
Jedyną rzeczą, która mnie irytowała to zbyt duża aktywność tych biegających truposzy i ich kolegów, bombowców.
Jedzie się długi odcinek, a tam jeden za drugim wybucha i zaraz pojawia się chmara tych rozwrzeszczanych brzydali.
Po dłuższej rozgrywce dość męczące, ale da się znieść po zainstalowaniu wyładowania elektrycznego.
spoiler start
Co do zakończenia to uważam że obie opcje są bardzo dobrym rozwiązaniem. W grach nie zawsze wszystko musi być cacy i z pocałowaniem ręki. Osobiście wybrałam rozwalenie tego syfu za pomocą atomówki. Jak na bohatera przystało. Jedynie brak jakiegokolwiek komentarza czy refleksji ze strony Kyl'a było słabe. Ani chwili zwątpienia tylko, cyk, cyk i bum.
spoiler stop
spoiler start
Jak dla mnie oba zakończenia były cholernie ponure i zaprzeczające sensowi robienia tych dziesiątków zadań w podstawce oraz w dodatku - no bo przy ostatnich scenach rodzi się pytanie: "po co to wszystko było", skoro na końcu albo zamieniamy się w przemieńca (czyli w sumie giniemy, bo to już nie jesteśmy my), albo wysadzamy siebie i miasto za pomocą bomby atomowej (czyli też giniemy i to wraz z miastem i setkami ocalałych)... Więc jak dla mnie oba zakończenia frustrujące, niesatysfakcjonujące i ponure.
I tutaj też uderzyło mnie przy tej bombie to co i Ciebie - Kyle za długo się nie wahał zanim odpalił ją aktywował, a powinien choć z dwie minuty bić się z myślami mówiąc na głos sam do siebie (lub chociaż do Matki) i jednoczesnie czuć cholerny stres i strach (w końcu zaraz zginię i jednocześnie unicestwi kilaset ocalałych oraz zmiecie z powierzchni ziemi całe miasto i okolice). Mogli też pokusić się o jakieś krótkie retrospekcje w jego głowie pokazujące wszystkich bliskich mu ludzi, których uratował i z którymi współpracował zanim wklepał ten kod - wtedy tragizm tej decyzji byłby zwielokrotniony, a sama scena mogłaby trwać odpowiednio długo i przygotować gracza po tych kilkudziesięciu godzinach gry do śmierci, która zaraz nastąpi w ciągu jednego krótkiego błysku eksplozji. Więc ogólnie za krótkie było to wahanie, zdecydowanie...
spoiler stop
BOŻE dlaczego ten dodatek nie wyszedł na Xboxa360 ???????!!!!!
BOŻE skoro Podstawka nie wyszła to czemu dodatek by miał? Myślenie nie boli.
A czy wszystkie posiadane bronie oraz cały ekwipunek zostanie przeniesiony z podstawki do tego dodatku ?
Niecałe 28 GB.
A czy da się z tego dodatku wejść z powrotem w grze do miasta Harran ?
Jakbyś przeczytał ostrzeżenie przed konwertowaniem save'a to byś wiedział. Nie można. Jeżeli postanowiłeś zrzucić zapis do dodatku już do miasta nie wrócisz.
Jeszcze nie kupiłem tego dodatku więc nie mam żadnych ostrzeżeń :) Z menu podobno się wybiera aby zagrać w ten dodatek to stary zapis gry się nadpisuje tym z dodatku ? To jak bym chciał pobiegać w drugiej części miasta Harran to muszę przechodzić wszystko od nowa ? Powinna być możliwość powrotu z miasta Harran do dodatku.
Jestem pod wrażeniem tego dodatku.Optymalizacja w sumie dobra,choć bywają przycinki i to na karcie GTX 970 Gaming,ale przymykam na to oko.Ogromny teren do eksploracji,a jedynym minusem są niektóre misje,gdzie trzeba przejechać duży kawał drogi,żeby dotrzeć z punktu A do punktu B.Tu trochę,moim zdaniem,przesadzili,ale generalnie 9/10.Załączam obrazek,gdzie można zobaczyć niezły glicz
No to coś u ciebie nie tak, ja na tej samej karcie nie mam żadnych przycinek, nawet najmniejszych.
Tak patrzę na fabułę The Fallowing i myślę, że twórcy zleją tę historię i zrobią 2 część. Oba zakończenia nie dają możliwości zrobienia kontynuacji (to trzecie jest niemal identyczne co pierwsze), a Techland moim zdaniem będzie chciał dalej produkować DL. Ostatecznie to drugie zakończenie może być wykorzystane do jakiejś światowej epidemii zombi i walką o powstrzymanie tej całej zarazy.
Cześć, wiem,że już pojawiało się to pytanie, ale nie odnalazłem odpowiedzi na nie. Otóż mam dying light, kupiłem teraz the following wersję rozszerzoną i nie odpala mi się nic. Czy muszę coś jeszcze ściągnąć?
gram teraz w nią i zastanawiam się nad wymaksowaniem postaci w zadaniach pobocznych dla dodatku może ktoś mi odpowie czy warto czy lepiej od razu skończyć fabułę olewając zad pob. zaczynając bez wyższego lelvelu
https://www.youtube.com/watch?v=fbFdeqC8VHc
Jak na dodatek naprawdę wypas. Cały gameplay znajdziecie u mnie :)
Porządny dodatek co tu mówić więcej. Optymalizacja na bardzo dobrym poziomie, spokojnie na 980tce ograłem w 1440p.
jestem przy misji z latarnią i nie moge otworzyć tych drzwi ktoś wie dlaczego?
Jeżeli tych drzwi na szczycie to musisz poszukać poniżej okna przez które można wejść :D O ile dobrze pamietam
Jak dla mnie gra super,bardzo dobrze się przy niej bawiłem.
Świetna optymalizacja + tryb NOCY coś pięknego polecam :D
Jedyny może minus że trzeba było się przebijać przez pół mapy z punktu A do B ale da się przeżyć :D Czekam tylko na Dying light 2 o ile wyjdzie :D
Fenomenalny dodatek , gra została troszkę lepiej zoptymalizowana , grafika pierwsza klasa , grywalność miodna , fabuła i misje perfekcyjne totalna miazga , zapraszam serdecznie na gameplaye https://goo.gl/mEQMFi
Też tak uważam.
U mnie gra nie włącza się w ogóle - sterowniki przeinstalowywane kilka razy, Gra niestety też 2x pobierana na steam, po włączeniu gry widać czarny ekran i nic się nie dzieje... 8350FX gtx770 x2 w SLI 16gb ram - miał ktoś takie coś? czy notoryczny błąd w steam "Błąd wczytywania strony internetowej (nieznany błąd).-118" może mieć z tym coś wspólnego? rozwiązania żadne nie naprawiają tego błędu reinstal steam też ani komputera bo mam świeżo postawiony win 7 w pełni zaktualizowany, sterowniki najnowsze, dziś np ten błąd w steam się nie wyświetla ale z reguły on się wyświetla.. PS nie muszę mówić że kod oryginalny kupiony od "standard allegro" więc nie jakiś bubel najtańszy a wersja to DYING LIGHT THE FOLLOWING ENHANCED
nie musicie wiedzieć dlaczego taka ocena bo będziecie hejtować tylko to potraficie pisać w komentarzach..
Dla mnie dużo przyjemniejszy niż podstawka. Poza samym buggym jest sporo nowości.
Świetny dodatek.
Rok temu w Maju Techland zapowiedział że pracuje nad grami o łącznym budżecie 300 mln zł, rok za nami o w tym temacie nadal cisza. Mogli by ździebko ujawnić, bo cisza trwa już stanowczo za długo.
Przepraszam za wulgaryzmy ale jednak nie ukonczylem tego chujostwa ten dodatek to smiechu warte gowno dodatek popsul caly feeling z gry to wszystko misje to najgorszy syf w jaki bylo mi dane grac nie polecam wrecz odstraszam grajcie w podstawke a to omijajcie szerokim lukiem
Dodatku nie ukończyłem, jestem przed ostatnią misją, ale już mi się po prostu nie chcę. Jazda buggy z początku była fajna, jednak z czasem zaczęła być po prostu męczącą koniecznością. By zrobić główne misje fabularne, trzeba robić poboczne - niby ma to uzasadnienie, ale jednocześnie wymusza na nas ciągłą jazdę wspomnianym buggy z jednego końca mapy na drugi i to właśnie psuję przyjemność z rozgrywki. Raz postanowiłem wejść do gniazda za dnia - błąd. Wchodzę w nocy z moją maczetą - każdy zombiak pada na jeden cios. Za łatwo. Na jakiejś farmie walczyłem z bossem, walka wyglądała tak, że stanąłem na daszku za winklem i kiedy ten rzucił kamień wychylałem się i prułem mu w głowę. Bardziej męczące niż wymagające. Do tego zakończenia tego dodatku (obejrzałem na Youtube): dwa bez sensu i jedno w miarę ciekawe, choć i tak pozostawia lekki niesmak.
spoiler start
Te z wybuchami atomówki (które jedno jest sekretne) - Kyle po prostu odpala bombę i... tyle. Żadnej refleksji, żadnego dialogu, no po prostu nic. Skoro widać, że dodatek jest zakończeniem jego historii, to ja się pytam po co facet tak się męczył, walczył z Raisem, powstrzymał zbombardowanie miasta i szukał lekarstwa by potem wysadzić wszystko, włącznie z ludźmi, którzy mu zaufali i na niego liczyli (chociaż według słów Leny w Wieży kończyła się antyzyna, więc raczej i tak tam wszyscy poumierali).
Za to drugie z przemianą w świadomego zombiaka - daję to pole do popisu dla kontynuacji, ale nikt się nie zastanowił nad jednym. Po kiego grzyba wszyscy zdrowi siedzieli w mieście pełnym zombie, skoro ten kanałami sobie wyszedł gdzieś daleko od miasta? Nosz... przecież to czysty debilizm i rozwalenie tego wszystkiego, co było budowane w podstawce (swoją drogą samo wyjście poza miasto już czymś takim było, skoro wszyscy mogli się wydostać i uciec np. łodziami).
spoiler stop
Ogólnie jaką ocenę wystawiam to widzicie. I uważam, że choć ma to swoje plusy jak początkowo jazda buggy, dalsza walka z zombie, Matka i kult, tak Techland trochę się tutaj nie postarał.
Bardzo dobry dodatek.
Gorsza od podstawki, głownie z powodu słabszych misji. Ukończyłem dodatek tylko z 4/18 punktami łazika, max co do niego zamontowałem do części lv2 i jedna lv3, drzewko legendy tylko 3 punkty uzyskałem przez całą grę + jeden mały bug z rozmową z Jaskirem. Za dużo monotonnego zbieractwa, otwierania skrzyń itp.
ps. by pokonać głównego bosa
spoiler start
wystarczy biec do tylu dookoła cysterny, a ten sam pobiega pod pieści.
spoiler stop
Świetny dodatek.Ogromne przestrzenie.Rozjeżdżanie zombi łazikiem niesamowita frajda.Piękna oprawa dźwiękowa i wizualna.Niszczenie gniazd przemieńców dosyć trudne ale jaka satysfakcja.Nie chwaląc się zniszczyłem je wszystkie.Trochę olałem wyzwania.Do dwóch podchodziłem i niestety porażka.Dałem sobie z nimi spokój,bo były przynajmniej dla mnie dosyć wymagające.Jak to wyzwania...PRAWDA?W nocy było ciężko przeżyć bo tam były płaskie tereny a ucieczka przed przemieńcami graniczyła z cudem.Jedyna szansa to łazikiem.W tym aspekcie w podstawie było łatwiej przeżyć noc.Czekam teraz na Dying Light 2.
Kończę grę razem z podstawką na koszmarze. Zrobione wszystkie zadania, poboczne i główne.
Teraz można jechać samochodzikiem buggy i rozjeżdzać zombiaczki i jest więcej przestrzeni niż w jedynce nice.
Mi się grało po prostu świetnie na plus grafika i system walki minus fabuła i postacie zapraszam https://www.youtube.com/watch?v=Qt-PxNnUuJw&t=0
Kolejny raz zombie i kolejny raz Polacy = następna gra, która zostawiła porządny ślad w świecie rozrywki!
Jak najbardziej produkcja godna polecenia i obowiązkowa wręcz fanom tejże kategorii.
Otwarty świat, możliwość kooperacji z przyjaciółmi lub randomami, wiele broni, ciekawe misje, lokacje, modyfikacje i ulepszenia - a także o wiele więcej, za dużo by wymieniać.
Jedyny minus, to w moim odczuciu, iż w pewnym momencie staje się monotonna, gdy katuje się ją bez przerwy.
No kupsko. Podstawka jest świetna, ale w to nie da się grać. Gram jakieś dwie godziny i rzygam już jeżdżeniem z jednego końca mapy na drugi i z powrotem, a po drodze wysiadaniem po kilkanaście razy i przeszukiwaniem aut. Fabuła mnie ciekawi, ale monotonia i powtarzalność połączona z koniecznością przebywania gigantycznych dystansów uniemożliwia mi cieszenie się grą.
Dying Light The Following 2016 PC: 7/10
Witajcie, grę fabularnie można ukończyć w około 10h. Ja wczoraj ukończyłem ją po raz trzeci i jak wrażenia? Świetne! Gdy ukończymy podstawkę, mamy do dyspozycji te umiejętności które nabyliśmy wcześniej, a w tym dodatku tylko rozwijamy więcej wtedy umiejętności, dodano tutaj również drzewko umiejętności dla samochodu Buggy', co jest wielkim plusem, w samochodzie mamy do dyspozycji rozwijanie np: Poziom silnika 1,2,3,ect. Co jakiś czas musimy szukać paliwa, gdyż bez niego jak wiadomo wóz nie pojedzie, tak samo jakieś śruby, ect do naprawy pojazdu, wszystko zostało ładnie zrobione odnośnie pojazdu czy to lakiery, naprawy, ulepszanie, nitro, ect i nadaje to przedni klimacik. Samochód jedzie tak nie za szybko, nie za wolno - po prostu średnio i to jest minusem i to wielkim, dlatego że odległość z punktu A do B jest czasem bardzo daleka, a za nim tam dojedziemy, to nabłądzimy w terenie, gdyż mapa jest zakryta gdzie nie gdzie i długi czas nam zajmie żebyśmy widzieli na mapie drogi, którędy mniej więcej jechać, ect. System jazdy samochodem średni, czasem za bardzo rzuca na boki i trzeba się skupiać na naprawach. Plusem jest tutaj wielki otwarty teren, ładnie odwzorowane góry, łąki, lasy, morze, ect. Oczywiście nie zabrakło na drogach różnych wraków, blokad, itd. Ciężko jest sobie pojeździć swobodnie bo trzeba uważać, omijać czy to blokady, itd jak wspomniałem - ale na dodatek musimy omijać często stwory który pluje wydzieliną oraz beczki radioaktywne które znajdują się koło nich, czy też należy również omijać stwory które wybuchają koło nas i zabierają nam duży życia, dlatego warto zaopatrzyć się tutaj w dużą ilość apteczek i postawić na survival, zbierać wszystko co potrzebne, benzynke, śruby, itd. Kolejny plus to niszczenie gniazd przemieńców, kiedy wiele poniszczymy to w nocy jest ich dużo mniej.
(Uwaga Spoilery)
Odnośnie fabuły to dalej gramy Kyle Crane'm, naukowiec dalej pracuje nad lekiem po otrzymaniu od nas plików, badań, ect - a nam kończy się już antyzyna, natrafiamy na jednego z sekciarzy Matki, mówi nam że istnieje otwarty teren poza Harran'em i tam są ludzie, Matka ich chroni przed wirusem, itd. Idąc tam udajemy się do wioski, nikt nam nie chce nic mówić, dla nich jesteśmy tylko obcym. Wkradamy się w ich łaski, pomagając im w przeróżnych zadaniach i spotykamy jednego z Bezlicych, wykonując dalej ich polecenia napotykamy samą Matkę, na początku złudzenie, że ona rzeczywiście ich chroni, itd. Ale z czasem jeden z bezlicych daje nam zadanie i ów lekarstwo zostaje skradzione przez ludzi Raisa, Bezlicy mówi nam że to lekarstwo rozpylane w kadzidłach chroni ich przed zarazą i atakami. A tak na prawdę matka jest tylko takim pretekstem utrzymującym przepowiednie, moce, itp czyli to wielka ściema. Po kilku kolejnych zadaniach pobocznych okazuje się, że natrafiamy na ów samochody, itd ale lekarstwa nie ma, ludzie Raisa je zabrali. Jedziemy na zaporę, tam gdzie jest matka i tu kończy się gra, mamy wybór, albo walczyć z matką - albo uruchomić kody do bomby atomowej i wysadzić całą wyspe, ja raz walczyłem z matką, wtedy na końcu przemieniamy się w odmieńca i tyle, a dwa razy wybrałem zakończenie uruchamiając bombe atomową. Zakończenia dość słabe według mnie, liczyłem na coś więcej, ale da się to przeboleć. To tyle ode mnie, streszczone wszystko po łepkach jak zwykle, jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, to zagrajcie sami - a przekonacie się, że warto. Zadania poboczne są tutaj również dużym plusem i nadają klimat, w same poboczne jak zwykle z 3h się pobawiłem.
A odnośnie informacji, to podobno w tym roku ma jeszcze wyjść Dying Light 2, więc każdemu polecam czekać - zobaczymy czy wypuszczą dobrą grę, jak Dying Light 1 i The Following, czy wyjdzie bubel taki jak Cyberpunk. Według mnie najlepiej nawet poczekać ten rok dłużej i nie naciskać twórców, ale żeby wypuścili grę dopracowaną. To tyle ode mnie. Trzymajcie się.
Daje 9! Giera super, zwłaszcza swoboda w świecie gry. Ograłem około 60 godzin łącznie z fabułą Harran. Była by dycha gdyby nie to zakończenie! Bo o co my walczyliśmy całą grę?
Znośna gra na coopa ze znajomymi. Singlowo nie ma sensu w to grać. Straszna nuda i powtarzalność.
Wymęczyłem się strasznie chcąc skończyć ten dodatek, jest po prostu gorszy od podstawki. Fabuła znów napisana jest przez kogoś kto pisać nie potrafi, parkour jest wymieniony na jazdę buggy, a skondensowane niewielkie miasta zastąpione są jedną dużą i nudną wsią.
Momentami przyjemniejsza od podstawki, ale u mnie połowa bezpiecznych stref była zbugowana, i nie dało się ich przejąć mimo że wszystkie cele były wykonane.
zawiera dosłownie wszystkie wady podstawowego dying lighta a do tego doszedł jeszcze caly problem z autem. jest tylko 1 ktorym mozna jezdzic chociaz porozrzucanych po calej mapie są ich dziesiątki... i ciagle zapieprzeanie po tej mapie tylko irytuje. pol biedy jakby zrobili szybką podroz
Moja ocena 7.5 ----------------------------------------------------------------------------------- czas gry 19:32
Dodatek który zmienia założenia rozgrywki. Nie jest lepiej nie jest gorzej jest inaczej, inny klimat. Do rozległego obszaru dostajemy pojazd i wszystkie jego zalety i wady. Szybkie poruszanie się po drogach oraz sprawna eliminacja umarlaków przeciw psuciu się 5 różnych komponentów oraz wyczerpywaniu się paliwa. Co oczywiście sprowadza się do ciągłej eksploatacji wraków porozrzucanych po świecie gry. Ma to swoją urokliwość – Mknąć po górach przy pięknym zachodzie słońca gdy zaczyna kończyć ci się paliwo lub nawala inna cześć, a zmrok coraz bliżej.
Ucieczka po zmroku przed łowcami z bardzo ograniczona widocznością jest katorgą. Niezaprzeczalnie w Harranie to był spacerek nocą przy tym pędzie na złamanie karku na pierwszym drzewie.
Historia ma mocne zakończenie, ale parę dziur fabularnych. W zadaniach pobocznych są kontynuowane kleje losu Tolgi i Fatina. Jak drażnili mnie w podstawowej wersji to ucieszyłem się na ich ponowne spotkanie.
Na mapie występuje też gęściej „zaludnione” miasteczko do którego nie da się wjechać. Są tam około trzy zadania dodatkowe, a poruszanie wygląda jak w Harranie.
Znajdźki występują w podobnej formie jak w podstawce, ale tym razem w ogóle nie chciało mi się ich szukać.
Dobry dodatek choć mógłby być troszeczkę dłuższy i w pewnym sensie mogę go polecić.
Otrzymana za darmo od Epica. Rozdawana była z podstawową wersją gry. The Following jest zdecydowanie lepszy od podstawki według mnie. Moja ocena to 10/10.
W porównaniu do Dying Light jest mniej zadań głównych i pobocznych ale nie ma to znaczenia ponieważ ich jakość jest wyższa. Ciekawy wątek główny który serwuje dwa zakończenia. Wybór podejmujemy na samym końcu. Oba zakończenia są satysfakcjonujące i ciekawe.
Dostajemy auto typu Buggy i przemierzamy otwarty świat farm oraz jednego małego miasteczka. Zdolności parkouru Kyle Cranea (naszego głównego bohatera) spadają na drugi plan ponieważ będzie się przemieszczać głownie autkiem. Auto można ulepszać, naprawiać oraz tankować. Paliwo oraz części można pozyskiwać z pozostawionych lub porzuconych aut przy drogach. Ma mapie jest kawałek autostrady oraz kila stacji paliw więc nie będzie z tym problemu. Dostajemy nowe drzewko umiejętność które odpowiada za prowadzenie i stan auta. Aby nabić skila trzeba szybko jeździć, rozjeżdżać zombiaki lub wykonywać akrobacje.
Na przedmieściach grało mi się lepiej niż w mieście. Tutaj zombiaki nie mają szans t.j. w otwartym polu. Zawsze jest gdzie uciec. Nawet w nocy miałem większe szanse i pole manewru. Przeciwnik zyskuje przewagę tylko w jaskiniach i w eksplorowanych obiektach. Mapa jest ładna, może nie ma na niej zbyt wiele - w końcu to przedmieścia ale twórcy się postarali aby jazda buggy była szybka i widowiskowa.
Edit [nie było pytania]