Cześć wszystkim. Mieszkam w niedużej miejscowości pod Warszawą i tam też poszedłem do gimnazjum. Z klasą znaliśmy się jeszcze z czasów podstawówki. Odkąd pamiętam byliśmy świetnie zżyci, nie było żadnych większych problemów, nikt na nikogo (jak to się wtedy mówiło) nie kapował i ogólnie można powiedzieć, że raj na ziemi, jeśli chodzi o szkołę. Ja sam także byłem aniołkiem, poza jednym razem, kiedy pod koniec szóstej klasy wylądowałem na dywaniku u pedagoga za mówienie na kolegę „pedał”. I wtedy to wszystko się zaczęło... No dobra, ale nie przedłużając przejdę do sedna sprawy. Trafiliśmy wszyscy do jednego gimnazjum (tak jak pisałem, mała miejscowość, mamy tylko dwa gimnazja, w tym jedno specjalne i liceum). W gimnazjum, że tak powiem, zasmakowałem życia. Zaczęły się imprezy, alkohol, narkotyki. Jak to na prowincji. Pewnego razu całą grupą świętowaliśmy z okazji napisania testów gimnazjalnych nad Wisłą. Nie powiem, napaliliśmy się trochę za dużo. Kolega z koleżanką poszli do pobliskiego pustostanu, w sumie nie mówili po co, bo wszyscy wiedzieli. Myślałem. I (przez 2 ostatnie lata powiedziałbym, że była to najlepsza decyzja w moim życiu) pod wpływem impulsu pocałowałem siedzącego obok mnie przyjaciela w usta. Domyślałem się jakiej jest orientacji, bo czasami lubił przejrzeć jakąś stronkę z mężczyznami w bieliźnie, dlatego starałem się koło niego kręcić. Znajomi nie wytrzymywali ze śmiechu a my całowaliśmy się namiętnie przez kilka kilkadziesiąt sekund. No ale wszystko się kiedyś kończy. Zrozumieli, że to nie są żarty a ja zostałem dotkliwie pobity. Oczywiście podałem ich do sądu, ale według prokuratora „sprowokowałem zajście”. Dobra, szkoda. To już koniec roku, więc poszedłem do liceum w Warszawie a oni zostali w naszej miejscowości. Chodzę tam aż do teraz (klasa trzecia), uczniowie są tolerancyjni. Ale kilka minut temu dowiedziałem się, że zlikwidowano szkołę, do której oni chodzą i uczniowie z niej mają zostać wcieleni do naszej. Jak mam się teraz przenieść, skoro potwierdziłem chęć dalszego uczęstniczenia na zajęciach w aktualnej szkole? Proszę o pomoc, jest to dla mnie bardzo ważne.
