Need for Speed - autorzy bronią wymogu stałego połączenia z internetem
Nie podoba mi sie te całe MMO ale jak gra sie okaże na taka na która czekałem od czasów Need for Speed Carbon to kupie, i mam nadzieje ze to nie zabije gry.
Powinni zrobić osobną grę MMO, ale to już było wcześniej i każdy zainteresowany wie jak się skończyło.
Teraz będzie gorzej (patrząc na poprzednie NFSy) :P
"Autorzy nowe Need for Speed postanowili wytłumaczyć decyzję o wprowadzeniu do swojej wymogu stałego połączenia z Internetem"
Czy to po polskiemu jest? ;p ja rozumiem upały itd. ale korektor też by się przydał. ;)
Wracając jednak do wątku głównego. EA kolejny raz strzela sobie w stopę, jak widać niczego się nie nauczyli po SimCity i z uporem maniaka pakują to samo rozwiązanie do kolejnej gry.
Może niech zatem nie promują nowego NFS'a jako grę single/multiplayer tylko po prostu MMO i będą mieć swoje tłumaczenia z głowy.
A może w EA nie wiedzą co oznacza pojęcie SINGLEPLAYER? bo skoro podczas tego trybu mają mi jeździć inni ludzie, a sytuacja ma się zmieniać, bo gość X lub Y coś tam u siebie zrobił, to ja dziękuję za taką grę. No i integracja singla z multi - tu kolejny raz pokazują, że nie uczą się na błędach, dowód? Mass Effect 3 i "zmuszanie" do zagrania w multi żeby nabić gotowość bojową.
Zabieg z spotkaniem innych podczas gry i wpływ na otoczenie brzmi fajnie, ale to powinno się znaleźć w trybie multiplayer - swobodna jazda po mieście ew. jakieś małe tło fabularne i można się bawić w takie połączenia. Niech więc EA (ani nikt inny) nie próbuje wmówić, że opcje mutli wzbogacają singleplayera, bo ten tryb cechuje całkowicie co innego.
BTW. inna kwestia, że jeśli EA będzie obstawało przy swoich "genialnych" koncepcjach, to i tak jakiś fan zrobi moda (patrz SimCity)
Znowu będzie buractwo jeździć i specjalnie w Ciebie uderzać...
No jak nie potrafią zrobić dobrej gry w której "kluczowym elementem rozgrywki" nie jest online to ja podziękuję, to jest mówienie wprost, bez tego social gówna gra jest pusta.
Od zawsze uważałem, że multi wbudowane w singla to gówno, ale żeby zablokować możliwosć wyłączenia tego to po prostu c*ujnia w c*uj.
Powinni powiedzieć prawdę: Garnitury z EA kazały nam pchać tryb online.
Będzie jak z sim city, dwa dni po premierze ktoś grzebiąc przy *.dll offline odblokuje, a jak nie to po 2 latach będzie kolejna gra, którą uśmiercili wyłączając serwery.
Już dawno mam powyżej uszu te całe social gówno robione na siłę w grach. Połącz grę z facebookiem, połącz z tym lub tamtym, graj w sieci, ścigaj się ze znajomymi i innymi z sieci i zdobywaj bonusy. Niedługo żadnej gry nie odpalimy bez zalogowania w jakiś syf. Ludzie chcą singleplayera i wielu nie interesuje łączenie się w jakieś społeczności. Wprowadzanie tego na siłę jest chore. Ta koncepcja umarła na SimCity, gra nie zdobyła przychodów głównie ze względu na brak offline. Po co powielać te same błędy? Już dziecko uczy się na błędach, EA nie potrafi. Dla mnie takie wytłumaczenie EA po raz kolejny skreśla mnie z potencjalnych klientów ich produktu. Róbcie tak dalej, będą kolejne zwolnienia w nierentownych działach.
Singiel to singiel multi to multi, mnie też sie nie podoba ta mieszanina
Według mnie nie ma nic bardzo złego w potrzebie stałego połączenia z internetem, na Steamie czy innym Originie i tak muszę być cały czas podłączony, ale nie rozumiem tego całego tłumaczenia się i kombinowania u Electronic Arts.
Klblaz [13]
na Steamie czy innym Originie i tak muszę być cały czas podłączony
Nieprawda, nie musisz, oba mają tryby offline, ale problem gier ciągle online jest taki, że wtedy nawet ten tryb nie zadziała, to jest największy problem dla osób mobilnych, którzy grają na laptopie, nie zawsze mają neta.
wymóg stałego połączenia z internetem - w tym wypadku jest całkiem łatwy do wytłumaczenia.
Jeśli gra odniesie jakikolwiek sukces -to EA po ~1,5 roku wyda część 2, a po 2 latach od premiery części 1 najzwyczajniej w świecie WYŁĄCZY SERWERY starszej gry -bo to jest w EA STANDARD.
Chyba jasne jest że gracze nie grający w wersję najnowszą gier EA -nawet nie wiedzą co tracą, i należy zmusić ich do przesiadki dla ich własnego dobra ;D
Pfffff w SimCity multi też było "nierozerwalnym składnikiem gry" dopóki jakiś typek nie zmienił kilku rzeczy i dało się grać offline. Kolejne wciskanie DRM od EA.
Underground, Most Wanted, Carbon jakoś nie wymagały neta i powiązanych z tego względu pierdół typu rankingi, funkcje fejsbukowe i były najlepszymi odsłonami. I nie brakowało mi żadnych tych kretyńskich funkcji MMO co szpecą tylko interfejs,. Oczywiscie moderzy już po premierze mam nadzieje, że zniosą ten wymóg.
Ja się tego trybu online nie boję, bo i tak mam zamiar kupić legalną kopię, a wszelkie dodatkowe rzeczy związane z rywalizacją w sieci przywitam z uśmiechem :) W tych czasach chorobliwa walka o kwestię "offline", szczególnie w pozycjach wysokobudżetowych i z naciskiem na rywalizację, jest co najmniej dziwna.
Gra jeszcze ktoś w tego tasiemca :D ja już z 10 lat temu przestałem i nie widzę powodów by wracać :P szacunek dla wytrwałych :)
W The Crew też było obowiązkowe online i szczerze - nawet tego nie odczuwałem. Nie dajmy się zwariować - żyjemy w XXI wieku, walka o offline przypomina walkę o nadrzędność Windowsa XP nad wszystkimi nowszymi wersjami "okien" (niektórzy wciąż kruszą kopię z tego powodu). Ja sam mam na dzisiejsze standardy badziewnego neta (5-6 Mbit/s i nie ma szans na więcej - przedpotopowa infrastruktura TP tfu, Orange :P ) i tak jak wspomniałem w The Crew nie odczułem problemów. Zupełnie osobną kwestią jest oczywiście jakość i ilość serwerów od strony deweloperów / wydawców i samo działanie gry online. Obawiam się jednak że ta tendencja będzie się z czasem nasilać.
Skoro już ma być stałe połączenie z netem to jeszcze nich mikropłatności dodadzą haha
Największa pomyłka w całej histori NFS. Mam 2 dni w tygodniu żeby pograć, w międzyczasie pobieram inny tytuł (dzięki dystrybucji cyfrowej), albo po prostu net mi sie zrywa, scina, etc, i co sie dzieje z "wspaniałym NFS" ? Wywala mnie do menu i musze znowu czekac około minuty az sie załaduje. Podobnie jest z trybem OFFLINE, tak - OFFLINE (tzn BEZ SIECI) które RÓWNIEŻ JEJ WYMAGA. Powtórka z GTA V gdzie codzien musi być dokonana weryfikacja czy nie gram na piracie.
Takie praktyki ZMUSZAJĄ mnie do crackowania gier, w efekcie czego support mnie oleje, a zatem koniec z kupowaniem gier mające takie zabezpieczenia. jak tylko w wymaganiach gry widzę 'wymagane stałe połączenie", na mojej twarzy pojawia sie uśmiech politowania nad twórcą gry, i pobieram pirata. Itak muszę pobrać i tak, wiec jak mam juz pobierać i potem miec problemy z weryfikacjami, zrywami połączenia, to wole pirata i tym samym dawac sygnał developerom, ze sprzedaja shit którego nie popieram.
Pamiętajcie, głosujemy portfelami, jeśli kupujemy gry z takim zabezpieczeniem, dajemy sygnał przyzwolenia na takie praktyki.
Offline po podstawa. Jak ktoś tego nie rozumie, to niech sprawdzi statystyki z XXI wieku, ILE PROCENT LUDZI MA NETA. Niektórzy go po prostu nie moga miec, i to jawna dyskryminacja tych osób, ponadto, EA cały czas zbiera o graczu informacje, które w razie craschu, błedy i tak nic nie dają. Wy nie odczuwacie tego ze gracie z połaczeniem, ale EA tak, i to zapewne w słonych $$$$
Znaleziono jakiś legalny sposób na grę offline? Od paru dni szwankuje mi router i muszę zgłosic się do pomocy technicznej jednak zajmie to kilka dni - stąd moje pytanie, da sie jakoś zagrać offline? Co chwilę mi zrywa połączenie więc ciągłe odpalanie gry mija się z celem.