Na Steamie pojawia się śmieć – Valve bezwarunkowo zwraca pieniądze
Super postawa ze strony Steama. A Lord Oszust niech spada na drzewo tam gdzie jego miejsce.
jak rany -kto pisze te artykuły?
Kolejny z rzędu tytuł który wprowadza w błąd, i nie ma żadnego potwierdzenia gdziekolwiek.
ALE -niespodzianka nie chodzi mi wcale o kwestię Journey of the Light tylko o "ogólny kontekst".
Na Steamie pojawia się śmieć – Valve bezwarunkowo zwraca pieniądze
Ta jasne -a autor wyciągnął te info niby skąd?
Ach tak -wymyslił to na poczekaniu, w oparciu o ten jeden przypadek.
Na Steamie jest TONA śmieci które nalezałoby stamtąd usunac -tyle że suprise -Steam nie zamierza tego zrobić.
Pieniędzy oczywiście też nie zamierzają zwracać.
myslę tu zwłaszcza o Starforge -100% niezadowolonych na Steam
http://store.steampowered.com/app/227680/
Jagged Alliance Flashback -74% niezadowolonych (+ tylko 5% graczy ukończyło ten tytuł). Gra to GNIOT a co gorsza studio które ją stworzyło - Full Control rozwiązano DAWNO temu
http://store.steampowered.com/app/256010/
czy tak legendarne gry jak Bad Rats - co ciekawe gra ma dość pozytywne recenzje (które są zwykle nieziemsko śmieszne)* ;D
http://store.steampowered.com/app/34900/
*
Pozytywna recenzja:
Bad Rats is a dollar.
Soda is a dollar.
Both give you cancer,
But at least soda tastes good.
It's bad. It has rats. Finally, an honest publisher.
Negatywna recenzja(aczkolwiek dziwne bo powinna być pozytywna):
crash on startup
thank god
When my dad saw this in my game libary he put me up for adoption on 6 differant mexican websites ;(
u licha dziś Steam dodał taką grę
The Tower Of Elements
http://store.steampowered.com/app/377310/
gościa który to dopuścił na Steam(nie twórcę gry) należało by wytarzać w smole i pierzu a następnie zrzucić z wodospadu Niagara.
tak więc o jakim "przyjaznym Steamie" my tu mówimy?
jedyne co potwierdza ten artykuł -to fakt że Steam nie ma ŻADNEJ kontroli jakości, i dopuszczane są tam nawet gnioty które mają dosłownie JEDEN poziom (z obiecanych ośmiu)
****************************************
drobny edit, więcej tytułów
http://www.cracked.com/blog/6-early-access-games-that-completely-screwed-customers/
Godus, Towns Spacebase DF-9 i Infestation -nadal są dostępne na Steam mimo że mają status GNIOTÓW.
nawet nie mówię o "zwrotach", ale litości -CZEMU te gry są dostępne ?
@WrednySierściuch
Co do tytułu newsa - nie chodziło mi o to, że "Valve zawsze bezwarunkowo zwraca pieniądze, gdy w ofercie Steama pojawia się śmieć", tylko miało się to odnosić do tego konkretnego tytułu. Przyznaję, użyłem niezbyt fortunnej formy czasownika - ale jest już poprawiona, teraz powinno to brzmieć lepiej. Przepraszam za nieporozumienie.
Co się zaś tyczy samej gry - owszem, na Steamie jest wiele gniotów, ale sądzę, że Journey of the Light i tak może wyróżniać się na tle większości z nich z tego względu, że zawiera jakieś 14% tego, co powinno zawierać zgodnie z opisiem (jeden na siedem etapów), a i to 14% okazuje się nie do przejścia. Steam nie sprawuje kontroli jakości, bo stawia na masowy dostęp deweloperów do swojego kanału dystrybucji i raczej nie ma szans, by poradzić sobie z zatrzęsieniem napływających tam gier - zamiast tego są recenzje graczy i zwroty pieniędzy. Jasne, nie jest to rozwiązanie idealne (ani nawet bliskie ideału), ale jakieś jest. Trzeba być po prostu ostrożnym i nie dawać się nabić w butelkę.
Ja to bym jedynie zasugerowal zmiane rzeczownika "smiec" na np. "niekompletna gra". Idiotycznie to brzmi.
A propos gniotów na Steam - na Youtube, na kanale OfficialyNerdCubed jest seria "Hell". Takie mini recenzje gniotów w śmiesznym stylu, przy niektórych można się nieźle ubawić:)
https://www.youtube.com/playlist?list=PL4Sz7_l-PtwDTy-PRnpcF1k_gBNsaNjYy
Artykuł chwali politykę zwrotów - ok, fajnie, że valve oddaje pieniądze wszystkim (choć potrzebowali kilku dni od ujawnienia zawartości gry nawet na to by zablokować jej sprzedaż), ale warto zwrócić uwagę na coś innego:
Gra dostała się na steam poprzez greenlight i jest kolejnym dowodem na to, że gry stamtąd nie przechodzą absolutnie żadnej kontroli jakości.
Stem już teraz jest zawalony masą kompletnie bezwartościowych gier i wszystko wskazuje na to, że będzie tylko gorzej.
[3] To prawda, "śmieszne" recenzje utrudniają ocenę gry. Powinny być usuwane lub niewliczane w ogólną ocenę.
Jako developer śmiem twierdzić, że to ich zwracanie pieniędzy ubije małych developerów, którzy robią krótkie gry (które da się przejść w mniej niż 2 godziny). Co nie oznacza, że gra jest do bani. Na przykład ten mój shooter: https://husaria-games.itch.io/space-shooter (Nie jest to reklama gry! Proszę tego tak nie odbierać!) grasz na punkty z falami wrogów, bez poziomów itp. Teraz można nabić sobie wynik, pograć i zwrócić nawet z pozytywną recenzją. Troche to nie fajne :/ Będzie trzeba pakować do gier masę przerywników i zapychaczy niepotrzebnych żeby to obejść.