Scalebound na targach gamescom 2015 - czarny koń (smok?) na XONE?
Zapowiada się ciekawe ;] Jednak jeśli chodzi hack and slash marze o remaku Devil May Cry...ze śwetną grafiką i mało zmienioną fabułą ;]
No do mnie Scalebound wgl nie przemawia. Średnio to wygląda... Ale, żeby nie było że to zwykły hejt "soniacza", Quantum Break zapowiada się bardzo dobrze... :)
Obawy szybko zgładził materiał z gamescomowej konferencji
Ty tak serio? CGI udostępniony na E3 robił świetne wrażenie i raczej zaostrzał apetyt na więcej (mimo, że nie ukazywał właściwej gry). Wczorajszy gameplay - co sam z resztą zauważyłeś - jest suchy, brzydki, mało dynamiczny, monotonny i chodzi w 15-20 klatkach na sekundę. Microsoft zaprezentował materiał ze swojej "perełki" (bo Scalebound to przecież jeden z najważniejszych exów na XONE), który na dobrą sprawę NIGDY nie powinien ujrzeć światła dziennego (kto normalny pokazuje publicznie tak tragiczny stan techniczny swojej gry?!). Z tego właśnie powodu "straciłeś wszelkie obawy"?
Dla mnie wizualnie podobnie to wygląda do zapowiedzianego przez Sony Horizon - z tą różnicą, że gameplay exa na PS4 wygląda bardzo dobrze, nad Scaleboundem trzeba jeszcze popracować.
@Persecuted: Gra pewnie jeszcze nie wyjdzie przez rok, a jako że jest to pre-alpha to można wiele wybaczyć (chyba). Owszem, puszczenie gry z 15-20 fps na targach to lekki fail, nie powiem. :/ Bardziej jaram się tym jak będzie się w to grało, niż tym jak doszlifowane/stabilne to jest. Dlatego odpowiadając na Twoje pytanie: serio. Jaram się gameplayem, a nie klatkami. :)
Pozdro!
@Up
Ja rozumiem, że mają jeszcze czas na poprawki i wierzę, że go wykorzystają. Dziwi mnie jednak sam fakt, że robiący świetne wrażenie filmik CGI spowodował u Ciebie "ziew", a kiepski technicznie i monotonny gameplay zaostrzył apetyt...
Przeciwnie do twoich odczuć, materiały w ogóle nie zachęciły mnie do śledzenie losów tej gry. To, że do slashera doda się smoki, na których wnioskując po gameplayu niewiele pojeździmy bo świat pewnie będzie zamknięty, nie znaczy, że gra będzie dobra. W slasherach ważny jest przede wszystkim system walki oraz uniwersum/klimat. Tutaj system walki niczym specjalnym się nie wyróżnia, a klimat już dostatecznie zepsuły mi te badziewne słuchawki, które nie mają nic wspólnego z fantasy. Według mnie to jest gra nastawiona na gimnazjalistów, którzy widząc smoki, słuchawki (ho ho młodzieżowe klimaty), "fajną" muzykę i walkę kupią to w ciemno nawet nie patrząc na recenzje.
Jakoś mnie ta gra do siebie nie przekonuje, może jakby wyszła na PC, ale na pewno nie skierowała mojej uwagi na XONE.
WYglada strasznie biednie, jak to ma byc system seller to RIP Xbone.
Mnie się podoba pomysł jak i stylistyka oprócz hub który wygląda badziewnie i nasze ciosy wyglądają raczej średnio ale za to smok prezentuje się bardzo dobrze. Czasem było widać problem z animacją(smok stał przez sekundę-dwie w miejscu jakby się zaciął) plus były bardzo widoczne spadki fpsów. Ale twórcy mają jeszcze czas bo premiera dopiero w 2016 zapewne. Nie jest to może gra po której zobaczeniu chce się kupić od razu konsolę(w przypadku PS4 taką grą był dla mnie Bloodborne) ale może się okazać solidną produkcją.
Pomysł świetny ale serio protagonista wygląda jak typowa japońska Ciamciaramcia o niewiadomej prominencji seksualnej i płciowej.
Wygląda kiepsko i nudno, obawiam się że z głównego bohatera na siłę usiłują zrobić kogoś na wzór Dantego z DMC. Nawet nie żałuję że gra jest na wyłączność dla Xboxa, a przynajmniej póki co.
Szkoda, że ktoś inny nie zrobił komentarza do tego materiału. Powtarzalna forma wypowiedzi, jak zwykle "szkoda że coś tam", takie marudzenie, które ma udowadniać obiektywizm i profesjonalizm.
Najgorsze to jest to czytanie 'z kartki'. Nudny, monotonny sposób mówienia, mało akcentów, mało wiary we własne słowa, ogólnie straszna nijakość komentarza, serio nie jestem w stanie wytrzymać 50-60% materiału za każdym razem jak jest Twój komentarz. I jeszcze to doszukiwanie się ubytków, takie na siłę strasznie. Po co w ogóle to ma miejsce skoro to jest materiał o nadchodzącej dopiero grze.
Najgorsze też jest to, że jeszcze nieskończonej produkcji przyklejasz łatki z własną opinią. Albo robisz komentarz albo recenzję! Tyle, że na recenzję jest za wcześnie, to nie jest finalny produkt.
Trochę entuzjazmu! A jak Ci się znudziła ta robota robienia komentarzy do filmów/recenzji i wolisz tylko grać to przynajmniej nie odbieraj lepszym w tej robocie okazji do zrobienia materiału.
Bo bez kitu materiał trąci dowartościowywaniem się przez pokazywanie palcem, że "ja jestem lepszy bo to jest gorsze". W ogóle wtf... Zmień pracę serio, zostań testerem gier, tam marudzenie(obiektywne) na każdym kroku jest wskazane.
Nie pozdrawiam (za partactwo i robotę na odp*erdol).
Czarny koń, to jest dobre określenie tego szpila. Klimat, rozwałka, piękna grafika. XOne ma mega mocny line up. Oczywiście fanboje Sony kipią ze złości jak widzą konkurencję dbającą o graczy ;)
Gra zapowiada się świetnie. Największy problem mają blacharze a to głównie dlatego, że nigdy nie grali w żadne gry od Platinum Games. Podobny hate był na bayonette.
Postać wygląda, jak młoda wersja EMINEMA. Jego dłoń ma związek ze smokiem, chociażby ze względu na podobieństwo skóry.
Nikt nie powiedział, że ma to być "system seller" dla Xboxa One. Jeśli ktoś jest z góry uprzedzony do wszystkiego, co nie jest PS4, to nie powinien się w ogóle brać za recenzję gry na tą platformę...
Płynność w tej grze przypomina Brighttown z Dark Souls 1 na X360 :)
Dla mnie Scalebound jest rażąco podobny do Sunset Overdrive (oba nowe IP, oba od nietypowego dla MS dewelopera i oba są exami). Może nie tyle pod względem mechaniki, czy postaci (chociaż też są podobni) co pod względem uczuć przed premierą. Zanim SO wyszedł, miałem obawy, że to będzie crap, chociaż mnie intrygował. Jak już w niego zagrałem - zmieniłem zdanie. Choć czasem był monotonny, żarty były średniego polotu to zabawa była przednia i polecam dla tej gry kupić (no i dla paru innych) Xboksa pomimo tego, że jak na system sellera oceniłem go dosyć nisko (8.5). Wydaje mi się, że ze Scaleboundem będzie podobnie, ale przekonamy się w 2016. Co do tego czy wyjdzie na PC - Platinum Games raczej nie jest firmą która ot, tak pozwoli wydawcy zadecydować o przeniesieniu pozycji (Bayonetta 2, w ogóle się nie sprzedała, a na Wii U tkwi dalej pomimo tego, że Big N pewnie by chciało więcej sprzedanych kopii). Prędzej spodziewałbym się Halo 5, czy nowej Forzy na PC :p
Co do tego czy wyjdzie na PC - Platinum Games raczej nie jest firmą która ot, tak pozwoli wydawcy zadecydować o przeniesieniu pozycji (Bayonetta 2, w ogóle się nie sprzedała, a na Wii U tkwi dalej pomimo tego, że Big N pewnie by chciało więcej sprzedanych kopii). Prędzej spodziewałbym się Halo 5, czy nowej Forzy na PC :p
W tym wypadku zależy to od wydawcy. Jeśli Microsoft ma prawa do marki to jakieś szanse są ale dosyć małe skoro skupiają się na Xbox one. Z Bayo 2 tak samo, skoro Nintendo sfinansowało produkcję to po co by mieli wydawać grę na systemach konkurencji?