Gra Max Payne ma już ponad 14 lat
Wiele osób nie jest w stanie określić swojej jednej ulubionej gry - gry życia. Ja potrafiłem to przyznać i trzymam się do dziś - moją grą życia jest właśnie Max Payne.
Nie tak dawno dopiero nadrobiłem zaległości i sprawdziłem pierwszego Maxa w wersji na PS2. Może oprawa się zestarzała, a całość nie jest aż tak spektakularna jak w dniu premiery, ale wciąż gra się w to znakomicie.
U mnie akurat jest tak, że dwie pierwsze części specjalnie mi nie przypasowały, co nie znaczy, że ich nie lubię. Lubię bardzo, ale to jednak Max Payne 3 przyciągnął mnie na długie godziny. Świetna fabuła, dobre miejsce akcji. Wszyscy sapali tak, że zabrakło Nowego Jorku, ale ta zmiana wyszła na dobre grze. Świetnie pokazali zagubienie Maxa w Sao Paulo, które ma też swoją mroczną stronę. Multi też spełnił swoje zadanie. Do dziś czasem wracam do tej gry i jak ktoś nie grał to można śmiało polecić tą grę.
Gra pomimo 14 lat radzi sobie świetnie ^^ Do dzisiaj nocka zerwana na Maxa to obowiązek :) Zaliczona już parę razy ale i tak zakończenie 1 i 2 cieszy Oko :) Kto nie grał Polecam ^^
O to jest jedna z nielicznych gier które powinny doczekać się odświeżenia:) Grałem w pierwszą i drugą część niestety nie miałem przyjemności zagrania w jej trzecią odsłonę co gorszę nie wiem czy jest spójna z końcem 2 części:( Jak chciałem ją kupić bo była za grosze to akurat spłukałem się doszczętnie i nie było finansów:((((
Świetna seria! nigdy nie zapomnę "Sprzątaczy" i całego pomieszczenia worków z ciałami ;)